Temat dla rodziców - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » W KRĘGU DOMOWEGO OGNISKA » Temat dla rodziców

Strony 1 2 3 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 do 65 z 183 ]

1 Ostatnio edytowany przez Julia life in UK (2025-03-25 13:01:28)

Temat: Temat dla rodziców

Postanowiłam,że wymyślę temat rodzicielski dla każdego kto ma dzieci. Kto ciekawy niech wchodzi. Wiem,że są tu osoby, które mają dzieci male duże,średnie albo są w ciazy. Temat nie tylko dla kobiet. Będziemy sobie dawać rady dotyczące wychowania dzieci, ich problemów ze zdrowiem itd. Kto ciekawy niech tu wchodzi i pisze i pyta.
Ja mam 11 letnia corke chociaż za 2 tygodnie będzie mieć już 12 lat. Czas tak szybko leci. Dzieci się już buntują w tym wieku, ale też jest wiele plusów m in to,że dziecko jest dużo bardziej samodzielne w sensie nie trzeba pilnować jak niemowlaka i nie trzeba wszystko robić wokół dziecka no i mnóstwo czasu wolnego. Ja cenie sobie czas wolny od kad urodzilam nie było ani jednego dnia,w którym bym zapierdziela 24 na dobę bez czasu dla siebie. Choćby to była godzinka dziennie to czas dla siebie,na swoje hobby,na koleżanki itp zawsze znalazłam, a czy wy macie lub mieliście czas dla siebie? Czy tylko dzieci,praca i obowiązki w domu a później lulu i spac? Przyznaje,że jestem wygodna matka, a może nawet maDka stulecia, ale taką moja naturą, że nie lubię robić z siebie cierpietnicy. Tak więc gdy moja córka się urodziła to postanowiłam z wygody karmić ją mm wprawdzie przez 2 tygodnie karmiłam naturalnie, ale szybko zauważyłam, że moje mleko musi być chyba coś za mało tresciwe, bo budziła się w nocy co 2 godziny. Więc po dwóch tygodniach polazłam po butle,  mleko zrobiłam tresciwsze i ku mojemu zdziwieniu dziecko po raz pierwszy przespalo ciągiem dokładnie 7 godzin snu tak to pamiętam do dziś, od tamtego czasu z wygody karmiłam mm  żeby się wyspać no też przy butelce nie trzeba karmić na rzadanie tylko co okreslona ilość godzin,więc to też mnie sie podobało. Kiedy córka już umiała siedziec i bawić się grzechotkami i tam innymi niemowlęcymi zabawkami to ja w tym czasie zasadzalam ja do kojca, żeby była bezpieczna i gotowalam, robilam porzadki-nie po to,żeby mieć czysty dom o nie. Tylko po to,że gdy córka miała drzemki( godzina plus 2 godziny) a później tylko jedna 2 godzinna drrzemka to ja zamiast zajmować się domowymi obowiązkami miałam wtedy czas dla siebie.  Nie nosiłam jej na rekach, bo miałam świadomości, że kiedy ja przyzwyczaje to będę zmuszana do dźwigania po kilku miesiącach 20 kilogramow, a ja nie miałam zamiaru wyglądać jak na tych groteskowych memach gdzie maDka trzyma w ręku mopa, jedna nogą odkurza, druga zamiata,  zebami miesza lyzka zupe a na plecach albo na głowie ma zarzuconego dzieciaka. Zawsze mnie denerwowało i irytowalo takie cierpietnictwo tym bardziej,że uważalam i uważam nadal ,ze macierzyństwo za coś z czego kobieta powinna czerpać radość.  Tak więc, gdy córka nie spała to ja zajmowałam się domem, a gdy miała drzemkę miałam cudowny czas wolny dla siebie. Dawałam też sloiczki, bo nie chcialo.mnie się gotowac osobnych papek, doskonale wiecie,że nie znoszę stać przy garach, więc po prostu dawałam gotowe sloiczki też dla wygody... przez lata nauczyłam się jak uczynić bycie matka przyjemnym, łatwym i wygodnym. Zawsze szukalam równowagi. Spędzałam czas z córką na zabawie no to teraz mam czas wolny dla siebie. Kupiłam corce zabawke, nowe ubranie no to teraz idę kupić coś dla siebie- dla mnie równowaga to podstawa szczęśliwego rodzicielstwa. Teraz doszłam do etapu w życiu, że mam tyle obowiązków nad dzieckiem co kot napłakał z czego jestem bardzo zadowolona,bo nie lubię zapierdzielac... no to by było na tyle  big_smile

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Temat dla rodziców

Temat odpieluchowywania został pominięty, powiedz coś o tym big_smile

Odp: Temat dla rodziców
UserNew napisał/a:

Temat odpieluchowywania został pominięty, powiedz coś o tym big_smile

O właśnie zapomniałam o tym no wiec pieluch nie było były pampersy. Nie miałam zamiaru prac w rękach osranych pieluch tak jak nasze matki i babki,  pampers raz dwa przewiniesz do kosza i zakłada sie nowy. A moja corka nigdy nie siadała na nocnik po prostu jak zobaczyłam, że dziecko kolezanki wylewa zawartość nocnika na jej nowy dywan to się lewa noga przezegnalam-wiedziałam, że nigdy ,gdzie mieszkalam nie będzie nocnika. Tak więc kupilam nakładkę na toalete wiecie taka specjalna dla małych dzieci, żeby jak siadały na kibel to tam do środka nie wpadły do tego kibla plus stołek taki przed wc. Tak więc wystarczyło tylko nacisnąć spluczke bez żadnego mycia obsranego nocnika  big_smile

4 Ostatnio edytowany przez Julia life in UK (2025-03-25 14:33:40)

Odp: Temat dla rodziców

A gdy córka już chodziła to wiecie są dla dzieci takie smycze, żeby się nie zgubiły coraz więcej osób widzę to zakłada dzieciakom. Ja ,żeby jej nie zgubic, nie latać za nią,nie gonić jej, nie mieć oczów do okola głowy to zawsze jak gdzieś szlam to zakładałam jej te smycz dla dzieciaków i zawsze szła blisko mnie. Jak szlam na plac zabaw to tylko na godzinę czasu- przerażała mnie tam obecność dzieciarni wrzaski, piski ryki itd oraz widok naburmoszomych mamusiek z gromadka dzieciakow do ktorych ja nie pasowalam. Czesto dawalam corce tableta, zeby miec spokoj i se siedzieć na telefonie. Bardzo lubilam sie bawic z corka o za zabawami to ja tesknie najbardziej czasem w sklepie widze te wszystkie zabawki, puzzle, kolorowanki to sobie przypominam jak moja corka takie miała i razem z nią super rzeczy robilam. To był chyba najlepszy czas -zabawy z dzieckiem albo jak brałam ją do wózka i cały dzień wycieczki po miescie super bylo ileż ja wtedy zwiedzilama a teraz to zbuntowane się zrobiło starej madki nie chce słuchać z pokoju wygania, bo ona chce mieć prywatnosc  big_smile

