nie chce mnie .... bo seks... ? ! albo chce ?! - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » nie chce mnie .... bo seks... ? ! albo chce ?!

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 31 ]

Temat: nie chce mnie .... bo seks... ? ! albo chce ?!

Witam Was.
Mam ogromny problem ! I jestem strasznie zdołowana !!
Jestem z moim partnerem ponad 5 lat. Między nami było różnie, raz lepiej, raz gorzej. Pół roku temu mój narzeczony stwierdził, że musi schudnąć, bo chce dla mnie ładnie i fajnie wyglądać. To samo ja postanowiłam. Dlatego rozpoczęliśmy wspólne odchudzanie. Po pół roku to on schudł 21 kg i bardzo dobrze wygląda - stał się pewny siebie, przestał nosić okulary.
A ja oczywiście nie schudłam przez te 6 miesiecy szukałam i stosowałam głupie diety, które i tak nic nie dały. Pewnego razu. Mój partner poprosił mnie, żeby jego zaspokoić ( wziąć do buzi ) zgodziłam się. - prosił mnie, żeby to było bez marudzenia, bo jak to powiedział u mnie jest to nagminne. No i oczywiście nie obeszło się " bez marudzenia". Bardzo się na mnie zdenerwował zaczął krzyczeć, potem powiedział, że nie chce być ze mną, bo nie dość, że nie ma w co (dosłownie) ruchać, to jeszcze na dodatek marudzę jemu jak mam jemu zrobić głupiego loda. Powiedział mi , że go to wkurza, że potrafię podkręcać atmosferę, a potem odmówić jemu przyjemności z seksu analnego lub oranlnego.
NIe dawno mi powiedział, że mam 3miechy aby schudnąc. zapytałam się jego, czy jak nie schudnę to oznacza, ze zerwie ze mną ? - ten odpowiadział mi ze nie. Ze tak nie jest. (chociaz dokonca jemu nie wirzę)
Po tej awanturze mówił mi, że mnie nie Kocha. Potem parę dni temu powiedział, że mnie Kocha i chce być ze mną - tylko ja go wkurzam swoim zachowaniem, że obiecuje coś, a potem nie dotrzymuje słowa.
Mam wrażenie, że mnie nie Kocha.... ale pewna nie jestem....  Gdy wyjdziemy razem z domu załatwić sprawy jest strasznie wkurzony i pokazuje fochy ( chociaż on twierdzi ze tak nie jest ). Ale powiedział mi: "Patrzę na normalnie wyglądające panny i sobie myślę, jak przez pare lat mnie wkurwiałaś się łasiłaś przymilałaś że coś będzie a potem była awantura i pretensje do mnie".
wyciąga moje stre brudy... tzn nie odpowiada mi konkretnie na moje pytania, ponieważ kiedyś taka byłam. ALe to kiedyś nie jest teraz.
NIe wiem co robić. Doradźcie mi. Bardzo Was proszę ! Strasznie mi jest źle smutno, czuję się nie dowartościowana, brzydka...

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: nie chce mnie .... bo seks... ? ! albo chce ?!

a i proszę Was powiedzcie mi, bo ja nie wiem. Kto decyduje kiedy ma być współżycie między partnerami ? Kobieta czy mężczyzna ? U mnie wygląda to tak, że jak on chce, a ja nie. To w sumie nie ma gadania. Ostatnio pytał się mnie, czy będe robić to co on chce i kiedy on chce. Czy to normlane ?

3

Odp: nie chce mnie .... bo seks... ? ! albo chce ?!

