Jak odbudować zainteresowanie - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Jak odbudować zainteresowanie

Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 do 65 z 122 ]

Temat: Jak odbudować zainteresowanie

Witam. W dużym skrócie...Poznałem świetną kandydatkę na żonę, twardo stąpająca po ziemi z kręgosłupem moralnym, pierwsze 5 randek rewelacja, potem musiałem wyjechać do niemiec, po dwóch tygodniach znowu odwiedziłem i wróciłem znowu do niemiec na okres około 1,5 miesiąca, został mi tutaj tydzień i jest kryzys. Po ostatniej wizycie przez dwa tygodnie pisanie od rana do wieczora(wiem, za dużo) na początku ona odwzajemniała zainteresowanie, po dwóch tygodniach zauważyłem że zaczyna coś się psuć, odpisywanie wyglądało jakby się do tego zmuszała, ani razu nie zadzwoniła w tym czasie, ostatnio było tak że konwersację sam ciągnąłem, a ona odpisuje po paru godzinach, często na jakis inny błachy temat, w międzyczasie popełniłem parę błędów, raz że własnie na początku za dużo pisałem, jak zaczęło zwlaniać to chciałem na siłę utrzymać tempo, zdarzyło się że dwa razy z nią pisałem pod wpływem alkoholu, gdzię pisałem do niej straszne głupoty, przyznałem się jej też do tego że się jąkam, co niby nie stanowiło problemu. Doszedł jeszcze temat pana inżyniera z pracy, mówiła mi o adoratorach, ale o tym jak wspomniała to za dużo się rozpisała, przyznała że przystojny i gdyby go bliżej poznała to mogłaby czuć do niego pociąg, ale oczywiście tak się nie stanie :* (tak napisała) po weekendzie napisała że wysłał do niej maila że musi u niej z biura porobić zdjęcia budowy, przyszedł i oczywiście nie był zainteresowany zdjęciami tylko nią, potem jak wyszedł wysłał jej smsa (numer miał ze stopki w mailu) oczywiście nie chciała powiedzieć co napisał, bo ma to w dupie, wieczorem tego samego dnia pytam jak tam pan inzynier? na co ona "no masakra hehe" i zaraz dodała że leci na spacer z koleżanką. Udawałem że u mnie wszystko ok, ale następnego dnia zadzwoniłem do niej i powiedziałem że nie podoba mi się sposób w jaki piszę do mnie o tym typie, o poprzednich adoratorach mówiła wszystko od a do z, a teraz jakimiś półsłówkami, z głosu dało się wyczuc lekką irytację, stwierdziła że przesadzam i nie chciała wiecej o nim pisać żebym się nie martwił, dodała że zdjęcie swoje jej wysłał, na co ja że gdyby od razu powiedziała to nie byłoby problemu, zaraz zmieniła temat, potem dwa tygodnie nie poruszałem tematu, w miedzyczasie pisanie dalej szło jak po gruzie, już zero emotek, zero tęsknie, pytałem czy wszystko ok, pisała że tak, tylko ma dużo spraw na głowie i nie chce wisieć na telefonie, pojechała na urlop, sama nad morze, w sobotę zapytałem jak tam pan inżynier, na co ona że dwa dni temu coś tam jeszcze pisał, a 3 dni temu dzwonił, ale niby w sprawach służbowych, znowu zdjęcia chciał robić... mnie szlag trafił, byłem jeszcze trochę wypity i wywaliłem jej, że widzę że ma teraz z nim lepszy kontakt niż ze mną, że teraz wszystko jasne, że koleżanka też tak miała, spotykała się typem, poznała innego i tamtego zaczeła zlewać żeby samo to umarło... i dodałem "brzmi znajomo?" na co ona że nie będzie tego nawet komentować... dzień później napisałem sms z przeprosinami, w sumie to bardziej się tłumaczyłem, ona odpisała że poczuła się bardzo urażona i że nie akceptuję takiego zachowania, bo ona po prostu nie jest taką osobą, potem jeszcze dodałem żeby postawiła się w mojej sytuacji, że to do mnie tak dziewczyna uderza, a w miedzyczasie miedzy nami kontakt umiera. Dzisiaj po całym dniu napisałem wieczorem że jest mi przykro, że przesadziłem i jak chcę się rozstać to rozumiem, ona napisała że martwi ją że taki zazdrosny jestem, ale rozumie to bo sama nie zachowała się w porządku i że nie wie co napisać, nie wie co z tym dalej i że może lepiej będzie utrzymywać dystans miedzy nami. Nie wiem co dalej... zależy mi na niej

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Jak odbudować zainteresowanie

Dodam jeszcze że na początku dzwoniła dwa razy w tygodniu, rozmowy wygladały tak"co tam misiu,a co u ciebie słoneczko" i taka tęcza piękna, dzień po tym jak przyznałem jej że się jąkam, zadzwoniłem i pytam co tam Misiu, a ona takim mega zniecheconym głosem "jezuu proszę nie dzwoń do mnie z takimi pytaniami...", jak zadzwoniłem w sprawie inżyniera to też jej głos nie był taki miły jak wcześniej, teraz prawie 3 tygodnie bez rozmowy. Mam tam jakis kompleks na tym punkcie, dlatego martwi mnie bajerant inżynier, czy jak ona napisała "nowy kolega". Nie wiem w jaki sposób postępować z nią dalej, w jakie tony uderzać z pisaniem

Odp: Jak odbudować zainteresowanie

Zdechło i tyle. Jeśli na samym początku zrobiło się tak kiepsko, to dlaczego niby później miałoby być lepiej?
Jeśli ludzie sobie przypasują, to nikt się do niczego nie musi zmuszać.

4

Odp: Jak odbudować zainteresowanie
Zazdrosny112 napisał/a:

Witam. W dużym skrócie...Poznałem świetną kandydatkę na żonę, twardo stąpająca po ziemi z kręgosłupem moralnym, pierwsze 5 randek rewelacja, potem musiałem wyjechać do niemiec, po dwóch tygodniach znowu odwiedziłem i wróciłem znowu do niemiec na okres około 1,5 miesiąca

Tu chyba jest większość wszystkiego.
Przyszła pora i szukasz żony, nie że poznałeś dziewczynę i chciałbyś się z nią ożenić, bo jest wspaniała, tylko kobietę, która pasuje do jakiś Twoich wytycznych. Kręgosłup moralny i stąpanie po ziemi. Pal licho reszta.
I co jej miałeś do zaoferowania? - Twoją nieobecność. W najgorętszym momencie, zwinąłeś się do Niemiec.
A potem historia stara jak świat - nieobecni głosu nie mają. Nie da się tego nadrobić SMSem i telefonami.

Jak odzyskać? Nie wiem.

Nauka - jeśli na kimś Ci zależy nie zostawiasz go na dwa miesiące.

5

Odp: Jak odbudować zainteresowanie

A mi się wydaje, że trochę za dużo oczekiwałeś po tych 5-6 spotkaniach. Dwumiesięczna nieobecność to może i niedużo, ale wtedy, kiedy istnieje jakaś konkretna relacja. A tu? Kilka randek to trochę za słaba "baza" do czekania na kogoś przez kilka tygodni. Przecież przez ten czas ona mogła nawet dość przypadkowo dojść z kimś w to samo miejsce czy nawet dalej. Wtedy, kiedy relacja najbardziej wymagała rozwijania, ustabilizowania itd., Ciebie nie było, ale Ty już myślisz o niej jak o przyszłej żonie i kimś, kto ma czekać grzecznie, aż wrócisz. A co tak naprawdę mogło między wami być po tych pięciu randkach? Zainteresowanie? Chemia? Sympatia? To za mało, moim zdaniem.