5

Odp: Temat dla rodziców
Julia life in UK napisał/a:
UserNew napisał/a:

Temat odpieluchowywania został pominięty, powiedz coś o tym big_smile

O właśnie zapomniałam o tym no wiec pieluch nie było były pampersy. Nie miałam zamiaru prac w rękach osranych pieluch tak jak nasze matki i babki,  pampers raz dwa przewiniesz do kosza i zakłada sie nowy. A moja corka nigdy nie siadała na nocnik po prostu jak zobaczyłam, że dziecko kolezanki wylewa zawartość nocnika na jej nowy dywan to się lewa noga przezegnalam-wiedziałam, że nigdy ,gdzie mieszkalam nie będzie nocnika. Tak więc kupilam nakładkę na toalete wiecie taka specjalna dla małych dzieci, żeby jak siadały na kibel to tam do środka nie wpadły do tego kibla plus stołek taki przed wc. Tak więc wystarczyło tylko nacisnąć spluczke bez żadnego mycia obsranego nocnika  big_smile

Pisząc pieluchy, oczywiście miałem pampersy na myśli, a nie tetrowe, w tych czasach już nikt takich nie używa. Jakiej firmy kupowałaś?
Ja ograniczałem się tylko do kupowania pieluch Pampers, nie uczulały, nie odparzały, to po co kombinować, co nie? Z nocnika długo nie korzystaliśmy, bo też wolało nakładkę, o której wspomniałaś smile
Mleko do jakiego wieku piła córka? Moje dziecko popija jeszcze, ale tylko przed snem, choć też nie zawsze, bo w ciągu dnia je inne rzeczy.
Ta smycz zawsze była dla mnie niezrozumiałą rzeczą, nigdy tego nie używałem, jakoś źle mi się to kojarzyło, wolałem i wolę dziecko trzymać za rączkę, choć teraz jest na etapie rowerka biegowego. Dba o moją kondycję, choć nie zawsze. Odjeżdża tylko wtedy, jak chce się podroczyć, albo się obraża, bo miałem czelność czegoś odmówić temu małemu człowiekowi tongue

Odp: Temat dla rodziców
UserNew napisał/a:
Julia life in UK napisał/a:
UserNew napisał/a:

Temat odpieluchowywania został pominięty, powiedz coś o tym big_smile

O właśnie zapomniałam o tym no wiec pieluch nie było były pampersy. Nie miałam zamiaru prac w rękach osranych pieluch tak jak nasze matki i babki,  pampers raz dwa przewiniesz do kosza i zakłada sie nowy. A moja corka nigdy nie siadała na nocnik po prostu jak zobaczyłam, że dziecko kolezanki wylewa zawartość nocnika na jej nowy dywan to się lewa noga przezegnalam-wiedziałam, że nigdy ,gdzie mieszkalam nie będzie nocnika. Tak więc kupilam nakładkę na toalete wiecie taka specjalna dla małych dzieci, żeby jak siadały na kibel to tam do środka nie wpadły do tego kibla plus stołek taki przed wc. Tak więc wystarczyło tylko nacisnąć spluczke bez żadnego mycia obsranego nocnika  big_smile

Pisząc pieluchy, oczywiście miałem pampersy na myśli, a nie tetrowe, w tych czasach już nikt takich nie używa. Jakiej firmy kupowałaś?
Ja ograniczałem się tylko do kupowania pieluch Pampers, nie uczulały, nie odparzały, to po co kombinować, co nie? Z nocnika długo nie korzystaliśmy, bo też wolało nakładkę, o której wspomniałaś smile
Mleko do jakiego wieku piła córka? Moje dziecko popija jeszcze, ale tylko przed snem, choć też nie zawsze, bo w ciągu dnia je inne rzeczy.
Ta smycz zawsze była dla mnie niezrozumiałą rzeczą, nigdy tego nie używałem, jakoś źle mi się to kojarzyło, wolałem i wolę dziecko trzymać za rączkę, choć teraz jest na etapie rowerka biegowego. Dba o moją kondycję, choć nie zawsze. Odjeżdża tylko wtedy, jak chce się podroczyć, albo się obraża, bo miałem czelność czegoś odmówić temu małemu człowiekowi tongue

Mm zaczela pic po 2 tygodniach od narodzin i pila do 15 miesiaca życia  sama se butle odstawila nawet nie wiedziałam, ze tak latwo pojdzie  big_smile ... Ta smycz  tak samo myślałam później jak było dużo porwan, zaginiec dzieci w dużym mieście i widziałam, że coraz więcej rodziców tego używa to sie tez zdecydowalam i stres level gdzie jest dziecko w tłumie spadł do zero, najbardziej jest to pomocne,gdy np szło się z dzieckiem do dużego sklepu i nie mogło się skupic na oglądaniu ubrań i pilnowaniu dziecka,które w tłumie sobie między regalami biegalo

7

Odp: Temat dla rodziców
UserNew napisał/a:
Julia life in UK napisał/a:
UserNew napisał/a:

Temat odpieluchowywania został pominięty, powiedz coś o tym big_smile

O właśnie zapomniałam o tym no wiec pieluch nie było były pampersy. Nie miałam zamiaru prac w rękach osranych pieluch tak jak nasze matki i babki,  pampers raz dwa przewiniesz do kosza i zakłada sie nowy. A moja corka nigdy nie siadała na nocnik po prostu jak zobaczyłam, że dziecko kolezanki wylewa zawartość nocnika na jej nowy dywan to się lewa noga przezegnalam-wiedziałam, że nigdy ,gdzie mieszkalam nie będzie nocnika. Tak więc kupilam nakładkę na toalete wiecie taka specjalna dla małych dzieci, żeby jak siadały na kibel to tam do środka nie wpadły do tego kibla plus stołek taki przed wc. Tak więc wystarczyło tylko nacisnąć spluczke bez żadnego mycia obsranego nocnika  big_smile

Pisząc pieluchy, oczywiście miałem pampersy na myśli, a nie tetrowe, w tych czasach już nikt takich nie używa. Jakiej firmy kupowałaś?
Ja ograniczałem się tylko do kupowania pieluch Pampers, nie uczulały, nie odparzały, to po co kombinować, co nie? Z nocnika długo nie korzystaliśmy, bo też wolało nakładkę, o której wspomniałaś smile
Mleko do jakiego wieku piła córka? Moje dziecko popija jeszcze, ale tylko przed snem, choć też nie zawsze, bo w ciągu dnia je inne rzeczy.
Ta smycz zawsze była dla mnie niezrozumiałą rzeczą, nigdy tego nie używałem, jakoś źle mi się to kojarzyło, wolałem i wolę dziecko trzymać za rączkę, choć teraz jest na etapie rowerka biegowego. Dba o moją kondycję, choć nie zawsze. Odjeżdża tylko wtedy, jak chce się podroczyć, albo się obraża, bo miałem czelność czegoś odmówić temu małemu człowiekowi tongue

???