Moim zdaniem Twoj facet to zwykly egoista,ktory wogle sie z Toba nie liczy.Nie moze byc tak ze masz spelniac wszystkie jego zachcianki,bo wtedy Ty nie bedziesz miec przyjemnosci z seksu.Skoro on twierdzi ,.ze przez tyle lat Ty sie do niego lasilas ,albo ,ze masz sie z nim kochac kiedy on tego chce,to napewno nie jest to milosc z jego strony.Jezeli Ty nic z tym nie zrobisz to on Cie nie bedzie szanowal ,a to co piszesz w swym poscie ewidentnie swiadczy ,ze juz tak jest..Powinnas byc stanowcza wobec niego ,bo ciagle bedziesz na przegranej pozycji.Nie wiem jak to bylo przed jego schudnieciem bo nic nie piszesz ,ale moze dlatego ,ze udalo mu zrzucic zbedne kilogramy poczul sie bardzo pewnie i wychodzi z zalozenia ,ze jak nie Ty bedziesz spelniac jego zachcianki to zrobi to inna.Niestety nie wierze w jego prawdziwa milosc do Ciebie.U mnie z partnerem jest tak: on powiedzial czego nie lubi w seksie ,ja jemu tez co mi nie odpowiada i szukamy innych rozwiazan... i to jest wlasnie partnerstwo a nie zmuszanie do czegos innej osoby ,bo to juz nie jest normalne....Przemysl to ,bo na dluzsza mete tak sie nie da,on nie bedzie Cie bardziej kochal jak bedziesz robic co on chce ,a napewno nie bedzie Cie szanowal......

4

Odp: nie chce mnie .... bo seks... ? ! albo chce ?!

Kochana

Muszę powiedzieć, że jeśli rzeczywiście tak jest, że najpierw podniecasz Go, a potem się wykręcasz to wcale mu sie nie dziwię. facet jest napalony na Ciebie, a Ty go olewasz i każesz mu wziąść zimny prysznic, poza tym jesli Wam się nie układa w sexie, to powiem szczerze, że jest to problem, tym bardziej, że jesteście już ze sobą 5 lat, jakby nie było, to sporo czasu.
Ale tutaj moim zdaniem, problem polega na czymś innym. On czuje się teraz pewniej, bo schudł tyle kg, sama wiem po sobie, bo podobnie było i u mnie. Więcej kobiet może się za Nim oglądać i teraz jest najważniejszy moment w Waszym życiu, ponieważ sorry, że to pisze, ale nie tylko zmienił się Jego wygląd zewnętrzny, ale i psychika. Może on teraz myśli, że stać Go na fajniejszą laskę, alebo, że co najgorsze może mieć każdą. Przepraszam, że tak pisze, ale tak może być.
Jeśli o to chodzi, kto powienien inicjować chęć współżycia, to powinniście mieć już to opanowane, jesteście ze sobą kawał zcasu, znacie się i wiecie co lubicie. U mnie np. jest tak, że ja praktycznie zawsze mam ochotę na sex, jeśli kocham faceta i On kocha mnie, to powinien uszanować moment kiedy Ty nie masz ochoty na igraszki, ale jeśli jest tak jak pisałam wcześniej najpierw coś zaczynasz, a potem nie dasz mu dokończyć, to dziewczyno nie obraź się, ale On wkońcu pójdzie do innej.
Mi się wydaje, że powinnaś z Nim bardzo poważnie porozmawiać, bo to jest na serio problem, to zachowanie, zarówno Jego jak i Twoje.
Jeśli czegoś nie spróbujesz, to nie możesz powiedzieć, że tego nie lubisz, przecież to głupie. Jak można nie lubieć robić loda, skoro nigdy wcześniej tego nie robiłaś. Ja np bardzo lubie, ale mam swoje zdanie i nie dam się mu spuścić w buzi, bo mi nie pasuje to, ale ja to próbowałam, więc mam prawo powiedzieć NIE!!!

W wziązku powinno sie szanować zdanie drugiej osoby, ale czasami warto również pójśc na pewien kompromis. Nie mówię, oczywiście, że Ty zawsze masz na niego iść, bo to również do niczgeo dobrego nie prowadzi.

U Was zdecydowanie chodzi o sex i Twojemu partnerowi jest nudno w łóżku z Tobą, więc warto poexperymentować, może jakieś inne pozycje, niż dotychczas, a może gadżety, albo striptiz, faceci to uwielbiają i nie tylko Oni. Może zrobić mu jakąs niespodziankę, np w miły wieczór kochać się i bawić przy użyciu owoców i bitej śmietany. 
Na początku powinniście jednak porozmawiać, powinnaś mu powiedzieć, że postarszz się zmienić, ale oN również musi zmienić swoje nastawienie do Ciebie, bo skoro Ty czujesz sie dla Niego nie atrakcyjna to coś jest nie takkkk.

Na pewno musisz działać to wiem na 100%.