6 Ostatnio edytowany przez blueangel (2021-10-05 15:38:53)

Odp: Jak odbudować zainteresowanie

dziwny jakis jestes. pisales z nia o jej adoratorach? kolezanka chciales zostac?

jak odgrzac? cisza na miesiac i sprobuj znowu. popisz troche, ale daz do jak najszybszego spotkania.
swoja droga wyglada na to, ze w tych niemczech pracujesz, wiec czestszych spotkan nie bedzie/nic sie nie zmieni? wydaje mi sie, ze u niej nie zaskoczylo. gdyby jej zalezalo (okej, moze i nie bylo mozliwosci zacisnienia wiezi, ale czasem bywa przeciez i tak, ze komus zalezy od poczatku. w jej przypadku chyba nie... ale sprobuj jeszcze raz, skoro dziewczyna jest tego warta. kup jakies kwiatki smile jak nie wypali znowu to przynajmniej nie bedziesz mial co sobie wyrzucac, bo zrobiles wszystko, co mogles, widocznie to nie to.


tym razem skup sie na flircie, a nie adoratorach i inzynierach.

7

Odp: Jak odbudować zainteresowanie

No dobra ale co oczekujecie, że dla nowo poznanej babki rzuci robotę by jej nie zostawić? No proszę was, takie rzeczy tylko w filmach, to głupota skrajna jest.
Według mnie nic z tego nie będzie. Tymi tekstami o adoratorach albo cię testowała (słabo) albo faktycznie się kręcą (słabo). Chcesz się z tym użerać?
Weź pod uwagę, że sporej ilości kobiet taka praca wyjazdowa może u mężczyzny nie odpowiadać jeśli chcą budować coś trwałego.

8

Odp: Jak odbudować zainteresowanie

adoratorzy sie kręcą i to na potęgę, ale ona ma swoje zasady i ich się trzyma, jestem jej trzecim mężczyzną w życiu i drugim o którym powiedziała ojcu, z pierwszym była 10 lat, także wrażenie na mnie to robi, ja przy niej wychodzę na niestabilnie emocjonalnego, ale to wynika z tej odległości, mnie też to męczy, miałem zostać do końca roku, ale z uwagi na nią skracam pobyt. Randek było 5, ale potem spedziliśmy parę dni, u niej, nad morzem i potem znowu u niej. O adoratorach sama wspominała, zresztą poprzednie dziewczyny też to robiły, nie wiem czy to element gry, ale jak wspomni, ja zapytam i powie że jakiś palant napisał to czy tamto, a ona nawet nie odpisała to ok, czym się martwić, albo jak na spacerze jakiś podbije, ale go spławi, jak słyszę całą historię to nie mam problemu, to buduje zaufanie. Z innych źródeł można wyczytać, że zazdrość w związku musi być, ale taka zdrowa, a nie jakieś awantury o to.... Szczerze nie spodziewałem się takich odpowiedzi, praktycznie wszystkie doszukują się winy w odległości, nikt nie zwraca uwagi na te moje błędy które wymieniłem, myślałem że w tym tkwi szkopuł, bo czytając męskie fora to właśnie w tym nadmiernym pisaniu i innych akcjach, można doszukiwać sie takiego stanu rzeczy.

9

Odp: Jak odbudować zainteresowanie

Słyszałeś kiedyś by jakaś kobieta wytrzymała bez seksu dłużej niż tydzień? Popytaj facetów pracujących w delegacjach co w tym czasie wyprawiają ich kobiety. Zostałeś wydymany i wygryziony, ale jeżeli nie masz do siebie szacunku i chcesz w to brnąć, to na odzyskanie kobiety jest tylko jedna metoda. Musisz w jej oczach stać się o wiele bardziej atrakcyjny niż byłeś, a osiągnąć to najłatwiej pokazując jej się z inną dziewczyną. Wersja trudniejsza to zdobyć prestiżowe stanowisko.

10

Odp: Jak odbudować zainteresowanie
Nostradamus92 napisał/a:

Słyszałeś kiedyś by jakaś kobieta wytrzymała bez seksu dłużej niż tydzień? Popytaj facetów pracujących w delegacjach co w tym czasie wyprawiają ich kobiety. Zostałeś wydymany i wygryziony, ale jeżeli nie masz do siebie szacunku i chcesz w to brnąć, to na odzyskanie kobiety jest tylko jedna metoda. Musisz w jej oczach stać się o wiele bardziej atrakcyjny niż byłeś, a osiągnąć to najłatwiej pokazując jej się z inną dziewczyną. Wersja trudniejsza to zdobyć prestiżowe stanowisko.


hahahahah ej bez kitu dalej się z tego smieję big_smile:D:D tak, niejedna kobieta wytrzyma bez seksu dłużej niż tydzień, nie każda jest nimfomanką, widać w kijowym towarzystwie sie obracasz, gdzie każdy każdemu rogi doprawia i pewnie tobie też parę razy doprawili, ale uwierz, nie wszyscy tacy są, są tez ludzie normalni, z takim podejściem jak masz to raczej nie ma szans na ich poznanie hahaha ale mówisz, że mam wyrwać inną dupę i iść z nią do niej, tak? big_smile

11 Ostatnio edytowany przez Nostradamus92 (2021-10-05 18:03:39)

Odp: Jak odbudować zainteresowanie

Tak, jak masz znajomego psychologa to zapytaj go o tę metodę. Ja mam taką koleżankę i ona przyznaje, że nawet na oficjalnych zajęciach o tym rozmawiali. Spoczko ziomeczku, Ty wiesz lepiej, ale nie płacz potem jak pizda - bo się nie spodziewałeś.

12

Odp: Jak odbudować zainteresowanie
Nostradamus92 napisał/a:

Tak, jak masz znajomego psychologa to zapytaj go o tę metodę. Ja mam taką koleżankę i ona przyznaje, że nawet na oficjalnych zajęciach o tym rozmawiali. Spoczko ziomeczku, Ty wiesz lepiej, ale nie płacz potem jak pizda - bo się nie spodziewałeś.

Jasne są metody, ale nie mierz wszystkich swoją miarą, jest też metoda na odróżnienie szanującej się kobiety od takiej która co weekend licznik nabija, ale nie o tym jest ten wątek

13

Odp: Jak odbudować zainteresowanie
Nostradamus92 napisał/a:

Słyszałeś kiedyś by jakaś kobieta wytrzymała bez seksu dłużej niż tydzień? Popytaj facetów pracujących w delegacjach co w tym czasie wyprawiają ich kobiety. Zostałeś wydymany i wygryziony, ale jeżeli nie masz do siebie szacunku i chcesz w to brnąć, to na odzyskanie kobiety jest tylko jedna metoda. Musisz w jej oczach stać się o wiele bardziej atrakcyjny niż byłeś, a osiągnąć to najłatwiej pokazując jej się z inną dziewczyną. Wersja trudniejsza to zdobyć prestiżowe stanowisko.

Tak, mi leci 4 miesiąc abstynencji. A wśród moich znajomych też raczej nie wyobrażam sobie by miały okazje na co tygodniowe wybryki xd (23lvl)

14 Ostatnio edytowany przez Marthe (2021-10-05 21:55:52)

Odp: Jak odbudować zainteresowanie

Za bardzo się chyba starasz i być może przez tą kobietę to być odbierane jako swojego rodzaju desperacja i działać odstraszająco. Nie znasz jej prawie i już kandydatka na żonę? To może być bardzo przytłaczające.

15

Odp: Jak odbudować zainteresowanie
Nostradamus92 napisał/a:

Słyszałeś kiedyś by jakaś kobieta wytrzymała bez seksu dłużej niż tydzień? Popytaj facetów pracujących w delegacjach co w tym czasie wyprawiają ich kobiety. Zostałeś wydymany i wygryziony, ale jeżeli nie masz do siebie szacunku i chcesz w to brnąć, to na odzyskanie kobiety jest tylko jedna metoda. Musisz w jej oczach stać się o wiele bardziej atrakcyjny niż byłeś, a osiągnąć to najłatwiej pokazując jej się z inną dziewczyną. Wersja trudniejsza to zdobyć prestiżowe stanowisko.

