Niedawno wkleiłem posta, że bylem 27 letnim prawiczkiem. Piszę ten post, bo pojawiają się tutaj posty, ze człowiek ma 36, a nawet 47 lat i tesknią za mitycznym seksem
Dlatego napiszę DLACZEGO po 25 roku życia każdy prawiczek powinien przestać czekac na miłosć życia, pierwszy raz czy motyle w brzuchu, bo jest na to PO PROSTU ZA PÓŹNO, pociągi odjechały panowie i dlatego rozprawiczcie się u prostytutek.
Po pierwsze. Pierwsza miłosć jest najwazniejsza. a na pewno relacje stworzone za młodu, to emocje, to wspomnienia. cp ejst lepsze: miłosć i seks w wieku 18 lat czy w wieku 35. To jak z potrawa. Na początku super smakuje, potem kubki smakowe wyczuwają w tym rutyne. Drogi męzczyno, po trzydzietsce nie dostaniesz nawet 40% tego co dostał pierwszy chłopak w wieku nastoletnim. Nie pisze tego, by tu hejtować kobiety, wręcz przeciwnie, piszę, byście się ockneli i zrozumieli, że tu już mamy pociągi odjechane.
Mi sama kolezanka powiedziała, ze teraz szuka męzczyzny do ślubu, bo miłosci ma za sobą. To wystraczjaący dowód, by stare prawiczki miały pierwszy raz u prostytutki, bo wiele ma opcję GFE czyli tez opcje emocji podczas wszytskiego.
Odkąd skorzystałem kilka razy już nawet przez kilka lat moge mieć przerwę. Wiem co to i wiem, że już nie musze wyobrażać sobie nie wiadomo czego. Owszem, mogę sobie pluć w brodę, ze sam nie zasnałem pierwszej miłosci jako nastolatek, bo sam spieprzyłem sprawę, ale trzeba iść dalej.
Tylko jedna sprawa: kwestie zdrowotne. Nie chcę robić za specjalistę, ale nie chcę mieć na sumieniu nikogo o zlapanie jakiejś wenery dlatego: zawsze w gumie i najlepiej zazyć prep ( wygoglujcie panowie to się dowiecie jak nie wiecie)