Czesc dziewczyny,
Zbliza sie sylwester z racji tego male pytanko.. znacie moze jakies 'specjalne' kosmetyki, ktore pomoglyby w tym aby skora wygladala naprawde ladnie i gladko? chodzi mi glownie o ramiona i dekolt. Zazdroszcze dziewczyna, ktore maja gladka i naciagnieta skore w tych miejscach, u mnie niestety tak nie jest. Wczesniej stosowalam balsamy rozswietlajace, z drobinkami, brokatem itd ale jakos nie jestem z nich zadowolona. Licze na Wasze rady i pozdrawiam
ja raz na tydzień stosuję pilling wygładzający na dekolt i szyję. czasami nawet robię sobie sama piling z zaparzonej kawy dodanej do żelu pod prysznic. polecam dla mnie rewelka a jaki zapach!
ja stosuję naturalne maseczki na twarz, z ogórków i innych warzyw pilingi, kremy. oczyszczam się też od wewnątrz i to też ma pewnie wpływ na to, że mam ładniejszą cerę. raz dziennie biore denoxonal, już od początku października i efekty są. Na sylwestra jeszcze trochę mam zamiar się opalić w solarium i iść się bawić
a gdzie się bawicie na sylwestrze? btw o tym denoxinalu slyszałam, ze podobno skutecznie oczyszcza organizm z toksyn. Ja jeszcze nie mam żadnych planów sylwestrowych
Są specjalne maseczki, które poprawiają wygląd skóry przed ważnym wyjściem, z tego co się orientuję to chyba Dermika ma taką serię na specjalne okazje i tam chyba było też coś przeznaczonego na dekolt.
nie wiem czemu, ale ja jednak wolę naturę... jak maseczki to tylko jogurt i ogórek na oczy jak tabletki to tylko ziołowe. Nie lubię tych wszystkich toksyn, musze się wszystkich jak najszybciej pozbyć
Są specjalne maseczki, które poprawiają wygląd skóry przed ważnym wyjściem, z tego co się orientuję to chyba Dermika ma taką serię na specjalne okazje i tam chyba było też coś przeznaczonego na dekolt.
aa uzywalam rewelacyjnych rezultatow nie zauwazylam, ale lepsze to niz nic, dzieki za przypomnienie
aby skóra była gładsza, ładniejsza i rozświetlona trzeba po prostu o siebie dbać ja zrezygnowałam ze słodyczy, napojów gazowanych i fast foodów. teraz liczą sie warzywa, owoce, woda mineralna, denoxinal i ruch. No i cerę i skórę mam w coraz lepszej formie!
ja czasami stosuję pilling kawowy zaparzoną świeżo kawę dodaję do balsamu do kąpania. skóra jak jedwab. serio. a zapach powalający
OOOO PILING TO TEŻ FAJNA SPRAWA. A CZY MOJA CÓRKA MOŻE BRAĆ DENOXINAL? JA CAŁY CZAS CZEKAM NA EFEKTY, I ONA TEŻ CHCE TO BRAĆ. NIE WIEM CZY JEJ POZWOLIĆ?
może jakaś maseczka z glinki, działa ściągająco i relaksująco. A potem można nałozyć coś co zawiera algi z Morza Martwego i ewentualnie na to balsam z drobinkami brokatu taki lekko brązujący skórę.
ja stosuję różnego rodzaju pilingi, maseczki i do tego krem i skórę mam gładziutką i mięciutką:)
Peeling to wyśmienity pomysł. Ja bym sobie zafundowała jakąś bazę silikonową pod makijarz. Skóra wygląda potem jedwabiście. Nie powiem jakiej marki, bo tak przypadkiem testowałam w Sephorze i już nie pamiętam, ale pewnie wystarczy zapytać.
ale peelingów nie można za dużo stosować, bo wtedy podobno skóra traci jakieś tam cząsteczki obronne. Także tylko raz na jakiś czas można to stosować. Denoxinal dla nastolatki też chyba może być, tak na poprawę cery.
wlasnie! baza, znakomity pomysl super dziewczyny,dzieki
no i tabletki są nie drogie. Myślę, że każdy może spróbować, budżetu nie nadwyrężają.
Czesc dziewczyny,
Zbliza sie sylwester z racji tego male pytanko.. znacie moze jakies 'specjalne' kosmetyki, ktore pomoglyby w tym aby skora wygladala naprawde ladnie i gladko? chodzi mi glownie o ramiona i dekolt. Zazdroszcze dziewczyna, ktore maja gladka i naciagnieta skore w tych miejscach, u mnie niestety tak nie jest. Wczesniej stosowalam balsamy rozswietlajace, z drobinkami, brokatem itd ale jakos nie jestem z nich zadowolona. Licze na Wasze rady i pozdrawiam
Jest taki wydajny podkład i baza w jednym, który można nałożyć na twarz, dekolt i ramiona. Ja dopiero zamierzam go kupić... Jeszcze nie stosowałam. Moja przyjaciółka poleca
Połyskująca baza i podkład rozświetlający - Avon
Tak się nazywa
Najlepsze do oczyszczania organizmu są ziołowe herbatki np. z bratka. Ja tabletkom w stylu Denoxinalu nie ufam. Co z tego że piszą w ulotce "tabletki ziołowe'. Tak naprawdę to nie wiemy co w nich jest. A jak sobie zaparzę ziółka to dokładnie wiem co wkładam do szklanki i co wypijam.