5

Odp: nie chce mnie .... bo seks... ? ! albo chce ?!

dziękuje Ci za odpowiedź. Jak było przed schudnięciem ?  Naprawdę był dla mnie bardzo dobry, wręcz wspaniały. Tak jak napisałaś po schudnięciu zaczął się tak zachowywać - bardzo dziwnie...
Robi mi straszną przykrość, kiedy widzę, jak patrzy się na inne dziewczyny - chociaż wiem, że to normalne u faceta. Mam wrażenie, że jemu nie odpowiada moja figura... tak bardzo, że jest skłonny do tego, aby mnie zostawić.
Boli mnie to, że jesteśmy ze sobą ponad 5 lat. w styczniu będzie rocznica naszych zaręczyn. A on mnie tak potraktował..traktuje...

6

Odp: nie chce mnie .... bo seks... ? ! albo chce ?!

goska masz racje... musze porozmawiać z nim.

7

Odp: nie chce mnie .... bo seks... ? ! albo chce ?!

Widzisz teraz wzroslo jego meskie ,,ego,,,przed schudnieciem byl innym czlowiekiem ,moze miewal kompleksy ,ale byl przez to skromniejszy.Skoro jest z Toba przez tyle czasu to znaczy ze mu Twoja figura odpowiadala i Cie akceptowal.Przeprowadz szczera rozmowe z nim ,niech sie okresli albo chce byc z Toba bo Cie kocha ,albo to nie ma sensu....Moj facet jest bardzo szczuply ,ja do szczuplych nie nalerze.Mam nadwagi z 5 kilo,ale nigdy mi slowem nie powiedzial ze powinnam schudnac mimo ze ja sama sie z tym zle czuje.Jezeli mu przeszkadza Twoja waga to moze Ci to delikatnie powiedziec a nie zachowywac sie jak arogant.

8

Odp: nie chce mnie .... bo seks... ? ! albo chce ?!

A mnie się wydaje co  innego. Facet Cie po prostu nie szanuje. Jesli mówi tak jak cytujesz, to juz w jego słowach widac niedojrzałość, egoizm i hamstwo. A gdzie miłość i życzliwość? Nie wróże wam szcześliwej przyszłości. I nie sądze zeby problem zaczął sie od jego odchudzania, ale gdzieś tam wcześniej. Wogóle mi wygląda na to jakby w waszym związku brakowało CZEGOŚ. Na sexie swiat się nie kończy i Ty nie musisz być gotowa i spełniać jego zachcianek tylko wtedy kiedy on "pstryknie palcami". Zastanów się.. bo moim zdaniem to nie jest Miłość.

9

Odp: nie chce mnie .... bo seks... ? ! albo chce ?!

zabeczko bardzo mi przykro to pisac, ale może On po prostu Cię nie kocha, może jest tylko z Tobą z przyzwyczajenia, może bał się być sa i wolał być z Tobą? Może terrz otworzyły mu się oczy  jak schudnął zaczął wierzyć w siebie i może dlatego tak się zachowuje. Może wcześniej bał się samotności i  był z tylko z tego powodu z Tobą , miał niską sanoocenę, a teraz ona bardzo poskoczyła i zaczął inaczej patrzeć na świat i na inne dziewczyny.

POwiem Ci, że tak było w moim przypadku i dlatego o tym piszę. Ja przed  ślubem byłam bardzo zakompleksioną i grubą osobą, bałam się, że do końca świata zostanę sama i że będę starą panną. Poznałam wtedy mojego ówczesnego przyszłego mężą, który podobnie jak ja nie należał do szczupłych. Byliśmy podobni do siebie, ale tylko z wyglądu zewnętrznego. Postanowiłam, że się zabiorę za siebie i w ciągu 9 miesięcy schudłam 34 kg, a wcześniej miałam taką nadwagę, nie wyobrażasz sobie, jak się wtedy czułam, jak widziałam oczy mężćzyzn skierowanych na moją osobę, chociaż ta właśnie grubiutka dziewczyna została jeszcze w środku, ale i tak było super. Wtedy jak schudłam to był moment kulminacyjny, wiem, że może byłam egoistką, ale cóż takie życie. Po 8 miesiącach wzieliśmy rozwód, ja już jako inna kobieta, piękna, szczupła, dowartościowana pzrez innych.

