Cześć.
Chciałabym się Was doradzić w pewnej kwestii, bo jak to mówią co dwie głowy to nie jedna...
Może od początku.
5 lat temu byłam u ginekologa, bo podczas badania wykryłam u siebie guza w górnej części prawej piersi. Ginekolog zrobił usg i stwierdził, że jest to guz łagodny i nie ma powodu do dalszych badań tego guza i że napewno się wchłonie... OK, uspokoił mnie i tak o to zlecialo 5 lat, a guz nadal jest i zaczęłam odczuwać pewne pobolewanie w tym miejscu i mam wrażenie, że tam gdzie jest ten guz skóra zrobiła się taka wklęsła. Z racji tego umówiłam się na wizytę do tego samego ginekologa i miałam tą wizytę wczoraj. I tu moje rozczarowanie i stąd ten post. Otóż lekarz na wstępie zrobił mi cytologię i usg dopochwowe. Zapytał czy coś mi dolega, więc powiedziałam mu że guza mam nadal i co więcej zacząło mnie to miejsce pobolewać, na co lekarz odparł, że jednej wizycie on usg piersi nie może zrobić i wyznaczył mi termin za miesiąc 11.04. Nawet nie zobaczył, nie zbadał piersi ani nie wykazał żadnego zainteresowania tylko powiedział, że za miesiąc może mnie zapisać. Wczoraj za wizyte zapłaciłam 200 zł i tak naprawdę nadaj jestem w niepewności, bo nic mi nie powiedział. Chciałam się was doradzić co mogę w tej kwestii zrobić. Czy czekać na usg, które mam za miesiąc czy szukać innego lekarza, bo nie ukrywam jestem zawiedziona jego postawą wczoraj... Może dodam, że mam 31 lat, dwoje dzieci i jakoś nie po drodze mi, że noszę w sobie guza i nawet nie wiem czy mam się czego bać czy nie...
Proszę Was o rady.
Z góry dziękuję
Idź do innego lekarza. A na tego bym złożyła skargę, bo to niepoważne, że Cię nie zbadał.
Poza tym niepoważnie to on się zachował już 5 lat temu. Już wtedy powinien Ci zlecić dodatkowe badania zamiast bagatelizować.
Idź do innego lekarza. A na tego bym złożyła skargę, bo to niepoważne, że Cię nie zbadał.
Poza tym niepoważnie to on się zachował już 5 lat temu. Już wtedy powinien Ci zlecić dodatkowe badania zamiast bagatelizować.
Dziękuję za odpowiedź. Chyba się wybiorę faktycznie do innego, bo przyznam szczerze, że trochę się boję...
Możesz od razu prywatnie zapisać do pracowni na usg z konsultacją, mają takie w prywatnych przychodniach i z tym wynikiem, bez względu jaki będzie tak pójść do onkologa.
Możesz od razu prywatnie zapisać do pracowni na usg z konsultacją, mają takie w prywatnych przychodniach i z tym wynikiem, bez względu jaki będzie tak pójść do onkologa.
Dziękuję za odpowiedź ☺️
Witaj
Też polecam zmienić lekarza.
Powodzenia życzę:)
Ojej, zdecydowanie lekarz do wykreślenia!
U mnie od razu w takim przypadku było USG i skierowanie do onkologa. Onko zrobił biopsję i wyszło ok, ale i tak miałam kontrole co 6 mies. Guzek zniknął. Piłam olej z wiesiołka. Profilaktycznie zamierzam nadal chodzić co rok. Wszystko na nfz.
Tobie radzę szybciutko wizytę u gina, który ma USG w gabinecie i zapisać się już do kolejki do onkologa od piersi tak na wszelki wypadek, niech kolejka już leci. Powodzenia !
Drogie Panie.
Dziś byłam prywatnie w klinice zrobić usg piersi. Okazało się, że poszłam z jednym guzem, a mam łącznie 4. Lekarz powiedział, że nie są to zmiany złośliwe, są to włókniaki, ale mają w kilku % tendencje do zezłośliwienia. Zalecił kontrolę za 6 miesięcy, ale zasugerował wizytę u chirurga onkologa. Nie wiem co mam robić... Jestem kompletnie zdezorientowana... Czy mam się bać czy po prostu czekać do następnej kontroli...
Nic, po prostu kontrolować ze świadomością, że wcześnie wykryty daje bardzo duże szanse na wyzdrowienie. Dla swojego spokoju oczywiście poszłabym do onkologa. Ogarnij emocje i myśl racjonalnie. Wiem że łatwo mówić, ale stan z dystansu co byś mówiła koleżance aby zrobiła i sama tak zrób
Drogie Panie.
Dziś byłam prywatnie w klinice zrobić usg piersi. Okazało się, że poszłam z jednym guzem, a mam łącznie 4. Lekarz powiedział, że nie są to zmiany złośliwe, są to włókniaki, ale mają w kilku % tendencje do zezłośliwienia. Zalecił kontrolę za 6 miesięcy, ale zasugerował wizytę u chirurga onkologa. Nie wiem co mam robić... Jestem kompletnie zdezorientowana... Czy mam się bać czy po prostu czekać do następnej kontroli...
