Zgodzicie się z tezą, że mężczyźni idealizują kobiety jako ogół, a kobiety mężczyzn - jako jednostki?
Nie zgodzę się. Ludzie idealizują NIEKTÓRE wybrane osoby. Niezależnie od płci.
Nie zgadzam się.
Ja tam idealizuje tylko żonę, a żona tylko mnie. cały czas różowe okulary.
To cie interesują głupcy? Bo tylko głupcy stosują odpowiedzialność zbiorowa/stygmatyzacje/uogólnienia.
czy sa faceci którzy uważają kobiety za 8 cud, który zawsze pięknie pachnie,nawet po ostrym treningu i nie puszcza baków?
No są tacy idioci.
Wystarczy popatrzeć na tych wszystkich simpów którzy wysyłają kasę zarobiona gdzieś w januszexach tym dziewczyną z cyckami na wierzchu które graja na żywo w gry.
Ale większość facetów jednak jest normalna i zdaje sobie sprawę ze kobieta to taki sam człowiek ze indywidualnym zbiorem zalet i wad.
Wystarczy popatrzeć na tych wszystkich simpów którzy wysyłają kasę zarobiona gdzieś w januszexach tym dziewczyną z cyckami
Widziałem nawet lepszych. Tych, co kupują brudne majtki.
200 zł przesyłka polecona
Nie zgadzam się.
Ja tam idealizuje tylko żonę, a żona tylko mnie. cały czas różowe okulary.To cie interesują głupcy? Bo tylko głupcy stosują odpowiedzialność zbiorowa/stygmatyzacje/uogólnienia.
czy sa faceci którzy uważają kobiety za 8 cud, który zawsze pięknie pachnie,nawet po ostrym treningu i nie puszcza baków?
No są tacy idioci.
Wystarczy popatrzeć na tych wszystkich simpów którzy wysyłają kasę zarobiona gdzieś w januszexach tym dziewczyną z cyckami na wierzchu które graja na żywo w gry.
Ale większość facetów jednak jest normalna i zdaje sobie sprawę ze kobieta to taki sam człowiek ze indywidualnym zbiorem zalet i wad.
No wiem, masz mój model myślenia - różnica pomiędzy randką a związkiem jest taka sama, jak między zapachem perfum a bąków.
kilka lat temu była sytuacja że chyba za 1k$ kupowali od jakiejś dziewczyny wodę po kąpieli...
W Japonii podobno sprzedawano perfumy o zapachu zapoconych rajstop.
Więc sam widzisz, rożne świry chodzą po tym świecie.
Nie ma co sobie nimi głowy zajmować.
Tak samo nie można uogólniać.
9 2022-08-03 20:17:48 Ostatnio edytowany przez Panna z Dworu (2022-08-03 20:18:22)
A o co, przed powrotem do Paryża, prosił w listach Napoleon Bonaparte swoją Józefinę?
10 2022-08-04 09:30:06 Ostatnio edytowany przez Legat (2022-08-04 09:34:49)
Jakoś tak się ukształtowało historycznie, że kobiety mają "dobrą prasę". O kobietach nie wypada źle mówić. Nawet takie piękne święto jest 8 marca.
Wielu ludziom wmówiono, że bycie kobietą samo w sobie już jest wartością dodaną.
11 2022-08-04 10:01:40 Ostatnio edytowany przez Be. (2022-08-04 10:02:31)
Ja się zgodzę jak najbardziej. Kobiety idealizują bogatych i badboyow. Przykładowo taki kupi kwiatki i jest super, bo taki milusi. W przypadku innej jednostki takie zachowanie zostałoby odebrane jako przymilne na siłę, uległe i w ogóle tragedia. Jak ktoś jest faktycznie miły to jest ciapa .
A faceci idealizują kobiety, prawie wszystkie. Mi się też zdarzyło, ale usprawiedliwiam się zakochaniem;)
Jakoś tak się ukształtowało historycznie, że kobiety mają "dobrą prasę". O kobietach nie wypada źle mówić. Nawet takie piękne święto jest 8 marca.
Wielu ludziom wmówiono, że bycie kobietą samo w sobie już jest wartością dodaną.
