mój ogromny problem i chora zazdrość:( - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » mój ogromny problem i chora zazdrość:(

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 11 ]

Temat: mój ogromny problem i chora zazdrość:(

Mam problem, jestem chorobliwie zazdrosna. Ale to do tego stopnia, że wkurza mnie, że mój chłopak w ogóle myśli o swoich byłych. I nie chodzi tu o zazdrość o inne kobiety na ulicy w pracy itp, tylko o byłe partnerki. Jestem o nie zazdrosna ponieważ wiem, że związek z każdą z nich był bardzo poważny. Z jedną z nich był nawet 4 lata. Jestem jego pierwszą tak młodą partnerką...dzieli nas różnica nastu lat. Jestem niedoświadczona. Jest on moim pierwszym partnerem seksualnym. Jestem zazdrosna nawet o to, czy podczas seksu nie myśli o nich. Czuję się w pewien sposób gorsza nie wiem dlaczego. Ciągle przez to płaczę. Wkurzam się kiedy z nimi rozmawia. Wkurzam się kiedy mówi, że czasem to wspomina. Nie rozumiem sama siebie. Może to pewnego rodzaju zazdrość, że z nimi (a najbardziej z tą jedną, z którą był najdłużej) łączy go tyle pięknych wspomnień. Jesteśmy ze sobą już rok i bardzo się kochamy, a ja wciąż nie mogę dać sobie rady z tą zazdrością. Ciągle robię wszystko, żeby być lepsza od jego byłych. Po seksie pytam się, czy któraś z nich była lepsza...często dopytuje się o jego poprzednie związki, choć w głębi duszy często wcale nie chce znać odpowiedzi na dręczące mnie pytania. Nie wiem jak sobie z tym poradzić. Błagam Was pomóżcie mi. Jestem całkowicie normalną osobą, uczuciową, studiuję z bardzo dobrymi wynikami, jestem dobrą przyjaciółką...ale kiedy trafia mnie fala zazdrości jestem kimś zupełnie innym. Potrafię całą noc siedzieć i płakać, bo on wspomniał coś o jednej ze swoich byłych. PORADŹCIE COŚ> PROSZĘ!
Pozdrawiam!
Majka

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: mój ogromny problem i chora zazdrość:(

Wiesz co Ci powiem, że mnie też wkurza jak mój facet w rozmowie ze mną wspomina swoją byłą i nawet często się kłóciliśmy i nią, chociaż wcale jej nie znam. Też jestem od niego młodsza o 6 lat, a wcześniej miał  partnerki i to były poważne związki, z pierwszą 4 lata a z  5lat i one były mniej więcej w jego wieku. Nie wiem jak Ci poradzić, bo właściwie sama mam z tym problem, z chęcią będę śledziła ten wątek.

3

Odp: mój ogromny problem i chora zazdrość:(

majakolakowska ja mam mezczyzne tez duzo starszego od siebie (o 18 lat). Uwazaj zeby twoja zazdrosc nie popsula wszystkiego. Musisz nauczyc sie mu ufac!!! Skoro wybral ciebie jestes lepsza od tamtych bylych. A to ze je wspomina to dobrze gorzej by bylo gdyby tego nie robil, tzn. nie ma nic do ukrycia przed toba. Porozmawiaj z nim szczerze, powiedz, ze nie lubisz jak o nich mowi, ze czujesz sie wtedy gorsza i zle. Wydaje mi sie, ze on to zrozumie. Pamietaj, ze szczerosc moze rozwiac duzo watpliwosci. Serdecznie pozdrawiam i trzymam kciuki

4

Odp: mój ogromny problem i chora zazdrość:(

Między nami jest 15 lat. Wiem, że to może zepsuć nasz związek, doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Wszystkie jego partnerki były mniej więcej w jego wieku. Jedna z nich nawet wyszła już za mąż i ma dziecko. A ja mam jakąś obsesję. Zanim się z nim związałam, że tak powiem "był w dołku" po rozstaniu z była (które miało miejsce 4 lata przed naszym poznaniem się!). Miał w międzyczasie jeszcze kilka dziewczyn ale ciągle myślał i tęsknił za nią. Kiedyś, zanim jeszcze ze sobą byliśmy, kiedy się przyjaźniliśmy powiedział mi, że on jej to chyba nigdy nie przestanie kochać. Później, kiedy już ze sobą byliśmy, mówił, że kocha mnie bardziej niż kocha ją, ale w głowie ciągle siedzą tamte słowa. Bardzo go kocham, ale ciągle mnie to boli:( On zaczyna się na mnie złościć , że moja zazdrość jest bezpodstawna i chora. Ale ja po prostu mam wrażenie, że kiedy ze sobą rozmawiamy, albo się kochamy on w myślach jest przy tamtej. Już nie wiem jak z tym walczyć, naprawdę:(

5

Odp: mój ogromny problem i chora zazdrość:(

a jeśli chodzi o kwestie "jest z Tobą, bo jesteś od nich lepsza" to niestety...wydaje mi się, że gdyby tamta go nie rzuciła nadal by z nią był;/

6

Odp: mój ogromny problem i chora zazdrość:(

No niestety, niedojrzalosc potrafi skutecznie skomplikowac relacje w związku. Aby odrzucić przeszłość i cieszyć się tym, co jest, trzeba być doroslym, a także nie mieć zaburzonego poczucia wlasnej wartości. Ciebie od jednego i drugiego dzielą lata świtelne. Co Ci można poradzić? Chyba tylko tyle, że musisz po prostu dorosnąć, zaakceptować swojego faceta z calym dobrodziejstwem inwentarza (a więc z jego przeszłością). Możesz też popracować nad samoakceptacją. A jesli ten związek ma się utrzymać, najwazniejszy będzie kontakt między Wami - rozmowa, rozmowa i jeszcze raz rozmowa. Mów mu co czujesz, ale bez oskarżania go o cokolwiek. To jedyne wyjście, ale czy ten związek przetrwa zalezy niemal wyłacznie od tego, jak szybko do niego dojrzejesz.

