Mając nadzieję na wnikliwe pytania, które można sobie zadać, gdy myślisz o wytrwaniu, aby zobaczyć, czy jest lepiej, po prostu próbując być zadowolonym z tego, jak się sprawy mają, lub po prostu zerwać więzi.
Czy jesteśmy na takim samym poziomie intelektualnym? Czy jesteśmy w jakiś sposób podobni? Czy tej drugiej osobie ja pasuje czy tez nie? Czy jest nudno? Czy mamy podobne podejście do zycia?
Szukam wad - trochę na siłę i na wyrost- w zachowaniu, sposobie bycia, w relacji z drugim człowiekiem. Zastanawiam się czy mogę to zaakceptować, czy i w jaki sposób przełoży się to na przyszłą relację. Dużo analizuję i zachowanie, i wypowiedzi, i opowieści z przeszłości mając na uwadze to, że ludzie nie zmieniają się z dnia na dzień.
Powyższe tyczy się pierwszego max drugiego spotkania. Jeżeli widzę coś co mi nie odpowiada to nie wchodzę w relację. Na początku łatwiej się wymiksować, później dochodzi zaangażowanie i już tak łatwo nie jest zrezygnować ze znajomości.
Aczkolwiek gdyby po czasie wyszło coś czego totalnie nie akceptuję - np. alkoholizm, hazard, przemoc to od razu rezygnuję.