To w sumie trwa od nie tak długiego czasu, wcześniej kobieta była postrzegana prawie tak jak w krajach arabskich. Tzn. tam to już lekka przesada, bo traktują kobiety bardzo przedmiotowo. Ale z drugiej strony teraz w krajach europejskich mamy aż przesadną gloryfikacje kobiet. Przez to niektóre kobiety nagle uważają, że nie muszą nic robić bo wystarczy, że są (bo po rozwijać swoje zainteresowania jak można pooglądać Netflixa, a resztą się zajmie kto inny). Mężczyzna musi mieć konkretne zainteresowania, bo jak nie to nieudacznik życiowy. Naprawiając np. kran kobieta wystarczy, że powie że jest kobietą i już się zleci 10 chętnych do pomocy, a mężczyzna - no właśnie, będzie postrzegany jako dwie lewe ręce. Dodatkowo od wybuchu wojny na Ukrainie tylko słyszę, że giną kobiety, dzieci i jest to tragedia. A co z mężczyznami? Oni nie mają prawa do życia czy jak?
13 2022-08-04 10:54:40 Ostatnio edytowany przez NiebieskiKwiat (2022-08-04 11:42:40)
Szeptuch napisał/a:Wystarczy popatrzeć na tych wszystkich simpów którzy wysyłają kasę zarobiona gdzieś w januszexach tym dziewczyną z cyckami
Widziałem nawet lepszych. Tych, co kupują brudne majtki.
200 zł przesyłka polecona
Dla mnie to jest niepojęte.
Wielu ludziom wmówiono, że bycie kobietą samo w sobie już jest wartością dodaną.
Bo trzeba im zamydlić oczy.
Ja tam wolałabym być mężczyzną. Mają lepiej i są przystojniejsi.
Legat napisał/a:Jakoś tak się ukształtowało historycznie, że kobiety mają "dobrą prasę". O kobietach nie wypada źle mówić. Nawet takie piękne święto jest 8 marca.
Wielu ludziom wmówiono, że bycie kobietą samo w sobie już jest wartością dodaną.To w sumie trwa od nie tak długiego czasu, wcześniej kobieta była postrzegana prawie tak jak w krajach arabskich. Tzn. tam to już lekka przesada, bo traktują kobiety bardzo przedmiotowo. Ale z drugiej strony teraz w krajach europejskich mamy aż przesadną gloryfikacje kobiet. Przez to niektóre kobiety nagle uważają, że nie muszą nic robić bo wystarczy, że są (bo po rozwijać swoje zainteresowania jak można pooglądać Netflixa, a resztą się zajmie kto inny). Mężczyzna musi mieć konkretne zainteresowania, bo jak nie to nieudacznik życiowy. Naprawiając np. kran kobieta wystarczy, że powie że jest kobietą i już się zleci 10 chętnych do pomocy, a mężczyzna - no właśnie, będzie postrzegany jako dwie lewe ręce. Dodatkowo od wybuchu wojny na Ukrainie tylko słyszę, że giną kobiety, dzieci i jest to tragedia. A co z mężczyznami? Oni nie mają prawa do życia czy jak?
Ile razy zapytano cię na rozmowie na rozmowie o pracę o dzieci? Mnie pytają o to notorycznie, bo młoda mężatka. Rekrutowałam z męzem na to samo stanowisko ( te same studia). Powiedzieli szczerze, jego przyjmą, a mnie nie, bo nie potrzebują pracownika co może za chwilę odejść. To, że nie planuje dzieci nikogo nie obchodzi.
Na obie płcie są nakładane dziwne wymagania. Faceci nie płaczą ( i mają największy wskaźnik samobójstw), a kobiety muszą gotować, golić całe ciało, bo inaczej są niezadbane. Facet wystarczy, by był trochę ładniejszy od diabła. Co do wymagań zainteresowań - osobiście wymagam ich od obu płci. Ludzie, którym jedynym zajęciem jest netflix są nudni.
Mogę się pochwalić, że 3 razy nie dostałem pracy przez bycie facetem, bo chcieli babki. Jeden z tych przypadków brzmiał "pani dyrektor nie lubi mężczyzn" - brała na siłę same babki nawet bez matury. 3x chodziło o branże chemiczną. I to był gwóźdź do trumny dla mnie i porzuciłem swój zawód na rzecz czegoś innego.
xGrahir napisał/a:Legat napisał/a:Jakoś tak się ukształtowało historycznie, że kobiety mają "dobrą prasę". O kobietach nie wypada źle mówić. Nawet takie piękne święto jest 8 marca.
