Cześć, od dwóch lat spotykam się z chłopakiem z którym zamieszkam w listopadzie mamy kryzys w związku i martwię się od jakiegoś czasu zachowuje się dziwnie nie rozmawia ze mną a gdy chcę coś porobić ma jego telefonie np. pooglądać shorty na Facebooku to bierze mi telefon i mówi że będziemy oglądać dalej i nie pozwala mi go dotknąć. Wczoraj zobaczyłam mnóstwo filmów dla dorosłych na jego przeglądarce a dla mnie to dość trudny temat no zabolało to mnie. Przez to nie odzywałam się do niego przez 2 godziny, okazało się że jego kumpel powiedział żeby mnie sprawdził tylko dlatego że próbuje być lepsza w związku a gdy zauważył że weszłam na jego Messengera to zmienił hasło chodzi on ma dostęp do wszystkich moim kont i nie mam problemu by oglądał mój telefon. Co mam myśleć?
Cześć, od dwóch lat spotykam się z chłopakiem z którym zamieszkam w listopadzie mamy kryzys w związku i martwię się od jakiegoś czasu zachowuje się dziwnie nie rozmawia ze mną a gdy chcę coś porobić ma jego telefonie np. pooglądać shorty na Facebooku to bierze mi telefon i mówi że będziemy oglądać dalej i nie pozwala mi go dotknąć. Wczoraj zobaczyłam mnóstwo filmów dla dorosłych na jego przeglądarce a dla mnie to dość trudny temat no zabolało to mnie. Przez to nie odzywałam się do niego przez 2 godziny, okazało się że jego kumpel powiedział żeby mnie sprawdził tylko dlatego że próbuje być lepsza w związku a gdy zauważył że weszłam na jego Messengera to zmienił hasło chodzi on ma dostęp do wszystkich moim kont i nie mam problemu by oglądał mój telefon. Co mam myśleć?
Ja myślę, że to wspólne mieszkanie bardzo szybko się skończy.
O ile w ogóle się zacznie.
Nieodzywanie się 2 godziny zamiast rozmowy na określony temat nic nie da.
Fochy to w przedszkolu jeszcze uchodzą.
=GloriaSoul]=c0r4l1n3]Cześć, od dwóch lat spotykam się z chłopakiem z którym zamieszkam w listopadzie mamy kryzys w związku i martwię się od jakiegoś czasu zachowuje się dziwnie nie rozmawia ze mną a gdy chcę coś porobić ma jego telefonie np. pooglądać shorty na Facebooku to bierze mi telefon i mówi że będziemy oglądać dalej i nie pozwala mi go dotknąć. Wczoraj zobaczyłam mnóstwo filmów dla dorosłych na jego przeglądarce a dla mnie to dość trudny temat no zabolało to mnie. Przez to nie odzywałam się do niego przez 2 godziny, okazało się że jego kumpel powiedział żeby mnie sprawdził tylko dlatego że próbuje być lepsza w związku a gdy zauważył że weszłam na jego Messengera to zmienił hasło chodzi on ma dostęp do wszystkich moim kont i nie mam problemu by oglądał mój telefon. Co mam myśleć?
Ja myślę, że to wspólne mieszkanie bardzo szybko się skończy.
O ile w ogóle się zacznie.
Nieodzywanie się 2 godziny zamiast rozmowy na określony temat nic nie da.
Fochy to w przedszkolu jeszcze uchodzą.
Ewidentnie coś ukrywa, porozmawiaj z nim.. Zapytaj co jest na rzeczy i wyjaanijcie sobie.
Cześć, od dwóch lat spotykam się z chłopakiem z którym zamieszkam w listopadzie mamy kryzys w związku i martwię się od jakiegoś czasu zachowuje się dziwnie nie rozmawia ze mną a gdy chcę coś porobić ma jego telefonie np. pooglądać shorty na Facebooku to bierze mi telefon i mówi że będziemy oglądać dalej i nie pozwala mi go dotknąć. Wczoraj zobaczyłam mnóstwo filmów dla dorosłych na jego przeglądarce a dla mnie to dość trudny temat no zabolało to mnie. Przez to nie odzywałam się do niego przez 2 godziny, okazało się że jego kumpel powiedział żeby mnie sprawdził tylko dlatego że próbuje być lepsza w związku a gdy zauważył że weszłam na jego Messengera to zmienił hasło chodzi on ma dostęp do wszystkich moim kont i nie mam problemu by oglądał mój telefon. Co mam myśleć?
Wcześniej byłem taki jak ty. Myślę, że nie powinnaś pokazywać mu swojego telefonu. I nie powinniście się zbytnio kontrolować, dajcie sobie prywatną przestrzeń.
Zerwij z nim widac 'ze cos ukrywa moze z inna pisze tak zazwyczaj jest
Zapytaj go co to za zmiana i czy to ma związek z inną osobą jeśli jest ktoś inny to niech Ci powie wprost.
Zapytaj go co to za zmiana i czy to ma związek z inną osobą jeśli jest ktoś inny to niech Ci powie wprost.
Tjaaa juz bedzie jej gadal wprost prawde i tylko prawde na zawolanie. Jak ja bym np kogos zdradzila I sie mnie chlopak pyta(gdybym go miala)"hej powiedz wprost czy mnie zdadzasz" to myslisz ze ja mu mowie "oczywiscie ze Cie zdradzam"
Spróbować może porozmawiać.Nie musi pytać o zdradę ale o sama zmianę czy zachowania dlaczego tak jest.