Odp: Temat dla rodziców
paslawek napisał/a:
UserNew napisał/a:
Julia life in UK napisał/a:

O właśnie zapomniałam o tym no wiec pieluch nie było były pampersy. Nie miałam zamiaru prac w rękach osranych pieluch tak jak nasze matki i babki,  pampers raz dwa przewiniesz do kosza i zakłada sie nowy. A moja corka nigdy nie siadała na nocnik po prostu jak zobaczyłam, że dziecko kolezanki wylewa zawartość nocnika na jej nowy dywan to się lewa noga przezegnalam-wiedziałam, że nigdy ,gdzie mieszkalam nie będzie nocnika. Tak więc kupilam nakładkę na toalete wiecie taka specjalna dla małych dzieci, żeby jak siadały na kibel to tam do środka nie wpadły do tego kibla plus stołek taki przed wc. Tak więc wystarczyło tylko nacisnąć spluczke bez żadnego mycia obsranego nocnika  big_smile

Pisząc pieluchy, oczywiście miałem pampersy na myśli, a nie tetrowe, w tych czasach już nikt takich nie używa. Jakiej firmy kupowałaś?
Ja ograniczałem się tylko do kupowania pieluch Pampers, nie uczulały, nie odparzały, to po co kombinować, co nie? Z nocnika długo nie korzystaliśmy, bo też wolało nakładkę, o której wspomniałaś smile
Mleko do jakiego wieku piła córka? Moje dziecko popija jeszcze, ale tylko przed snem, choć też nie zawsze, bo w ciągu dnia je inne rzeczy.
Ta smycz zawsze była dla mnie niezrozumiałą rzeczą, nigdy tego nie używałem, jakoś źle mi się to kojarzyło, wolałem i wolę dziecko trzymać za rączkę, choć teraz jest na etapie rowerka biegowego. Dba o moją kondycję, choć nie zawsze. Odjeżdża tylko wtedy, jak chce się podroczyć, albo się obraża, bo miałem czelność czegoś odmówić temu małemu człowiekowi tongue

???

big_smile big_smile

9

Odp: Temat dla rodziców
paslawek napisał/a:
UserNew napisał/a:
Julia life in UK napisał/a:

O właśnie zapomniałam o tym no wiec pieluch nie było były pampersy. Nie miałam zamiaru prac w rękach osranych pieluch tak jak nasze matki i babki,  pampers raz dwa przewiniesz do kosza i zakłada sie nowy. A moja corka nigdy nie siadała na nocnik po prostu jak zobaczyłam, że dziecko kolezanki wylewa zawartość nocnika na jej nowy dywan to się lewa noga przezegnalam-wiedziałam, że nigdy ,gdzie mieszkalam nie będzie nocnika. Tak więc kupilam nakładkę na toalete wiecie taka specjalna dla małych dzieci, żeby jak siadały na kibel to tam do środka nie wpadły do tego kibla plus stołek taki przed wc. Tak więc wystarczyło tylko nacisnąć spluczke bez żadnego mycia obsranego nocnika  big_smile

Pisząc pieluchy, oczywiście miałem pampersy na myśli, a nie tetrowe, w tych czasach już nikt takich nie używa. Jakiej firmy kupowałaś?
Ja ograniczałem się tylko do kupowania pieluch Pampers, nie uczulały, nie odparzały, to po co kombinować, co nie? Z nocnika długo nie korzystaliśmy, bo też wolało nakładkę, o której wspomniałaś smile
Mleko do jakiego wieku piła córka? Moje dziecko popija jeszcze, ale tylko przed snem, choć też nie zawsze, bo w ciągu dnia je inne rzeczy.
Ta smycz zawsze była dla mnie niezrozumiałą rzeczą, nigdy tego nie używałem, jakoś źle mi się to kojarzyło, wolałem i wolę dziecko trzymać za rączkę, choć teraz jest na etapie rowerka biegowego. Dba o moją kondycję, choć nie zawsze. Odjeżdża tylko wtedy, jak chce się podroczyć, albo się obraża, bo miałem czelność czegoś odmówić temu małemu człowiekowi tongue

???

No co? big_smile Dziecko ma. A nie mówiłam? tongue big_smile

10 Ostatnio edytowany przez paslawek (2025-03-25 16:26:26)

Odp: Temat dla rodziców
KoralinaJones napisał/a:
paslawek napisał/a:
UserNew napisał/a:

Pisząc pieluchy, oczywiście miałem pampersy na myśli, a nie tetrowe, w tych czasach już nikt takich nie używa. Jakiej firmy kupowałaś?
Ja ograniczałem się tylko do kupowania pieluch Pampers, nie uczulały, nie odparzały, to po co kombinować, co nie? Z nocnika długo nie korzystaliśmy, bo też wolało nakładkę, o której wspomniałaś smile
Mleko do jakiego wieku piła córka? Moje dziecko popija jeszcze, ale tylko przed snem, choć też nie zawsze, bo w ciągu dnia je inne rzeczy.
Ta smycz zawsze była dla mnie niezrozumiałą rzeczą, nigdy tego nie używałem, jakoś źle mi się to kojarzyło, wolałem i wolę dziecko trzymać za rączkę, choć teraz jest na etapie rowerka biegowego. Dba o moją kondycję, choć nie zawsze. Odjeżdża tylko wtedy, jak chce się podroczyć, albo się obraża, bo miałem czelność czegoś odmówić temu małemu człowiekowi tongue

???

No co? big_smile Dziecko ma. A nie mówiłam? tongue big_smile

To ja obstawiałem tongue big_smile

11

Odp: Temat dla rodziców
paslawek napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
paslawek napisał/a:

???

No co? big_smile Dziecko ma. A nie mówiłam? tongue big_smile

To ja obstawiałem tongue big_smile

Nieprawda, bo ja tongue big_smile.

12 Ostatnio edytowany przez paslawek (2025-03-25 16:29:36)

Odp: Temat dla rodziców
KoralinaJones napisał/a:
paslawek napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

No co? big_smile Dziecko ma. A nie mówiłam? tongue big_smile

To ja obstawiałem tongue big_smile

Nieprawda, bo ja tongue big_smile.

A masz screeny na to ? big_smile tongue
Ty obstawiałaś, że żonaty jest tylko , ja poszedłem jeszcze dalej bo obstawiałem alimenciarza big_smile  .

Odp: Temat dla rodziców
KoralinaJones napisał/a:
paslawek napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

No co? big_smile Dziecko ma. A nie mówiłam? tongue big_smile

To ja obstawiałem tongue big_smile

Nieprawda, bo ja tongue big_smile.

Ciekawe ile ma lat to jego dziecko ? big_smile

Odp: Temat dla rodziców
paslawek napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
paslawek napisał/a:

To ja obstawiałem tongue big_smile

Nieprawda, bo ja tongue big_smile.