Może i w tym wypadku tak jest, chociaż mam nadzieję, że nie, bo to z jednej strony żąłsone, że człowiek bojąc się samotności podejmuje tak wazną decyzję o ślubie, tylko po to by nie być samemu.

10

Odp: nie chce mnie .... bo seks... ? ! albo chce ?!

iziaaaaak  Każdy ma swoje zdanie i ile osób tyle pomysłów i rozwiązań.
Ja się  z Tobą osobiście nie zgodzę, jeśli chodzi o sex, że nie jest ważny.  Połowa sukcesu w udanym związku to udany sex, nie mów mi,  że tak nie jest. Jeśli którejś ze stron coś nie odpowiada, to prędzej czy później to wyjdzie na jaw, ale żeby się nie okazało, że On , aby zaspokoić swoje pragnienia i rządze, pójdzie do innej.

Natomiast z tym zdaniem w 100% się zgadzqam z Tobą iziaaaaak, że kązdy ma swoje lepsze i gorsze dni i związek oparty na prawdziwym uczuciu nie polega na tym, że masz coś robić wbrew samej siebie, musisz się szanować, bo kto Cię uszanuje jak nie Ty sama.


Zabeczko
Nie może być tak, że Ty rzeczywiście robisz wszytsko co On Ci każe, bo to nie na tym polega. Związek nie polega na tym, że tylko się Ty starasz, żeby Twojemu partnerowi było dobrze i żeby był zaspokojony sexualnie, to powinno buć w obie strony.   

z własnego doświadzcenia mogę powiedzieć, jak wcześniej napisałam, że udany sex to połowa sukcesu.

11

Odp: nie chce mnie .... bo seks... ? ! albo chce ?!
zabeczka napisał/a:

nie ma w co (dosłownie) ruchać, to jeszcze na dodatek marudzę jemu jak mam jemu zrobić głupiego loda.

OMG!!!
1. Na pewno Ciebie nie szanuje i nie kocha.
2. Zeby sie kochac trzeba sie pożądać (chociazby). Pięć lat jestescie ze soba i do sypialnlii nie weszliscie??
Tylko masz "przyjemnosc" lizania na zawolanie (szok!).
3. Dlaczego nie robilas tego co on? Przeciez widzialas ze chudnie.
4. Ostrzegam bedzie ostro: moim zdaniem Twoj chlopak jest z Toba w imie zasady- "jak sie nie ma co sie lubi.."
Bardzo dobrze ze pokazal swoje oblicze- bierz nogi za pas.

12

Odp: nie chce mnie .... bo seks... ? ! albo chce ?!

Zgadzam się z Tobą alaclaudie odnośnie 4 punktu , też mi się wydaje, że On był  z nią, bo wiedział, że wtedy żadna inna na niego nie spojrzy "jak sie nie ma co sie lubi..",

13

Odp: nie chce mnie .... bo seks... ? ! albo chce ?!
alaclaudie napisał/a:
zabeczka napisał/a:

nie ma w co (dosłownie) ruchać, to jeszcze na dodatek marudzę jemu jak mam jemu zrobić głupiego loda.

OMG!!!
1. Na pewno Ciebie nie szanuje i nie kocha.
2. Zeby sie kochac trzeba sie pożądać (chociazby). Pięć lat jestescie ze soba i do sypialnlii nie weszliscie??
Tylko masz "przyjemnosc" lizania na zawolanie (szok!).
3. Dlaczego nie robilas tego co on? Przeciez widzialas ze chudnie.
4. Ostrzegam bedzie ostro: moim zdaniem Twoj chlopak jest z Toba w imie zasady- "jak sie nie ma co sie lubi.."
Bardzo dobrze ze pokazal swoje oblicze- bierz nogi za pas.

