Mam 19lat i wrażenie, że moje życie jest już skazane z góry na porażkę - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » STRES, LĘK, NERWICA, DEPRESJA » Mam 19lat i wrażenie, że moje życie jest już skazane z góry na porażkę

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 7 ]

1

Temat: Mam 19lat i wrażenie, że moje życie jest już skazane z góry na porażkę

Gdy miałam 11lat zostałam zgwałcona gdy wracałam ze szkoły przez las, powiedziałam o tym mamie dopiero dwa lata temu. Przez trzy lata przygotowywałam się psychicznie do tej rozmowy, bałam się, że mama będzie mnie obwiniać, że uzna to za skazę na honorze (jest skrajną katoliczką), ale stało się coś dużo gorszego, mama mi nie uwierzyła- uznała, że wymyślam. Mój ojciec choruje na schizofrenie, której nie leczy i właściwe co dwa dni w domu są ogromne kłótnie albo ciche dni, podczas których ojciec mówi mi i mamie, że powinien nas zamordować, że ktoś nas zamorduje. Gdy miałam 14lat pierwszy raz trafiłam do szpitala psychiatrycznego i wyszłam ze stwierdzonym zespołem paranoidalnym, miałam 4 próby samobójcze (tabletki, alkohol i tabletki, podcięcie żył i próba powieszenia). Nie zdałam raz klasy przez co dopiero teraz zdaje maturę i cholernie boję się co będzie dalej. Powinnam iść na studia, myślę nad psychologią albo filologią, ale studia w moim przypadku są równoznaczne z mieszkaniem z rodzicami a boje się, że nie wytrzymam z nimi kolejnych pięciu lat, nie mam też znajomych więc odpada wspólne mieszkanie a wynajmowanie jednego pokoju lub co gorsza akademik brzmi dla mnie jak koszmar równy z tym, który mam w domu. Myślałam nad tym, by zapisać się na studia dopiero za rok, jak odłożę sobie trochę pieniędzy, ale znajomi mówią, że to zły pomysł, bo pewnie nie wrócę już do nauki. Bardzo boje się, że nie poradzę sobie w życiu, że demony moich rodziców i moje, mnie przygniotą. Nie potrafię też zbudować żadnej silnej relacji, bo w każdym doszukuje się potencjalnego zagrożenia-mimo że rozumiem i wiem, że nie powinnam. Potrawie budować relacje tylko wtedy, gdy wiem, że nie wracam zaraz do moich rodziców tzn. Na wycieczkach szkolnych, gdy moi rodzice jadą na wakacje. Poszukuje pracy, ale wszystkie oferty są ‘’dla młodych dynamicznych osób lubiących kontakt z ludźmi’’ a przez jakiś czas na pewno nie będę potrafiła odnaleźć się w takim środowisku. Myślę też nad wyjazdem z kraju do pracy np. W Holandii przy zbiorze ogórków szklarniowych na około dwa lata, ale mój strach przed ‘’złymi ludźmi, którzy chcą mnie skrzywdzić’’ mocno hamuje. Jak uważacie co powinnam zrobić? Wyprowadzić się z domu jak najszybciej i na drugi plan postawić edukację czy zagryźć zęby i iść na studia mieszkając przez 2-5 lat z rodzicami?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Mam 19lat i wrażenie, że moje życie jest już skazane z góry na porażkę
Kayaha napisał/a:

Gdy miałam 11lat zostałam zgwałcona gdy wracałam ze szkoły przez las, powiedziałam o tym mamie dopiero dwa lata temu. Przez trzy lata przygotowywałam się psychicznie do tej rozmowy, bałam się, że mama będzie mnie obwiniać, że uzna to za skazę na honorze (jest skrajną katoliczką), ale stało się coś dużo gorszego, mama mi nie uwierzyła- uznała, że wymyślam. Mój ojciec choruje na schizofrenie, której nie leczy i właściwe co dwa dni w domu są ogromne kłótnie albo ciche dni, podczas których ojciec mówi mi i mamie, że powinien nas zamordować, że ktoś nas zamorduje. Gdy miałam 14lat pierwszy raz trafiłam do szpitala psychiatrycznego i wyszłam ze stwierdzonym zespołem paranoidalnym, miałam 4 próby samobójcze (tabletki, alkohol i tabletki, podcięcie żył i próba powieszenia). Nie zdałam raz klasy przez co dopiero teraz zdaje maturę i cholernie boję się co będzie dalej. Powinnam iść na studia, myślę nad psychologią albo filologią,

Odradzałabym Ci psychologię. Po takich strasznych przejściach Ty sama potrzebujesz terapii psychologicznej. Sama jej sobie nie zrobisz. Często osoby z problemami myślą o psychologii, bo chcą sobie pomóc, ale to tak nie działa.

Kayaha napisał/a:

ale studia w moim przypadku są równoznaczne z mieszkaniem z rodzicami a boje się, że nie wytrzymam z nimi kolejnych pięciu lat, nie mam też znajomych więc odpada wspólne mieszkanie a wynajmowanie jednego pokoju lub co gorsza akademik brzmi dla mnie jak koszmar równy z tym, który mam w domu.