Wielu ludziom wmówiono, że bycie kobietą samo w sobie już jest wartością dodaną.To w sumie trwa od nie tak długiego czasu, wcześniej kobieta była postrzegana prawie tak jak w krajach arabskich. Tzn. tam to już lekka przesada, bo traktują kobiety bardzo przedmiotowo. Ale z drugiej strony teraz w krajach europejskich mamy aż przesadną gloryfikacje kobiet. Przez to niektóre kobiety nagle uważają, że nie muszą nic robić bo wystarczy, że są (bo po rozwijać swoje zainteresowania jak można pooglądać Netflixa, a resztą się zajmie kto inny). Mężczyzna musi mieć konkretne zainteresowania, bo jak nie to nieudacznik życiowy. Naprawiając np. kran kobieta wystarczy, że powie że jest kobietą i już się zleci 10 chętnych do pomocy, a mężczyzna - no właśnie, będzie postrzegany jako dwie lewe ręce. Dodatkowo od wybuchu wojny na Ukrainie tylko słyszę, że giną kobiety, dzieci i jest to tragedia. A co z mężczyznami? Oni nie mają prawa do życia czy jak?
Ile razy zapytano cię na rozmowie na rozmowie o pracę o dzieci? Mnie pytają o to notorycznie, bo młoda mężatka. Rekrutowałam z męzem na to samo stanowisko ( te same studia). Powiedzieli szczerze, jego przyjmą, a mnie nie, bo nie potrzebują pracownika co może za chwilę odejść. To, że nie planuje dzieci nikogo nie obchodzi.
Na obie płcie są nakładane dziwne wymagania. Faceci nie płaczą ( i mają największy wskaźnik samobójstw), a kobiety muszą gotować, golić całe ciało, bo inaczej są niezadbane. Facet wystarczy, by był trochę ładniejszy od diabła. Co do wymagań zainteresowań - osobiście wymagam ich od obu płci. Ludzie, którym jedynym zajęciem jest netflix są nudni.
Każda płeć ma swoje problemy, dlatego po to się rodziny zakłada żeby jakoś to przezwyciężyć. Co do drugiego akapitu błagam Cię - faceci w dzisiejszych czasach muszą umieć gotować, przykręcić półkę, naprawić kran, zmontować meble, zaopiekować się dzieckiem itd. Mężczyźni w dzisiejszych czasach też muszą być zadbani i w sumie bardzo dobrze. Nie chciałbym chodzić do kibla gdzie jest smród, bo ktoś się nie umył (chociaż to też się zdarza). Po drugie, mężczyzna trochę ładniejszy od diabła jest skazany w 99% na samotność (chyba, że diabeł to jakiś przystojniak), bo kobiety mają teraz ogromne wymagania co do wyglądu.
Każda płeć ma swoje problemy, dlatego po to się rodziny zakłada żeby jakoś to przezwyciężyć. Co do drugiego akapitu błagam Cię - faceci w dzisiejszych czasach muszą umieć gotować, przykręcić półkę, naprawić kran, zmontować meble, zaopiekować się dzieckiem itd. Mężczyźni w dzisiejszych czasach też muszą być zadbani i w sumie bardzo dobrze. Nie chciałbym chodzić do kibla gdzie jest smród, bo ktoś się nie umył (chociaż to też się zdarza). Po drugie, mężczyzna trochę ładniejszy od diabła jest skazany w 99% na samotność (chyba, że diabeł to jakiś przystojniak), bo kobiety mają teraz ogromne wymagania co do wyglądu.
Nie wiem naprawdę, co wy macie z tym wyglądem, przystojniakami, byciem chadem i kwadratowymi szczękami. Nie wiem co jest prawdziwą przyczyną tego, że tak na siłę promujecie robienie z siebie wręcz... jakiś lalusi. Śliczni musicie być, chyba tylko i wyłącznie we własnych wyobrażeniach.
Natomiast, tak, mężczyzna powinien być zadbany. Owszem, ten atrakcyjny mężczyzna to mężczyzna zadbany. Nikt nie przeczy że dobry wizerunek liczy się.
Potem wklejacie tu swoje zdjęcie i piszecie że "buźka bez szału" podczas gdy buźka jest taka jak powinna być a cała reszta aż woła o pomstę do Boga.