tak współżyliśmy ze sobą, ale kiedy schudł te 21kg, a moja waga stała w miejscu ( nie miałam silnej woli, -> słodycze ). Wtedy zaczęły się nasze problemy ? ! Przepraszam Was, ale mój partner jest moim pierwszym facetem jakiego miałam w swoim życiu. Dlatego mi jest ciężko z tym wszystkim. A dzisiaj z nim rozmawiałam. Wiecie co mi powiedział?! "masz czas: 3 miechy, a dokładnie 2,5 do schudnięcia, a jak nie to nara. To od Ciebie zależy, czy będziemy razem- mnie to jebie, chce normalnie ruchać. A mi się nie chce, kiedy widzę Twoją wielką dupę -odechciewa mi się." ;(
Jestem w szoku ! Jak napisałam wcześniej,  przed schudnięciem układało się nam w sexie i nie tylko. Naprawdę było wspaniale. A teraz strasznie mnie rani tymi słowami. Pytałam się Jego, czy mnie szanuję: - mówi, że tak. - ale jak można w to wierzyć ???!!!

14

Odp: nie chce mnie .... bo seks... ? ! albo chce ?!

Zabko ja jestem w kolejnym szoku! jak sie mozna tak odezwac!
Skoro jego to "jebie" niech spyla do burdelu albo przed monitor.
To ze jest pierwszy nie znaczy ze bedzie jedynym a Ty jedyne co mozesz zrobic to z nim zerwac najlepiej od razu!
Jak bedziesz chciala - schudniesz i znajdziesz sobie chlopaka ktory sie bedzie z Toba kochal a nie "posuwał".
Nie zasluguje na 2 szanse cham, na nic nie zasluguje!

15

Odp: nie chce mnie .... bo seks... ? ! albo chce ?!

Jak można dać tak sobą pomiatać facetowi ? Olej go widać ,że straszny burak z niego i zależy mu tylko na seksie i to takim jaki on chce. Nie warto się zmieniać dla chłopa, jak nie akceptuje cię takiej jaką jesteś to niech się goni.Tego kwiatu jest pół światu ! No chyba ,że chcesz żeby się tak dalej odzywał i poniżał Cię , chcesz być zabawką do seksu i czasem żeby się wyżyć to z nim zostań bo inaczej twój związek nie będzie wyglądał.

16

Odp: nie chce mnie .... bo seks... ? ! albo chce ?!

Zabeczko kopnij to coś w te jego chuda dup... i znajdź faceta który Twoje potrzeby będzie miał na pierwszym miejscu.
Co to znaczy że ktoś ma dla czyjegoś życzenia chudnąć ?!!!! Będziesz na to gotowa schudniesz dla siebie a nie dla tego bo on chce.
Ja na jego odzywkę że on chce to bym powiedziała że ja za to chce aby on mnie kochał jaka jestem albo won wolna droga egoisto...

Napisał ci jak świnia , i nie owijajmy zależy mu tylko na tym by się kumplom chwalić kogo ma do posuwania.

Cham i tyle. Żabeczko jesteś fajna dziewczyna rozumiem miłość ślepa ale ten dupek depcze twoja godność, poza tym stać cie na kogoś fajniejszego.

Facet po schudnięciu poczuł się Bogiem seksu i to niby ty masz zaszczyt i stopy mu całować że z tobą jest i jeszcze mu dogadzasz.
Przekraślił swoje dobre momenty poniżając się. Zostaw go i już.

17

Odp: nie chce mnie .... bo seks... ? ! albo chce ?!

Zabeczko!!!!! Po tym co napisałaś to:
1/z jego strony nie ma nawet 1% nie tylko miłości ale nawet cienia sympatii - bo w ten sposób nie odzywa się nawet do znajomego którego choć trochę się lubi i przedewszystkim szanuje
2/sex - jest bardzo ważny (i to dla obu stron)ale musi być poparty uczuciem wtedy partnerzy potrafią uszanować swoje upodobania czy zachamowania i wtedy jest sens pracować nad uzyskaniem kompromisu w tej swerze życia.
3/powinnaś być wdzięczna opatrzności, że wyszło szydło z worka teraz, a nie za kilka lat jak byście byli małżństwem - człowiek jak wiadomo z wiekiem się zmienia (niestety starzeje) jeśli on dziś "upodla" cię bo wg niego masz za dużo tu i tam i żąda odchudzania to za parę lat zażąda powiększenia piersi, operacji plastycznych itd..... i on będzie miał lalkę barbi a ty nie będziesz miała nic - bo nigdy mu nie dogodzisz.
Uwież nawet jak schudniesz - to on wymyśli coś innego bo on Cię nie kocha.
Ja wychodząc za mojego M ważyłam 80kg (sama czułam się gruba) ale mojemu mężowi to nie przeszkadzało mimo że sam był bardzo przystojny, a poprzednie jego dziewczyny to były naprawdę laski (widziałam zdięcia) a mimo to mnie pokochał za to jaka byłam i jestem - i wtedy ja sama chciałam schudnąć dla siebie żeby lepiej się czuć i mając kochającego faceta udało się bez problemów (dziś 62 kg)
Dlatego człowieka kocha się takim jakim jest a nie takim jak byśmy chcieli żeby był.
Myślę, że nie masz czego szukać w tym związku - będzie ci trudno ale zasługujesz na miłość, szacunek  i uwielbienie w oczach swojego faceta.