7

Odp: mój ogromny problem i chora zazdrość:(

Postaraj stłumić w sobie to wredne uczucie jakim jest zazdrość , wiem ciężko jeśli to wciąż w tobie siedzi ale czy on daje Ci powody do zazdrości , nie wiem ciągle spotyka się z byłymi,często o nich gada?, wątpię po prostu czasem o nich wspomni ale to nie powód zęby od razu płakać po nocach i zadręczać się tym. Moim zdaniem to TY stwarzasz sama sobie problem , bo nie możesz przywyknąć do tego ze jesteś którąś z kolei a nie jego pierwszą ale tak to jest jak dzieli was tak duża różnica wieku, ty jesteś ta niedoświadczoną w związku no i musisz się z tym pogodzić bo tylko krzywdę sobie zrobisz tym zadręczaniem
pozdrawiam smile

8

Odp: mój ogromny problem i chora zazdrość:(

Chyba macie racje... faktycznie boli mnie to, że jestem którąś z kolei a nie pierwszą. Postaram się z tym walczyć. Trzymajcie kciuki:) I bardzo Wam dziękuję za wszystkie udzielone mi rady.
Pozdrawiam!
Maja

9

Odp: mój ogromny problem i chora zazdrość:(
majakolakowska napisał/a:

Między nami jest 15 lat. Wiem, że to może zepsuć nasz związek, doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Wszystkie jego partnerki były mniej więcej w jego wieku. Jedna z nich nawet wyszła już za mąż i ma dziecko. A ja mam jakąś obsesję. Zanim się z nim związałam, że tak powiem "był w dołku" po rozstaniu z była (które miało miejsce 4 lata przed naszym poznaniem się!). Miał w międzyczasie jeszcze kilka dziewczyn ale ciągle myślał i tęsknił za nią. Kiedyś, zanim jeszcze ze sobą byliśmy, kiedy się przyjaźniliśmy powiedział mi, że on jej to chyba nigdy nie przestanie kochać. Później, kiedy już ze sobą byliśmy, mówił, że kocha mnie bardziej niż kocha ją, ale w głowie ciągle siedzą tamte słowa. Bardzo go kocham, ale ciągle mnie to boli:( On zaczyna się na mnie złościć , że moja zazdrość jest bezpodstawna i chora. Ale ja po prostu mam wrażenie, że kiedy ze sobą rozmawiamy, albo się kochamy on w myślach jest przy tamtej. Już nie wiem jak z tym walczyć, naprawdę:(

Jestem pewna, że gdybyś wcześniej nie usłyszała tego z jego ust: "Kiedyś, zanim jeszcze ze sobą byliśmy, kiedy się przyjaźniliśmy powiedział mi, że on jej to chyba nigdy nie przestanie kochać." dziś miałabyś zupełnie normalne podejście do tematu byłych i nie zadręczałabyś się tym... Wyczuliłaś się na tym punkcie, wydaje mi się, że czasem lepiej nie być tak szczerym w swych opowieściach z przeszłości, bo to jest znaczące dla nowego związku. Ja w poprzednim też za dużo na początku opowiadałam i później przez cały czas miałam sceny zazdrości o swojego byłego, wmawiano mi, że go kocham nadal, że pewnie chciałabym z nim dalej być itd. A to wszystko tylko dlatego, że powiedziałam na samym początku, że  dla mnie wiele znaczył... I sama sobie na głowe kosmos ściągnełam... sad i "trułam się" tym prawie 2 lat i na każdym kroku musiałam obecnemu udawadniać, że się myli, że nic do byłego nie czuję...

Jedyne co Ci pozostaje, nie zadręczaj się tym!
Po 1. będzie co ma być i nic tego nie zmieni, a takimi myślami zadręczasz siebie i jego, bo on też może mieć tego kiedyś dość i odejdzie dla świetego spokoju (wiem z autopsji)
2. jest z Tobą, a nie z tą czy tamtą byłą!

Głowa do góry!!!

10

Odp: mój ogromny problem i chora zazdrość:(

Zgadzam sie, gdyby cie nie chcial (jestescie juz para od roku) nie bylby z toba, to proste ! Kocha Cie, a po co by mial zyc z toba bez milosci? Boli cie to ze kiedys mocno kochal ta kobiete, ale pomysl tez o tym ze teraz to teraz, i juz nie ma tego co bylo kiedys. Teraz liczysz sie tylko TY ! i docen to zanim bedzie za pozno..

Posty [ 11 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » mój ogromny problem i chora zazdrość:(

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024