tzn falowane aktualnie ale marzą mi się moje loki spowrotem.. ktoś mial podobny problem? znacie jakies preparaty ktore pomoglyby mi przywrocic loczki?
Powiem Ci ze ja przed ciaza maialam bardzo geste i grube wlosy i loczki a po ciazy niestety sa juz duzo rzadsze cieniutkie i tez sie nie krecily takie troche falowane byly i zaczelam uzywac szamponu nivea do kreconych wlosow i zaczynaja wracac do normy. Proponuje tez inne kosmetyki do loczkow rozne inne szampony odzywki balsamy i moze pianka tez do lokow. Nie wiezylam ze to pomoze ale jednak dziala. A dlaczego przestaly Ci sie krecic?
Ale na to zeby znowu byly takie geste jak kiedys to nie mam recepty a sama bardzo chcialabym aby znowu takie byly
hm sama nie wiem, pojde jutro do zielarskiego popytam i jak coś poskutkuje to Ci napiszę:*
zielarski zamknięty:) wrocilam z apteki, coś do łykania ze skrzypem, ampułki 14 sztuk na dwutygodniowa kurację 23zł wiec nie tak strasznie, zobaczymy:) rewelacyjny szampon syoss i do walki:)
poszukaj w drogerii odżywek na kręcone włosy.
Wypróbuj różne bo nie każda jest dobra dla wszystkich
Po pierwsze musi minąć trochę czasu, by organizm wrócił na właściwy tor. Umówmy sie,że ciąża to jeden wielki galimatias hormonalny. A to przede wszystkim zauważalne zmiany na skórze. Często plamy na twarzy, ciele, osłabione włosy. Nie tylko, bo równierz duży spadek wapnia, co pogarsza stan naszych zębów czy kości. Takie to symbole macieżyństwa:). Miałam podobny problem z włosami, i mimo wszelkich zabiegów, nadwrażwiwego wręcz o nie dbania, nie udało się odzyskac bujnej czupryny. Trochę edukacji u dr Googla i skierowałam kroki do endokrynologa. Diagnoza - niedoczynnośc tarczycy! Sprawa osłabionych włosów, suchej cery, słabych paznokci, apatii, senności. Dziś mam znowu burzę loków. Proponuję zbadać sobie TSH, jeszcze refendują w tym państwie:)
Mam ten sam problem.Po urodzeniu dziecka wlosy mam oslabione,suche i nie tak krecone jak kiedys.
Tez pomyslalam zeby wybrac sie do lekarza,zbadac poziom hormonow,bo od 3 lat"walcze"zeby wlosy nabraly witalnosci i blasku i nic z tego.
Aha. Jesli do tego odczuwasz inne symptomy jak drażliwość,zmęczenie,sładsza odporność, sucha cera. To koniecznie zbadaj TSH.
Dziekuje napewno poprosze o takie badanie bo dokładnie mam takie objawy.Sama taka drazliwosc mnie oslabia.Podobno przed myciem wcieranie oliwy,ale tylko we wlosy nie w skore głowy pomaga jednak nie sprobowałam jeszcze tego zabiegu.
Wiesz k.iness? Mam troszkę inną teorię na ten temat. Absolutnie nie godzę w Twój sposób pielęgnacji ale cos mi świta, że zdrowy włos zależy od skóry głowy, gdzie jego korzeń, w tym wypadku cebulka. Jeśli tam środowisko będzie zaburzone i słaba odporność, zniszczona przez grzybki, czy inne alergie skórne, bądź właśnie hormony, to i włos słaby wyrośnie, a i jego żywotność będzie krótsza. Długo trzeba czekać na efekty takiej żmudnej pielęgnacji od nasady, ale jestem przykładem. A włoski które wyrosły owszem można pielęgnować poprzez nienarażanie ich na suszenie, ingerowanie kosmetykami z zawart. alkoholu itd.szczególnie jak mamy genetycznie takie słabeusze na głowie:) Ja sobie np. pomagam li wyłącznie naturalnymi metodami. Ewentualnie do rozczesywania na mokro używam balsamów, też delikatnych. A tak to jaja, oleje migdałowe, kokosowe, z rokietnika,żel hialuronowy w skórę głowy, albo cerkożel.