18

Odp: nie chce mnie .... bo seks... ? ! albo chce ?!

Mam tylko jedno pytanie... Zostawiłaś go? Prawda? Zostaw go, koniecznie. Schudnij ale tylko dla siebie, dla swojego lepszego samopoczucia i jak on wtedy będzie chciał wrócić.. powiedz mu WON.

PS. jak Ty siebie nie szanujesz, on też nie będzie tego robił.

19

Odp: nie chce mnie .... bo seks... ? ! albo chce ?!

dzięki bardzo za rady. Ale proszę zauważyć, że też fair nie zachowałam się w stosunku do niego. Nakręcałam Go, a potem nic lub słyszał moje marudzenie. Natomiast macie racje, On się zmienił i to baaaaardzo właśnie wtedy, gdy schudł. Zrobił się pewny siebie i pokazuje swoje JA. ehhh sad((

20

Odp: nie chce mnie .... bo seks... ? ! albo chce ?!
zabeczka napisał/a:

fair nie zachowałam się w stosunku do niego. Nakręcałam Go, a potem nic lub słyszał moje marudzenie.(

masz racje zabawy z ogniem dobrze sie nie koncza- to bedziesz wiedziala na przyszlosc przy boku mezczyzny a nie tego x.
Zabko u niego nie masz czego szukac!!

21

Odp: nie chce mnie .... bo seks... ? ! albo chce ?!
atinasarz napisał/a:

Zabeczko!!!!! Po tym co napisałaś to:
1/z jego strony nie ma nawet 1% nie tylko miłości ale nawet cienia sympatii - bo w ten sposób nie odzywa się nawet do znajomego którego choć trochę się lubi i przedewszystkim szanuje
2/sex - jest bardzo ważny (i to dla obu stron)ale musi być poparty uczuciem wtedy partnerzy potrafią uszanować swoje upodobania czy zachamowania i wtedy jest sens pracować nad uzyskaniem kompromisu w tej swerze życia.
3/powinnaś być wdzięczna opatrzności, że wyszło szydło z worka teraz, a nie za kilka lat jak byście byli małżństwem - człowiek jak wiadomo z wiekiem się zmienia (niestety starzeje) jeśli on dziś "upodla" cię bo wg niego masz za dużo tu i tam i żąda odchudzania to za parę lat zażąda powiększenia piersi, operacji plastycznych itd..... i on będzie miał lalkę barbi a ty nie będziesz miała nic - bo nigdy mu nie dogodzisz.
Uwież nawet jak schudniesz - to on wymyśli coś innego bo on Cię nie kocha.
Ja wychodząc za mojego M ważyłam 80kg (sama czułam się gruba) ale mojemu mężowi to nie przeszkadzało mimo że sam był bardzo przystojny, a poprzednie jego dziewczyny to były naprawdę laski (widziałam zdięcia) a mimo to mnie pokochał za to jaka byłam i jestem - i wtedy ja sama chciałam schudnąć dla siebie żeby lepiej się czuć i mając kochającego faceta udało się bez problemów (dziś 62 kg)
Dlatego człowieka kocha się takim jakim jest a nie takim jak byśmy chcieli żeby był.
Myślę, że nie masz czego szukać w tym związku - będzie ci trudno ale zasługujesz na miłość, szacunek  i uwielbienie w oczach swojego faceta.

dziękuje :*
Przepraszam za moje głupie pytania, ale, jak napisałam wcześniej On jest moim pierwszym facetem.
Nawet, jak jego nakręcałam na różne sprawy, potem do niczego nie dochodziło lub po prostu słuchał mojego marudzenia. To nawet po takich moich zachowaniach, nie powinien w taki o to sposób się do mnie odzywać ?

