Trochę się chciałem pożalić - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » NIEŚMIAŁOŚĆ, NISKA SAMOOCENA, KOMPLEKSY » Trochę się chciałem pożalić

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 28 ]

Temat: Trochę się chciałem pożalić

Generalnie to jestem z patologii i jestem odpadem społecznym. Mam 28 lat i nic nigdy nie byłem w stanie zrobić. Do pracy się żadnej nie nadaje, siedzę w domu i z roku na rok się pogrążam coraz więcej. Mam od kilku lat żółte papiery, parę razy byłem hospitalizowany w szpitalu psychiatrycznym. Mój wygląd też woła o pomstę do nieba, od wielu lat nie mam z nikim kontaktu oprócz najbliższej rodziny. Czuje się jak wrak człowieka, nie wiem do czego to coś takiego zmierza, rano mi się nie chce wstawać a wieczorem kłaść spać. Ciągnę tyle czasu już tą podłą żywotke. Bez sensu to jest. Po co się rodzą tacy ludzie jak ja? Chyba tylko po to żeby być jakaś przestroga czy coś, ale to też nie ma sensu.Ten świat to pojebany jest naprawdę. Nie oczekuje tu żadnych rad ani politowania. Nadzieję stracilem już dawno temu na cokolwiek. Chciałem tylko to wyrzucić tutaj z siebie. Może ktoś też ma podobnie ?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Trochę się chciałem pożalić
maciolla1995 napisał/a:

Generalnie to jestem z patologii i jestem odpadem społecznym. Mam 28 lat i nic nigdy nie byłem w stanie zrobić. Do pracy się żadnej nie nadaje, siedzę w domu i z roku na rok się pogrążam coraz więcej. Mam od kilku lat żółte papiery, parę razy byłem hospitalizowany w szpitalu psychiatrycznym. Mój wygląd też woła o pomstę do nieba, od wielu lat nie mam z nikim kontaktu oprócz najbliższej rodziny. Czuje się jak wrak człowieka, nie wiem do czego to coś takiego zmierza, rano mi się nie chce wstawać a wieczorem kłaść spać. Ciągnę tyle czasu już tą podłą żywotke. Bez sensu to jest. Po co się rodzą tacy ludzie jak ja? Chyba tylko po to żeby być jakaś przestroga czy coś, ale to też nie ma sensu.Ten świat to pojebany jest naprawdę. Nie oczekuje tu żadnych rad ani politowania. Nadzieję stracilem już dawno temu na cokolwiek. Chciałem tylko to wyrzucić tutaj z siebie. Może ktoś też ma podobnie ?

Podobnie mam tylko z bycia z patologii, i na tym się kończy. Miałem gdzieś rodzinę jak tylko zdałem sobie sprawę jak pojebani są - odciąłem się kompletnie w wieku 14. lat i podążałem własnym trybem, a to, że matka mówiła jaki mam być, siostra, że "jej brat nigdy.." olewałem z góry do dołu. Wiesz, że to powiedzenie "żyje się tylko raz," to YOLO ma sens tylko wtedy, kiedy zrozumiesz jego prawdziwe znaczenie? Millenialsy i zoomery tego nie kapują i myślą, że tu chodzi o bycie hardcorem czy najbardziej popularnym na tiktoku, ale zabierz im telefony i są nikim. Żyjesz tylko raz, więc chrzań to, że jesteś z patologii, podnieś swoje kwalifikacje i stań się kimś. Im trudniejsze to będzie, tym większą satysfakcję na samym końcu otrzymasz, więc tutaj dla Ciebie od razu jest już wesoła wiadomość, że na pewno będziesz zadowolony, jak potem spojrzysz się wstecz i zobaczysz ile dokonałeś pomimo tego skąd jesteś.
Wyjeb z głowy użalanie się i nie marnuj czasu na zastanawianie "dlaczego ja" i po prostu spróbuj coś, cokolwiek, zrobić. Ktoś Ci powie, żeś brzydki? Wzrusz ramionami i powiedz, że pasuje do dzisiejszej pogody, albo że z nią ładnie kontrastuje.

Ale ale.. nie chciałeś rad, a i pewnie i tak połowę z tego co napisałem już słyszałeś, więc zapytam tak:
A co próbowałeś robić? Zawodowo itp.

