Czy uważacie że to dziwne że w danej firmie nie można wejść do kadr i osobiście zanieść CV? Mówią że jedynie mogę zostawić na portierni, ale żeby wejść porozmawiać osobiście nie można. Pierwszy raz się z czymś takim spotkałam.
Dla mnie dziwna by była odwrotna sytuacja, czyli że każdy z ulicy może sobie tam wejść. To dział kadr, tam są dokumenty pracowników, co gdyby wtargnął tam ktoś z problemami psychicznymi lub przestępca i te dokumenty ukradł lub zniszczył?