Rafalus1986 napisał/a: Bo coś mnie w zachowaniu mojej partnerki niepokoi.
Znaczy wolny związek? Macie dzieci?
Rafalus1986 napisał/a:Pojechała na wiglię firmową - był alkohol, klienci i hotel w obcym mieście.
I tego nie rozumiem. Dlaczego takie imprezy muszą być na wyjeździe? Dlaczego koniecznie bez partnerów/partnerek?
I na dodatek podobno dla pracowników to co tam robili klienci?
Kobiety tam robiły za panie do towarzystwa? Miały pachnieć i nakręcać klientów na "zaś"?
Rafalus1986 napisał/a:Napisała mi rano sms że świetnie się bawiła i poszła spać o 5:00.
To impreza musiała być przednia.
Rafalus1986 napisał/a:Kiedy wróciła opowiedziała mi historię że ogólnie
była adorowana przez facetów...
Jeśli nie jesteście małżeństwem może w ten sposób chce Ciebie zmusić do jakichś konkretnych kroków?
A swoją drogą nie rozumiem po co to mówiła, żeby
- Ciebie zdenerwować?
- Ciebie podniecić?
- wzbudzić zazdrość?
- żebyś następnym razem miał problem z jej wyjazdem na podobną imprę?
- jest tak pewna siebie czy Ciebie że ma gdzieś Twoje uczucia?
Nie rozumiem po co to mówić dla mnie to nie ma nic wspólnego ze szczerością a raczej z jakąś formą głupoty(bez urazy)
Rafalus1986 napisał/a:...ale jeden zainteresował się nią wybitnie, i kiedy wracali do pokojów do proponował żeby weszła do niego na ostatniego drinka.
Ponownie po co taka informacja? Jest niedowartościowana?
Ten facet to kolega z pracy czy klijent?
Rafalus1986 napisał/a:Potwierdza że facet był przystojny, zabawny - ale nie weszła bo ceni sobie
nasz związek.
Naprawdę cholernie dużo szczegółów.
Ona się zabawiła opowiedział Ci jak fajnie a teraz Ty masz problem. Nie no dziewczyna ogarnięta, szacun.
Rafalus1986 napisał/a:Wieczorem w domu była bardzo miła, podkreślała znaczenie tego co razem zbudowaliśmy i podkreśliła że nie chce mi
opowiadać "głodnych" kawałków że poszła spać o 22 - bo de facto świetnie się bawiła, ale taki przypadkowy seks to jej niepotrzebne.
Hm, dziwne. Czyli najpierw opowiada jakie miała wzięcie na imprezie a później jakie ma zajebiste życie z Tobą. Czyli najpierw Ciebie nakręca a później uspokaja. Po co?
Pytałeś ją o której poszła spać? Jak nie to niczego by nie wciskała - bawiłam się przednie, dużo tańców i wystarczy.
Rafalus1986 napisał/a: I bardzo chciała bliskości ze mną. I w tym wszystkim zapaliła mi się lampa ostrzegawcza.
Jeśli nigdy wcześniej tak się nie zachowywała - to światełko zrozumiałe.
Rafalus1986 napisał/a:Tak się zastanawiam czy to przypadkiem nie jest jednak tak, ze spędziła noc z tym gościem, obudziła się rano z kacem
alkoholowym i moralnym i żałuje tego co się stało. Bo ja ogólnie nie wypytywałem jak tam było na imprezie, sama z tym
tematem wyjechała - twierdzi że chce być szczera i że było jak było i nie mam się czym martwić, bo nie zrobiła by takiej
głupoty. Ale opowiada o tej nocy dość obszernie.
Zachowanie dziwne. Najpierw info jakie ona miała powodzenie, później że była propozycja i odmówił, później podkreśla jak jej z Tobą jest super, następnie zapewnienia że ona nie zdradziła Ciebie. I masz o tym nie myśleć. Fakt ciekawe zachowanie.
Rafalus1986 napisał/a:To trochę wygląda tak jakby jednak tłumaczyła się z tej nocy i chciała mnie uspokoić. A w efekcie zaniepokoiła
Bo tak to wygląda. Nie dziwota że włączyła się lampeczka.
Rafalus1986 napisał/a:Jak myślicie co to za "kobieca strategia" - zacząć drążyć temat, sprawdzać, szukać śladów ?
No cóż dobrze zasiała ziarenko niepokoju.
Zacząłeś się zastanawiać a to oznacza że zaufanie...spadło.
Zdradziła.
Albo nie zdradziła.
Może chciała być szczera...ale po co info o adorowaniu, propozycji pogłębieniu znajomości i innych szczegółach?
Duża dawka informacji może również świadczyć o próbie mataczenia w sprawie. Jeśli znasz jej kolegów czy koleżanki z pracy może się obawiać że dowiesz się w końcu jak dobrze się bawiła. I uprzedza fakt.
Myślę że w chwili obecnej dla spokoju ducha sprawdź na spokojnie co i jak, bez podniecania się i eskalacji tematu.
Co możesz zrobić?
Przejrzyj media społecznościowe(w tym hotelu) czy są tam jakieś informacje, zdjęcia.
Przejrzyj bilingi tak z miesiąc w tył.
Mało opisałeś wasze życie, jaka ona jest. Ale czy zaczęła ostatnio o siebie bardziej dbać, czy wraca jak zawsze z pracy, czy wychodzi często do koleżanek, sama na imprezy itd.
Słowem czy jej postepowanie się zmieniło?
Oczywiście jeśli masz dostęp to możesz sprawdzić telefon, podłożyć dyktafon.
Ale to wszystko krótko terminowo - udowodnisz sobie że ona zdradza lub że Ci bije na...wiesz gdzie.
Ale pamiętaj, nasza podświadomość często ma racje.
Rafalus1986 napisał/a:Tak Bubcia85 - to jest chyba rozwiązanie problemu. Chciała ale nie poszła w tango. A teraz ją nosi. W łóżku petarda po tym powrocie.Czyli podkręciła się na wyjeździe.
Albo poszła i zabija wyrzuty sumienia.