Wszyscy będziemy żyli aż do usranej śmierci - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » RELIGIA - DUCHOWE POSZUKIWANIA » Wszyscy będziemy żyli aż do usranej śmierci

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 9 ]

Temat: Wszyscy będziemy żyli aż do usranej śmierci

No właśnie każdego to czeka, bez wyjatku,a mało kto o tym mówi. ŚMIERĆ. To nie jest tak,ze możemy sobie wybrać. Tutaj NIKT nie ma wyboru -każdy umrze. W dodatku nikt nie może sobie wybrać dnia,godziny,ani nawet rodzaju smierci. Nie wiemy.kiedy umrzemy i jak,ale wiemy,że umrzemy napewno. Wiele osób czuję strach i omija temat śmierci, niektorzy na jej myśl dostaja ataku paniki i czuja jakby naprawdę mieli zaraz umrzeć. A wy co czujecie? Ja od mojego nawrocenia czuję wiekszy spokój na myśl o śmierci, chociaż mam jeszcze dużo do naprawienia moich grzechów to w porównaniu do tego co było wcześniej a teraz to mogę napisać,że czuję się przygotowaną na śmierć,a wy? Jesteście gotowi,gdy smierc zajrzy wam w oczy? Najbardziej chce mnie sie śmiać z ludzi mlodych, którzy myślą "ze skoro nie są starzy to będą jeszcze żyć bardzo dlugo" a czyż niemowlęta nie umieraja? Czy mlodzi nie giną w wypadach samochodowych? Czy całe rodziny nie giną w katastrofach i na wojnie? Na świecie co 2 sekundy umiera czlowiek,  tyle samo mniej więcej czasu się rodzi czlowiek-każdy stoi w kolejce i najgorsze ,że nikt nie wie kiedy będzie jej/jego kolej. Czy jesteście gotowi na własną śmierć? Temat trudny,ale myślę, że nie ma co omijać tematu, który tyczy 100% ludzkości żyjącej obecnie na swiecie

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Wszyscy będziemy żyli aż do usranej śmierci
Julia life in UK napisał/a:

No właśnie każdego to czeka, bez wyjatku,a mało kto o tym mówi. ŚMIERĆ. To nie jest tak,ze możemy sobie wybrać. Tutaj NIKT nie ma wyboru -każdy umrze. W dodatku nikt nie może sobie wybrać dnia,godziny,ani nawet rodzaju smierci. Nie wiemy.kiedy umrzemy i jak,ale wiemy,że umrzemy napewno. Wiele osób czuję strach i omija temat śmierci, niektorzy na jej myśl dostaja ataku paniki i czuja jakby naprawdę mieli zaraz umrzeć. A wy co czujecie? Ja od mojego nawrocenia czuję wiekszy spokój na myśl o śmierci, chociaż mam jeszcze dużo do naprawienia moich grzechów to w porównaniu do tego co było wcześniej a teraz to mogę napisać,że czuję się przygotowaną na śmierć,a wy? Jesteście gotowi,gdy smierc zajrzy wam w oczy? Najbardziej chce mnie sie śmiać z ludzi mlodych, którzy myślą "ze skoro nie są starzy to będą jeszcze żyć bardzo dlugo" a czyż niemowlęta nie umieraja? Czy mlodzi nie giną w wypadach samochodowych? Czy całe rodziny nie giną w katastrofach i na wojnie? Na świecie co 2 sekundy umiera czlowiek,  tyle samo mniej więcej czasu się rodzi czlowiek-każdy stoi w kolejce i najgorsze ,że nikt nie wie kiedy będzie jej/jego kolej. Czy jesteście gotowi na własną śmierć? Temat trudny,ale myślę, że nie ma co omijać tematu, który tyczy 100% ludzkości żyjącej obecnie na swiecie

Otoz jest jeden sposob na wybranie sobie daty - samobojstwo.