22

Odp: nie chce mnie .... bo seks... ? ! albo chce ?!

zabeczka - nie przepraszaj nie ma głupich pytań i jeśli nasze odpowiedzi coś pomogły to super , nikt nie rodzi się z doświadczeniem , każda z nas uczy się z biegiem lat
Powodzenia

23

Odp: nie chce mnie .... bo seks... ? ! albo chce ?!

kochana szanowac mysle ze trzeba zawsze, czy ty nie szanujesz swoje matki gdy ci nie da np wieszego kieszonkowego??
i jeszcze jedno, nie wyobrazam sobie kochania kogos ze wzgledu na wyglad! jak mozna mowic tak przykre rzeczy? chce on cos ruchac to daj mu 2kilo miesa i niech rucha ile wlezie, zrozum nie mozesz dac sie tak traktowac, on powinien cie szanowac!
schudniesz, zaczniesz sie ruchac kiedy on zechce a potem co?? krotkie spydnice? dobre zarobki zebys przynosila do domu? potem nowy kolor wlosow? mocne makijaze?? zrozum ze on chce zrobic z ciebie kogos kim ty nie jestes!!

24

Odp: nie chce mnie .... bo seks... ? ! albo chce ?!
zabeczka napisał/a:

Nawet, jak jego nakręcałam na różne sprawy, potem do niczego nie dochodziło lub po prostu słuchał mojego marudzenia. To nawet po takich moich zachowaniach, nie powinien w taki o to sposób się do mnie odzywać ?

Nawet w tym przypadku nie mial prawa sie tak zachowywać!!! Mowic do Ciebie gorzej niz do rzeczy!!
Zabko prosze odezwij sie na e-mail, chce Ci cos przekazac.

25

Odp: nie chce mnie .... bo seks... ? ! albo chce ?!
alaclaudie napisał/a:
zabeczka napisał/a:

Nawet, jak jego nakręcałam na różne sprawy, potem do niczego nie dochodziło lub po prostu słuchał mojego marudzenia. To nawet po takich moich zachowaniach, nie powinien w taki o to sposób się do mnie odzywać ?

Nawet w tym przypadku nie mial prawa sie tak zachowywać!!! Mowic do Ciebie gorzej niz do rzeczy!!
Zabko prosze odezwij sie na e-mail, chce Ci cos przekazac.

napisałam :*

Odp: nie chce mnie .... bo seks... ? ! albo chce ?!

Matko, co za fiut!!! Przepraszam, ale inaczej się nie da.

27

Odp: nie chce mnie .... bo seks... ? ! albo chce ?!

po dłuższych przemyśleniach. Zrywam z facetem.
dziękuje Wam za wsparcie :*

28

Odp: nie chce mnie .... bo seks... ? ! albo chce ?!

Dziewczyno, tylko nie zmien zdania. Zycie jest dlugi, jeszcze wiele bledow przed Toba i Twoim partnerem, wiele okazji do koniecznosci bycia wyrozumialym i okazac zrozumienie. Z tym gnojem sie nie da. Wyobraz sobie jak za pare lat Twoje dzieci patrza jak ich tatus mowie do mamus: wypier... tlusta dziwko z domu, bo nie dosc, ze wygladasz jak beka, ktorej nie da siu ru...ac, to jescze nie zrobilas mi loda? Takiego chcesz zycia? Takie wartosci chcesz przekazac swoim dzieciom, bo pewnie kiedys sie pojawiom i oby nie z nim
Pozdrawiam

29

Odp: nie chce mnie .... bo seks... ? ! albo chce ?!

Prostak.I tyle.

30

Odp: nie chce mnie .... bo seks... ? ! albo chce ?!

Im bardziej sie takiemu podkładasz tym bardziej wchodzi ci na głowe. Omijac takich z daleka.

Posty [ 31 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » nie chce mnie .... bo seks... ? ! albo chce ?!

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024