Prosiaczkowo napisał/a:xGrahir napisał/a:To w sumie trwa od nie tak długiego czasu, wcześniej kobieta była postrzegana prawie tak jak w krajach arabskich. Tzn. tam to już lekka przesada, bo traktują kobiety bardzo przedmiotowo. Ale z drugiej strony teraz w krajach europejskich mamy aż przesadną gloryfikacje kobiet. Przez to niektóre kobiety nagle uważają, że nie muszą nic robić bo wystarczy, że są (bo po rozwijać swoje zainteresowania jak można pooglądać Netflixa, a resztą się zajmie kto inny). Mężczyzna musi mieć konkretne zainteresowania, bo jak nie to nieudacznik życiowy. Naprawiając np. kran kobieta wystarczy, że powie że jest kobietą i już się zleci 10 chętnych do pomocy, a mężczyzna - no właśnie, będzie postrzegany jako dwie lewe ręce. Dodatkowo od wybuchu wojny na Ukrainie tylko słyszę, że giną kobiety, dzieci i jest to tragedia. A co z mężczyznami? Oni nie mają prawa do życia czy jak?
Ile razy zapytano cię na rozmowie na rozmowie o pracę o dzieci? Mnie pytają o to notorycznie, bo młoda mężatka. Rekrutowałam z męzem na to samo stanowisko ( te same studia). Powiedzieli szczerze, jego przyjmą, a mnie nie, bo nie potrzebują pracownika co może za chwilę odejść. To, że nie planuje dzieci nikogo nie obchodzi.
Na obie płcie są nakładane dziwne wymagania. Faceci nie płaczą ( i mają największy wskaźnik samobójstw), a kobiety muszą gotować, golić całe ciało, bo inaczej są niezadbane. Facet wystarczy, by był trochę ładniejszy od diabła. Co do wymagań zainteresowań - osobiście wymagam ich od obu płci. Ludzie, którym jedynym zajęciem jest netflix są nudni.
Każda płeć ma swoje problemy, dlatego po to się rodziny zakłada żeby jakoś to przezwyciężyć. Co do drugiego akapitu błagam Cię - faceci w dzisiejszych czasach muszą umieć gotować, przykręcić półkę, naprawić kran, zmontować meble, zaopiekować się dzieckiem itd. Mężczyźni w dzisiejszych czasach też muszą być zadbani i w sumie bardzo dobrze. Nie chciałbym chodzić do kibla gdzie jest smród, bo ktoś się nie umył (chociaż to też się zdarza). Po drugie, mężczyzna trochę ładniejszy od diabła jest skazany w 99% na samotność (chyba, że diabeł to jakiś przystojniak), bo kobiety mają teraz ogromne wymagania co do wyglądu.
A kobieta tego wszystkiego nie musi? Mnie uczono bycia samowystarczalną. Musiałam gotować, wymienić oponę itp. A co do wyglądu - nie słyszałam śmiechów, bo facetowi się przytyło. Za to kobieta roztyła się po ciąży ( gdzie każdy człowiek wie, jaka to burza hormonów i wysiłek dla organizmu) no tragedia.
To tak w nawiasie. Bo każdy z nas znajdzie dziesiątki przykładków.
I tutaj wjeżdża feminizm, który mówi o RÓWNOŚCI płci. Że fajnie, gdy oboje rodziców ma takie samo prawo w sądzie o dziecko, gdzie oceniani jesteśmy po kompetencjach itp. Niestety, nadal społeczeństwo tkwi w stereotypach płci, co wypada i chorych ograniczeniach.
Kiedyś kobiety miały 4 dzieci, nie było pralek automatycznych, zmywarek, robotów kuchennych i innych ułatwiających życie wynalazków i dawały radę.
Przypomnę, że jeszcze nie tak dawno facet z wózkiem na ulicy, to był obiekt do drwin.
Teraz 1 dziecko. Kobieta na macierzyńskim i nie jest w stanie bez pomocy męża nic zrobić. To tak odnośnie jednego z ostatnich wątków.
Tacierzyński urlop też jest. Można wziąć i robić.
22 2022-08-04 11:20:18 Ostatnio edytowany przez Prosiaczkowo (2022-08-04 11:22:14)
Kiedyś kobiety miały 4 dzieci, nie było pralek automatycznych, zmywarek, robotów kuchennych i innych ułatwiających życie wynalazków i dawały radę.