Każdy sądzi wg własnej miary.

16

Odp: Jak odbudować zainteresowanie

Usłyszcie mnie! Mam nową teorię! Ma z gościem kontakt już ponad dwa tygodnie, jak pisała o nim ostatni raz to użyła sformułowania "nowy kolega". Gdybym poprosił ją o pokazanie konwersacji miedzy nimi(czego oczywiście nie zrobi) to moim oczom ukazałby się normalna konwersacja, pełna obustronnego zainteresowania, hi hi ha ha, emotki i wszystko to czego między nami już nie ma, na pewno byłoby też parę propozycji na kawę, którym ona konsekwentnie odmawia. Spełnia sie przepowiednia w której stwierdziła, że gdyby lepiej go poznała to mogłaby poczuć do niego pociąg. Jasne, jak na porządną dziewczynę przystało, nie spotyka się z nim, nie zgadza się na spotkanie, ale nie zamknie również furtki pisząc że czeka na kogoś. Co nie zmienia faktu że relacja kwitnie i okres kwitnięcia przypada na czas w którym miedzy nami ta relacja umierała. Po moim powrocie zgodzi się spotkać ze mną, ale od tego będzie zależeć wszystko. Drogie Panie, jak podejść do tego tematu, do tego spotkania?plisss

17

Odp: Jak odbudować zainteresowanie

Witaj Zazdrosny112,

Przeczytałem twoje wiadomości bardzo dokładnie. Będzie to trudne przez jakiś czas ale postaraj się nie przewidywać przyszłości, domyślać się i sugerować kobiecie że robi źle, że Cię wyrzuca ze swojego życia.  Taka była jej decyzja. Razisz egoizmem, nie wstrzeliłeś się w jej wyobrażeni a im bardziej ona się odcina to ty gonisz ją. To powoduje tylko tyle, że poczuje się kontrolowana i osaczona.
Bardzo boisz się ją stracić, wypomniałeś jej te obawy. Piłeś alkohol i pisałeś sms'y, to dużo mówi o człowieku. Niekoniecznie coś dobrego na początku znajomości. Zbyt bardzo zwracasz uwagę na miłe słówka i na to że tobie było dobrze a być może jej przestało?

W ostatniej wiadomości wyczuwam brak zaufania. Druga strona też to wyczuła i wówczas wszystko już zaczęło się sypać bo takim wołaniem o pomoc nic nie ugrasz a jedynie zniszczysz relacje do końca. Masz na swoim przykładzie że kobieta, która nie jest zainteresowana zaczyna się odwracać i rzadko co wraca. Posądzając ją o brak uwagi, pokazując brak cierpliwości, nie zachowując zimną krew i mówiąc tylko o sobie ona pokazała że wcześniej była z Tobą bo też chciała. Teraz nie koniecznie.

Z takim nastawieniem nic pozytywnego nie zrobisz na spotkaniu. Z podejściem "przewóz albo nie" raczej też nie i usłyszysz "nie".  Potraktuj to jako lekcje dla siebie i wyciągnij swoje wnioski, myślę że to będzie zdrowsze. Do niej też możesz czasem napisać, ale weź oddech i na luzie, uśmiechnij się nawet sztucznie do siebie (na początek i to dobre).

18

Odp: Jak odbudować zainteresowanie

I co durniu? Trzeba było nie atakować tylko słuchać mądrzejszego. A teraz zaskoczę Cię jeszcze bardziej: każda kobieta jest mega przewidywalna, bo praktycznie każda zachowuje się tak samo i nie myśli o partnerze, rodzinie, znajomych ani nawet za bardzo o swoich dzieciach. Liczy się ONA. Różnią się tylko wyglądem, dlatego najlepiej brać się za te ładne. Przy następnej o tym pamiętaj.

19

Odp: Jak odbudować zainteresowanie
Nostradamus92 napisał/a:

I co durniu? Trzeba było nie atakować tylko słuchać mądrzejszego. A teraz zaskoczę Cię jeszcze bardziej: każda kobieta jest mega przewidywalna, bo praktycznie każda zachowuje się tak samo i nie myśli o partnerze, rodzinie, znajomych ani nawet za bardzo o swoich dzieciach. Liczy się ONA. Różnią się tylko wyglądem, dlatego najlepiej brać się za te ładne. Przy następnej o tym pamiętaj.

Ty masz jakis problem ze soba ?

20

Odp: Jak odbudować zainteresowanie

Zabolało co? Hehe. Idę na żarcie

21

Odp: Jak odbudować zainteresowanie
Breaking harder napisał/a:

Witaj Zazdrosny112,

Przeczytałem twoje wiadomości bardzo dokładnie. Będzie to trudne przez jakiś czas ale postaraj się nie przewidywać przyszłości, domyślać się i sugerować kobiecie że robi źle, że Cię wyrzuca ze swojego życia.  Taka była jej decyzja. Razisz egoizmem, nie wstrzeliłeś się w jej wyobrażeni a im bardziej ona się odcina to ty gonisz ją. To powoduje tylko tyle, że poczuje się kontrolowana i osaczona.
Bardzo boisz się ją stracić, wypomniałeś jej te obawy. Piłeś alkohol i pisałeś sms'y, to dużo mówi o człowieku. Niekoniecznie coś dobrego na początku znajomości. Zbyt bardzo zwracasz uwagę na miłe słówka i na to że tobie było dobrze a być może jej przestało?

W ostatniej wiadomości wyczuwam brak zaufania. Druga strona też to wyczuła i wówczas wszystko już zaczęło się sypać bo takim wołaniem o pomoc nic nie ugrasz a jedynie zniszczysz relacje do końca. Masz na swoim przykładzie że kobieta, która nie jest zainteresowana zaczyna się odwracać i rzadko co wraca. Posądzając ją o brak uwagi, pokazując brak cierpliwości, nie zachowując zimną krew i mówiąc tylko o sobie ona pokazała że wcześniej była z Tobą bo też chciała. Teraz nie koniecznie.

Z takim nastawieniem nic pozytywnego nie zrobisz na spotkaniu. Z podejściem "przewóz albo nie" raczej też nie i usłyszysz "nie".  Potraktuj to jako lekcje dla siebie i wyciągnij swoje wnioski, myślę że to będzie zdrowsze. Do niej też możesz czasem napisać, ale weź oddech i na luzie, uśmiechnij się nawet sztucznie do siebie (na początek i to dobre).


W końcu mega sensowna odpowiedź, rozważałem ten wóz albo przewóz, ale już mi to wybiłeś skutecznie, jadę tam na luzie z podejściem jak na pierwszych randkach, na których podobno jej zaimponowałem pewnością siebie. Tylko boję się że z tyłu głowy dalej będzie wszystko siedzieć i nie zrobię już tak dobrego wrażenia. Emocje mnie poniosły, nie pierwszy raz zresztą, straciłem dla niej głowę. Ufam jej, wiem że nie ma opcji na zdradę, prędzej powie "koniec", chodzi mi o sam fakt że po pierwszym spotkaniu z tym gościem gdzie wymienili 3 zdania, stwierdziła że gdyby go lepiej poznała to mogłaby poczuć pożądanie czy tam pociąg, a dwa tygodnie poźniej dowiaduję się że juz się znają, bo zdarza im się popisać i pogadać i dalej to robią bo to jej nowy kolega, o to byłem zły, o coś na co nie mam wpływu. Rozważam też dać sobie spokój, bo już parę nocy miałem nieprzespane, schudłem w tydzień 5kg, a w mojej głowie ciągle przewija się ten temat, chyba nie potrzebuję dziewczyny tylko terapii. Z ciekawości, założyłeś tu konto tylko po to żeby mi odpowiedzieć? big_smile jeśli tak to jestem wdzięczny

22 Ostatnio edytowany przez Zazdrosny112 (2021-10-07 16:53:45)

Odp: Jak odbudować zainteresowanie

Ty masz jakis problem ze soba ?