3

Odp: Trochę się chciałem pożalić

Cholera mam identycznie tyle że mam 39 lat

4

Odp: Trochę się chciałem pożalić

Co to znaczy, że się nie nadajesz do pracy?
Ja nie możesz jej znaleźć w Polsce to pojedź to UK, albo Niemiec. Są przecież agencje, które załatwiają wszystko za ciebie. Tam brakuje ludzi do pracy w fabrykach i wezmą prawie każdego. A zarobisz dobrą kasę, którą potem będziesz mógł zainwestować w siebie.

5

Odp: Trochę się chciałem pożalić
marcinex napisał/a:

Co to znaczy, że się nie nadajesz do pracy?
Ja nie możesz jej znaleźć w Polsce to pojedź to UK, albo Niemiec. Są przecież agencje, które załatwiają wszystko za ciebie. Tam brakuje ludzi do pracy w fabrykach i wezmą prawie każdego. A zarobisz dobrą kasę, którą potem będziesz mógł zainwestować w siebie.

Odradzam jednak te dwa kraje. Tam patusów jest na potęgę, a jeśli autor nie miał doczynienia z tymi ostrymi pojebami to od razu się zniechęci.
Odradzam również Islandię, Francję i Holandię z tego samego względu.

Polecam Norwegię, Szwecję, Finlandię, Danię, Austrię, Szwajcarję, a jeśli masz cel to kieruj się na południową półkulę do Australii i okolicy. Ciekawostka taka, że do Nowej Zelandii dla polaków łatwo się teraz dostać ze względu na nowe wizy pracownicze.

6 Ostatnio edytowany przez blueangel (2023-03-07 21:33:14)

Odp: Trochę się chciałem pożalić

koles ma problem z utrzymaniem najprostszych prac, a wy mu polecacie Australie? zeby tam zostal bezdomnym i zszedl na smierc glodowa, gdy jej i tam nie utrzyma i zjazdu do kraju nie bedzie potrafil sobie ogarnac?
-aha.



agencja sama w sobie zla dla kogos takiego moze i nie jest, ale wybierz cos blizej. slyszalam ze do dino na wioskach biora wlasnie osoby z niepelnosprawnosciami. tez mozesz sprobowac. leki bierzesz?

7

Odp: Trochę się chciałem pożalić
blueangel napisał/a:

koles ma problem z utrzymaniem najprostszych prac, a wy mu polecacie Australie? zeby tam zostal bezdomnym i zszedl na smierc glodowa, gdy jej i tam nie utrzyma i zjazdu do kraju nie bedzie potrafil sobie ogarnac?
-aha.



agencja sama w sobie zla dla kogos takiego moze i nie jest, ale wybierz cos blizej. slyszalam ze do dino na wioskach biora wlasnie osoby z niepelnosprawnosciami. tez mozesz sprobowac. leki bierzesz?


W Dino na wykładanie towaru kiedyś widziałem , ogółem mam z 10 km do Dino ale nie wiem czy by mnie tam przyjęły, może i tak ale fizycznie jestem trochę za bardzo nalany w tej chwili, musiałbym zejść z wagi z 10 kg chociaż. Jakieś leki biorę, tam psychotropy ogółem, to zamulony cały dzień jestem i nic mi się nie chce. Takie coś wegetacyjne, ot.

8

Odp: Trochę się chciałem pożalić
blueangel napisał/a:

koles ma problem z utrzymaniem najprostszych prac, a wy mu polecacie Australie? zeby tam zostal bezdomnym i zszedl na smierc glodowa, gdy jej i tam nie utrzyma i zjazdu do kraju nie bedzie potrafil sobie ogarnac?
-aha.



agencja sama w sobie zla dla kogos takiego moze i nie jest, ale wybierz cos blizej. slyszalam ze do dino na wioskach biora wlasnie osoby z niepelnosprawnosciami. tez mozesz sprobowac. leki bierzesz?

Ja nie polecam Australii, ale uważam że sytuacja w której autor musiałby pracować, bo inaczej skończyłby na ulicy dobrze by mu zrobiła. Teraz jak widać nie musi i nic dobrego mu to nie przynosi. Poza tym praca za granicą to dobra kasa, a autorowi się z pewnością przyda.

