Mam autyzm i jestem na dodatek niepełnosprawny intelektualnie mam IQ 74-75 .Nie nadaje się wcale do pracy ani nie nadaje się do życia w społeczeństwie.Nie wiem po co ja żyję nie wiem po co się urodziłem skoro jestem nic nie wart.
Nigdy nie radziłem sobie w życiu czy w szkole czy gdziekolwiek pójdę .Nie mam chęci do niczego ,skoro jestem niezdolny do życia i wykluczony ze społeczeństwa. Nie umiem się niczego wyuczyć.
Po co się urodziłem .Mam pretensje do rodziców że się urodziłem .Skoro nie jestem w stanie żyć samodzielnie ani pójść do pracy .Mam już 27 lat i próbowałem wielu zeczy ale mi nie wychodzilo.Zycie takiego człowieka jak ja jest nic nie wart skoro nie nadaje się do życia
niski, skoro żyjesz, to taka osoba nadaje się do życia.
Różni ludzie różnie żyją, dlatego powinieneś znaleźć taki sposób na życie, z którego byłbyś zadowolony.
A skoro to Ty masz być zadowolony, to znaczy, że sam go powinieneś wymyślić, bo nikt inny nie wie tak dobrze, co Ci da szczęście.
Nie tylko ludzie z problemami psychicznymi mają w życiu pod górkę. Codzienność jest trudna dla większości ludzi.
Prawda jest taka, że nawet gdybyś miał kasy jak lodu i mógł tylko siedzieć to jeszcze być narzekał, że Cię nikt nie zabawia. A gdyby ktoś Cię zabawiał, to pewnie po jakimś czasie stwierdziłbyś, że się powtarza i jest nudny. I tak można do usranej śmierci mieć pretensje o wszystko do wszystkich.
Rusz się i zacznij coś robić ze swoim życiem, na tyle na ile możesz. Dyrektorem banku nie zostaniesz i większość normalnych ludzi też nie zostanie. Celebrytów czy ludzi wybitnych jest garstka więc się do nich nie porównuj. A normalny człowiek zapieprza co dzień w pracy, która nie zawsze jest szczytem marzeń. Czy uważasz, że ktoś sprzątający w pizzerii jest z tego powodu szczęśliwy tylko dlatego bo jest pełnosprawny umysłowo? W większości przypadków też chciałby robić coś innego. Ale ktoś tam sprzątać musi. Więc jak nie ma renty jak Ty, i rodziców którzy go utrzymują jak Ciebie, to zasuwa przy tych stolikach. I mogłoby się okazać, że zazdrości Ci położenia, bo chciałby tak sobie siedzieć i nic nie robić jak Ty.
Każdy jest na tyle nieszczęśliwy na ile się za takiego uważa.
Więcej tego było.
Każdy od czasu do czasu potrzebuje być w centrum uwagi
Kompleksu się wyleczyłem .
Do prostych prac fizycznych nie trzeba mieć IQ >120, a pensja bywa przyzwoita i da się za nią wyżyć i mieć święty spokój po robocie w swoich 4 kątach. Na Biedawce (naprawdę inspirująca grupa na Fb) ostatnio ludzie (nieanonimowi, widoczni z nazwiska i gęby) podawali swoje stawki godzinowe i za sprzątanie w LuxMedzie ktoś bierze ponad 50 zł za godzinę. Tego jesteś w stanie się nauczyć i nie pisz, że to poniżej godności, bo bywają też sprzątacze/ki z wykształceniem wyższym i jakoś dają sobie psychicznie radę.
A skoro jesteś w spektrum i masz na to papiery, to możesz też zawalczyć o orzeczenie o niepełnosprawności i dzięki temu zatrudnienie będzie o wiele łatwiejsze. Znam dorosłego autystę z ON pracującego w ochronie i to jest kurczę praca marzeń ;P Siedzi przy kamerach, auta wjeżdżają i wyjeżdżają, a on sobie książki czyta + robi jakiś kurs online i się w pracy uczy. Kokosów nie zarabia, ale na samodzielne życie w pokoju mu wystarcza. Po kursie chce się rozwinąć i zmienić pracę.
Do prostych prac fizycznych nie trzeba mieć IQ >120, a pensja bywa przyzwoita i da się za nią wyżyć i mieć święty spokój po robocie w swoich 4 kątach. Na Biedawce (naprawdę inspirująca grupa na Fb) ostatnio ludzie (nieanonimowi, widoczni z nazwiska i gęby) podawali swoje stawki godzinowe i za sprzątanie w LuxMedzie ktoś bierze ponad 50 zł za godzinę. Tego jesteś w stanie się nauczyć i nie pisz, że to poniżej godności, bo bywają też sprzątacze/ki z wykształceniem wyższym i jakoś dają sobie psychicznie radę.
A skoro jesteś w spektrum i masz na to papiery, to możesz też zawalczyć o orzeczenie o niepełnosprawności i dzięki temu zatrudnienie będzie o wiele łatwiejsze. Znam dorosłego autystę z ON pracującego w ochronie i to jest kurczę praca marzeń ;P Siedzi przy kamerach, auta wjeżdżają i wyjeżdżają, a on sobie książki czyta + robi jakiś kurs online i się w pracy uczy. Kokosów nie zarabia, ale na samodzielne życie w pokoju mu wystarcza. Po kursie chce się rozwinąć i zmienić pracę.
Ja napisałem ,że jestem zaburzony intelektualnie na dodatek.Mam orzeczenie o niepełnosprawność i raczej mi to nie ułatwia mi znalezienie żadnej pracy.Dalej mam pod górke ze wszystkim .Wkrecasz mnie tak naprawdę bo jest ciężko z moją przypadłością znaleźć pracę .
Spoko, ja tak raz na parę miesięcy o sobie myślę, wyłącza mnie całkiem z normalnego funkcjonowania ale życie toczy się dalej. Nie wiem co na to poradzić ale czasem przydaje się po prostu dużo pracy i wtedy nie myślisz co i jak. Załóż własną działalność plus pracuj na etacie to na chwilę zapominasz, a jak skończy się niski z ZUS który nie jest niski to dopiero się zaczyna xD
Ale rozumiem