A masz screeny na to ? big_smile tongue
Ty obstawiałaś że żonaty jest tylko .

O następny pojdzie sie do gara smazyc jak mieć żona i tu 3 kochanki miec  big_smile

15 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2025-03-25 16:30:55)

Odp: Temat dla rodziców
paslawek napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
paslawek napisał/a:

To ja obstawiałem tongue big_smile

Nieprawda, bo ja tongue big_smile.

A masz screeny na to ? big_smile tongue
Ty obstawiałaś, że żonaty jest tylko , ja poszedłem jeszcze dalej bo obstawiałem alimenciarza big_smile  .

Nie tylko, lecz też tongue.

Czekej, poszukam skrinów big_smile.

Odp: Temat dla rodziców
KoralinaJones napisał/a:
paslawek napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Nieprawda, bo ja tongue big_smile.

A masz screeny na to ? big_smile tongue
Ty obstawiałaś, że żonaty jest tylko , ja poszedłem jeszcze dalej bo obstawiałem alimenciarza big_smile  .

Nie tylko, lecz też tongue.

Czekej, poszukam skrinów big_smile.

O to by była nowina ,że też ma dzieci i zona a tu takie niewinatko nietkniete udaje big_smile

17

Odp: Temat dla rodziców
Julia life in UK napisał/a:
UserNew napisał/a:
Julia life in UK napisał/a:

O właśnie zapomniałam o tym no wiec pieluch nie było były pampersy. Nie miałam zamiaru prac w rękach osranych pieluch tak jak nasze matki i babki,  pampers raz dwa przewiniesz do kosza i zakłada sie nowy. A moja corka nigdy nie siadała na nocnik po prostu jak zobaczyłam, że dziecko kolezanki wylewa zawartość nocnika na jej nowy dywan to się lewa noga przezegnalam-wiedziałam, że nigdy ,gdzie mieszkalam nie będzie nocnika. Tak więc kupilam nakładkę na toalete wiecie taka specjalna dla małych dzieci, żeby jak siadały na kibel to tam do środka nie wpadły do tego kibla plus stołek taki przed wc. Tak więc wystarczyło tylko nacisnąć spluczke bez żadnego mycia obsranego nocnika  big_smile

Pisząc pieluchy, oczywiście miałem pampersy na myśli, a nie tetrowe, w tych czasach już nikt takich nie używa. Jakiej firmy kupowałaś?
Ja ograniczałem się tylko do kupowania pieluch Pampers, nie uczulały, nie odparzały, to po co kombinować, co nie? Z nocnika długo nie korzystaliśmy, bo też wolało nakładkę, o której wspomniałaś smile
Mleko do jakiego wieku piła córka? Moje dziecko popija jeszcze, ale tylko przed snem, choć też nie zawsze, bo w ciągu dnia je inne rzeczy.
Ta smycz zawsze była dla mnie niezrozumiałą rzeczą, nigdy tego nie używałem, jakoś źle mi się to kojarzyło, wolałem i wolę dziecko trzymać za rączkę, choć teraz jest na etapie rowerka biegowego. Dba o moją kondycję, choć nie zawsze. Odjeżdża tylko wtedy, jak chce się podroczyć, albo się obraża, bo miałem czelność czegoś odmówić temu małemu człowiekowi tongue

Mm zaczela pic po 2 tygodniach od narodzin i pila do 15 miesiaca życia  sama se butle odstawila nawet nie wiedziałam, ze tak latwo pojdzie  big_smile ... Ta smycz  tak samo myślałam później jak było dużo porwan, zaginiec dzieci w dużym mieście i widziałam, że coraz więcej rodziców tego używa to sie tez zdecydowalam i stres level gdzie jest dziecko w tłumie spadł do zero, najbardziej jest to pomocne,gdy np szło się z dzieckiem do dużego sklepu i nie mogło się skupic na oglądaniu ubrań i pilnowaniu dziecka,które w tłumie sobie między regalami biegalo

Do 15 miesiąca, to bardzo krótko. U nas było zdecydowanie dłużej, bo jeszcze rok temu popijał sobie jeszcze przed snem, teraz już nie, sam powiedział, że nie chce i temat mleka się zakończył smile a ze smoczkiem jak było? U nas jakoś do 3 latek, może troszkę dłużej, ale afer po porzuceniu też nie było, delikatny płacz pierwszej nocy i na tym się zakończyło smile

Odp: Temat dla rodziców

A jeszcze nie dawałam nigdy smoczka jak se zobaczyłam, że corka wypluwa, rzuca na ziemię  ja po 50 razy podnosze i jej daje - a wlasnie nigdy nic nie odkazalam jak cos spadlo na brudna podloga do bakterii tez trzeba sie przyzwyczajac wiec smoczka ze ziemii corka se uzywala, nigdy jej tez nie przebieralam z ubran po 20 razy w ciagu dnia jsk sie upackala tak chodziła upackana az do kąpieli-nie mialam zamiaru, zeby w ciagu tygodnia sterta prania przypominala mount everest. To wracam do smoczka- jak juz mnie szlag zaczal trafiac, ze musze non stop podnosic jej smoczka z ziemii, bo jak nie to byl wyk jakby jechali na sygnale to wpadlam na pomysl, zeby se smoczka umoczyc w soku z cytryny taaa wiem powinna sie tym zajac opieka spoleczna, gdzie to zeby dziecku cytryne dawać no i tak sie skonczyly moje smoczkowe katorgii. A jak wy dzieci od smoczkow odzwyczailiscie ?

19

Odp: Temat dla rodziców
Julia life in UK napisał/a:

A jeszcze nie dawałam nigdy smoczka jak se zobaczyłam, że corka wypluwa, rzuca na ziemię  ja po 50 razy podnosze i jej daje - a wlasnie nigdy nic nie odkazalam jak cos spadlo na brudna podloga do bakterii tez trzeba sie przyzwyczajac wiec smoczka ze ziemii corka se uzywala, nigdy jej tez nie przebieralam z ubran po 20 razy w ciagu dnia jsk sie upackala tak chodziła upackana az do kąpieli-nie mialam zamiaru, zeby w ciagu tygodnia sterta prania przypominala mount everest. To wracam do smoczka- jak juz mnie szlag zaczal trafiac, ze musze non stop podnosic jej smoczka z ziemii, bo jak nie to byl wyk jakby jechali na sygnale to wpadlam na pomysl, zeby se smoczka umoczyc w soku z cytryny taaa wiem powinna sie tym zajac opieka spoleczna, gdzie to zeby dziecku cytryne dawać no i tak sie skonczyly moje smoczkowe katorgii. A jak wy dzieci od smoczkow odzwyczailiscie ?