9

Odp: Trochę się chciałem pożalić
maciolla1995 napisał/a:
blueangel napisał/a:

koles ma problem z utrzymaniem najprostszych prac, a wy mu polecacie Australie? zeby tam zostal bezdomnym i zszedl na smierc glodowa, gdy jej i tam nie utrzyma i zjazdu do kraju nie bedzie potrafil sobie ogarnac?
-aha.



agencja sama w sobie zla dla kogos takiego moze i nie jest, ale wybierz cos blizej. slyszalam ze do dino na wioskach biora wlasnie osoby z niepelnosprawnosciami. tez mozesz sprobowac. leki bierzesz?


W Dino na wykładanie towaru kiedyś widziałem , ogółem mam z 10 km do Dino ale nie wiem czy by mnie tam przyjęły, może i tak ale fizycznie jestem trochę za bardzo nalany w tej chwili, musiałbym zejść z wagi z 10 kg chociaż. Jakieś leki biorę, tam psychotropy ogółem, to zamulony cały dzień jestem i nic mi się nie chce. Takie coś wegetacyjne, ot.

Przecież praca w Dino to nie serwis randkowy, że nie możesz być gruby. U mnie na osiedlu w biedronce pracuje gruby chłop już ze 2 lata, ważne że robi swoje, a nie ile waży.

10

Odp: Trochę się chciałem pożalić
blueangel napisał/a:

koles ma problem z utrzymaniem najprostszych prac, a wy mu polecacie Australie? zeby tam zostal bezdomnym i zszedl na smierc glodowa, gdy jej i tam nie utrzyma i zjazdu do kraju nie bedzie potrafil sobie ogarnac?
-aha.



agencja sama w sobie zla dla kogos takiego moze i nie jest, ale wybierz cos blizej. slyszalam ze do dino na wioskach biora wlasnie osoby z niepelnosprawnosciami. tez mozesz sprobowac. leki bierzesz?

Bardziej poleciłem to jako cel, coś, jak już będzie na tyle stabilny aby w ogóle to próbować.. jakoś, często się tu spotykam z brakiem czytania zawartości postów. To częste?

maciolla1995 napisał/a:

W Dino na wykładanie towaru kiedyś widziałem , ogółem mam z 10 km do Dino ale nie wiem czy by mnie tam przyjęły, może i tak ale fizycznie jestem trochę za bardzo nalany w tej chwili, musiałbym zejść z wagi z 10 kg chociaż. Jakieś leki biorę, tam psychotropy ogółem, to zamulony cały dzień jestem i nic mi się nie chce. Takie coś wegetacyjne, ot.

Chlanie + psychotropy.
Pożal się Pan ile wlezie, skoro już nawet tych chęci nie ma, może przynajmniej wyrzucenie wszystkich innych rzeczy coś pomoże, poza tym co w pierwszym poście.

11

Odp: Trochę się chciałem pożalić
maciolla1995 napisał/a:

Do pracy się żadnej nie nadaje, siedzę w domu ....

Chcesz coś zmienić? To bierz się do roboty.
I to już, natychmiast.

Wszyscy pracują, a Ty siedzisz w domu. I co? Inni mają na Ciebie robić?

10km do Dino to i na nogach zajdzie.
10kg nadwagi? Żartujesz...

12

Odp: Trochę się chciałem pożalić

Jeśli  to przez chorobę nie może się przełamać to będzie ciężko choroba psychiczna nie jest miła i to nie jest użalanie sie

13

Odp: Trochę się chciałem pożalić
Fjord napisał/a:
blueangel napisał/a:

koles ma problem z utrzymaniem najprostszych prac, a wy mu polecacie Australie? zeby tam zostal bezdomnym i zszedl na smierc glodowa, gdy jej i tam nie utrzyma i zjazdu do kraju nie bedzie potrafil sobie ogarnac?
-aha.



agencja sama w sobie zla dla kogos takiego moze i nie jest, ale wybierz cos blizej. slyszalam ze do dino na wioskach biora wlasnie osoby z niepelnosprawnosciami. tez mozesz sprobowac. leki bierzesz?

