Trochę się pogubiłam. Mam 33 lata i od 8 lat jestem w związku z Z. Mieszkamy razem, żyjemy w zgodzie, pomagamy sobie nawzajem, podróżujemy wspólnie, lecz mam problem z libido. Mianowicie, na początku związku mi bardziej zależało, ponieważ Z. bardzo mi się podobał. Zamieszkaliśmy razem. Z seskem i jego częstotliwością szału nie było ale jednak istniał. Jak mówiłam Z. mi się podobał i mnie pociągał, bo jest przystonym mężczyzną. Ja też brzydka raczej nie jestem, ale Z. na początku związku niewinnie wytykał mi moje wady typu: że mam krzywe zęby i lepiej żebym nie uśmiechała się do zdjęcia, żeby na zdęciu nie wyszło; że mam nietakie piersi; kręcone włosy a on woli proste; że nie tak się ubieram i wiele innych, o jakich wstydzę się pisać. Było mi przykro i brakowało mi motywacji do czegokolwiek w życiu ale nadal byliśmy razem, bo Z. mimo, że zauważał moje wady i mnie o nich informował to lubi spędzać ze mną czas, chyba nawet bardziej niż ja z nim. Ja niestety częściej mam potrzebę przebywania w samotności i potrzebuję przestrzeni. Z. nie ma takich potrzeb. W międzyczasie przestaliśmy ze sobą sypiać bo Z. przestał mnie pociągać seksulanie. Jakiekolwiek zbliżenie męczyło mnie przeokrutnie. Ja niestety obwiniam Z. o taki stan rzeczy, choć może błędnie, bo zwykle w momencie uniesienia przypomina mi się co mówił na temat moich piersi i innych rzeczy. W tym roku zmieniłam postawę życiową i mam dużo rzeczy w poważaniu. Jednak jego słów sprzed lat nie mogę zapomnieć. W tym roku wykrzesałam z siebie kilka razy moc i było nawet przyjemnie. Jednak czuję, że to jest nadal w mojej głowie i aktualnie znów nie jestem w stanie nic z siebie dać. Mówiłam Z. o wszytskim, on aktualnie, już od dłuższego nawet czasu jest dla mnie miły i mówi mi komplementy, ale na mnnie to już wogóle nie działa. Co ja mam zrobić, żeby odpućić to co było i zacząć od nowa z nową energią (seksualną). Poza tą sferą, to jest naprawdę dobry związek.
Niestety najprawdopodobniej jest już po wszystkim.
Nie byłaś jego pierwszym wyborem, a skoro nie wspominasz, że był ślub, to raczej nadal nim nie jesteś. On dopiero wchodzi w wiek swojej największej atrakcyjności i wszystko jeszcze przed nim. Gdy spotka kobietę, która naprawdę mu się spodoba wymieni Cię bez żalu.
Podświadomie czujesz to dlatego się na niego zamknęłaś.
3 2022-08-05 21:05:30 Ostatnio edytowany przez JakOdpuśićPrzeszłość33 (2022-08-05 21:08:39)
Niestety najprawdopodobniej jest już po wszystkim.
Nie byłaś jego pierwszym wyborem, a skoro nie wspominasz, że był ślub, to raczej nadal nim nie jesteś. On dopiero wchodzi w wiek swojej największej atrakcyjności i wszystko jeszcze przed nim. Gdy spotka kobietę, która naprawdę mu się spodoba wymieni Cię bez żalu.
Podświadomie czujesz to dlatego się na niego zamknęłaś.
Dzięki. Tak, zapomniałam napisać, że nie jesteśmy małżeństwem bo ja nie chcę brać ślubu. Z. jest 10 lat starszy ode mnie i chce mieć ze mną dzieci ale ja mam blokadę.
Nie dziwie Ci sie że masz do niego żal.
Tylko zwykły prostak w ten sposób odzywa sie do swojej kobiety.
W tych odzywkach nie było troski o jakieś wspólne dobro, była tylko chce pokazania wyższości i pogarda.
Bo co może dorosły człowiek zrobić z "krzywymi zębami"? Gigantyczny kredyt na ortodontę i aparat ortodontyczny. Nie rozumiem jak można sie czepiać o coś o co nie ma sie wpływu, bo prawda jest taka ze jak rodzice zaniedbają ta kwestie, to mało kogo potem w dorosłości stać na to. A tu jeszcze chamstwo "bo wyjdzie na zdjęciach" droga do kompleksów murowana, i nerwy przy każdym uśmiechu.
Zamiast sie cieszyć że może pobawić się kobiecymi piersiami, to ten narzeka że nie takie, za dużo filmów xxx sie naoglądał, i wydaje mu sie że wszystkie kobiece piersi sa jak z biuletynów klinik plastycznych.