Aportowanie smoczka - normalka
a odwyk od smoczka  to smoczek umoczony w musztardzie
okrutne wiem ale nie szło inaczej big_smile

20

Odp: Temat dla rodziców
Julia life in UK napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
paslawek napisał/a:

A masz screeny na to ? big_smile tongue
Ty obstawiałaś, że żonaty jest tylko , ja poszedłem jeszcze dalej bo obstawiałem alimenciarza big_smile  .

Nie tylko, lecz też tongue.

Czekej, poszukam skrinów big_smile.

O to by była nowina ,że też ma dzieci i zona a tu takie niewinatko nietkniete udaje big_smile

To że coś udaje, to na pewno big_smile.

21

Odp: Temat dla rodziców
Julia life in UK napisał/a:

A jeszcze nie dawałam nigdy smoczka jak se zobaczyłam, że corka wypluwa, rzuca na ziemię  ja po 50 razy podnosze i jej daje - a wlasnie nigdy nic nie odkazalam jak cos spadlo na brudna podloga do bakterii tez trzeba sie przyzwyczajac wiec smoczka ze ziemii corka se uzywala, nigdy jej tez nie przebieralam z ubran po 20 razy w ciagu dnia jsk sie upackala tak chodziła upackana az do kąpieli-nie mialam zamiaru, zeby w ciagu tygodnia sterta prania przypominala mount everest. To wracam do smoczka- jak juz mnie szlag zaczal trafiac, ze musze non stop podnosic jej smoczka z ziemii, bo jak nie to byl wyk jakby jechali na sygnale to wpadlam na pomysl, zeby se smoczka umoczyc w soku z cytryny taaa wiem powinna sie tym zajac opieka spoleczna, gdzie to zeby dziecku cytryne dawać no i tak sie skonczyly moje smoczkowe katorgii. A jak wy dzieci od smoczkow odzwyczailiscie ?

Jak wypluwała, to bez sensu wciskać na siłę. Jak wypluwa, to znaczy, że nie potrzebuje. U nas działał na zasadzie uspokajacza, nie potrzebował go całymi dniami.
Co do ubrań, to nie dopuszczaliśmy, ani nie dopuszczamy do tego, żeby chodził brudny nawet w domu, jak się ubrudził, to był/jest przebierany. Nie wiem, czy to do końca dobre, ale każdy ma swoje metody, a po drugie jemu też przeszkadzała nawet najmniejsza plamka, genów się nie oszuka big_smile

22

Odp: Temat dla rodziców
paslawek napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
paslawek napisał/a:

To ja obstawiałem tongue big_smile

Nieprawda, bo ja tongue big_smile.

A masz screeny na to ? big_smile tongue
Ty obstawiałaś, że żonaty jest tylko , ja poszedłem jeszcze dalej bo obstawiałem alimenciarza big_smile  .

Żaden tam alimenciarz, pudło tongue bleeee, jak to w ogóle brzydko brzmi, wrrrr.

23

Odp: Temat dla rodziców
UserNew napisał/a:
paslawek napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Nieprawda, bo ja tongue big_smile.

A masz screeny na to ? big_smile tongue
Ty obstawiałaś, że żonaty jest tylko , ja poszedłem jeszcze dalej bo obstawiałem alimenciarza big_smile  .

Żaden tam alimenciarz, pudło tongue bleeee, jak to w ogóle brzydko brzmi, wrrrr.

Brzydko i ch***wo to nie płacić alimentów tongue

Odp: Temat dla rodziców
UserNew napisał/a:
Julia life in UK napisał/a:

A jeszcze nie dawałam nigdy smoczka jak se zobaczyłam, że corka wypluwa, rzuca na ziemię  ja po 50 razy podnosze i jej daje - a wlasnie nigdy nic nie odkazalam jak cos spadlo na brudna podloga do bakterii tez trzeba sie przyzwyczajac wiec smoczka ze ziemii corka se uzywala, nigdy jej tez nie przebieralam z ubran po 20 razy w ciagu dnia jsk sie upackala tak chodziła upackana az do kąpieli-nie mialam zamiaru, zeby w ciagu tygodnia sterta prania przypominala mount everest. To wracam do smoczka- jak juz mnie szlag zaczal trafiac, ze musze non stop podnosic jej smoczka z ziemii, bo jak nie to byl wyk jakby jechali na sygnale to wpadlam na pomysl, zeby se smoczka umoczyc w soku z cytryny taaa wiem powinna sie tym zajac opieka spoleczna, gdzie to zeby dziecku cytryne dawać no i tak sie skonczyly moje smoczkowe katorgii. A jak wy dzieci od smoczkow odzwyczailiscie ?

Jak wypluwała, to bez sensu wciskać na siłę. Jak wypluwa, to znaczy, że nie potrzebuje. U nas działał na zasadzie uspokajacza, nie potrzebował go całymi dniami.
Co do ubrań, to nie dopuszczaliśmy, ani nie dopuszczamy do tego, żeby chodził brudny nawet w domu, jak się ubrudził, to był/jest przebierany. Nie wiem, czy to do końca dobre, ale każdy ma swoje metody, a po drugie jemu też przeszkadzała nawet najmniejsza plamka, genów się nie oszuka big_smile

No wlasnie,ze potrzebowala,bo sie darla jak nie dalam, ze ja bylo w Polsce slychac jak slyszeliscie jakies krzyki ze 11 lat temu to ona była  big_smile .

Odp: Temat dla rodziców
paslawek napisał/a:
UserNew napisał/a:
paslawek napisał/a:

A masz screeny na to ? big_smile tongue
Ty obstawiałaś, że żonaty jest tylko , ja poszedłem jeszcze dalej bo obstawiałem alimenciarza big_smile  .

Żaden tam alimenciarz, pudło tongue bleeee, jak to w ogóle brzydko brzmi, wrrrr.

Brzydko i ch***wo to nie płacić alimentów tongue

Dokładnie i mieć 3 kochanki na forum big_smile

Odp: Temat dla rodziców

Dzieci to jest cała masa przygod, ale ileż ja miałam przygód z innymi madkami ja maDka stulecia oj to była adrenalina, żeby dlugo o tym opowiadac. Ileż emocji pamietam u takich matek czerwono-zielone twarze i piana z pyska to był widok niezapomniany   big_smile

27

Odp: Temat dla rodziców
paslawek napisał/a:
UserNew napisał/a:
paslawek napisał/a:

A masz screeny na to ? big_smile tongue
Ty obstawiałaś, że żonaty jest tylko , ja poszedłem jeszcze dalej bo obstawiałem alimenciarza big_smile  .

Żaden tam alimenciarz, pudło tongue bleeee, jak to w ogóle brzydko brzmi, wrrrr.

Brzydko i ch***wo to nie płacić alimentów tongue

Też tak uważam. Na szczęście mnie to nie dotyczy smile

Odp: Temat dla rodziców
UserNew napisał/a:
paslawek napisał/a:
UserNew napisał/a:

Żaden tam alimenciarz, pudło tongue bleeee, jak to w ogóle brzydko brzmi, wrrrr.