Ignoruj typa, to jakiś idiota, piszę coś o stanowisku kierowniczym, a nie potrafi tego dobrze napisać

23

Odp: Jak odbudować zainteresowanie

O panie z twoim IQ to ty zostań w domu XD.

24 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-10-07 18:19:41)

Odp: Jak odbudować zainteresowanie

.

25

Odp: Jak odbudować zainteresowanie

Kurcze, myślałam, że jak te dzieciaki wrócą do szkół to się skończy. A tu takie cos... hmm

26

Odp: Jak odbudować zainteresowanie

Taki niby gówniarz, a byłeś posrany jak zaproponowałem rozmowę na żywo, paslawku forumowy macho.

27 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-10-07 17:50:56)

Odp: Jak odbudować zainteresowanie

".

28 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-10-07 17:51:12)

Odp: Jak odbudować zainteresowanie

.

29

Odp: Jak odbudować zainteresowanie

Tak? Zdajesz sobie sprawę ze ten mail dalej tam siedzi i każdy może to zobaczyć potencjalnie?

30 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-10-07 17:51:37)

Odp: Jak odbudować zainteresowanie

dubel smile  .

31

Odp: Jak odbudować zainteresowanie

Dobra idę tego poszukać. Muszę ogarnąć z którego maila to pisałem. Rusz dupę i poszukaj też sam, bo ty pewnie używasz jednego

32 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-10-07 17:51:50)

Odp: Jak odbudować zainteresowanie

smile

33

Odp: Jak odbudować zainteresowanie
Nostradamus92 napisał/a:

Dobra idę tego poszukać. Muszę ogarnąć z którego maila to pisałem. Rusz dupę i poszukaj też sam, bo ty pewnie używasz jednego

przestań palancie spamować wątek, na chuj się odzywasz? nikt cie tutaj nie chce, wypierdalaj

34

Odp: Jak odbudować zainteresowanie

Autorze, wieje od Ciebie desperacją.

Na początku było zainteresowanie, bo się dopiero poznawaliście. Z czasem Ty się zaangażowałeś, a ona nie i tyle. Życie. Odpuść sobie. W ogóle powinieneś ćwiczyć odpuszczanie, bo za bardzo się napalasz, za bardzo chcesz. Więcej luzu.

35 Ostatnio edytowany przez Husky (2021-10-07 22:45:28)

Odp: Jak odbudować zainteresowanie

Osobiście nie rozumiem zasady „za bardzo się napalasz”.
Od kiedy (dzięki terapii po narcystycznym ojcu) wyzdrowiałam z toksycznych związków i jestem w szczęśliwej relacji, to tylko się cieszyłam na kontakt ze strony partnera, nie było mowy o potrzebie dystansu. Oczywiście, jeśli ktoś by wydzwaniał po parę razy dziennie, to zapaliłaby mi się czewona lampka, ale nie wyczuwam tego z Twoich postów.
Po prostu wygląda na to, ża dziewczyna po paru randkach stwierdziła, że to jednak nie to. Życzę Ci powodzenia w dalszych relacjach i mam nadzieję, że szybko znajdziesz tę odpowiednią:)

36

Odp: Jak odbudować zainteresowanie
MagdaLena1111 napisał/a:

Autorze, wieje od Ciebie desperacją.

Na początku było zainteresowanie, bo się dopiero poznawaliście. Z czasem Ty się zaangażowałeś, a ona nie i tyle. Życie. Odpuść sobie. W ogóle powinieneś ćwiczyć odpuszczanie, bo za bardzo się napalasz, za bardzo chcesz. Więcej luzu.

No też tak myślę, teraz to już desperacja, ale w poście poniżej Twojego też jest trochę racji, jak ją poznałem już trochę bardziej to teraz widzę, że ona ma inne podejście do związków, są ludzie którzy lubią/potrzebują okazywać i otrzymywać te uczucie/poczucie czułości , a ona po prostu nie jest taka, z nią czułość tylko w sypialni, kwestia tego żeby dwoje ludzi o podobnym podejściu się dobrało

Jak ćwiczyć te odpuszczanie??

37

Odp: Jak odbudować zainteresowanie
Zazdrosny112 napisał/a:

raz że własnie na początku za dużo pisałem, jak zaczęło zwlaniać to chciałem na siłę utrzymać tempo, zdarzyło się że dwa razy z nią pisałem pod wpływem alkoholu, gdzię pisałem do niej straszne głupoty,...

Zazdrosny112 napisał/a:

Doszedł jeszcze temat pana inżyniera z pracy, .....

Zazdrosny112 napisał/a:

wieczorem tego samego dnia pytam jak tam pan inzynier? ....

Zazdrosny112 napisał/a:

Udawałem że u mnie wszystko ok, ale następnego dnia zadzwoniłem do niej i powiedziałem że nie podoba mi się sposób w jaki piszę do mnie o tym typie, ....

Zazdrosny112 napisał/a:

na co ja że gdyby od razu powiedziała to nie byłoby problemu, ...

Zazdrosny112 napisał/a:

mnie szlag trafił, byłem jeszcze trochę wypity i wywaliłem jej, że widzę że ma teraz z nim lepszy kontakt niż ze mną, że teraz wszystko jasne, że koleżanka też tak miała, spotykała się typem, poznała innego i tamtego zaczeła zlewać żeby samo to umarło...

Zazdrosny112 napisał/a:

i dodałem "brzmi znajomo?" na co ona że nie będzie tego nawet komentować...

Według mnie to wszystko sa bardzo negatywne, tosyczne zachowania. Mam wrazenie ze w pewnym momencie wasza relacja polegala na tym ze ty sie wiecznie dopytywales co slychac u inzyniera ( przemawiala przez ciebie zazdrosc i ciekaowosc, zamiast sie skupic na relacji z nia.
Zawsze na poczatku jest duzo pisania ale pozniej ta relacja przechodzi delikatnie na swoje tory i swoj rytm i to wiecznie barabanienie na telefonie robi sie czasami uciazliwe, natomiast jak jedna strona proboje na sile utrzymac tempo to nigdy to sie nie uda... trzeba tez leko zluzowac i daj drugiej osobie troche oddechu i przestrzeni.  Niech zateskni troche, albo chociaz niech uswiadomi sobie ze ma w sobie lekka tesknote. Ty nie dałes sie tej relacji rozwijać , wedlug mnie osaczyłes ja i liczyles ze ona odwzajemni ci sie tym samym, jednak im bardziej ty napierales tym ona bardziej tracila to zainteresowanie.

Czas przepracowac zazdrosc i przestac wypisywac glupoty po paru glebszych bo kazdy wie ze to nigdy do niczego dobrego nie prowadzi.
Na miejscu tej dziewczyny zachowalabym sie tak samo, ba rozmowy o inżynierze bym ukrocila na samym poczatku bo to naprawde nie twoj biznes

38 Ostatnio edytowany przez Zazdrosny112 (2021-10-08 03:26:56)

Odp: Jak odbudować zainteresowanie

Według mnie to wszystko sa bardzo negatywne, tosyczne zachowania. Mam wrazenie ze w pewnym momencie wasza relacja polegala na tym ze ty sie wiecznie dopytywales co slychac u inzyniera ( przemawiala przez ciebie zazdrosc i ciekaowosc, zamiast sie skupic na relacji z nia.
Zawsze na poczatku jest duzo pisania ale pozniej ta relacja przechodzi delikatnie na swoje tory i swoj rytm i to wiecznie barabanienie na telefonie robi sie czasami uciazliwe, natomiast jak jedna strona proboje na sile utrzymac tempo to nigdy to sie nie uda... trzeba tez leko zluzowac i daj drugiej osobie troche oddechu i przestrzeni.  Niech zateskni troche, albo chociaz niech uswiadomi sobie ze ma w sobie lekka tesknote. Ty nie dałes sie tej relacji rozwijać , wedlug mnie osaczyłes ja i liczyles ze ona odwzajemni ci sie tym samym, jednak im bardziej ty napierales tym ona bardziej tracila to zainteresowanie.