Bardziej poleciłem to jako cel, coś, jak już będzie na tyle stabilny aby w ogóle to próbować.. jakoś, często się tu spotykam z brakiem czytania zawartości postów. To częste?

maciolla1995 napisał/a:

W Dino na wykładanie towaru kiedyś widziałem , ogółem mam z 10 km do Dino ale nie wiem czy by mnie tam przyjęły, może i tak ale fizycznie jestem trochę za bardzo nalany w tej chwili, musiałbym zejść z wagi z 10 kg chociaż. Jakieś leki biorę, tam psychotropy ogółem, to zamulony cały dzień jestem i nic mi się nie chce. Takie coś wegetacyjne, ot.

Chlanie + psychotropy.
Pożal się Pan ile wlezie, skoro już nawet tych chęci nie ma, może przynajmniej wyrzucenie wszystkich innych rzeczy coś pomoże, poza tym co w pierwszym poście.

Chlać, jeszcze nie aż tak dużo chlam ale nie powiem zdaża mi się czasami. Ogółem, to jest taka matnia z której ciężko się wyrwać bo już siedzę w tym schemacie od kilku lat. Może i dałoby radę ale pewnie wymagałoby to przełamania i dużej pracy włożonej. Nie powiem bo próbowałem już coś zrobić raczej kończyło się to klęską bo mnie kompleksy też zjadały. Nie wiem, może się jakoś bym dał radę ocucić choć jak już tyle lat się nie ocuciłem, to ciężko teraz mi będzie. Takie problemy to chyba się latami nawarstwiają.

14

Odp: Trochę się chciałem pożalić
Miklosza napisał/a:

Jeśli  to przez chorobę nie może się przełamać to będzie ciężko choroba psychiczna nie jest miła i to nie jest użalanie sie

A tam, to i choroba i użalanie, wszystko razem, jeden syf...

15

Odp: Trochę się chciałem pożalić
maciolla1995 napisał/a:
Miklosza napisał/a:

Jeśli  to przez chorobę nie może się przełamać to będzie ciężko choroba psychiczna nie jest miła i to nie jest użalanie sie

A tam, to i choroba i użalanie, wszystko razem, jeden syf...

Mam trochę inne zdanie

16

Odp: Trochę się chciałem pożalić
Miklosza napisał/a:
maciolla1995 napisał/a:
Miklosza napisał/a:

Jeśli  to przez chorobę nie może się przełamać to będzie ciężko choroba psychiczna nie jest miła i to nie jest użalanie sie

A tam, to i choroba i użalanie, wszystko razem, jeden syf...

Mam trochę inne zdanie

Tzn? Że to choroba tylko tak ?

17

Odp: Trochę się chciałem pożalić

Tak mi się wydaję  nie znam cię bliżej

18

Odp: Trochę się chciałem pożalić
Miklosza napisał/a:

Tak mi się wydaję  nie znam cię bliżej

Może i ta, nwm

19

Odp: Trochę się chciałem pożalić
maciolla1995 napisał/a:

  Ogółem, to jest taka matnia z której ciężko się wyrwać bo już siedzę w tym schemacie od kilku lat. Może i dałoby radę ale pewnie wymagałoby to przełamania i dużej pracy włożonej. Nie powiem bo próbowałem już coś zrobić raczej kończyło się to klęską bo mnie kompleksy też zjadały. Nie wiem, może się jakoś bym dał radę ocucić choć jak już tyle lat się nie ocuciłem, to ciężko teraz mi będzie. Takie problemy to chyba się latami nawarstwiają.

Jeśli jeszcze masz chęci, to się ich mocno trzymaj, postaw sobie jakieś cele, ale nie jakieś wielkie, za to osiągalne, do których dojdziesz małymi kroczkami. Przy dużych łatwo o rozczarowanie, a wtedy równie łatwo przychodzi zniechęcenie.
Jeśli znajdziesz pracę, to zaczniesz zarabiać, poczujesz się bardziej wartościowy, zaczniesz bywać między ludźmi. Na początek znajdź coś naprawdę prostego, ale takiego, z czym na pewno dasz sobie radę, choćby to miało być tylko dorywcze zajęcie. Jeśli praca będzie fizyczna, będzie wymagała dużej ilości ruchu, to pomoże Ci to stracić nadwagę, to z kolei pozwoli poczuć się pewniej. I tak dalej, i tak dalej.