Przypomnę, że jeszcze nie tak dawno facet z wózkiem na ulicy, to był obiekt do drwin.
Teraz 1 dziecko. Kobieta na macierzyńskim i nie jest w stanie bez pomocy męża nic zrobić. To tak odnośnie jednego z ostatnich wątków.
A ile kobiet umarło przy porodach, po porodzie itp. Bo w połogu poszła do roboty, bo ciąża to nie choroba itp. No i kiedyś to były czasy, teraz czasów nie ma.
Legat napisał/a:Kiedyś kobiety miały 4 dzieci, nie było pralek automatycznych, zmywarek, robotów kuchennych i innych ułatwiających życie wynalazków i dawały radę.
Przypomnę, że jeszcze nie tak dawno facet z wózkiem na ulicy, to był obiekt do drwin.
Teraz 1 dziecko. Kobieta na macierzyńskim i nie jest w stanie bez pomocy męża nic zrobić. To tak odnośnie jednego z ostatnich wątków.A ile kobiet umarło przy porodach, po porodzie itp. Bo w połogu poszła do roboty, bo ciąża to nie choroba itp. No i kiedyś to były czasy, teraz czasów nie ma.
A depresja poporodowa to fanaberia.
Nie wiem naprawdę, co wy macie z tym wyglądem
Kolejną wojenkę wszczynasz. A prawda jest oczywista i powtarzana wielokrotnie. Ludzie z dobrym wyglądem mają w życiu łatwiej. Dotyczy to i kobiet i mężczyzn.
Panna z Dworu napisał/a:Nie wiem naprawdę, co wy macie z tym wyglądem
Kolejną wojenkę wszczynasz. A prawda jest oczywista i powtarzana wielokrotnie. Ludzie z dobrym wyglądem mają w życiu łatwiej. Dotyczy to i kobiet i mężczyzn.
A tu się zgadzam.
Tylko co oznacza dobry wygląd? Bo na całe szczęście - ile ludzi tyle gustów.
26 2022-08-04 11:27:05 Ostatnio edytowany przez Panna z Dworu (2022-08-04 11:37:23)
Panna z Dworu napisał/a:Nie wiem naprawdę, co wy macie z tym wyglądem
Kolejną wojenkę wszczynasz. A prawda jest oczywista i powtarzana wielokrotnie. Ludzie z dobrym wyglądem mają w życiu łatwiej. Dotyczy to i kobiet i mężczyzn.
Nie wszczynaj pisania od nowa tych głupot. Upieracie się jak osły przy swoim.
Co to znaczy z dobrym wyglądem? Ile tu było wrzucanych fotek podobno mega przystojniaków, na których nie zawiesiłabym oka. Nie przeczę że aktualne jest powiedzenie "jak Cię widzą, tak Cię piszą", ale tu nie chodzi o fizjonomię człowieka a o to jak się prezentuje.
I co to znaczy że Ci rzekomo ładniejsi mają łatwiej? Gdzie? W jakich okolicznościach? Pod jakim względem?
Edit: Zaskoczę Cię Legat, ale np. u mnie w pracy, aby ją dostać, liczyć się tylko i wyłącznie doświadczenie zawodowe. Uroda nie liczy się w ogóle (nie pracuję jednak w branży modelingu). Co do wizerunku ostatecznie obowiązuje dress code. Większość mężczyzn wciśniętych w garnitur wygląda elegancko. Nawet Ci brzydsi od samego diabła.
Po prostu nie wierzę, że dorośli, rozsądni ludzie są jeszcze autentycznie przekonani o tym, że wygląd jest w życiu lekiem na wszystko i kluczem do sukcesu.
Legat napisał/a:Wielu ludziom wmówiono, że bycie kobietą samo w sobie już jest wartością dodaną.
Bo trzeba im zamydlić oczy.
Ja tam wolałabym być mężczyzną. Mają lepiej i są przystojniejsi.
Też tak uważam. Męskie ciało jest silniejsze, brak okresu, nie zajdzie w ciążę, rodzić nie musi.
A w dodatku +10 do kompetencji zawodowych, dzieckiem nie musi się zajmować jak go żona nie przyciśnie, po rozwodzie tym bardziej nie ma dzieciaków na głowie i może zacząć nowe życie.
A skręcać półki lubię.
rossanka napisał/a:Legat napisał/a:Wielu ludziom wmówiono, że bycie kobietą samo w sobie już jest wartością dodaną.
