Co zrobić w tej sytuacji? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » SAMOTNOŚĆ » Co zrobić w tej sytuacji?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 23 ]

Temat: Co zrobić w tej sytuacji?

Co powinnam zrobić w tej sytuacji? Jak radzić sobie z tym, że nie mam znajomych w rodzinnym mieście, partnera?

Otóż, zrobiłam magistra z biologii miesiąc temu.
Jestem w trakcie szukania pracy, ewentualnie stażu.
Jak studiowałam w Łodzi to miałam do kogo się odezwać, na dodatkowym przedmiocie poznałam koleżankę, z ķtórą wychodziłam do parku, kawiarni, a zimą byłyśmy w Krakowie, w akademiku wychodziłam do koleżanki z 1 piętra. Ale jak wróciłam do rodziców to mam kontakt internetowy z tą koleżanką i kolegami z akademika, nie mam się do kogo odezwać, nie mam znajomych tutaj(byłam gnębiona w gimnazjum), mam poczucie samotności.
Ale poświęcam czas na słuchanie muzyki, bieganie, street workout, czytanie książek, jazdę rowerem.
Niekiedy mam wrażenie, że coś mnie omija.
Ani razu nie byłam na sylwestrze, domówce. Myślę sobie czy to powód do wstydu.
Niekiedy myślę sobie dlaczego nie mam partnera. Co robić, aby go mieć? Gdzie dzisiaj ludzie się poznają?

Nie chodzi mi, aby szukać na siłę, ale oczekuje aby był w podobnym wieku do mnie(mam 24 lata). Na studiach dominowały dziewczyny, dziewczyny z akademika raczej też mają same dziewczyny w towarzystwie czy na swoich kierunkach przeważnie dziewczyny. Raczej młodsze roczniki chłopaków były w akademiku.
Interesuje mnie ktoś w moim wieku czy starszy do 8 lat.
Nie interesuje się starszymi o 10-15 lat, młodszymi(nawet rok czy o parę lat).
Oczekuję, aby to był człowiek wrażliwy, godzien zaufania, stronił od używek, bójek, podejrzanego towarzystwa, nie spieszył się do współżycia. Sama unikam używek, dużo ludzi mnie chwali, że jestem wrażliwa, wyrozumiała, konkretna, że wyznaczam cel i do niego dążę, że można mi zaufać i nikomu nie rozpowiem.
Tylko czy dzisiaj takiego kogoś ze świecą szukać?
Gdzie dzisiaj ludzie się poznają? Raczej przez internet?
Zainteresowania moje oprócz biegania, jazdy rowerem, czytania książek, słuchania muzyki, oglądania filmów, street workout to podróże(w zeszłym roku byłam w Chorwacji z fakultetem do Bośni i Hercegowiny, także 2 kraje odwiedziłam, w Polsce też sporo miejsca widziałam).
Wygląd co prawda przemija, ale jedyne, czego nie chce to(bez obrazy) łysiny(u młodego chłopaka), nadwagi, reszta rzeczy w wyglądzie typu kolor włosów, kolor oczu, wzrost obojętna dla mnie. Chłopięcą urodę preferuje.

Czy to, że nie mam znajomych w rodzinnych stronach, a bardziej miałam w mieście w którym studiowałam to może mieć wpływ na to czy kogoś poznam?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Co zrobić w tej sytuacji?

Zakładanie nowych wątków w tym samym temacie, w niczym Ci nie pomoże.

3

Odp: Co zrobić w tej sytuacji?

A przecież tylu fajnych chłopaków na forum....i wolnych....i z podobnymi zaburzeniami. Będziecie pasować do siebie. smile

4

Odp: Co zrobić w tej sytuacji?
Jack Sparrow napisał/a:

A przecież tylu fajnych chłopaków na forum....i wolnych....i z podobnymi zaburzeniami. Będziecie pasować do siebie. smile

Nie obchodzi mnie to!
A co mają ne celu te zaburzenia?!
Wal się!

5 Ostatnio edytowany przez Legat (2024-08-31 17:03:06)

Odp: Co zrobić w tej sytuacji?

Ponad 40 wątków o tym samym. Może byście się z Mikloszą styknęli. On też płodzi wątki na potęgę o swojej samotności. smile

6

Odp: Co zrobić w tej sytuacji?
Legat napisał/a:

Ponad 40 wątków o tym samym. Może byście się z Mikloszą styknęli. On też płodzi wątki na potęgę o swojej samotności. smile

Ostrożnie co piszesz, bo jak styknie to wybuchnie tam gdzie jest punkt nadawania.

