Szukam mieszkania w Krakowie - Netkobiety.pl

o kobieto mieszkania w okolicy Bronowic sa bardzo drogie. Pomijajac juz fakt, ze mam wrazenie ze chcesz zareklamowac konkretne inwestycje, bo:
- do kredytu moze byc mieszkanie z rynku wtornego
- przy inwestycjach najczesciej doookla jeszcze nie ma przedszkoli i sklepow
- wiesz, ze mieszkania z rynku pierwotnego potrzebuja jeszcze wieeeeeelu miesiecy remontu, wiec skoro dostalas propozycje juz, to gdzie bedziesz przez czas remontu?

Jest kilka otwartych inwestycji w Krakowie i na 100% znajdziesz je w googlu wpisujac "Kupno mieszkania w Krakowie" albo cos w tym stylu. Poszukaj tez na portalach dedykowanych sprzedazy nieruchomosci.

edit.
Przejrzalam Twoj poprzedni temat o mieszkaniu w Warszawie i moze nie przyszlas tu reklamowac, ale widac, ze niczego sie na tamtym temacie nie nauczylas.

Proponuję kupić coś w okolicach Armii Krajowej.
Do Bronowic blisko, a w razie zmiany planów wynajmiesz studentom.
w dużym mieście dobrze kupić coś skomunikowanego dobrze, by nie tracić czasu na dojazdy.
Nowa Huta do Bronowic to już lepiej kupić coś przy Dworcu centralnym w Wawie i w pendolino wsiadać, czasami może być szybciej

ale mi nie chodzi o to, że ten temat był dawno, tylko tam zadałaś dokładnie tak samo ogólne pytanie, podczas, gdy 90% odpowiedzi jest po prostu do wyszukania i doczytania w googlu. To, że Ci się zmieniło w życiu nie zmienia tego, że rynek wygląda tak jak wygląda

Bronowice są obecnie jedną z najdroższych, o ile nie najdroższą dzielnicą Krakowa.
I nie, banki nie wolą dawać kredytu pod mieszkania deweloperskie, bankowi jest wszystko jedno. A zawsze można kupić taniej coś, co już stoi, a co i tak możesz rozwalić do poziomu instalacji i zrobić po swojemu. Na deweloperskie to przecież jeszcze poczekasz, bo najpierw muszą wybudować tu nie stoją puste mieszkania i nie czekają, aż ktoś się pojawi. Takie mieszkania się kupuje z rok do przodu.

Ja mam zamiar kupować coś pod koniec tego roku i zdecydowanie Bronowice cenowo to jest jakaś masakra. Też bym chciała, bo to moje rejony, ale ludzie tutaj z cenami powariowali. A ja nie dam komuś 10 000/m2 mieszkania w bloku z płyty.

Cegielniana to prawie drugi koniec Krakowa. Niby jest bezpośredni tramwaj, ale to dobre 40min drogi. To juz lepiej kupic mieszkanie w Skawinie, nie wiem czy nie byłoby blizej niz z Bronowic.

Koniecznie
Kraków nie jest kompletnie porównywalny z Warszawą. Jest po prostu zdecydowanie mniejszy i przez to odległościowo jego peryferia są bliżej. Problemem jest jednak zakorkowanie, które w pewnych obszarach i godzinach jest stałe i dość uciążliwe. Co prawda ciągle tu się coś buduje i zmienia, ale ruch nadal jest duży. Na pewno sporo zmieni zakończenie budowy północnej obwodnicy. Najgorzej z jest pod tym względem w centrum miasta.

ona nie szuka noclegu tylko mieszkania do zakupu.

W końcu wszędzie stanieje.