Bo trzeba im zamydlić oczy.
Ja tam wolałabym być mężczyzną. Mają lepiej i są przystojniejsi.Też tak uważam. Męskie ciało jest silniejsze, brak okresu, nie zajdzie w ciążę, rodzić nie musi.
A w dodatku +10 do kompetencji zawodowych, dzieckiem nie musi się zajmować jak go żona nie przyciśnie, po rozwodzie tym bardziej nie ma dzieciaków na głowie i może zacząć nowe życie.A skręcać półki lubię.
I nie muszą golić nóg, farbować włosów, robić paznokci. Na to idzie dużo czasu i kasy.
A skręcać półki lubię.
Też ma wiertarko - wkrętarkę
M!ri napisał/a:A skręcać półki lubię.
Też ma wiertarko - wkrętarkę
Tylko jedną
Nikt nie przeczy że dobry wizerunek liczy się.
Czyli jednak się liczy.
"Efekt halo" w różnych dziedzinach życia jest dobrze opisany.
I nie muszą golić nóg, farbować włosów, robić paznokci. Na to idzie dużo czasu i kasy.
Teraz to się chyba jednak zmieniło. Szczególnie wśród młodych, ambitnych w wielkich miastach.
Nawet głupia reklama golarki wygląda tak:
Jedynymi włosami "w modzie" jest fryzura i zarost od dobrego barbera.
Panna z Dworu napisał/a:Nikt nie przeczy że dobry wizerunek liczy się.
Czyli jednak się liczy.
Owszem. Problem w tym, że wy panowie twierdzicie przy tej okazji zupełnie coś innego, mianowicie, fizjonomia mężczyzny odbiegająca od standardów modelingu skreśla mężczyznę w przedbiegach. Upraszczacie i zrównujecie pojęcia w jedno.
Panna z Dworu napisał/a:Nikt nie przeczy że dobry wizerunek liczy się.
Czyli jednak się liczy.
"Efekt halo" w różnych dziedzinach życia jest dobrze opisany.rossanka napisał/a:I nie muszą golić nóg, farbować włosów, robić paznokci. Na to idzie dużo czasu i kasy.
Teraz to się chyba jednak zmieniło. Szczególnie wśród młodych, ambitnych w wielkich miastach.
Nawet głupia reklama golarki wygląda tak:Jedynymi włosami "w modzie" jest fryzura i zarost od dobrego barbera.
Nie lubię ogolonych na ciele
Ale bród też nie lubię, ogolony to ma być na twarzy na gładko, a na reszcie mają być włosy. Bez włosów jest niemęsko
I nie muszą golić nóg, farbować włosów, robić paznokci. Na to idzie dużo czasu i kasy.
Hmm
Co do farbowania włosów, moja żona tego nie robi, nie widzi sensu, ma swój naturalny kolor.
I z tego co mówi to 100000 razy częściej słyszy, np że koleżanka ma odrosty od innej kobiety, nie słyszała zeby facet zwracał na to uwagę.
Co do paznokci, to dla mnie, o wiele lepiej wyglądają takie naturalne,zadbane paznokcie u kobiety niz te po tych wszystkich zabiegach u kosmetyczki, jakieś szpony albo jakieś kwadratowe, nie wiem jak się na to mówi fachowo, ale zawsze sie zastanawiam jak te kobiety z tymi paznokciami sie podcierają.
Co do golenia, to tutaj przyznam Ci racje, kobieta z nie ogolonymi nogami czy pachami wygląda odrzucającą, wyjątkiem jest strefa bikini bo tam futerko musi być.
rossanka napisał/a:I nie muszą golić nóg, farbować włosów, robić paznokci. Na to idzie dużo czasu i kasy.
Hmm
Co do farbowania włosów, moja żona tego nie robi, nie widzi sensu, ma swój naturalny kolor.
I z tego co mówi to 100000 razy częściej słyszy, np że koleżanka ma odrosty od innej kobiety, nie słyszała zeby facet zwracał na to uwagę.Co do paznokci, to dla mnie, o wiele lepiej wyglądają takie naturalne,zadbane paznokcie u kobiety niz te po tych wszystkich zabiegach u kosmetyczki, jakieś szpony albo jakieś kwadratowe, nie wiem jak się na to mówi fachowo, ale zawsze sie zastanawiam jak te kobiety z tymi paznokciami sie podcierają.