Czas przepracowac zazdrosc i przestac wypisywac glupoty po paru glebszych bo kazdy wie ze to nigdy do niczego dobrego nie prowadzi.
Na miejscu tej dziewczyny zachowalabym sie tak samo, ba rozmowy o inżynierze bym ukrocila na samym poczatku bo to naprawde nie twoj biznes

Tak wiem, zjebałem po całości, teraz jak pomyślę to dawała mi znaki że za dużo piszę do niej, nie załapałem, mózg miałem zablokowany endorfinami. nie pytałem wiecznie, zagadałem na jego temat 3 razy w ciągu dwóch tygodni, teraz wiem że nie miałem prawa gniewać się o to bo nie miałem na to wpływu jak ich relacja się rozwinie. Jestem troche toksyczny, bywało gorzej, ale walczę z tym, popełniłem masę błędów w relacji z nią, czym zrobiłem przysługę inżynierowi. Dzisiaj(tj czwartek) napisałem że wracam w niedzielę i czy miałaby ochotę się spotkać(wyszło samo z jakiejś konwersacji, nie pisałem jak desperat) w ciągu 1,5h nie ustaliliśmy nic, w tym czasie napisała do mnie 4 wiadomości, jedną srednio co 20-30 min, rzuciłem dwie propozycję spotkania na koniec i po ponad godzinie (o 00:20), gdzie już spałem, odpisała "dobra, ustalimy w sobotę, dobranoc", w sobotę idzie na impreze z koleżankami także nic nie ustalimy. Ja jutro w ramach odpuszczania pójdę na brzeg morza, napiszę na kamieniu jej imię i wypierdolę go przed siebie z całej siły. Nie ma sensu, niech inżynier przejmie pałeczkę, na pewno na jej odpowiedzi nie musi tak długo czekać...

Jeszcze jeden temat, bo spać mi to nie daje, ma jakąś tam relację z tym palantem, po dwóch tygodniach przyznała że kontakt mają, pisał w tym czasie, dzwonił, to trwa dalej. Ja w sobotę napisałem że koleżanka też tak zrobiła, miała typa potem go olewała bo poznała innego, zabolało ją to strasznie(chyba dlatego bo ktoś w końcu powiedział jej prawdę tongue), w niedziele przeprosiłem, widziałem że jest źle, to napisałem wprost że nie miałem prawa tak pisać (nawet jeśli to prawda) i że jeśli chcę zakończyć te relację to rozumiem, sam wcześniej dużo spieprzyłem, teraz jeszcze ta sytuacja i że nie będę miał do niej żalu o to, jak czuję że to już nie to, a ewidentnie widać że to już nie to, to niech po prostu napiszę wprost "koniec" i ja dam jej spokój, takie rzeczy powinno sie robić jak ze zrywaniem plastra... i co? i dzień później olała to pisząc od rana na inny temat, jakby nic się nie stało, teraz dodajmy sytuacje którą opisałem powyżej o moim powrocie.... wszyscy jednym chórkiem tutaj twierdzicie, że nie ma co zbierać, sam dużo zjebałem plus ten przystojniak który się koło niej ciągle kręci, teraz totalna zlewa w trakcie ustalania terminu spotkania, o co tutaj chodzi? czemu nie potrafi napisać wprost? czemu po prostu tego nie zakończy? o chuj tutaj chodzi? może sie mylę, ale to wygląda na to że ona robi wszystko żebym to ja zakończył, na zasadzie ona ma czyste ręce, a to ja jestem ten zły? czy jak? czy jednak faktycznie ma to umrzeć śmiercią naturalną, ma nastać cisza...... i tyle, tak cięzko kobietom powiedzieć coś wprost?

39

Odp: Jak odbudować zainteresowanie

Tak więc drogie Panie, w niedziele wracam do Polski, 32 letni kawaler, łysy z brodą(podobno przystojny). Wiem że za dobrej reklamy sobie tutaj nie zrobiłem, ale z moich postów można chyba wysnuć jakieś pozytywy, uczuciowy, wrażliwy, potrafiący się zaangażować, "troszkę" zazdrosny czasami, jakiś obraz siebie przedstawiłem. Mam jedną dużą zaletę, a w zasadzie dwie, jedna z tych zalet to to że potrafię przyznać się do błedu i staram się wyciągnąć wnioski i eliminować je z życia, następna partnerka może być pewna że nie będzie zasypywana lawiną wiadomości (chyba że będzie sobie tego życzyć to wtedy jest taka opcja) zazdrość? to uczucie jest mi już obce, stoickie podejście, nie masz wpływu nie przejmujesz się. Jakby jakaś Pani była zainteresowana kawą, wypadem na weekend w góry, albo ślubem, zapraszam na priv

40

Odp: Jak odbudować zainteresowanie

Nie nic nie przemyslales i z zazdrości się nie wyleczysz z dnia na dzien, twoja narracja jest dalej taka sama - inżynier, palant, zabrał mi ja, lepiej wypadł itp.
Ty wypadłeś blado bo zamiast dbać o nią karmiłeś swoją zazdrości. Poza tym jak czytam twoje posty to mam wrażenie ze w twojej głowie aż kipi - proponuje trochę przystopować i wyluzować bo nikt na sile nic jeszcze nie zrobił.
Masz 32 lata wiec tak naprawdę teraz wchodzisz w życie wszystko przed tobą a nie ze koniec życia ale jak miałam tyle lat co ty to tez sobie myślałam o jezu - to już koniec życia teraz mam pare więcej i stwierdzam ze to dopiero początek smile
Wracając do dziewczyny daj jej spokoj nic z tego nie będzie ona cię wrzuciła w friendzone i tyle. Nie spodobały się jej twoje akcje i postanowiła ze tutaj przyszłości nie widzi ale ewidetnie na tyle ciebie lubi ze nie ma problemu aby trochę popisać czy się pośmiać ale nie jest aż tak mocno zainteresowana aby od razu się umawiać. Wiec zapomnij ze usłyszysz od niej słowo to koniec.

41

Odp: Jak odbudować zainteresowanie

Tak wiem, wiem o tym że ja zjebałem, wiem o tym że nie powinienem być zazdrosny, wiem o tym że wypadłem blado przy nim, wiem już że nic z tego nie będzie, ale zakładając temat łudziłem się jeszcze że może są jakieś magiczne kroki które mógłbym podjąć żeby jeszcze to uratować, ale widzę i wiem już że nie ma

42

Odp: Jak odbudować zainteresowanie

Tak wiem, wiem o tym że ja zjebałem, wiem o tym że nie powinienem być zazdrosny, wiem o tym że wypadłem blado przy nim, wiem już że nic z tego nie będzie, ale zakładając temat łudziłem się jeszcze że może są jakieś magiczne kroki które mógłbym podjąć żeby jeszcze to uratować, ale widzę i wiem już że nie ma

43

Odp: Jak odbudować zainteresowanie

Tak wiem, wiem o tym że ja zjebałem, wiem o tym że nie powinienem być zazdrosny, wiem o tym że wypadłem blado przy nim, wiem już że nic z tego nie będzie, ale zakładając temat łudziłem się jeszcze że może są jakieś magiczne kroki które mógłbym podjąć żeby jeszcze to uratować, ale widzę i wiem już że nie ma

44

Odp: Jak odbudować zainteresowanie

Wiem prawie wszystko tylko nie wiem czemu tamta odpowiedź poszła 3 razy

45

Odp: Jak odbudować zainteresowanie
Zazdrosny112 napisał/a:

Tak wiem, wiem o tym że ja zjebałem, wiem o tym że nie powinienem być zazdrosny, wiem o tym że wypadłem blado przy nim, wiem już że nic z tego nie będzie, ale zakładając temat łudziłem się jeszcze że może są jakieś magiczne kroki które mógłbym podjąć żeby jeszcze to uratować, ale widzę i wiem już że nie ma

Wiesz co, ja rozumiem, że Ci zaczęło zależeć, że się zaangażowałeś, ale serio pytanie czy jest sens walczyć o relację, która zaczęła się sypać tak szybko.
Bo jakbyście ze sobą byli kilka lat, to faktycznie doradziłabym walczenie o to, żeby jakoś zainteresowanie sobą odnowić.
Ale po 5 randkach i 2 dłuższych pobytach u siebie? No jak już na takim etapie Ty chcesz podejmować magiczne kroki, to sam pomyśl, jak to rokuje na przyszłość. No bardzo słabo ogólnie.

i jeszcze druga sprawa. Ja rozumiem wiek i te sprawy, ale dopóki nie wywalisz z głowy desperacji (nawet tu pisałeś do kobiety, która byłaby zainteresowana kawą albo ślubem), to nic z tego nie będzie. Odstraszysz wszystkie normalne kandydatki i zostaną Ci tylko te równie zdesperowane. No chyba, że to Ci nie przeszkadza.