Brzydko i ch***wo to nie płacić alimentów tongue

Też tak uważam. Na szczęście mnie to nie dotyczy smile

Ile lat ma Twoje dziecko ?  big_smile

29 Ostatnio edytowany przez UserNew (2025-03-25 17:14:38)

Odp: Temat dla rodziców
Julia life in UK napisał/a:
UserNew napisał/a:
paslawek napisał/a:

Brzydko i ch***wo to nie płacić alimentów tongue

Też tak uważam. Na szczęście mnie to nie dotyczy smile

Ile lat ma Twoje dziecko ?  big_smile

Czy to ważne? tongue nie wiesz, że ojców się nie pyta o wiek dzieci, ani o to w której są klasie, jak już chodzą do szkoły? tongue

Odp: Temat dla rodziców
UserNew napisał/a:
Julia life in UK napisał/a:
UserNew napisał/a:

Też tak uważam. Na szczęście mnie to nie dotyczy smile

Ile lat ma Twoje dziecko ?  big_smile

Czy to ważne? tongue

Tak napisz  big_smile chociaż się domyślam, że 2 latka,skoro napisałeś "ze jeszcze rok temu piło mleko z butli " to więc 2 latka i kto się dzieckiem teraz zajmuje leniwcze, kiedy tu siedzisz ? big_smile

Odp: Temat dla rodziców
UserNew napisał/a:
Julia life in UK napisał/a:
UserNew napisał/a:

Też tak uważam. Na szczęście mnie to nie dotyczy smile

Ile lat ma Twoje dziecko ?  big_smile

Czy to ważne? tongue nie wiesz, że ojców się nie pyta o wiek dzieci, ani o to w której są klasie, jak już chodzą do szkoły? tongue

Do jakiej szkoły jak jeszcze rok temu było na butli tak pisales big_smile

32 Ostatnio edytowany przez paslawek (2025-03-25 17:37:09)

Odp: Temat dla rodziców
Julia life in UK napisał/a:
UserNew napisał/a:
Julia life in UK napisał/a:

Ile lat ma Twoje dziecko ?  big_smile

Czy to ważne? tongue nie wiesz, że ojców się nie pyta o wiek dzieci, ani o to w której są klasie, jak już chodzą do szkoły? tongue

Do jakiej szkoły jak jeszcze rok temu było na butli tak pisales big_smile

Do tej na Złotej to na pewno nie bo ciągle zamknięta od ponad 20 lat jest .

33

Odp: Temat dla rodziców
Julia life in UK napisał/a:
UserNew napisał/a:
Julia life in UK napisał/a:

Ile lat ma Twoje dziecko ?  big_smile

Czy to ważne? tongue

Tak napisz  big_smile chociaż się domyślam, że 2 latka,skoro napisałeś "ze jeszcze rok temu piło mleko z butli " to więc 2 latka i kto się dzieckiem teraz zajmuje leniwcze, kiedy tu siedzisz ? big_smile

Nie czytasz uważnie tongue

Odp: Temat dla rodziców
UserNew napisał/a:
Julia life in UK napisał/a:
UserNew napisał/a:

Czy to ważne? tongue

Tak napisz  big_smile chociaż się domyślam, że 2 latka,skoro napisałeś "ze jeszcze rok temu piło mleko z butli " to więc 2 latka i kto się dzieckiem teraz zajmuje leniwcze, kiedy tu siedzisz ? big_smile

Nie czytasz uważnie tongue

To ile ma lat Twoje nieistniejące dziecko wyobraźni Twej ? big_smile

35

Odp: Temat dla rodziców
Julia life in UK napisał/a:
UserNew napisał/a:
Julia life in UK napisał/a:

Tak napisz  big_smile chociaż się domyślam, że 2 latka,skoro napisałeś "ze jeszcze rok temu piło mleko z butli " to więc 2 latka i kto się dzieckiem teraz zajmuje leniwcze, kiedy tu siedzisz ? big_smile

Nie czytasz uważnie tongue

To ile ma lat Twoje nieistniejące dziecko wyobraźni Twej ? big_smile

Sama jesteś nieistniejąca big_smile

Odp: Temat dla rodziców
UserNew napisał/a:
Julia life in UK napisał/a:
UserNew napisał/a:

Nie czytasz uważnie tongue

To ile ma lat Twoje nieistniejące dziecko wyobraźni Twej ? big_smile

Sama jesteś nieistniejąca big_smile

big_smile ja istnieje

37

Odp: Temat dla rodziców
Julia life in UK napisał/a:
UserNew napisał/a:
Julia life in UK napisał/a:

To ile ma lat Twoje nieistniejące dziecko wyobraźni Twej ? big_smile

Sama jesteś nieistniejąca big_smile

big_smile ja istnieje

Udowodnij big_smile

Odp: Temat dla rodziców
UserNew napisał/a:
Julia life in UK napisał/a:
UserNew napisał/a:

Sama jesteś nieistniejąca big_smile

big_smile ja istnieje

Udowodnij big_smile

Niedługo udowodniem na discoferze może  big_smile teraz Ty udowodnij ,że masz dziecko wyobraźni Twej big_smile

39

Odp: Temat dla rodziców
Julia life in UK napisał/a:
UserNew napisał/a:
Julia life in UK napisał/a:

big_smile ja istnieje

Udowodnij big_smile

Niedługo udowodniem na discoferze może  big_smile teraz Ty udowodnij ,że masz dziecko wyobraźni Twej big_smile

Mnie na diskowerze nie ma, to co mi tym? tongue

Odp: Temat dla rodziców
UserNew napisał/a:
Julia life in UK napisał/a:
UserNew napisał/a:

Udowodnij big_smile

Niedługo udowodniem na discoferze może  big_smile teraz Ty udowodnij ,że masz dziecko wyobraźni Twej big_smile

Mnie na diskowerze nie ma, to co mi tym? tongue

Czemu Cię tam nie ma ? A to trudno.musisz mi wierzyć na slowo  big_smile

41

Odp: Temat dla rodziców
Julia life in UK napisał/a:
UserNew napisał/a:
Julia life in UK napisał/a:

Niedługo udowodniem na discoferze może  big_smile teraz Ty udowodnij ,że masz dziecko wyobraźni Twej big_smile

Mnie na diskowerze nie ma, to co mi tym? tongue

Czemu Cię tam nie ma ? A to trudno.musisz mi wierzyć na slowo  big_smile

Bo mi się tam znudziło tongue beze mnie jest tam na pewno lepiej big_smile

Odp: Temat dla rodziców
UserNew napisał/a:
Julia life in UK napisał/a:
UserNew napisał/a:

Mnie na diskowerze nie ma, to co mi tym? tongue

Czemu Cię tam nie ma ? A to trudno.musisz mi wierzyć na slowo  big_smile

Bo mi się tam znudziło tongue beze mnie jest tam na pewno lepiej big_smile

Czemu lepiej ? big_smile

43

Odp: Temat dla rodziców
Julia life in UK napisał/a:
UserNew napisał/a:
Julia life in UK napisał/a:

Czemu Cię tam nie ma ? A to trudno.musisz mi wierzyć na slowo  big_smile

Bo mi się tam znudziło tongue beze mnie jest tam na pewno lepiej big_smile

Czemu lepiej ? big_smile

Tak po prostu smile po drugie widzisz jak sprawy się mają big_smile my piszemy o dzieciach, a inni licytują się kto miał rację big_smile big_smile big_smile big_smile big_smile big_smile big_smile takim oto sposobem dowiaduję się, że nawet podejrzewano mnie o to, że jestem alimenciarzem xD o żonie temat już był, ale ten alimenciarz to jedno wielkie WTF big_smile

Odp: Temat dla rodziców
UserNew napisał/a:
Julia life in UK napisał/a:
UserNew napisał/a:

Bo mi się tam znudziło tongue beze mnie jest tam na pewno lepiej big_smile

Czemu lepiej ? big_smile

Tak po prostu smile po drugie widzisz jak sprawy się mają big_smile my piszemy o dzieciach, a inni licytują się kto miał rację big_smile big_smile big_smile big_smile big_smile big_smile big_smile takim oto sposobem dowiaduję się, że nawet podejrzewano mnie o to, że jestem alimenciarzem xD o żonie temat już był, ale ten alimenciarz to jedno wielkie WTF big_smile

big_smile noo a ja się dziś dowiedziałam, że miałam kochanków no czyli, że de facto zdradzalam swoich partnerów, gdy byłam z nimi w związku plus,że u żadnego endokrynologa mnie nie było  big_smile

45

Odp: Temat dla rodziców

Jest jak jest big_smile Na szczęście można kliknąć WYLOGUJ i żyć swoim prawdziwym życiem, niekoniecznie tym które tu przedstawiamy w danym momencie big_smile Bruuuuuh...

Odp: Temat dla rodziców
UserNew napisał/a:

Jest jak jest big_smile Na szczęście można kliknąć WYLOGUJ i żyć swoim prawdziwym życiem, niekoniecznie tym które tu przedstawiamy w danym momencie big_smile Bruuuuuh...

Tak to prawda, ale ja lubię takie dramy jak se coś o mnie wymyślają big_smile

47 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2025-03-25 22:58:45)

Odp: Temat dla rodziców
Julia life in UK napisał/a:

Tak to prawda, ale ja lubię takie dramy jak se coś o mnie wymyślają big_smile

Julka, bo chodzi o to, żeby o Tobie mówili big_smile. Jak to powiedziała kiedyś Marilyn Monroe „Nieważne jak o tobie mówią, ważne by mówili!”  big_smile

48

Odp: Temat dla rodziców
UserNew napisał/a:
Julia life in UK napisał/a:
UserNew napisał/a:

Bo mi się tam znudziło tongue beze mnie jest tam na pewno lepiej big_smile

Czemu lepiej ? big_smile

Tak po prostu smile po drugie widzisz jak sprawy się mają big_smile my piszemy o dzieciach, a inni licytują się kto miał rację big_smile big_smile big_smile big_smile big_smile big_smile big_smile takim oto sposobem dowiaduję się, że nawet podejrzewano mnie o to, że jestem alimenciarzem xD o żonie temat już był, ale ten alimenciarz to jedno wielkie WTF big_smile

"tylko rastamann nie kłamie" tongue big_smile

49

Odp: Temat dla rodziców
paslawek napisał/a:
UserNew napisał/a:
Julia life in UK napisał/a:

Czemu lepiej ? big_smile

Tak po prostu smile po drugie widzisz jak sprawy się mają big_smile my piszemy o dzieciach, a inni licytują się kto miał rację big_smile big_smile big_smile big_smile big_smile big_smile big_smile takim oto sposobem dowiaduję się, że nawet podejrzewano mnie o to, że jestem alimenciarzem xD o żonie temat już był, ale ten alimenciarz to jedno wielkie WTF big_smile

"tylko rastamann nie kłamie" tongue big_smile

Żonaty i alimenciarz hy hy hy hy, udaliście się big_smile

50

Odp: Temat dla rodziców
UserNew napisał/a:
paslawek napisał/a:
UserNew napisał/a:

Tak po prostu smile po drugie widzisz jak sprawy się mają big_smile my piszemy o dzieciach, a inni licytują się kto miał rację big_smile big_smile big_smile big_smile big_smile big_smile big_smile takim oto sposobem dowiaduję się, że nawet podejrzewano mnie o to, że jestem alimenciarzem xD o żonie temat już był, ale ten alimenciarz to jedno wielkie WTF big_smile

"tylko rastamann nie kłamie" tongue big_smile

Żonaty i alimenciarz hy hy hy hy, udaliście się big_smile

Jesteśmy tak samo udani jak Twoje dziecko big_smile.

51 Ostatnio edytowany przez paslawek (2025-03-25 23:28:29)

Odp: Temat dla rodziców
KoralinaJones napisał/a:
UserNew napisał/a:
paslawek napisał/a:

"tylko rastamann nie kłamie" tongue big_smile

Żonaty i alimenciarz hy hy hy hy, udaliście się big_smile

Jesteśmy tak samo udani jak Twoje dziecko big_smile.

To takie słodkie big_smile

Odp: Temat dla rodziców
paslawek napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
UserNew napisał/a:

Żonaty i alimenciarz hy hy hy hy, udaliście się big_smile

Jesteśmy tak samo udani jak Twoje dziecko big_smile.

To takie słodkie big_smile

big_smile

53

Odp: Temat dla rodziców
KoralinaJones napisał/a:
UserNew napisał/a:
paslawek napisał/a:

"tylko rastamann nie kłamie" tongue big_smile

Żonaty i alimenciarz hy hy hy hy, udaliście się big_smile

Jesteśmy tak samo udani jak Twoje dziecko big_smile.

Chyba nie wiem nawet co mam napisać big_smile

Odp: Temat dla rodziców
UserNew napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
UserNew napisał/a:

Żonaty i alimenciarz hy hy hy hy, udaliście się big_smile

Jesteśmy tak samo udani jak Twoje dziecko big_smile.

Chyba nie wiem nawet co mam napisać big_smile

Napisz co myślisz  big_smile

55

Odp: Temat dla rodziców
paslawek napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:
UserNew napisał/a:

Żonaty i alimenciarz hy hy hy hy, udaliście się big_smile

Jesteśmy tak samo udani jak Twoje dziecko big_smile.