Co do golenia, to tutaj przyznam Ci racje, kobieta z nie ogolonymi nogami czy pachami wygląda odrzucającą, wyjątkiem jest strefa bikini bo tam futerko musi być.
Te paznokcie ładnie i naturalnie zrobione w pasteliwych kolorach to są właśnie hybrydy od kosmetyczki Nie muszą to być od razu krwistoczerwone szpony na 5 cm. Te delikatne hybrydy wyglądają na naturalne, koszt 120zl na 3 tygodnie
Jakbym włosów nie farbowała to miskanym pelno siwych. W wieku 70 lat fajnie to wygląda. W wieku 45 wyglądasz plus 15 do przodu. Widzę po koleżankach:(
Ja kiedyś, od osoby decyzyjnej w kwestii zatrudnienia mnie usłyszałem wprost, że kobieta nie została by zatrudniona, bo może zajść w ciążę - od kobiety. A kompetencje do tego stanowiska miałem aż żadne.
Dlatego ja ciągle podtrzymuje ze nie am większego wroga dla kobiety niż inna kobieta.
Jak mąż wraca do domu nad ranem, i żona zadzwoni po kolegach to 5 powie ze u nich był a kolejne 5 że wciąż u nich jest.
w odwrotnej sytuacji takiej solidarności nie ma, nie wiem czemu.
38 2022-08-04 19:06:05 Ostatnio edytowany przez Panna z Dworu (2022-08-04 19:08:34)
To proste. Każda dobrze prowadząca się żona i kobieta nie wraca do domu o piątej nad ranem. Co do w ogóle za porównanie. Chłopa, który się szlaja po nocach do kobiety?
To proste. Każda dobrze prowadząca się żona i kobieta nie wraca do domu o piątej nad ranem. Co do w ogóle za porównanie. Chłopa, który się szlaja po nocach do kobiety?
Ja uważam, że wierność i uczciwość jest obowiązkiem obu stron po równo.
40 2022-08-04 19:12:36 Ostatnio edytowany przez Panna z Dworu (2022-08-04 19:14:14)
Panna z Dworu napisał/a:To proste. Każda dobrze prowadząca się żona i kobieta nie wraca do domu o piątej nad ranem. Co do w ogóle za porównanie. Chłopa, który się szlaja po nocach do kobiety?
Ja uważam, że wierność i uczciwość jest obowiązkiem obu stron po równo.
A ja uważam że domeną mężczyzn jest przychodzenie nad ranem zalanym w trupa.
To znaczy jest tak. Mężczyzna ma do tego prawo. Kobieta jest wtedy zwykłą szmatą
Kolejny temat mający wykazać kobiece Bój jeden wie co...
Gdybyście wszystkie tak o siebie dbaly to kobiety na ulicach wyglądałyby o wiele lepiej. Żadna z was by nie wytrzymała roku bycia facetem, nagle eldorado się kończy.
Kompetencje zawodowe...tak, parytety są dla mężczyzn.
Kobiety na nk to jednak topowa odklejka. Wy byście nie daly rady być facetami, bo facet musi ogarniać co się dzieje dookoła. Wy tego nie rozumiecie.
Zgodzicie się z tezą, że mężczyźni idealizują kobiety jako ogół, a kobiety mężczyzn - jako jednostki?
Ja się zgadzam.Dokladnie tak jest
Kolejne tezy a'la Kremik Ktoś mi powie, po co ja miałabym być mężczyzną?
Kobiety na nk to jednak topowa odklejka. Wy byście nie daly rady być facetami, bo facet musi ogarniać co się dzieje dookoła. Wy tego nie rozumiecie.
Przecież mało która i tak chce.
To bardzo dobrze widać na stosunku operacji transgendrowych w jedną/drugą stronę.
, fizjonomia mężczyzny odbiegająca od standardów modelingu skreśla mężczyznę w przedbiegach.
Czy te rozmowy to przypadkiem nie są o "braniu na tinderze"?
panna ze dwora napisał/a:, fizjonomia mężczyzny odbiegająca od standardów modelingu skreśla mężczyznę w przedbiegach.
Czy te rozmowy to przypadkiem nie są o "braniu na tinderze"?
Nie, takie wnioski towarzyszą tutaj wielu panom i nie dotyczą wyłącznie Tindera.