Witam wszystkich. Mam problem i to bardzo duży. Może opowiem krótko. Pracując szef mnie podrywał i wgl. Któregoś razu zaprosił mnie na obiad i drinka. Zgodziłam się z myślą taka że do niczego nie dojdzie. Niestety wylądowaliśmy w luzku. Nie miałam nic wtedy w głowie. Totalna pustkę. I nie wiem dla czego to zrobiłam (te pytanie mnie nurtuje) po pewnym czasie przyznałam się mężowi do zdrady i dał mi kolejną szansę by to naprawić. Tylko jak mu odpowiem dla czego?? A ja nie potrafię mu odpowiedzieć bo sama tego nie rozumiem. W naszym małżeństwie bywało różnie. Przez ok. 2 miesiące przed zdrada niby było wszystko ok. Ale wcześniej nie. Jesteśmy razem już od 8 lat. Brzydzę się siebie za to co zrobiłam a jeszcze bardziej boli to że nie moge być szczera z mężem przez to jedno pytanie. Opowiedziałam mu wszystko. Proszę niech ktoś mi pomoże.
Temat chyba żart ale spróbujmy
Pracując szef mnie podrywał i wgl.
A co znaczy wgl.?
Któregoś razu zaprosił mnie na obiad i drinka. Zgodziłam się z myślą taka że do niczego nie dojdzie. Niestety wylądowaliśmy w łóżku.
Rozumiem że zaprosił ciebie do siebie do domu? I wiedzą że chce ciebie przelecieć nie spodziewałaś się do czego to prowadzi? Normalnie szok i jak on śmiał i jaka ja jestem nie rozgarnięta
i
Nie miałam nic wtedy w głowie. Totalna pustkę. I nie wiem dla czego to zrobiłam (te pytanie mnie nurtuje)
Zrobiłaś to bo po to tam poszłaś. Chciałaś to zrobić - czego tu nie rozumieć?
po pewnym czasie przyznałam się mężowi do zdrady i dał mi kolejną szansę by to naprawić.
I co zrobiło się lżej na serduszku?
Jesteśmy razem już od 8 lat. Brzydzę się siebie za to co zrobiłam a jeszcze bardziej boli to że nie moge być szczera z mężem przez to jedno pytani
Jeśli z nim byłaś szczera że nie wiesz to w czym problem? A jak musisz mu coś powiedzieć to odpowiedz dałem wyżej.
Daj sobie spokój maku - to chyba temat trollowy. Co się stało z moderatorkami forum? Przepadly?
Marne prowo znudzonej nastolatki...
Mój 5-letni syn potrafi prawidłowo napisać „łóżko”...
Weź dziewczyno słownik i się trochę poucz, a nie bawisz się w forum...
Do tego tak chaotycznie napisane, że nie wiadomo co po czym i ile razy doszło do zdrady...
A jak już się nie wie dlaczego, żeby się usprawiedliwić przed mężem, zakrawa na żart.
Bo wylądowali w "luzku", także pas startowy mógł być dłuższy, niż tutaj wybielając się i robiąc z siebie ofiarę ktoś napisał.
Któregoś razu zaprosił mnie na obiad i drinka. Zgodziłam się z myślą taka że do niczego nie dojdzie. Niestety wylądowaliśmy w luzku.
Pewnie w hotelu i to mogło cię zmylić.
Daj sobie spokój maku - to chyba temat trollowy. Co się stało z moderatorkami forum? Przepadly?
niestety w tej chwili nie ma tu żadnej moderacji na forum
Dayzee napisał/a:Daj sobie spokój maku - to chyba temat trollowy. Co się stało z moderatorkami forum? Przepadly?
niestety w tej chwili nie ma tu żadnej moderacji na forum
I bardzo szkoda, bo zaczyna się bałagan robić. Np. ktoś o nicku Zakochana87 powinien dostać bana.
Witam wszystkich. Mam problem i to bardzo duży. Może opowiem krótko. Pracując szef mnie podrywał i wgl. Któregoś razu zaprosił mnie na obiad i drinka. Zgodziłam się z myślą taka że do niczego nie dojdzie. Niestety wylądowaliśmy w luzku. Nie miałam nic wtedy w głowie. Totalna pustkę. I nie wiem dla czego to zrobiłam (te pytanie mnie nurtuje) po pewnym czasie przyznałam się mężowi do zdrady i dał mi kolejną szansę by to naprawić. Tylko jak mu odpowiem dla czego?? A ja nie potrafię mu odpowiedzieć bo sama tego nie rozumiem. W naszym małżeństwie bywało różnie. Przez ok. 2 miesiące przed zdrada niby było wszystko ok. Ale wcześniej nie. Jesteśmy razem już od 8 lat. Brzydzę się siebie za to co zrobiłam a jeszcze bardziej boli to że nie moge być szczera z mężem przez to jedno pytanie. Opowiedziałam mu wszystko. Proszę niech ktoś mi pomoże.
Bo jesteś debilka. Facet zaprasza cie na drinka, szczególnie że to poziom wyżej niż twój, władza, a ty niczego nie zrozumiałaś? Brawo. W sumie dobrze ze na ogół kobiety nie budują mostów.
oj niejedna tak szefa potraktowała i nie jeden mężulek jest zadowolony że żonę doceniają i podwyżkę przyznają. Życie a raczej szambo w którym żyjemy i się taplamy staje się z każdym dniem powszechniejsze aż przyzwyczajamy się do niego. Ktoś kiedyś zresztą pisał o zdradzie w obecnych czasch która tak spowszechniała jak posiłek na mieście.
Zdrada spowszechniała do tego stopnia, że nawet zdradzający czują się... niewinni i pokrzywdzeni często gęsto.
Porażka kompletna, jakby na to nie patrzeć jest to kurestwo względem partnera życiowego, nie oszukujmy się. Nic tego czynu nie tłumaczy, tak samo jak Autorki - umawianie się na boku na drinka z szefem? Czego się spodziewałaś? Partyjki w szachy?
Jeżeli mąż Ci wybaczył, to ułóż sobie to w głowie, bądź mu za to wdzięczna i wynagrodź w życiu.
"dla czego"?
Może ja się nie znam, ale jak ktoś kogoś zaprasza na randkę i seks to idzie się jak się ma ochotę na randkę i seks z tą osobą.
nie karmić trolla
Witam wszystkich. Mam problem i to bardzo duży. Może opowiem krótko. Pracując szef mnie podrywał i wgl. Któregoś razu zaprosił mnie na obiad i drinka. Zgodziłam się z myślą taka że do niczego nie dojdzie. Niestety wylądowaliśmy w luzku. Nie miałam nic wtedy w głowie. Totalna pustkę. I nie wiem dla czego to zrobiłam (te pytanie mnie nurtuje) po pewnym czasie przyznałam się mężowi do zdrady i dał mi kolejną szansę by to naprawić. Tylko jak mu odpowiem dla czego?? A ja nie potrafię mu odpowiedzieć bo sama tego nie rozumiem. W naszym małżeństwie bywało różnie. Przez ok. 2 miesiące przed zdrada niby było wszystko ok. Ale wcześniej nie. Jesteśmy razem już od 8 lat. Brzydzę się siebie za to co zrobiłam a jeszcze bardziej boli to że nie moge być szczera z mężem przez to jedno pytanie. Opowiedziałam mu wszystko. Proszę niech ktoś mi pomoże.
……