Tak samo z tymi włosami, gościu chciał żebyś była taka jak on chce, wiadomo można zonie powiedzieć ze w tym czy w tamtym wyglądasz lepiej ale można to zrobić z kultura i szanując jej wybór.
Skoro nie chcesz brać ślubu, sexu z nim nie chcesz uprawiać to moim zdaniem nie ma sensu to ciągnąć.
Nie dziwie Ci sie że masz do niego żal.
Tylko zwykły prostak w ten sposób odzywa sie do swojej kobiety.
W tych odzywkach nie było troski o jakieś wspólne dobro, była tylko chce pokazania wyższości i pogarda.
Bo co może dorosły człowiek zrobić z "krzywymi zębami"? Gigantyczny kredyt na ortodontę i aparat ortodontyczny. Nie rozumiem jak można sie czepiać o coś o co nie ma sie wpływu, bo prawda jest taka ze jak rodzice zaniedbają ta kwestie, to mało kogo potem w dorosłości stać na to. A tu jeszcze chamstwo "bo wyjdzie na zdjęciach" droga do kompleksów murowana, i nerwy przy każdym uśmiechu.
Zamiast sie cieszyć że może pobawić się kobiecymi piersiami, to ten narzeka że nie takie, za dużo filmów xxx sie naoglądał, i wydaje mu sie że wszystkie kobiece piersi sa jak z biuletynów klinik plastycznych.
Tak samo z tymi włosami, gościu chciał żebyś była taka jak on chce, wiadomo można zonie powiedzieć ze w tym czy w tamtym wyglądasz lepiej ale można to zrobić z kultura i szanując jej wybór.Skoro nie chcesz brać ślubu, sexu z nim nie chcesz uprawiać to moim zdaniem nie ma sensu to ciągnąć.
Dzięki za odp. Ja nosiłam aparat, ale po paru latach powstała mi przestrzeń pomiędzy 2 i 3 .. to nie jest jakaś krzywizna. Teraz mówi, że lubi moje piersi ale ja się czuje jakbym zmarnowała najlepsze lata życia na tkwienie w czymś....co nie rokuje. Teraz mam więcej czasu na myslenie o tym i mnie to przytłoczyło.
Nie dziwie Ci sie że masz do niego żal.
Tylko zwykły prostak w ten sposób odzywa sie do swojej kobiety.
W tych odzywkach nie było troski o jakieś wspólne dobro, była tylko chce pokazania wyższości i pogarda.
Bo co może dorosły człowiek zrobić z "krzywymi zębami"? Gigantyczny kredyt na ortodontę i aparat ortodontyczny. Nie rozumiem jak można sie czepiać o coś o co nie ma sie wpływu, bo prawda jest taka ze jak rodzice zaniedbają ta kwestie, to mało kogo potem w dorosłości stać na to. A tu jeszcze chamstwo "bo wyjdzie na zdjęciach" droga do kompleksów murowana, i nerwy przy każdym uśmiechu.
Zamiast sie cieszyć że może pobawić się kobiecymi piersiami, to ten narzeka że nie takie, za dużo filmów xxx sie naoglądał, i wydaje mu sie że wszystkie kobiece piersi sa jak z biuletynów klinik plastycznych.
Tak samo z tymi włosami, gościu chciał żebyś była taka jak on chce, wiadomo można zonie powiedzieć ze w tym czy w tamtym wyglądasz lepiej ale można to zrobić z kultura i szanując jej wybór.Skoro nie chcesz brać ślubu, sexu z nim nie chcesz uprawiać to moim zdaniem nie ma sensu to ciągnąć.
Dzięki za odp. Ja nosiłam aparat, ale po paru latach powstała mi przestrzeń pomiędzy 2 i 3 .. to nie jest jakaś krzywizna. Teraz mówi, że lubi moje piersi ale ja się czuje jakbym zmarnowała najlepsze lata życia na tkwienie w czymś....co nie rokuje. Teraz mam więcej czasu na myslenie o tym i mnie to przytłoczyło.
Dzięki. Tak, zapomniałam napisać, że nie jesteśmy małżeństwem bo ja nie chcę brać ślubu. Z. jest 10 lat starszy ode mnie i chce mieć ze mną dzieci ale ja mam blokadę.
Jeżeli nie jest twoim rówieśnikiem to tym bardziej niepojęte są te jego szczeniackie zachowania.
“Teraz mówi” - każdego można nauczyć nowych sztuczek, ale czy to płynie z głębi serca?…
Powinnaś się z nim rozstać już dawno, po co zawracał Ci glowę, jak mu się nie podobałaś...I to jego zachowanie poniżej krytyki.
Ta blokada Ci nie minie, bo nie ma pożądania czy uczucia na zawołanie.
Nie marnuj więcej czasu przy nim...