To takie słodkie big_smile

Trudno się nie zgodzić big_smile

56 Ostatnio edytowany przez Julia life in UK (2025-03-27 20:33:13)

Odp: Temat dla rodziców

Od ktorego roku zycia wasze dzieci zaczęły wychodzic same na dwor?
Moja od roku szkolnego jezdzi sama do gimnazjum na sasiednia dzielnice, a wychodzi czasem na dwor po szkole z kolezankami od tego roku zaczęła. Jest niedaleko domu plus ma telefon i zawsze do niej dzwonie co jakis czas. Ma corka 11 lat niedlugo juz 12. Myślicie,ze to za pozno i mogla wczesniej sama wychodzic na dwor? Ja ja dluzej przetrzymalam ze wzgledu na prawo angielskie-po prostu przez okres podsawowki widzę dzieci wszedzie chodza z rodzicami,  a od gimnazjum widze pelno dzieciakow samych na dworze zauważyłam tez  czesto radiowoz policyjny przejezdzaja obok takich dzieci i nic nie pytaja czemu sa bez opieki doroslych, wiec stopniowo zaczelam pozwalac corce wychodzic na dwor. Na początku byl duzy stres, ale dzieki Bogu za telefony to moge miec kontakt z córką plus mam aplikacje co moge widziec gdzie jest w jakim miejscu to dużo pomaga. A wy co robicie/robiliscie jak dzieci wychodza wam same na dwor nastoletnie?

57

Odp: Temat dla rodziców

U nas się wychodzi na POLE  smile
Dziecko miało 5 lat gdy pierwszy raz wyszło samo i wróciło po 5 minutach z rozbitym kolanem smile, puściłam samo bo miałam noworodka i nie mogłam z nim wyjść. I widać za wcześnie:)
Ale po 20 paru latach mam wybaczone big_smile
Ale to były dawne czasy Julka wtedy sąsiedzi wiedzieli gdzie odprowadzić dziecko z rozbitym kolanem.

58

Odp: Temat dla rodziców
Ela210 napisał/a:

U nas się wychodzi na POLE  smile
Dziecko miało 5 lat gdy pierwszy raz wyszło samo i wróciło po 5 minutach z rozbitym kolanem smile, puściłam samo bo miałam noworodka i nie mogłam z nim wyjść. I widać za wcześnie:)
Ale po 20 paru latach mam wybaczone big_smile
Ale to były dawne czasy Julka wtedy sąsiedzi wiedzieli gdzie odprowadzić dziecko z rozbitym kolanem.

A to wszystko dlatego, że wypuściłaś dziecko na POLE, gdyby dziecko wyszło na DWÓR, to pewnie nic by mu się nie stało, dziwne macie zwyczaje... jaki sens jest chodzić po polu, przecież tam nic nie ma. A niech jeszcze rolnik zobaczy, że posiane i ktoś mu łazi po tym, to koniec świata, ehhh. Druga sprawa, że to proszenie się o kłopoty, bo po takim POLU jeżdżą przecież ciągniki, kombajny i wiele innych maszyn. Zacznijcie chodzić po DWORZE, a nie POLU, a nic wam się nie stanie big_smile

59

Odp: Temat dla rodziców
Julia life in UK napisał/a:

Od ktorego roku zycia wasze dzieci zaczęły wychodzic same na dwor?

Jakoś tak jak zaczęła chodzić do szkoły to też sama wychodziła na dwór
tyle że jakiś dorosły ktoś z sąsiadów,innych rodziców miał oko na młodzież - dyskretnie.

60 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2025-03-28 11:40:22)

Odp: Temat dla rodziców

Z dworu wychodzi się na pole, z pola w(y)chodzi się na dwór. I w ten oto sposób Warszawsioki leczą kompleksy big_smile.

61 Ostatnio edytowany przez UserNew (2025-03-28 11:46:05)

Odp: Temat dla rodziców
KoralinaJones napisał/a:

Z dworu wychodzi się na pole, z pola w(y)chodzi się na dwór. I w ten oto sposób Warszawsioki leczą kompleksy big_smile.

A Pani co taka agresywna? Pogarsza się? lol

EDIT: widziałem tych wieśniaków... Pffff

62

Odp: Temat dla rodziców
Julia life in UK napisał/a:

Od ktorego roku zycia wasze dzieci zaczęły wychodzic same na dwor?
Moja od roku szkolnego jezdzi sama do gimnazjum na sasiednia dzielnice, a wychodzi czasem na dwor po szkole z kolezankami od tego roku zaczęła. Jest niedaleko domu plus ma telefon i zawsze do niej dzwonie co jakis czas. Ma corka 11 lat niedlugo juz 12. Myślicie,ze to za pozno i mogla wczesniej sama wychodzic na dwor? Ja ja dluzej przetrzymalam ze wzgledu na prawo angielskie-po prostu przez okres podsawowki widzę dzieci wszedzie chodza z rodzicami,  a od gimnazjum widze pelno dzieciakow samych na dworze zauważyłam tez  czesto radiowoz policyjny przejezdzaja obok takich dzieci i nic nie pytaja czemu sa bez opieki doroslych, wiec stopniowo zaczelam pozwalac corce wychodzic na dwor. Na początku byl duzy stres, ale dzieki Bogu za telefony to moge miec kontakt z córką plus mam aplikacje co moge widziec gdzie jest w jakim miejscu to dużo pomaga. A wy co robicie/robiliscie jak dzieci wychodza wam same na dwor nastoletnie?

Moja zaczela w zeszlym roku latem, przed 9 rokiem zycia, z kolezankami. Tez ma komorke i tez ja sledze big_smile

Starsza trojka wczesnie, ale chodzily zawsze razem.

63

Odp: Temat dla rodziców
paslawek napisał/a:
Julia life in UK napisał/a:

Od ktorego roku zycia wasze dzieci zaczęły wychodzic same na dwor?

Jakoś tak jak zaczęła chodzić do szkoły to też sama wychodziła na dwór
tyle że jakiś dorosły ktoś z sąsiadów,innych rodziców miał oko na młodzież - dyskretnie.

Moja chce sama do szkoly i ze szkoly, z kolezankami, ale sie boje, bo to troche za daleko.

64 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2025-03-28 12:08:48)

Odp: Temat dla rodziców
UserNew napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Z dworu wychodzi się na pole, z pola w(y)chodzi się na dwór. I w ten oto sposób Warszawsioki leczą kompleksy big_smile.

A Pani co taka agresywna? Pogarsza się? lol

EDIT: widziałem tych wieśniaków... Pffff

Warszawsioki lepsze. Takie prawdziwe big_smile. Święto we wsi Warszawa trwa od kiedy przyjechał do nich dwór z Krakowa big_smile.

65

Odp: Temat dla rodziców

Dla nieświadomych krakusów niepogodzonych z rzeczywistością  od ponad 400 lat
beczą tak i beczą ciągle "zabrali nam stolicę,zabrali nam stolicę, o jej o ojej biada biada bida " tongue big_smile
https://youtube.com/shorts/kxBT_m77W-E? … eOT03S2RU0

Posty [ 1 do 65 z 183 ]

Strony 1 2 3 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » W KRĘGU DOMOWEGO OGNISKA » Temat dla rodziców

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024