Niekoniecznie. Miałam koleżankę na studiach, która była na terapii. Nie wiem do końca jak, ale wiem, że dostała od lekarza zaświadczenie, że powinna mieć podobny pokój w akademiku i go dostała. Wierz mi, jak ona odżyła - spokój, własna przestrzeń, bezpieczeństwo... Nie odrzucaj tej opcji.
W Twoim wypadku wszystko jest lepsze niż mieszkanie z rodzicami, a akademik nie musi być zły, zwłaszcza jeśli uda Ci się dostać osobny pokój.

Kayaha napisał/a:

Myślałam nad tym, by zapisać się na studia dopiero za rok, jak odłożę sobie trochę pieniędzy, ale znajomi mówią, że to zły pomysł, bo pewnie nie wrócę już do nauki.

Nieprawda. W Polsce panuje takie przekonanie, ale np w UK, czy w Australii ludzie robią sobie tzw gap year, przed albo po studiach, właśnie po to, aby pozwiedzać, zarobić pieniądze itd.

Kayaha napisał/a:

Bardzo boje się, że nie poradzę sobie w życiu, że demony moich rodziców i moje, mnie przygniotą. Nie potrafię też zbudować żadnej silnej relacji, bo w każdym doszukuje się potencjalnego zagrożenia-mimo że rozumiem i wiem, że nie powinnam. Potrawie budować relacje tylko wtedy, gdy wiem, że nie wracam zaraz do moich rodziców tzn. Na wycieczkach szkolnych, gdy moi rodzice jadą na wakacje. Poszukuje pracy, ale wszystkie oferty są ‘’dla młodych dynamicznych osób lubiących kontakt z ludźmi’’ a przez jakiś czas na pewno nie będę potrafiła odnaleźć się w takim środowisku. Myślę też nad wyjazdem z kraju do pracy np. W Holandii przy zbiorze ogórków szklarniowych na około dwa lata, ale mój strach przed ‘’złymi ludźmi, którzy chcą mnie skrzywdzić’’ mocno hamuje. Jak uważacie co powinnam zrobić? Wyprowadzić się z domu jak najszybciej i na drugi plan postawić edukację czy zagryźć zęby i iść na studia mieszkając przez 2-5 lat z rodzicami?

Myślę, że dasz sobie radę. Jesteś młoda i stąd Twój strach, nie miałaś kiedy doświadczyć życia, miałaś ciężka przeszłość, a teraz stoisz przed ważna decyzją. Pierwszy raz podejmujesz ja sama, jako dorosła osoba. Strach jest normalny.

Myślę że wyprowadzka od rodziców to dobry pomysł. Wg mnie możesz rozejrzeć się jak wygląda przyznawanie pojedynczych pokoi w akademiku i spróbować tej opcji albo możesz jechać do tej Holandii na rok i zarobić trochę kasy. Teraz się boisz, ale jak nabierzesz doświadczenia, to zobaczysz jak Ci pewność siebie skoczy.

Pamiętaj też by wybrać godna zaufania ofertę pracy. Może masz koleżankę z którą mogłabyś jechać? Czy studia zaoczne wchodziłyby w grę? Mogłabyś pracować i studiować.

3 Ostatnio edytowany przez Agnes76 (2022-05-08 17:43:46)

Odp: Mam 19lat i wrażenie, że moje życie jest już skazane z góry na porażkę
Kayaha napisał/a:

Mój ojciec choruje na schizofrenie, której nie leczy i właściwe co dwa dni w domu są ogromne kłótnie albo ciche dni, podczas których ojciec mówi mi i mamie, że powinien nas zamordować, że ktoś nas zamorduje.

To nie jest zdrowy dom, a efekt takiego życia mamy poniżej:

Gdy miałam 14lat pierwszy raz trafiłam do szpitala psychiatrycznego i wyszłam ze stwierdzonym zespołem paranoidalnym, miałam 4 próby samobójcze (tabletki, alkohol i tabletki, podcięcie żył i próba powieszenia). Nie zdałam raz klasy przez co dopiero teraz zdaje maturę i cholernie boję się co będzie dalej.