7

Odp: Co zrobić w tej sytuacji?
Golden_eye napisał/a:

Co powinnam zrobić w tej sytuacji? Jak radzić sobie z tym, że nie mam znajomych w rodzinnym mieście, partnera?

Otóż, zrobiłam magistra z biologii miesiąc temu.
Jestem w trakcie szukania pracy, ewentualnie stażu.

Na twoim miejscu nie skupiałabym się teraz na sprawach innych jak szukanie pracy czy stażu. Po biologii (samej biologii, bez dodatkowych kwalifikacji) to raczej na wielkie Wooww.. nie masz co liczyć. Życzę ci jak najlepiej, ale znam realia rynku pracy i potrafię sobie wyobrazić, co cię czeka. Oczywiście mogę się mylić, a ty możesz mieć wiele szczęscia i trafić na dobry etat, ale to będzie raczej cud. Sorry, ale tak to wygląda.

Rozejrzyj się za dodatkowymi studiami, nie wiem.. coś z farmacji, najlepiej przemyslowej, a jeśli cię to nie interesuje, to jakaś zootechnika. Po prostu coś, po czym będziesz mieć pracę zapewnioną, bo sama biologia to raczej cię nie nakarmi.
Znajomi sami się znajdą, gdy będziesz mieć ciekawą pracę i spokojną głowę o zarobki.

Szczęśliwi ludzie nie narzekają na brak znajomych smile

8

Odp: Co zrobić w tej sytuacji?
Legat napisał/a:

Ponad 40 wątków o tym samym. Może byście się z Mikloszą styknęli. On też płodzi wątki na potęgę o swojej samotności. smile

Też o tym pomyślalam.

9

Odp: Co zrobić w tej sytuacji?
wieka napisał/a:
Legat napisał/a:

Ponad 40 wątków o tym samym. Może byście się z Mikloszą styknęli. On też płodzi wątki na potęgę o swojej samotności. smile

Też o tym pomyślalam.

Ale byłoby weselicho na forum big_smile

10

Odp: Co zrobić w tej sytuacji?
wieka napisał/a:
Legat napisał/a:

Ponad 40 wątków o tym samym. Może byście się z Mikloszą styknęli. On też płodzi wątki na potęgę o swojej samotności. smile

Też o tym pomyślalam.

Nie jestem zainteresowana!

11

Odp: Co zrobić w tej sytuacji?

Po biologii moja znajoma pracuje w Sanepidzie.

12

Odp: Co zrobić w tej sytuacji?
Salomonka napisał/a:

Znajomi sami się znajdą, gdy będziesz mieć ciekawą pracę i spokojną głowę o zarobki.

Szczęśliwi ludzie nie narzekają na brak znajomych smile

Bzdury.

13

Odp: Co zrobić w tej sytuacji?

26

14

Odp: Co zrobić w tej sytuacji?
Golden_eye napisał/a:

Co powinnam zrobić w tej sytuacji? Jak radzić sobie z tym, że nie mam znajomych w rodzinnym mieście, partnera?

Otóż, zrobiłam magistra z biologii miesiąc temu.
Jestem w trakcie szukania pracy, ewentualnie stażu.
Jak studiowałam w Łodzi to miałam do kogo się odezwać, na dodatkowym przedmiocie poznałam koleżankę, z ķtórą wychodziłam do parku, kawiarni, a zimą byłyśmy w Krakowie, w akademiku wychodziłam do koleżanki z 1 piętra. Ale jak wróciłam do rodziców to mam kontakt internetowy z tą koleżanką i kolegami z akademika, nie mam się do kogo odezwać, nie mam znajomych tutaj(byłam gnębiona w gimnazjum), mam poczucie samotności.
Ale poświęcam czas na słuchanie muzyki, bieganie, street workout, czytanie książek, jazdę rowerem.
Niekiedy mam wrażenie, że coś mnie omija.
Ani razu nie byłam na sylwestrze, domówce. Myślę sobie czy to powód do wstydu.
Niekiedy myślę sobie dlaczego nie mam partnera. Co robić, aby go mieć? Gdzie dzisiaj ludzie się poznają?