Nie usprawiedliwiaj się chorobą, bo to prosta droga do wejścia w rolę ofiary, w zamian zaakceptuj ją, traktując jak część siebie. Jasne, że masz trudno, trudniej niż wiele innych osób, ale to wcale nie znaczy, że tak musi pozostać.

Co wydarzyło się w tej pracy, o której wspominałeś, że dostałeś szansę? Czym miałeś się tam zajmować?
Czy oprócz tego, że przyjmujesz leki, równolegle bierzesz też udział w terapii?

20

Odp: Trochę się chciałem pożalić
Olinka napisał/a:
maciolla1995 napisał/a:

  Ogółem, to jest taka matnia z której ciężko się wyrwać bo już siedzę w tym schemacie od kilku lat. Może i dałoby radę ale pewnie wymagałoby to przełamania i dużej pracy włożonej. Nie powiem bo próbowałem już coś zrobić raczej kończyło się to klęską bo mnie kompleksy też zjadały. Nie wiem, może się jakoś bym dał radę ocucić choć jak już tyle lat się nie ocuciłem, to ciężko teraz mi będzie. Takie problemy to chyba się latami nawarstwiają.

Jeśli jeszcze masz chęci, to się ich mocno trzymaj, postaw sobie jakieś cele, ale nie jakieś wielkie, za to osiągalne, do których dojdziesz małymi kroczkami. Przy dużych łatwo o rozczarowanie, a wtedy równie łatwo przychodzi zniechęcenie.
Jeśli znajdziesz pracę, to zaczniesz zarabiać, poczujesz się bardziej wartościowy, zaczniesz bywać między ludźmi. Na początek znajdź coś naprawdę prostego, ale takiego, z czym na pewno dasz sobie radę, choćby to miało być tylko dorywcze zajęcie. Jeśli praca będzie fizyczna, będzie wymagała dużej ilości ruchu, to pomoże Ci to stracić nadwagę, to z kolei pozwoli poczuć się pewniej. I tak dalej, i tak dalej.

Nie usprawiedliwiaj się chorobą, bo to prosta droga do wejścia w rolę ofiary, w zamian zaakceptuj ją, traktując jak część siebie. Jasne, że masz trudno, trudniej niż wiele innych osób, ale to wcale nie znaczy, że tak musi pozostać.

Co wydarzyło się w tej pracy, o której wspominałeś, że dostałeś szansę? Czym miałeś się tam zajmować?
Czy oprócz tego, że przyjmujesz leki, równolegle bierzesz też udział w terapii?

Właśnie chęci mnie już opuściły, to tak jak kopanie się z koniem, ta robota to niebyła ciekawa pełno alkoholików różnych alimenciarzy itd. W terapii nie biorę udziału, wydaje mi się to bez sensu, będą powtarzać jak mantrę weź się w garść coś itd.

21

Odp: Trochę się chciałem pożalić

Ogólnie niby na za niedługo się zapisałem w gminie do psychologa ale to raczej taka formalność bo raczej nie oczekuje że on mi coś pomoże, jakieś papiery wypisze i pewnie na tym się skończy...

22

Odp: Trochę się chciałem pożalić
maciolla1995 napisał/a:

Ogólnie niby na za niedługo się zapisałem w gminie do psychologa ale to raczej taka formalność bo raczej nie oczekuje że on mi coś pomoże, jakieś papiery wypisze i pewnie na tym się skończy...

Może i coś jednak pomoże, bo teraz mam kontakt do takiej agencji ochroniarskiej i tam z orzeczeniem szukają na dozorcę to może mnie przyjmą. Podobnież PFRON płaci nie oni. No ale może i by dali mi pracę jakąś. Nie chcę zapeszac ale być może się coś poprawi chociaż odrobinę.

23

Odp: Trochę się chciałem pożalić
maciolla1995 napisał/a:

Może i coś jednak pomoże, bo teraz mam kontakt do takiej agencji ochroniarskiej i tam z orzeczeniem szukają na dozorcę to może mnie przyjmą. Podobnież PFRON płaci nie oni. No ale może i by dali mi pracę jakąś. Nie chcę zapeszac ale być może się coś poprawi chociaż odrobinę.