Jeśli jesteś w stanie funkcjonować samodzielnie, to najlepszym rozwiązaniem będzie wyjście z tego środowiska i stopniowe usamodzielnianie się.
Wyjazd do Holandii i praca bez stresu, nawet za cenę fizycznego zmęczenia, może być dobrym rozwiązaniem. Gdybyś jeszcze mogła poznać warunki w jakich będziesz tam żyć i znalazła osobę, na którą będziesz mogła liczyć w razie kłopotów, to rozwiązanie będzie naprawdę dobre. Przez ten czas możesz odzyskać równowagę psychiczną, zastanowić się co naprawdę chcesz robić w życiu, a pracowanie i studiowanie dwa lata później niczego w życiu nie przekreślają. Znajomi nie muszą mieć racji. Wiele osób idzie na studia i porzuca je po kilku semestrach, a inni z kolei po kilku latach pracy widzą sens w skończeniu takiego czy innego kierunku, bo to da im wymierne korzyści. Co roku wychodzą tysiące absolwentów psychologii i filologii i większość tych świadectw leży potem w szufladzie, bo tak naprawdę te studia nie dają konkretnego zawodu. Dostają do ręki narzędzie, którego nie potrafią potem wykorzystać. To tak, jakbyś kupiła sobie wypasiony laptop a korzystała z podstawowych funkcji, które masz na starym kompie. Więc po co ten wysiłek czy wydatek?
Jeśli będziesz miała kłopoty z osobowością i funkcjonowaniem w społeczeństwie, to same studia niewiele Ci pomogą w życiu.
To tylko moje  prywatne zdanie, na podstawie wycinka informacji jaki o sobie udostępniłaś. Nie traktuj tego jako wyroczni smile

4 Ostatnio edytowany przez blueangel (2022-05-08 22:59:35)

Odp: Mam 19lat i wrażenie, że moje życie jest już skazane z góry na porażkę

katolicyzm nie potepia przeciez ofiar gwaltu. mama  nie uwierzyla moze przez te fazy twojego ojca?

musisz sprobowac sie wyrwac z domu. mieszkanie z kims mnie tez by  odrzucalo, ale w twoim przypadku to i tak chyba lepiej niz w domu. twoj ojciec moze okazac sie naprawde niebezpieczny, nawet jesli do  tej pory konczylo sie na slowach.

masz mozliwosc pracowac i studiowac zaocznie? jesli nie to moze ten  wyjazd do holandii, tak aby odlozyc cos na start. czy wrocisz donauki zalezy tylko od ciebie. ja  tez mialam dluzsza przerwe ze wzgledu na dziecko i wrocilam dopiero po latach do nauki. wystaczy chciec, a nie warto zaniedbac wyksztalcenia. jednak dwuletnia przerwa jeszcze nie zaszkodzi.

5

Odp: Mam 19lat i wrażenie, że moje życie jest już skazane z góry na porażkę

Chodziłam na terapie z niebieskiej karty dzięki pomocy mojej nauczycielki i większość swoich lęków mam w miarę ogarnięte. Został największy, ale chyba też najczęstszy, czyli strach przed tym, że sobie po prostu nie poradzę w życiu, a moje pomysły na życie nie wyjdą i będę musiała wrócić do domu. Teraz dokłada się do niego jeszcze wojna, covid, który z moją chorobą płuc cały czas jest zagrożeniem:( Nie zastanawiałam się na studiowaniem zaocznie, ale chyba powinnam, poczytałam trochę i rzeczywiście byłoby to dla mnie najlepsze, zwłaszcza że zawsze wolałam się uczyć sama.

6

Odp: Mam 19lat i wrażenie, że moje życie jest już skazane z góry na porażkę

katolicyzm nie potepia przeciez ofiar gwaltu. mama  nie uwierzyla moze przez te fazy twojego ojca?

Pewnie tak, całe jego życie próbuje tłumaczyć tym, że bóg ma jakiś plan i pogubiła się w tym bardzo.

musisz sprobowac sie wyrwac z domu. mieszkanie z kims mnie tez by  odrzucalo, ale w twoim przypadku to i tak chyba lepiej niz w domu. twoj ojciec moze okazac sie naprawde niebezpieczny, nawet jesli do  tej pory konczylo sie na slowach.

Wiem niestety, już przy pierwszej wizycie w szpitalu wszyscy to mówili mi i mamie a teraz z nim dużo gorzej bo boi się wojny w Polsce i wyżywa się na nas dużo częściej.

7

Odp: Mam 19lat i wrażenie, że moje życie jest już skazane z góry na porażkę

Uważam że powinnaś jak najszybciej się wyprowadzić.  Twoje zdrowie psychiczne i nerwy nie są tego warte . Twoja mama nie jest warta córki..  nie rozumiem.jak mogła się tak zachować... zamiast cię wspierać i zrozumieć to powiedziała coś takiego... Naprawdę uciekaj bo uwierz nie będzie lepiej ... Na pewno będzie Ci trudno na początku jak wielu osobom ale uwierz zaowocuje to w przyszłości poprawa Twojego Zdrowia psychicznego.... Gdy ja wyniosłam się z domu dopiero zobaczyłam jak ważny jest spokój psychiczny i czym on właściwie jest. Też wiecznie ktoś się mnie o coś czepiał i nie doceniał mnie Mimo że się starałam i robił ze mną co tak naprawdę chciał.. A nikt nie zasługuje sobie na coś takiego.... Trzymam za Ciebie kciuki i całym sercem wierze ze w końcu będziesz szczęśliwa będziesz miała spokój i życie takie jakie będziesz sama chciała ❤️

Posty [ 7 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » STRES, LĘK, NERWICA, DEPRESJA » Mam 19lat i wrażenie, że moje życie jest już skazane z góry na porażkę

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024