23 lata mam.
Chłopaka nie miałam i nie mam aktualnie.
Na studiach praktycznie same dziewczyny.
Chłopaków tylko 5, ale nie wiem czy mają kogoś.
Na poprzednim kierunku studiów też w większości same dziewczyny, mniej chłopaków.
Koleżanki ze studiów raczej mają kuzynów w wieku 12-18 lat, wśród znajomych praktycznie same dziewczyny.
W akademiku mam znajomych, ogólnie w mieście gdzie studiuje. Ale koleżanki z internatu też raczej mają same dziewczyny wśród znajomych, kuzynów w wieku 12-18 lat, albo 10-16 lat.
Koleżanki z akademika na roku mają kolegów, ale nie mają z nimi bliskiego kontaktu, dlatego same dziewczyny wśród ich znajomych.
W rodzinnych stronach z kolei nie mam znajomych, bo byłam gnębiona w gimnazjum.
Otóż jeden chłopak wtedy mnie zmuszał abym z nim była, drugi też. Pierwszy rozpowiadał przy wszystkich, że spałam z nim co nie było prawdą. Drugi co chwila pytał się czy będziemy razem, ja mówię mu nie, a on chodził za mną i zmuszał mnie non stop.
Przez to zdarzenie co miało miejsce w 3 gimnazjum w szkole średniej bałam się do jakiegokolwiek chłopaka zagadywać. Dopiero jak wyjechałam na studia 3 lata temu to zaczęłam rozmawiać w akademiku z ludźmi, nie bałam się zagadywać do chłopaków czy uciekać jak jakiś do mnie podchodził.
W rodzinnych stronach w wakacje wychodzę na rower i bieganie, to nie istnieje szansa, że poznam kogoś?
Gdzie studiuje chodzę na miejską siłownię To nie istnieje szansa, że poznam kogoś tam?
Portale randkowe źle mi się kojarzą.
Kryteria co do chłopaka:
Chłopięcy wygląd, nie łysa głową, brak nadwagi, rówieśnik albo od 2 do 5 lat starszy, 10-15 lat starszy odpada, młodszy o rok i więcej odpada. 6-8 lat starszy ok, jeśli byłby chłopięcy z wyglądu, wrażliwy, poukładany nie myślałby o jednym. Powinien mnie wspierać w dążeniu do celu.
Mnie w facetach imponuje wrażliwość, zdecydowanie, chłopięcy wygląd.
To gdzie poznać chłopaka w tym przedziale wiekowym?