Będę trzymać kciuki. Podziel się informacją, jak już będziesz wiedział coś konkretnego.

24

Odp: Trochę się chciałem pożalić

Dały mi póki co na badania, ale jest problem bo tam ma być pies, a ja się psów boję i chyba zrezygnuje

25

Odp: Trochę się chciałem pożalić
maciolla1995 napisał/a:

Dały mi póki co na badania, ale jest problem bo tam ma być pies, a ja się psów boję i chyba zrezygnuje

Powiedz, że żartujesz?!
Co to za pies - duży, mały, na pewno będziesz miał z nim kontakt, biega swobodnie po całym zakładzie? Wszystkich psów się boisz?

26 Ostatnio edytowany przez Agnes76 (2023-03-16 21:37:07)

Odp: Trochę się chciałem pożalić
Olinka napisał/a:
maciolla1995 napisał/a:

Dały mi póki co na badania, ale jest problem bo tam ma być pies, a ja się psów boję i chyba zrezygnuje

Powiedz, że żartujesz?!
Co to za pies - duży, mały, na pewno będziesz miał z nim kontakt, biega swobodnie po całym zakładzie? Wszystkich psów się boisz?

Czasem niewielkie zakłady utrzymują psa, który pracuje razem z dozorcami. Dozorcy karmią go i wychodzą z nim na obchód.
Może o to chodzi?

maciolla1995 jeśli tak jest to nie rezygnuj zbyt szybko. Odwiedź ten zakład, porozmawiaj z pracownikami i zobacz psa. Pies prawdopodobnie niej jest groźny, on ma być czujny i szczekaniem sygnalizować pojawienie się obcych.

27

Odp: Trochę się chciałem pożalić
Olinka napisał/a:
maciolla1995 napisał/a:

Dały mi póki co na badania, ale jest problem bo tam ma być pies, a ja się psów boję i chyba zrezygnuje

Powiedz, że żartujesz?!
Co to za pies - duży, mały, na pewno będziesz miał z nim kontakt, biega swobodnie po całym zakładzie? Wszystkich psów się boisz?

Ponoć owczarek niemiecki, pytałem się czy musi być, powiedzieli że musi, bym miał się tam nim też zajmować i chodzić z nim na obchody no nie wiem, mieszane mam odczucia i stosunek do tego

28

Odp: Trochę się chciałem pożalić
maciolla1995 napisał/a:

Ponoć owczarek niemiecki, pytałem się czy musi być, powiedzieli że musi, bym miał się tam nim też zajmować i chodzić z nim na obchody no nie wiem, mieszane mam odczucia i stosunek do tego

To spory, ale skoro ma towarzyszyć dozorcy podczas obchodów, powinien budzić respekt, więc wydaje się to zrozumiałe. Spróbuj się jednak przełamać, a nuż okaże się, że strach ma wielkie oczy, a owczarki są bardzo mądre, często wystarczy wytłumaczyć, że od teraz jesteś jego nowym opiekunem, by po prostu ten fakt zaakceptowały. Oczywiście, że jeśli będziesz się go bał, to on to będzie wyczuwał, może przejmować Twój niepokój, ale o ile nie poczuje z Twojej strony zagrożenia, to Cię nie zaatakuje.

Kiedyś dostałam dorosłego, trzyletniego owczarka, bo znajomy kolegi wyjeżdżał za granicę i nie mógł go ze sobą zabrać. Wcześniej mieliśmy dwa zapoznawcze spotkania - pierwsze u niego w domu, żeby zobaczyć jak będzie na mnie reagował, drugie u mnie, czyli w jego potencjalnie nowym domu. Poprzedni właściciel wyjaśnił psu, że będę jego nową panią i wyobraź sobie, że przez jakiś czas wszyscy w domu bali się do niego podejść, a na mnie nawet nie szczekał. Jasne, że potrzebował czasu, by się zaadaptować, że tęsknił, niemniej pomimo swojej groźnej natury zrozumiał więcej niż mogłabym się spodziewać. To dlatego po dziś dzień uważam, że to jest niezwykła rasa.

Posty [ 28 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » NIEŚMIAŁOŚĆ, NISKA SAMOOCENA, KOMPLEKSY » Trochę się chciałem pożalić

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024