46

Odp: Jak odbudować zainteresowanie

Wożąc dupę za granicę w te i we wte nikogo nie poznasz. Właściwie może i poznasz, ale nie pchniesz tematu do przodu, bo zanim się rozwinie, to zdechnąć zdąży.

47

Odp: Jak odbudować zainteresowanie

Zgadzam się z tym jak to widzi Bbaselle.

Za dużą presję stwarzasz. Nawet jeśli dziewczyna od początku ci się bardzo podoba, to wstrzymałabym się z szybkim komunikowaniem jej, że myślisz konkretnie o ślubie z nią. Lepiej trochę odczekać, bo można przestraszyć drugą osobę, kiedy jeszcze mało się znacie i ona nie wie czy coś z tego będzie. Przykłady: 1) mój przyjaciel ze studiów też sie chciał żenić, szukał żony, szybko znalazł świetną kobietę, ale poczekał z tym komunikowaniem poważniejszych zamiarów (już nie pamiętam 6mcy czy rok). Dziewczyna na początku nie była do niego przekonana. Przekonała się z czasem. Pobrali się. 2)Sytuacja z ostatniego czasu. Moja przyjaciółka spotykała się z facetem. Na początku bardzo jej się podobał. Kilka spotkań. On zaczął stwarzać presję, raz dwa zakochany, jakieś aluzje do ślubu, dawał znać ludziom, że są parą (a nie byli wg niej). Ona zaczęła tracić zainteresowanie, wycofywać się i w sumie już jest pozamiatane.

Nadmiernie się koncenrowałeś na pilnowaniu dziewczyny i na panu inżynierze, ona jeszcze nawet nie była przekonana, że chce z Tobą być, a już musiała się konfrontować z Twoją zazdrością i lękiem. Lepiej było się skoncentrować na budowaniu relacji, zachować pewność siebie. Jak ktoś świruje z niepewności, to jest zniechęcające. Oczywiście kobieta nie powinna tej niepewności i zazdrości specjalnie nakręcać.

48

Odp: Jak odbudować zainteresowanie

Oj było już to wszystko, miała mnie zapisanego jako "przyszły mąż" tak też do siebie gadaliśmy na początku, pisaliśmy o dzieciach, ślubie itd. takie niby pół żartem pół serio, ale za bardzo się wkręciłem, byłem dumny z siebie że w końcu mam taką dziewczynę i kurwa wystarczyło że raz na moje "tęsknię" nie odpisała tego samego i w mojej psychice wszystko zaczęło się sypać, jestem słaby, wiem, nie podołałem, nie ma już co zbierać, muszę teraz trochę się pomęczyć i się pozbierać po tym, dzisiaj caly dzień cisza, nie pisze już do niej bo w tym stanie wszystko co napisze będzie brzmieć jak podejrzenie o zdradę, a nawet jak coś ona napisze dzisiaj, jutro czy pojutrze(co oczywiście się nie stanie), to odpisze żeby sobie dać spokój bo to nie ma sensu, nie będę jej naciskał o spotkanie na którym dowiem się że możemy zostać przyjaciółmi

49

Odp: Jak odbudować zainteresowanie

Wystarczyło mniej pisać, parę wiadomości dziennie, nie pić, narzucić dystans od początku i byłoby dobrze, ale widać przerosło to mój zryty czosnek, trudno

50

Odp: Jak odbudować zainteresowanie

Inżynier nigdy nie stanowił problemu, problem stanowilem ja i moje zjebane zachowania

51

Odp: Jak odbudować zainteresowanie

Idę po flaszkę, obiecuje że tym razem nie będę do niej pisał

52

Odp: Jak odbudować zainteresowanie

Słuchajcie tego! Otwieram flaszkę, zrezygnowany i w tym momencie dostaje od niej wiadomość " jak tam ostatni dzień w pracy? Smutno?" Napiszcie szybko co mam odpisać, żeby znowu mnie pokochała?

53 Ostatnio edytowany przez Lady Loka (2021-10-08 18:19:00)

Odp: Jak odbudować zainteresowanie
Zazdrosny112 napisał/a:

Oj było już to wszystko, miała mnie zapisanego jako "przyszły mąż" tak też do siebie gadaliśmy na początku, pisaliśmy o dzieciach, ślubie itd. takie niby pół żartem pół serio, ale za bardzo się wkręciłem, byłem dumny z siebie że w końcu mam taką dziewczynę i kurwa wystarczyło że raz na moje "tęsknię" nie odpisała tego samego i w mojej psychice wszystko zaczęło się sypać, jestem słaby, wiem, nie podołałem, nie ma już co zbierać, muszę teraz trochę się pomęczyć i się pozbierać po tym, dzisiaj caly dzień cisza, nie pisze już do niej bo w tym stanie wszystko co napisze będzie brzmieć jak podejrzenie o zdradę, a nawet jak coś ona napisze dzisiaj, jutro czy pojutrze(co oczywiście się nie stanie), to odpisze żeby sobie dać spokój bo to nie ma sensu, nie będę jej naciskał o spotkanie na którym dowiem się że możemy zostać przyjaciółmi

No i to, ze ona Cię tak miała zapisanego i że od początku gadaliście o ślubie i o dzieciach to jest jedno wielkie pulsujące czerwone światło i syrena alarmowa. Bo tak się nie zaczyna poważnego związku. Ty się wkręciłeś, ona nie. Podjęła Twoją grę, ale nie weszło jej to. Zresztą po prostu przeskoczyłeś za dużo etapów. I stąd teraz masz problem z pozbieraniem się.

ech.
Nic nie odpisywać. To już jest przegrana sprawa.

54

Odp: Jak odbudować zainteresowanie
Lady Loka napisał/a:
Zazdrosny112 napisał/a:

Oj było już to wszystko, miała mnie zapisanego jako "przyszły mąż" tak też do siebie gadaliśmy na początku, pisaliśmy o dzieciach, ślubie itd. takie niby pół żartem pół serio, ale za bardzo się wkręciłem, byłem dumny z siebie że w końcu mam taką dziewczynę i kurwa wystarczyło że raz na moje "tęsknię" nie odpisała tego samego i w mojej psychice wszystko zaczęło się sypać, jestem słaby, wiem, nie podołałem, nie ma już co zbierać, muszę teraz trochę się pomęczyć i się pozbierać po tym, dzisiaj caly dzień cisza, nie pisze już do niej bo w tym stanie wszystko co napisze będzie brzmieć jak podejrzenie o zdradę, a nawet jak coś ona napisze dzisiaj, jutro czy pojutrze(co oczywiście się nie stanie), to odpisze żeby sobie dać spokój bo to nie ma sensu, nie będę jej naciskał o spotkanie na którym dowiem się że możemy zostać przyjaciółmi

No i to, ze ona Cię tak miała zapisanego i że od początku gadaliście o ślubie i o dzieciach to jest jedno wielkie pulsujące czerwone światło i syrena alarmowa. Bo tak się nie zaczyna poważnego związku. Ty się wkręciłeś, ona nie. Podjęła Twoją grę, ale nie weszło jej to. Zresztą po prostu przeskoczyłeś za dużo etapów. I stąd teraz masz problem z pozbieraniem się.

ech.
Nic nie odpisywać. To już jest przegrana sprawa.