Na Twoim miejscu wycięłabym je od razu, nie czekałabym aż zrobią się złośliwe.
Jutro mam wizytę na onkologii, trzymajcie kciuki ☺️
Idź do ginekologa! I to szybko, do ginekologa powinno się chodzić raz na dwa lata, a najlepiej co roku, by monitorować swój stan zdrowia...
Cześć dziewczyny.
Byłam na onkologii i zrobiono mi tylko usg, mimo że z mojej przychodni miałam skierowanie na biopsję,jednak onkolog stwierdził, że nie ma potrzeby robić biopsji . Lekarz stwierdził guzy o nieznanym lub niepewnym charakterze i podłożu i zalecił wizytę za 6 miesięcy.
Czy uważacie, że to normalne?? Żadnej biopsji ani nic? Mam 3 guzy w prawej piersi, a 1 torbiel w lewej.
Nie wiem co myśleć, bo skoro doświadczona Pani radiolog z przychodni każe zrobić biopsję i je usunąć, a na onkologii zrobili tylko usg swoje i nic więcej.... Dziwne...
Cześć dziewczyny.
Byłam na onkologii i zrobiono mi tylko usg, mimo że z mojej przychodni miałam skierowanie na biopsję,jednak onkolog stwierdził, że nie ma potrzeby robić biopsji . Lekarz stwierdził guzy o nieznanym lub niepewnym charakterze i podłożu i zalecił wizytę za 6 miesięcy.
Czy uważacie, że to normalne?? Żadnej biopsji ani nic? Mam 3 guzy w prawej piersi, a 1 torbiel w lewej.
Nie wiem co myśleć, bo skoro doświadczona Pani radiolog z przychodni każe zrobić biopsję i je usunąć, a na onkologii zrobili tylko usg swoje i nic więcej.... Dziwne...
Zawsze możesz się uprzeć na biopsję, ale ja myślę, że oni po prostu chcą za 6 miesięcy zobaczyć czy te guzy będą rosły czy nie. Onkolodzy jednak mają większą wiedzę tutaj niż radiolodzy.
Czytałam kiedyś, że biopsje wcale nie są takie super, bo jeżeli są komórki nowotworowe, to można je w ten sposób roznieść po innych miejscach, ale przyznaję, że nie wiem na ile to jest oficjalna wykładnia czy jakieś teorie altmedowe
Jeżeli jednak dla Ciebie to jest ważne, to ja załatwiłabym sobie biopsje prywatnie. Szkoda, że nie dopytałaś tego onkologa o to, dlaczego zalecił akurat tak, miałabyś jasność.
15 2022-07-23 10:51:01 Ostatnio edytowany przez wieka (2022-07-23 11:19:32)
Warto skonsultować z innym onkologiem, bez potrzeby lepiej nie robić biopsji.
Dwóch onkologów jak potwierdzi taką samą diagnozę, będziesz spokojniejsza.
Edit.
Dla pewności możesz zrobić RM piersi z kontrastem.
A wiecie co jednak chyba zaczekam na tą kolejną wizytę, skoro onkolog tak mówi to chyba tak jest
Tylko niestety zarejestrowano mnie dopiero na koniec marca bo nie ma miejsc na za 6 miesięcy.
Bardzo poważny temat został tutaj poruszony. Niestety wiele kobiet wciąż nie bada piersi co jest bardzo niepokojące Ja robię to regularnie. Niedawno też miałam jakieś zmiany na prawej piersi i zostałam skierowana na rezonans magnetyczny https://mrdiagnostic.pl/mrdiagnostic/us … zny-piersi. Na szczęście okazało się, że to tłuszczak, który nie jest groźny. Także kobietki! Badajcie się!
Weszłam sobie tutaj... słuchajcie ja właśnie dzisiaj idę do ginekologa. Nie dość, że mam wieczne infekcje intymne... tragedia jakaś, to będę badać piersi... boję się trochę
Weszłam sobie tutaj... słuchajcie ja właśnie dzisiaj idę do ginekologa. Nie dość, że mam wieczne infekcje intymne... tragedia jakaś, to będę badać piersi... boję się trochę
Nie ma się czego bać.
Trzeba się cieszyć, że masz taką możliwość zbadania się.
Trzymaj się.
Weszłam sobie tutaj... słuchajcie ja właśnie dzisiaj idę do ginekologa. Nie dość, że mam wieczne infekcje intymne... tragedia jakaś, to będę badać piersi... boję się trochę
Zawsze jest lekka obawa. Ale najważniejsze, że się badasz i rób to regularnie...
Też właśnie idę w przyszłym tygodniu na USG do enel sport, wstyd się przyznać ale tak na prawdę pierwszy raz w życiu. Ale lepiej późno niż wcale. A z tego co widziałam to mają też teraz promocję na usg jąder także swoją drugą połówkę warto zapisać - przecież faceci też powinni się badać reguralnie nie tylko my kobiety
Cześć.