Nie chodzi mi, aby szukać na siłę, ale oczekuje aby był w podobnym wieku do mnie(mam 24 lata). Na studiach dominowały dziewczyny, dziewczyny z akademika raczej też mają same dziewczyny w towarzystwie czy na swoich kierunkach przeważnie dziewczyny. Raczej młodsze roczniki chłopaków były w akademiku.
Interesuje mnie ktoś w moim wieku czy starszy do 8 lat.
Nie interesuje się starszymi o 10-15 lat, młodszymi(nawet rok czy o parę lat).
Oczekuję, aby to był człowiek wrażliwy, godzien zaufania, stronił od używek, bójek, podejrzanego towarzystwa, nie spieszył się do współżycia. Sama unikam używek, dużo ludzi mnie chwali, że jestem wrażliwa, wyrozumiała, konkretna, że wyznaczam cel i do niego dążę, że można mi zaufać i nikomu nie rozpowiem.
Tylko czy dzisiaj takiego kogoś ze świecą szukać?
Gdzie dzisiaj ludzie się poznają? Raczej przez internet?
Zainteresowania moje oprócz biegania, jazdy rowerem, czytania książek, słuchania muzyki, oglądania filmów, street workout to podróże(w zeszłym roku byłam w Chorwacji z fakultetem do Bośni i Hercegowiny, także 2 kraje odwiedziłam, w Polsce też sporo miejsca widziałam).
Wygląd co prawda przemija, ale jedyne, czego nie chce to(bez obrazy) łysiny(u młodego chłopaka), nadwagi, reszta rzeczy w wyglądzie typu kolor włosów, kolor oczu, wzrost obojętna dla mnie. Chłopięcą urodę preferuje.

Czy to, że nie mam znajomych w rodzinnych stronach, a bardziej miałam w mieście w którym studiowałam to może mieć wpływ na to czy kogoś poznam?

Jesli znasz jezyki, to sprobuj znalezc gdzies prace za granica przy czyms zwiazanym ze srodowiskiem. Dodaj sobie cos typu environmental compliance czyli znajomosc praw zwiazanych ze srodowiskiem. Duzo przedsiebiorstw/fabryk tego potrzebuje. Mozesz zrobic weterynarie i wtedy masz kase jak w banku za granica, bo weterynarze niezle zarabiaja. Kazda wizyta u weterynarza to minimum kilkadziesiat euro. W jakim kierunku skrecasz z tej biologii? Pracy w biologii jest multum, tylko musisz wiedziec, czego chcesz. Tu przykladowy link do niemieckiej strony, ktora wyskakuje po hasle biology jobs: https://www.glassdoor.de/Job/germany-bi … KO8,15.htm

A gdy pojdziesz za praca, to zmienisz otoczenie i moze kogos poznasz, zamiast sie kisic w miejscu, gdzie nie mozesz spotkac nikogo. Odwagi do zycia zycze.

15

Odp: Co zrobić w tej sytuacji?
Mama Emigrantka napisał/a:
Golden_eye napisał/a:

Co powinnam zrobić w tej sytuacji? Jak radzić sobie z tym, że nie mam znajomych w rodzinnym mieście, partnera?

Otóż, zrobiłam magistra z biologii miesiąc temu.
Jestem w trakcie szukania pracy, ewentualnie stażu.
Jak studiowałam w Łodzi to miałam do kogo się odezwać, na dodatkowym przedmiocie poznałam koleżankę, z ķtórą wychodziłam do parku, kawiarni, a zimą byłyśmy w Krakowie, w akademiku wychodziłam do koleżanki z 1 piętra. Ale jak wróciłam do rodziców to mam kontakt internetowy z tą koleżanką i kolegami z akademika, nie mam się do kogo odezwać, nie mam znajomych tutaj(byłam gnębiona w gimnazjum), mam poczucie samotności.
Ale poświęcam czas na słuchanie muzyki, bieganie, street workout, czytanie książek, jazdę rowerem.
Niekiedy mam wrażenie, że coś mnie omija.
Ani razu nie byłam na sylwestrze, domówce. Myślę sobie czy to powód do wstydu.
Niekiedy myślę sobie dlaczego nie mam partnera. Co robić, aby go mieć? Gdzie dzisiaj ludzie się poznają?

Nie chodzi mi, aby szukać na siłę, ale oczekuje aby był w podobnym wieku do mnie(mam 24 lata). Na studiach dominowały dziewczyny, dziewczyny z akademika raczej też mają same dziewczyny w towarzystwie czy na swoich kierunkach przeważnie dziewczyny. Raczej młodsze roczniki chłopaków były w akademiku.
Interesuje mnie ktoś w moim wieku czy starszy do 8 lat.
Nie interesuje się starszymi o 10-15 lat, młodszymi(nawet rok czy o parę lat).
Oczekuję, aby to był człowiek wrażliwy, godzien zaufania, stronił od używek, bójek, podejrzanego towarzystwa, nie spieszył się do współżycia. Sama unikam używek, dużo ludzi mnie chwali, że jestem wrażliwa, wyrozumiała, konkretna, że wyznaczam cel i do niego dążę, że można mi zaufać i nikomu nie rozpowiem.
Tylko czy dzisiaj takiego kogoś ze świecą szukać?
Gdzie dzisiaj ludzie się poznają? Raczej przez internet?
Zainteresowania moje oprócz biegania, jazdy rowerem, czytania książek, słuchania muzyki, oglądania filmów, street workout to podróże(w zeszłym roku byłam w Chorwacji z fakultetem do Bośni i Hercegowiny, także 2 kraje odwiedziłam, w Polsce też sporo miejsca widziałam).
Wygląd co prawda przemija, ale jedyne, czego nie chce to(bez obrazy) łysiny(u młodego chłopaka), nadwagi, reszta rzeczy w wyglądzie typu kolor włosów, kolor oczu, wzrost obojętna dla mnie. Chłopięcą urodę preferuje.