Przesadzasz, czemu nie można na takim etapie o dzieciach gadać i ślubie? Gdzie tu czerwone światło? Gadając o tym poznajesz drugą osobę i jej stosunek do tych tematów, jeśli chcesz poważnego związku to w tych kwestiach trzeba się zgadzać i to najlepiej od początku, ja tu nie widzę żadnego światła, chyba że jeśli zdania się zgadzają to zielone.

Odpisałem, nie będę jak jebany debil się zachowywał, luźna niezobowiązująca gadka, teraz ja idę na dystans, o spotkanie nie będę zabiegał, co ma być to będzie

55 Ostatnio edytowany przez Lady Loka (2021-10-08 19:50:34)

Odp: Jak odbudować zainteresowanie
Zazdrosny112 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
Zazdrosny112 napisał/a:

Oj było już to wszystko, miała mnie zapisanego jako "przyszły mąż" tak też do siebie gadaliśmy na początku, pisaliśmy o dzieciach, ślubie itd. takie niby pół żartem pół serio, ale za bardzo się wkręciłem, byłem dumny z siebie że w końcu mam taką dziewczynę i kurwa wystarczyło że raz na moje "tęsknię" nie odpisała tego samego i w mojej psychice wszystko zaczęło się sypać, jestem słaby, wiem, nie podołałem, nie ma już co zbierać, muszę teraz trochę się pomęczyć i się pozbierać po tym, dzisiaj caly dzień cisza, nie pisze już do niej bo w tym stanie wszystko co napisze będzie brzmieć jak podejrzenie o zdradę, a nawet jak coś ona napisze dzisiaj, jutro czy pojutrze(co oczywiście się nie stanie), to odpisze żeby sobie dać spokój bo to nie ma sensu, nie będę jej naciskał o spotkanie na którym dowiem się że możemy zostać przyjaciółmi

No i to, ze ona Cię tak miała zapisanego i że od początku gadaliście o ślubie i o dzieciach to jest jedno wielkie pulsujące czerwone światło i syrena alarmowa. Bo tak się nie zaczyna poważnego związku. Ty się wkręciłeś, ona nie. Podjęła Twoją grę, ale nie weszło jej to. Zresztą po prostu przeskoczyłeś za dużo etapów. I stąd teraz masz problem z pozbieraniem się.

ech.
Nic nie odpisywać. To już jest przegrana sprawa.


Przesadzasz, czemu nie można na takim etapie o dzieciach gadać i ślubie? Gdzie tu czerwone światło? Gadając o tym poznajesz drugą osobę i jej stosunek do tych tematów, jeśli chcesz poważnego związku to w tych kwestiach trzeba się zgadzać i to najlepiej od początku, ja tu nie widzę żadnego światła, chyba że jeśli zdania się zgadzają to zielone.

Odpisałem, nie będę jak jebany debil się zachowywał, luźna niezobowiązująca gadka, teraz ja idę na dystans, o spotkanie nie będę zabiegał, co ma być to będzie

Bo to za wcześnie. Bo to przeskakiwanie etapu poznawania się. Co innego gadać na zasadzie "chciałbym mieć 3 dzieci", a co innego na zasadzie "chcę mieć te dzieci z Tobą". Bo przecież Ty jej nie znasz na tyle, żeby stwierdzić, że to ona będzie matką Twojego dziecka. Tak samo co innego powiedzieć "chce kiedyś wziąć ślub", a co innego powiedzieć "jesteś moją przyszłą żoną".
To jest wbijanie na mega poważne tematy na samym początku relacji, bo przecież wiadomo, że jak pójdzie w dobrą stronę, to ten temat ślubu i dzieci i tak się pojawi. A jak pojawia się za wcześnie to tak masz jak zapalenie zapałki. Szybko zapłonęła i szybko zgasła.

56

Odp: Jak odbudować zainteresowanie

ok ok, gadaliśmy że będziemy mieć dwójkę dzieci itp. ale to bardziej pół żartem pół serio, nie że się za to zabieramy, albo lecimy póki 500+ dają, ona jest na to za rozsądna, zresztą ja też, chociaż poznałem ją na tyle dobrze, żeby stwierdzić że bedzie dobrą matką, trochę nerwową, ale dobrą. mniejsza o to, nie planowaliśmy niczego na poważnie, sama pisała że musi mnie jeszcze zobaczyć jak zachowuję się w towarzystwie, poznać jej znajomych, rodziców, na co ja "ok, czyli wszystko może się jeszcze zmienić... " a ona że "tak", taka prawda, a prawda jest taka że z mojego własnego doświadczenia, nigdy, nigdy nie wypadałem najlepiej w takich sytuacjach, stresowało mnie to, a stres mi odcina dopływ krwi do mózgu, patrzcie na posty powyżej, rozjebany czosnek, nerwowość, zbyt emocjonalne podejście do praktycznie wszystkiego, branie rzeczy do siebie, wyolbrzymianie, zazdrość, plus moje kompleksy = czerwona krwawiąca latarnia!!! Jak ja rozstałem się z moją poprzednią wielką miłością, to powiem wam, że u niej w rodzinie wszyscy, dosłownie wszystkie wujki ciotki, znajomi, kuzyni odetchnęli z ulgą, nie wiem czy tak było, ale wcale bym się nie zdziwił jakby imprezę zorganizowali na cześć tego że się mnie pozbyła... po 3 latach wlazłem na jej profil na facebooku, a tam zdjecia ze ślubu, cieszę się że jej się ułożyło, zasłużyła na to. Wracając do głównego wątku, jak mi napisała że muszę jeszcze wszystkich u niej poznać, ja nie mogłem parę dni spać, stany lękowe, budziłem sie rano prześcieradło, kołdra cała mokra od potu, samopoczucie w dół w chuj, a jak się źle czuję sam ze sobą to moje jąkanie się nasila, jak mam dobry dzień to mógłbym konferencję prasowe przeprowadzać, fajnie że udało mi się nawiązać relację z porządną dziewczyną, ale złe wspomnienia nie dają o sobie zapomnieć.... co polecacie? szpital czy farmakologię ?

57

Odp: Jak odbudować zainteresowanie

No ale to jak wiesz, że tak się zachowujesz, to czemu wchodzisz w kolejny związek zamiast pomyśleć o terapii, żeby to zmienić?

Z poza tym dalej uważam, że takie wciąganie tematu dzieci i ślubu tworzy efekt zapałki. Za szybko za intensywnie i szybko się w efekcie wypala.

58

Odp: Jak odbudować zainteresowanie
Lady Loka napisał/a:

No ale to jak wiesz, że tak się zachowujesz, to czemu wchodzisz w kolejny związek zamiast pomyśleć o terapii, żeby to zmienić?

Z poza tym dalej uważam, że takie wciąganie tematu dzieci i ślubu tworzy efekt zapałki. Za szybko za intensywnie i szybko się w efekcie wypala.

Bo miałem długą przerwę od ostatniego związku, w międzyczasie pracowałem nad sobą, staram się nie stać w miejscu, korzystam z porad logopedów, pscholologów, ayahuasca, teraz czekam na odpowiedź w sprawie terapii tms, czytam dużo książek na ten temat i widzę że jest ze mną lepiej, ale niewystarczająco, żeby wdać się w łaski takiej laski, śmieszne bo ostatnio dużo widziałem memów z cyklu "u dont need a girlfriend, u need a therapy ", zbieg okoliczności? nie sądzę... na pierwszych randkach z nią wyszedłem na kozaka, a prawda jest taka że jak ją zobaczyłem, tą piękną, zgrabną dziewczynę, z dużymi oczyma, duże usta (wszystkie ziomki obstawiali że ma sztuczne usta, a nie ma!!!) duże oczy, figura 11/10, to od razu pomyślałem "neeeee nic z tego nie będzie, zaraz coś spierdole..." i miałem po ludzku wyjebane, po pierwszej randce myślałem że juz sie nie odezwie, a tu zaraz druga(na turbo kacu po imprezie do 5 rano z alko i koksem), potem trzecia, czwarta, a ona dalej pierwsza pisała z rana, mówi że powiedziała o mnie ojcu, że jestem facet idealny, to co miałem pomyśleć?