Odp: Wszyscy będziemy żyli aż do usranej śmierci

Gosia musisz to cytować?

4

Odp: Wszyscy będziemy żyli aż do usranej śmierci
Perwersyjny za to szczupł napisał/a:

Gosia musisz to cytować?


Ja niczego nie cytuje, sama to wymyslilam smile

Toz ja sie czepiam slowek, taka juz jestem smile

Mozna wybrac? - Mozna, ale nie polecam big_smile

Odp: Wszyscy będziemy żyli aż do usranej śmierci
Gosiawie napisał/a:
Julia life in UK napisał/a:

No właśnie każdego to czeka, bez wyjatku,a mało kto o tym mówi. ŚMIERĆ. To nie jest tak,ze możemy sobie wybrać. Tutaj NIKT nie ma wyboru -każdy umrze. W dodatku nikt nie może sobie wybrać dnia,godziny,ani nawet rodzaju smierci. Nie wiemy.kiedy umrzemy i jak,ale wiemy,że umrzemy napewno. Wiele osób czuję strach i omija temat śmierci, niektorzy na jej myśl dostaja ataku paniki i czuja jakby naprawdę mieli zaraz umrzeć. A wy co czujecie? Ja od mojego nawrocenia czuję wiekszy spokój na myśl o śmierci, chociaż mam jeszcze dużo do naprawienia moich grzechów to w porównaniu do tego co było wcześniej a teraz to mogę napisać,że czuję się przygotowaną na śmierć,a wy? Jesteście gotowi,gdy smierc zajrzy wam w oczy? Najbardziej chce mnie sie śmiać z ludzi mlodych, którzy myślą "ze skoro nie są starzy to będą jeszcze żyć bardzo dlugo" a czyż niemowlęta nie umieraja? Czy mlodzi nie giną w wypadach samochodowych? Czy całe rodziny nie giną w katastrofach i na wojnie? Na świecie co 2 sekundy umiera czlowiek,  tyle samo mniej więcej czasu się rodzi czlowiek-każdy stoi w kolejce i najgorsze ,że nikt nie wie kiedy będzie jej/jego kolej. Czy jesteście gotowi na własną śmierć? Temat trudny,ale myślę, że nie ma co omijać tematu, który tyczy 100% ludzkości żyjącej obecnie na swiecie

Otoz jest jeden sposob na wybranie sobie daty - samobojstwo.

No tak-ale ja pisze o smierci 99% ludzi na swiecie. Prawie wszyscy nie popelniaja samobojstwa. Ja tez nigdy nie popelnie

6 Ostatnio edytowany przez nikitaa (2025-03-12 16:30:34)

Odp: Wszyscy będziemy żyli aż do usranej śmierci

Może się zdziwisz ale od dobrych kilku lat jestem gotowa na własną śmierć smile
Co miałam ważnego do zrobienia to wypełniłam, długów nie mam, sprawy pozamykane i uporządkowane, nic mnie już tu nie trzyma.
Żyję już tylko dla własnej przyjemności i staram się jak najwięcej tej przyjemności z życia mieć.  Więc jak trzeba będzie odejść,  to podziękuję za wszystko, co było dobre, i
pójdę boso....:D

Edit - a śmierci nie chciałabym mieć usranej, wolałabym odejść cicho i spokojnie smile

Odp: Wszyscy będziemy żyli aż do usranej śmierci
nikitaa napisał/a:

Może się zdziwisz ale od dobrych kilku lat jestem gotowa na własną śmierć smile
Co miałam ważnego do zrobienia to wypełniłam, długów nie mam, sprawy pozamykane i uporządkowane, nic mnie już tu nie trzyma.
Żyję już tylko dla własnej przyjemności i staram się jak najwięcej tej przyjemności z życia mieć.  Więc jak trzeba będzie odejść,  to podziękuję za wszystko, co było dobre, i
pójdę boso....:D