Czy to, że nie mam znajomych w rodzinnych stronach, a bardziej miałam w mieście w którym studiowałam to może mieć wpływ na to czy kogoś poznam?

Jesli znasz jezyki, to sprobuj znalezc gdzies prace za granica przy czyms zwiazanym ze srodowiskiem. Dodaj sobie cos typu environmental compliance czyli znajomosc praw zwiazanych ze srodowiskiem. Duzo przedsiebiorstw/fabryk tego potrzebuje. Mozesz zrobic weterynarie i wtedy masz kase jak w banku za granica, bo weterynarze niezle zarabiaja. Kazda wizyta u weterynarza to minimum kilkadziesiat euro. W jakim kierunku skrecasz z tej biologii? Pracy w biologii jest multum, tylko musisz wiedziec, czego chcesz. Tu przykladowy link do niemieckiej strony, ktora wyskakuje po hasle biology jobs: https://www.glassdoor.de/Job/germany-bi … KO8,15.htm

A gdy pojdziesz za praca, to zmienisz otoczenie i moze kogos poznasz, zamiast sie kisic w miejscu, gdzie nie mozesz spotkac nikogo. Odwagi do zycia zycze.

Zajmuje się szukaniem pracy. Jestem po 1 rozmowie kwalifikacyjnej na staż i czekam na telefon. O pracy za granicą nie rozważałam.
A specjalizacja z biologii jaką zrobiłam to specjalizacja biologia środowiskowa

A czy tylko dzisiaj ludzie się poznają przez internet?
O co chodzi z odwagą do życia?
Gdzie można poznać chłopaka z roczników 92-00?

16

Odp: Co zrobić w tej sytuacji?
Golden_eye napisał/a:

Gdzie można poznać chłopaka z roczników 92-00?

siedzą w pracy

17

Odp: Co zrobić w tej sytuacji?

Uszanowanie, bo to mój pierwszy post. Otóż samotnego faceta w wieku ok 30 lat można spotkać przed komputerem, tinder, badoo, kanały na discordzie. Można próbować na spotach motoryzacyjnych, zazwyczaj w tygodniu wieczorami na parkingach przed marketami. Dalej po 18 gdzieś na rowerze, jeśli jedzie 2 facetów, to jeden najpewniej będzie wolny. Poza miastem na festynach, piknikach, iluś leciach OSP. Sporo związków pojawia się w pracy w korpo, kilku kumpli znalazło dziewczynę w nordei. Możesz podejść do robotnika, który pracuje przy chodniku. A nawet jak już skończyłaś studia, możesz zakręcić się przy wydziale np zarządzania, na przerwach gromko zbiera się śmietanka na fajce.

Odp: Co zrobić w tej sytuacji?

Tom Cruise dalej nie napisał? lol

19

Odp: Co zrobić w tej sytuacji?
Rumunski_Zolnierz napisał/a:

Tom Cruise dalej nie napisał? lol

A ty z kim piszesz?

Odp: Co zrobić w tej sytuacji?

Z Tobą...

21

Odp: Co zrobić w tej sytuacji?
Rumunski_Zolnierz napisał/a:

Z Tobą...

Nie obchodzi mnie to!
Nie jestem zainteresowana

Odp: Co zrobić w tej sytuacji?
Golden_eye napisał/a:
Rumunski_Zolnierz napisał/a:

Z Tobą...

Nie obchodzi mnie to!
Nie jestem zainteresowana


Ok Julka.

23

Odp: Co zrobić w tej sytuacji?
Rumunski_Zolnierz napisał/a:
Golden_eye napisał/a:
Rumunski_Zolnierz napisał/a:

Z Tobą...

Nie obchodzi mnie to!
Nie jestem zainteresowana


Ok Julka.

Ze co znowu ja ? big_smile

Posty [ 23 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » SAMOTNOŚĆ » Co zrobić w tej sytuacji?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024