Nie umiem się kłócić - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Nie umiem się kłócić

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 8 ]

Temat: Nie umiem się kłócić

Tak, nie umiem się kłócić. Brzmi dziwnie, prawda? Przez lata myślałam, że to dobrze, bo nie robię nikomu awantur i nie jestem niemiła... Bardzo nie lubiłam, gdy rodzice w dzieciństwie się kłócili i bałam się wszystkich złych emocji. Myślałam, że relacje bez kłótni są dobre, a teraz widzę, że inni ludzie potrafią się pogodzić po kłótni, a nie tak jak moi rodzice przeciagać je w nieskończoność. Sama też nie mogłam mieć swojego zdania i byłam bita, jeżeli pokazałam jakieś negatywne emocje.

Jak się kłócić? Jak i kiedy stawiać granice? Jak pokazać, że mi się coś nie podoba? Jak się kłócić, żeby kogoś nie obrazić?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Nie umiem się kłócić

Kilka mądrych książek (kolejność przypadkowa):
- Dobson J.C., Miłość potrzebuje stanowczości
- Dodziuk A., Pokochać siebie
- Lindeenfield G., Asertywność, czyli jak być otwartym, skutecznym, naturalnym
- Forward S., Toksyczni rodzice
- Ghazal M., Zjedz zupkę i bądź cicho
- Ray S., Zasługuję na miłość
- Opiełka-Majewska I., Droga do siebie
- Grochola K., Wiśniewski A., Związki i rozwiązki małżeńskie

3

Odp: Nie umiem się kłócić

Poczytaj trochę o asertywności.

4

Odp: Nie umiem się kłócić

Nie musisz się kłócić, żeby walczyc o swoje zdanie. Nie musisz się kłócić, żeby być asertywną.
Nie musisz się kłócić, żeby stawiać granice.

Mam wrażenie, że trochę mylicz pojęcia. Poczytaj o asertywności i o stawianiu granic, to się bez kłótni da zrobić.

Odp: Nie umiem się kłócić

Rozumiem Cię.
Idzie nauczyć się mówić o granicach, potrzebach i to w taki sposób, aby się nie kłócić.
Ja nauczyłam się mówić o tym kiedy największe emocje opadną. Kiedy wraca mi normalne myślenie, mówię po prostu co myślę i czuję. A przynajmniej staram się tak robić.

6

Odp: Nie umiem się kłócić

Jeśli przez kłótnie rozumiesz awantury, krzyki i ciągłe wybuchowe reagowanie na problemy, to nic innego jak tylko pogratulować smile Kłótnie nie są pożądaną formą wyrażania potrzeb czy stawiania granic smile

7

Odp: Nie umiem się kłócić

Konflikty są super. Dobrze jest umieć odnaleźć się w konflikcie, a nie zawsze od nich uciekać i wybierać taką formę zachowania, by za wszelka cenę do tego konfliktu nie dopuścić. Najczęściej to oznacza rezygnację z własnego zdania, ignorowanie własnych potrzeb, pozwalanie na przekraczanie granic, zapraszanie do nadużyć.
Konflikty naprawdę są spoko i nauczyłam się ich nie bać poprzez bycie właśnie w konfliktach. I okazało się, że można je przegadać, można nawet zrobić coś niefajnego w konflikcie i potem naprawić relację. Pierwsze razy, gdy kogoś zraniłam, były trudne i myślałam, że sama nigdy sobie nie wybaczę. Teraz widzę to jako ludzkie, zwykłe, cenne.
Co mi pomogło? Trochę teorii o granicach - to był pierwszy krok, więc zdecydowanie czytanie jest fajnym pierwszym krokiem. Potem były jakieś warsztaty, jakieś wykłady, jakieś sytuacje.
Ostatnio bardzo  mi pomogło to, że musiałam jednej z mam w szkole mocno się postawić i dać jej trudną do informację "albo to, albo musicie wybrać inne miejsce". Przygotowywałam się do rozmowy długo, wręcz zapisałam sobie zdania, które mam powiedzieć. Po spotkaniu czułam się, że zrobiłam komuś krzywdę moją stanowczością ale odgadanie się przyjaciółce spowodowało, że zrozumiałam, że postawienie i utrzymanie tej granicy jest DOBRE.
Potem było łatwiej. W Święta przeżyłam chyba największy sukces, bo zakazałam mojej matce komentowania mojego ciała. I zrobiłam to w nieprzemocowy, ale skuteczny sposób.

8

Odp: Nie umiem się kłócić

Ja staram się unikać takich sytuacji, gdzie emoje zbyt biorą górę. Jak się zaczyna awantura, podniesione głosy, krzyki to juz wiek, że to kompletnie bezcelowe. Staram się rozwiązywać konfliktowe sprawy na spokojnie, nie widzę problemu w przegadaniu drażniącej sprawy, natomiast ciągłe przepychanki słowne, nasączone ironią i sarkazmem, z dodatkiem eskaclujących emocji to już nie moja bajka..

Posty [ 8 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Nie umiem się kłócić

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024