Edit - a śmierci nie chciałabym mieć usranej, wolałabym odejść cicho i spokojnie smile

big_smile no to jest tylko takie powiedzenie.  To dobrze, ze jestes gotowa. Ja tez jestem, zeby iść do Nieba,chociaz chciala bym tu jeszcze troche pozyc z kilku powodów, natomiast każdy ma swoj czas tu na ziemii i ogólnie to jestem przygotowana na spotkanie z Bogiem ,ale wierzę, że jeszcze sobie pożyje ponieważ Pan Bóg wie,że postanowilam żyć według 10 Przykazan Bozych, więc ufam i wierze, ze mnie jeszcze tu trochę na świecie potrzyma

8

Odp: Wszyscy będziemy żyli aż do usranej śmierci
Julia life in UK napisał/a:
nikitaa napisał/a:

Może się zdziwisz ale od dobrych kilku lat jestem gotowa na własną śmierć smile
Co miałam ważnego do zrobienia to wypełniłam, długów nie mam, sprawy pozamykane i uporządkowane, nic mnie już tu nie trzyma.
Żyję już tylko dla własnej przyjemności i staram się jak najwięcej tej przyjemności z życia mieć.  Więc jak trzeba będzie odejść,  to podziękuję za wszystko, co było dobre, i
pójdę boso....:D

Edit - a śmierci nie chciałabym mieć usranej, wolałabym odejść cicho i spokojnie smile

big_smile no to jest tylko takie powiedzenie.  To dobrze, ze jestes gotowa. Ja tez jestem, zeby iść do Nieba,chociaz chciala bym tu jeszcze troche pozyc z kilku powodów, natomiast każdy ma swoj czas tu na ziemii i ogólnie to jestem przygotowana na spotkanie z Bogiem ,ale wierzę, że jeszcze sobie pożyje ponieważ Pan Bóg wie,że postanowilam żyć według 10 Przykazan Bozych, więc ufam i wierze, ze mnie jeszcze tu trochę na świecie potrzyma

a jak tak myślisz o śmierci i o niebie, to nie boisz się trochę o to niebo?

Odp: Wszyscy będziemy żyli aż do usranej śmierci
nikitaa napisał/a:
Julia life in UK napisał/a:
nikitaa napisał/a:

Może się zdziwisz ale od dobrych kilku lat jestem gotowa na własną śmierć smile
Co miałam ważnego do zrobienia to wypełniłam, długów nie mam, sprawy pozamykane i uporządkowane, nic mnie już tu nie trzyma.
Żyję już tylko dla własnej przyjemności i staram się jak najwięcej tej przyjemności z życia mieć.  Więc jak trzeba będzie odejść,  to podziękuję za wszystko, co było dobre, i
pójdę boso....:D

Edit - a śmierci nie chciałabym mieć usranej, wolałabym odejść cicho i spokojnie smile

big_smile no to jest tylko takie powiedzenie.  To dobrze, ze jestes gotowa. Ja tez jestem, zeby iść do Nieba,chociaz chciala bym tu jeszcze troche pozyc z kilku powodów, natomiast każdy ma swoj czas tu na ziemii i ogólnie to jestem przygotowana na spotkanie z Bogiem ,ale wierzę, że jeszcze sobie pożyje ponieważ Pan Bóg wie,że postanowilam żyć według 10 Przykazan Bozych, więc ufam i wierze, ze mnie jeszcze tu trochę na świecie potrzyma

a jak tak myślisz o śmierci i o niebie, to nie boisz się trochę o to niebo?

Nie boję się, ufam Bogu,ze tam pojde a tym bardziej,ze robie wszystko ,zeby tam pojsc i staram się jak najlepiej, a Bog tez na to patrzy. Nikt nie jest idealny. Zaden swięty nie byl idealny

Posty [ 9 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » RELIGIA - DUCHOWE POSZUKIWANIA » Wszyscy będziemy żyli aż do usranej śmierci

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024