Chciałabym się Was doradzić w pewnej kwestii, bo jak to mówią co dwie głowy to nie jedna...
Może od początku.
5 lat temu byłam u ginekologa, bo podczas badania wykryłam u siebie guza w górnej części prawej piersi. Ginekolog zrobił usg i stwierdził, że jest to guz łagodny i nie ma powodu do dalszych badań tego guza i że napewno się wchłonie... OK, uspokoił mnie i tak o to zlecialo 5 lat, a guz nadal jest i zaczęłam odczuwać pewne pobolewanie w tym miejscu i mam wrażenie, że tam gdzie jest ten guz skóra zrobiła się taka wklęsła. Z racji tego umówiłam się na wizytę do tego samego ginekologa i miałam tą wizytę wczoraj. I tu moje rozczarowanie i stąd ten post. Otóż lekarz na wstępie zrobił mi cytologię i usg dopochwowe. Zapytał czy coś mi dolega, więc powiedziałam mu że guza mam nadal i co więcej zacząło mnie to miejsce pobolewać, na co lekarz odparł, że jednej wizycie on usg piersi nie może zrobić i wyznaczył mi termin za miesiąc 11.04. Nawet nie zobaczył, nie zbadał piersi ani nie wykazał żadnego zainteresowania tylko powiedział, że za miesiąc może mnie zapisać. Wczoraj za wizyte zapłaciłam 200 zł i tak naprawdę nadaj jestem w niepewności, bo nic mi nie powiedział. Chciałam się was doradzić co mogę w tej kwestii zrobić. Czy czekać na usg, które mam za miesiąc czy szukać innego lekarza, bo nie ukrywam jestem zawiedziona jego postawą wczoraj... Może dodam, że mam 31 lat, dwoje dzieci i jakoś nie po drodze mi, że noszę w sobie guza i nawet nie wiem czy mam się czego bać czy nie...
Proszę Was o rady.
Z góry dziękuję
Jestem zwolenniczką że jeśli coś mnie martwi niepokoi a mi coś dolega i mogę coś z tym zrobić to to robie.rozumiem że do lekarzy chodzisz prywatnie ? jeśli zależy ci na czasie możesz pozwolić sobie na wydatek przed kolejna wizyta za 200 zł to warto udać się do specjalisty.proponuje wyszukac klinikę w internecie która cieszy się dobrymi opiniami i tam pójść będziesz miała informacje od dwóch lekarzy i będziesz mogła porownac przy takich sprawach warto zasięgac opinii kilku lekarzy bo lekarz też człowiek i się myli a nie rzadko traktują pacjentów byle odhaczyc i mieć święty spokój on zarobi a ty zostajesz z problemem.tez mi się ciężko z tym zgodzić ale niestety dla własnego zdrowia i spokoju ducha warto udać się do kogoś bardziej kompetentnego.z USG powinnaś dużo się dowiedzieć jeśli lekarz przeprowadzi je ze starannością i poproś by omówił to co zobaczy. tak by to było dla ciebie zrozumiałe.powinnas wyjść z wynikiem badań i jakaś karta informacji a to już ułatwi dalszy proces badawczy jeśli dalej nie zostanie problem rozwiązany .czasami tak jest że lekarz sie nie rozpozna być może nie ma jeszcze takiego doświadczenia bądź badanie wychodzi nie wyraźne warto zawsze powtórzyć takie moje zdanie.
Idź do innego lekarza. A na tego bym złożyła skargę, bo to niepoważne, że Cię nie zbadał.
Poza tym niepoważnie to on się zachował już 5 lat temu. Już wtedy powinien Ci zlecić dodatkowe badania zamiast bagatelizować.
Jestem zwolenniczką że jeśli coś mnie martwi niepokoi a mi coś dolega i mogę coś z tym zrobić to to robie.rozumiem że do lekarzy chodzisz prywatnie ? jeśli zależy ci na czasie możesz pozwolić sobie na wydatek przed kolejna wizyta za 200 zł to warto udać się do specjalisty.proponuje wyszukac klinikę w internecie która cieszy się dobrymi opiniami i tam pójść będziesz miała informacje od dwóch lekarzy i będziesz mogła porownac przy takich sprawach warto zasięgac opinii kilku lekarzy bo lekarz też człowiek i się myli a nie rzadko traktują pacjentów byle odhaczyc i mieć święty spokój on zarobi a ty zostajesz z problemem.tez mi się ciężko z tym zgodzić ale niestety dla własnego zdrowia i spokoju ducha warto udać się do kogoś bardziej kompetentnego.z USG powinnaś dużo się dowiedzieć jeśli lekarz przeprowadzi je ze starannością i poproś by omówił to co zobaczy. tak by to było dla ciebie zrozumiałe.powinnas wyjść z wynikiem badań i jakaś karta informacji a to już ułatwi dalszy proces badawczy jeśli dalej nie zostanie problem rozwiązany .czasami tak jest że lekarz sie nie rozpozna być może nie ma jeszcze takiego doświadczenia bądź badanie wychodzi nie wyraźne warto zawsze powtórzyć takie moje zdanie.