59

Odp: Jak odbudować zainteresowanie

nie wiem co robić

60

Odp: Jak odbudować zainteresowanie

Słońce tak te memy to nie przypadek ty nie potrzebujesz dziewczyny a terapii serio. Ale zanim cokolwiek zaczniesz to proponuje odstawić używki pożegnać się z wódka i koksem oraz nie pic ayahuaski bo to ewidentnie nie wplywa na ciebie pozytywnie.
Szukasz żony a materiał na męża z ciebie żaden. Która dziewczyna będzie chciała być z wariatem furiatem który nie stroni od używek ? Żadna !
Zajmij się najpierw sobą nie wiem czy masz jakies ADHD czy to jakiś inny deficyt ale po twoich nazwanych postach można wnieść ze za dobrze w twojej głowie się nie dzieje - wmawiają sobie ze się zmieniłeś ( co nie zajmuje jednego dnia a cały proces pracy nad sobą) a dalej coś nie idzie po twojej myśli i biegniesz po flaszkę ( najprostsza droga do alkoholizmu).
Nie funduj tez sobie żadnych terapi tmz czy jakiś innych bo to wyglada nie zachęcająco i może sprawić ze bedziesz miał nieodwracalne zmiany w mózgu.
Także wrzuć na luz i zajmij się sobą.

61

Odp: Jak odbudować zainteresowanie
Bbaselle napisał/a:

Nie funduj tez sobie żadnych terapi tmz czy jakiś innych bo to wyglada nie zachęcająco i może sprawić ze bedziesz miał nieodwracalne zmiany w mózgu.
Także wrzuć na luz i zajmij się sobą.

O to przecież chodzi w tej terapii

62

Odp: Jak odbudować zainteresowanie

Narkotyki to już przeszłość, kiedyś byłem wypakowany po same uszy, teraz raz na rok jak się zdarzy to jest max! I warunek że musi dobre jakościowo. Alkohol hmmm coś jest na rzeczy, nawet ten mój ideał to stwierdził, zdarzyło mi się będąc u niej polać wina po 16, co dla niej było już sygnałem i czerwona lampka się zapaliła! Cóż jak jest źle zdarza się popić, ale nigdy tak żeby iść do pracy na kacu, z reguły weekend tylko wchodzi w grę i żadna wódka, wysokogatunkowym winem umilam sobie czas

63

Odp: Jak odbudować zainteresowanie
Zazdrosny112 napisał/a:

Narkotyki to już przeszłość, kiedyś byłem wypakowany po same uszy, teraz raz na rok jak się zdarzy to jest max! I warunek że musi dobre jakościowo. Alkohol hmmm coś jest na rzeczy, nawet ten mój ideał to stwierdził, zdarzyło mi się będąc u niej polać wina po 16, co dla niej było już sygnałem i czerwona lampka się zapaliła! Cóż jak jest źle zdarza się popić, ale nigdy tak żeby iść do pracy na kacu, z reguły weekend tylko wchodzi w grę i żadna wódka, wysokogatunkowym winem umilam sobie czas

No i co z tego, że to max? Dla mnie to totalnie skreśla faceta. Albo zero albo koniec.
Widzisz, sama Ci mówiła, że jej się czerwona lampka zapaliła, to może weź to pod uwagę przy kolejnym związku? Może powinieneś się wybrać na jakiś meeting terapii uzależnień?

64

Odp: Jak odbudować zainteresowanie
Lady Loka napisał/a:
Zazdrosny112 napisał/a:

Narkotyki to już przeszłość, kiedyś byłem wypakowany po same uszy, teraz raz na rok jak się zdarzy to jest max! I warunek że musi dobre jakościowo. Alkohol hmmm coś jest na rzeczy, nawet ten mój ideał to stwierdził, zdarzyło mi się będąc u niej polać wina po 16, co dla niej było już sygnałem i czerwona lampka się zapaliła! Cóż jak jest źle zdarza się popić, ale nigdy tak żeby iść do pracy na kacu, z reguły weekend tylko wchodzi w grę i żadna wódka, wysokogatunkowym winem umilam sobie czas

No i co z tego, że to max? Dla mnie to totalnie skreśla faceta. Albo zero albo koniec.
Widzisz, sama Ci mówiła, że jej się czerwona lampka zapaliła, to może weź to pod uwagę przy kolejnym związku? Może powinieneś się wybrać na jakiś meeting terapii uzależnień?

Oj już przestań z tymi mitingami, nie mam na to parcia, kontrola totalna nad narkotykami, z alko bym się zastanowił, ale w tamtym roku zrobiłem sobie postanowienie miesiąc przerwy i wytrzymałem normalnie, kwestia nie sięgać po alko kiedy źle się czuje, kiedy mam nawroty depresji, alkohol jest dla ludzi zdrowych. Masz takie podejście i szanuję, ale nie mierz wszystkich swoją miarą, możesz nawet nie wiedzieć że jesteś z typem który ćpa, znam takich, przed kobietami udają świętych, a jak pójdą w miasto to odkurzacze się włączają i litry alko w siebie wlewają

65

Odp: Jak odbudować zainteresowanie
Zazdrosny112 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
Zazdrosny112 napisał/a:

Narkotyki to już przeszłość, kiedyś byłem wypakowany po same uszy, teraz raz na rok jak się zdarzy to jest max! I warunek że musi dobre jakościowo. Alkohol hmmm coś jest na rzeczy, nawet ten mój ideał to stwierdził, zdarzyło mi się będąc u niej polać wina po 16, co dla niej było już sygnałem i czerwona lampka się zapaliła! Cóż jak jest źle zdarza się popić, ale nigdy tak żeby iść do pracy na kacu, z reguły weekend tylko wchodzi w grę i żadna wódka, wysokogatunkowym winem umilam sobie czas

No i co z tego, że to max? Dla mnie to totalnie skreśla faceta. Albo zero albo koniec.
Widzisz, sama Ci mówiła, że jej się czerwona lampka zapaliła, to może weź to pod uwagę przy kolejnym związku? Może powinieneś się wybrać na jakiś meeting terapii uzależnień?

Oj już przestań z tymi mitingami, nie mam na to parcia, kontrola totalna nad narkotykami, z alko bym się zastanowił, ale w tamtym roku zrobiłem sobie postanowienie miesiąc przerwy i wytrzymałem normalnie, kwestia nie sięgać po alko kiedy źle się czuje, kiedy mam nawroty depresji, alkohol jest dla ludzi zdrowych. Masz takie podejście i szanuję, ale nie mierz wszystkich swoją miarą, możesz nawet nie wiedzieć że jesteś z typem który ćpa, znam takich, przed kobietami udają świętych, a jak pójdą w miasto to odkurzacze się włączają i litry alko w siebie wlewają

Nie istnieje coś takiego jak kontrola nad narkotykami. Nad alkoholem tak samo. Wmawiasz sobie. Alkohol jest dla zdrowych, a Ty zdrowy nie jesteś. Jesteś nałogowcem. Kwestia czasu, aż Cię pociągnie znowu.
Ty się na ten moment na pewno nie nadajesz na bycie czyimś mężem i partnerem.

No a mojego "typa" to już zostaw mnie smile znam go zdecydowanie lepiej niż Ty.

Posty [ 1 do 65 z 122 ]

Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Jak odbudować zainteresowanie

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024