Facet mi nie ufa, jak to zmienić? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Facet mi nie ufa, jak to zmienić?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 37 ]

Temat: Facet mi nie ufa, jak to zmienić?

Cześć, piszę bo nie wiem co mam zrobić i jak pokazać ze naprawdę nie kłamię i można mi ufać. Z byłym facetem mamy dziecko. Od miesiąca jestem w związku z nowym facetem, w sumie to znajomy mojego byłego i przez niego się poznaliśmy. Były mnie źle traktował, ten obecny zawsze stawał w mojej obronie i tak się to w sumie wszystko zaczęło. Jest starszy ode mnie a ja jestem młoda i podobno ładna. Widzę ze on mi nie ufa, myśli ze coś kombinuję i go okłamuję. Nie mieszkamy razem na razie, ja z dzieckiem jestem u rodziców.
Sytuacja wyglada tak, wieczorem usypiam dziecko i przeważnie usypiać już razem z nim. Potem budzę się o 1,2 w nocy i dzwonię to obecnego partnera bo widzę ze dzwonił do mnie o 22 np kiedy ja uśpiła się z dzieckiem. Telefon mam w innym pokoju bo tam gdzie śpimy nie mam kompletnie zasięgu i nawet nie będę miała śladu ze ktoś do mnie dzwonił. No i jak oddzwaniam o tej 1 czy 2 to on myśli ze ja dopiero do domu wróciłam, ze pewnie byłam na jakiejś imprezie i go okłamuję a to nieprawda. Ja nie mam żadnych znajomych, mam tylko jego i dziecko. Wiem ze to może dla niego dziwnie trochę wyglądać, pewnie sama uważałabym ze to jest troche podejrzane gdyby ktoś mi się tak tłumaczył. Ale jestem w stosunku do niego w 100% szczera i uczciwa.
Może dlatego on mi nie ufa bo wie ze jestem trochę popyrtana i wie co odwalałam w przeszłości; poza tym nasze pierwsze spotkanie odbyło się jak byłam jeszcze w związku z moim ex w tajemnicy przed nim i to chyba tez złe o mnie świadczy.
Nie wiem co mam teraz zrobić i jak sprawić żeby on mi zaufał. On daje mi to czego kilka lat poszukiwałam, związek z nim jest spełnieniem moich marzeń i naprawdę nie mam potrzeby żeby kombinować i go okłamywać, jest dla mnie wszystkim i nie wyobrażam sobie odwalić w stosunku do niego coś złego. Tylko jak go do tego przekonać?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Facet mi nie ufa, jak to zmienić?

Nic nie zrobisz, początek związku i brak zaufania, nie wróży to dobrze.
Problem będzie się raczej pogłębiał, z jego strony.

Odp: Facet mi nie ufa, jak to zmienić?
Zielony_Domek napisał/a:

Nic nie zrobisz, początek związku i brak zaufania, nie wróży to dobrze.
Problem będzie się raczej pogłębiał, z jego strony.

I tak nie mam znajomych żadnych, sama nigdzie nie wychodzę, siedzę tylko z dzieckiem i niedługo idę do normalnej pracy.
W sumie to go rozumiem bo wtedy co się z nim spotkałam pierwszy raz tak jak pisałam byłam jeszcze w związku z byłym i wie ze wtedy naściemniałam byłemu. Może uważa ze jemu tez tak będę kłamać? Ze ściemnianie przychodzi mi z łatwością? A były jeszcze opowiada wszystkim kłamstwa na mój temat, ze go zdradzałam, ze będąc z dzieckiem jak on był w pracy to przyprowadzałam sobie facetów do mieszkania co nie jest prawdą. Faktem jest natomiast to ze zarabiałam ciałem (nie jako prostytutka) i miałam kontakt z wieloma facetami pracując tak ale seksu za pieniądze nie uprawiałam nigdy. On o tym wie. Dla niego zrezygnowałam.
No i teraz te sytuacje z tym spaniem i oddzwanianiem w środku nocy wyglądają dziwnie.
Może z czasem zaufa mi? Może jak już zamieszkamy razem to się zmieni? Zobaczy ze ja faktycznie nie mam żadnych znajomych a jak gadam przez telefon to tylko z nim albo z babcią i rodzicami. Z innymi osobami nie mam kontaktu.

4

Odp: Facet mi nie ufa, jak to zmienić?
FruhlingInParis napisał/a:

Zobaczy ze ja faktycznie nie mam żadnych znajomych a jak gadam przez telefon to tylko z nim albo z babcią i rodzicami. Z innymi osobami nie mam kontaktu.

Jestes swiadoma tego, ze brak znajomych NIE jest zdrowym objawem?

5

Odp: Facet mi nie ufa, jak to zmienić?
FruhlingInParis napisał/a:

Cześć, piszę bo nie wiem co mam zrobić i jak pokazać ze naprawdę nie kłamię i można mi ufać. Z byłym facetem mamy dziecko. Od miesiąca jestem w związku z nowym facetem, w sumie to znajomy mojego byłego i przez niego się poznaliśmy. Były mnie źle traktował, ten obecny zawsze stawał w mojej obronie i tak się to w sumie wszystko zaczęło. Jest starszy ode mnie a ja jestem młoda i podobno ładna. Widzę ze on mi nie ufa, myśli ze coś kombinuję i go okłamuję. Nie mieszkamy razem na razie, ja z dzieckiem jestem u rodziców.
Sytuacja wyglada tak, wieczorem usypiam dziecko i przeważnie usypiać już razem z nim. Potem budzę się o 1,2 w nocy i dzwonię to obecnego partnera bo widzę ze dzwonił do mnie o 22 np kiedy ja uśpiła się z dzieckiem. Telefon mam w innym pokoju bo tam gdzie śpimy nie mam kompletnie zasięgu i nawet nie będę miała śladu ze ktoś do mnie dzwonił. No i jak oddzwaniam o tej 1 czy 2 to on myśli ze ja dopiero do domu wróciłam, ze pewnie byłam na jakiejś imprezie i go okłamuję a to nieprawda. Ja nie mam żadnych znajomych, mam tylko jego i dziecko. Wiem ze to może dla niego dziwnie trochę wyglądać, pewnie sama uważałabym ze to jest troche podejrzane gdyby ktoś mi się tak tłumaczył. Ale jestem w stosunku do niego w 100% szczera i uczciwa.
Może dlatego on mi nie ufa bo wie ze jestem trochę popyrtana i wie co odwalałam w przeszłości; poza tym nasze pierwsze spotkanie odbyło się jak byłam jeszcze w związku z moim ex w tajemnicy przed nim i to chyba tez złe o mnie świadczy.
Nie wiem co mam teraz zrobić i jak sprawić żeby on mi zaufał. On daje mi to czego kilka lat poszukiwałam, związek z nim jest spełnieniem moich marzeń i naprawdę nie mam potrzeby żeby kombinować i go okłamywać, jest dla mnie wszystkim i nie wyobrażam sobie odwalić w stosunku do niego coś złego. Tylko jak go do tego przekonać?

To on ma problem, nie Ty. Jedyne, co mądrego możesz zrobić, to zakończyć relację z tym człowiekiem, bo będzie tylko gorzej z czasem.

Swoją drogą, taka izolacja, jaką sobie fundujesz, może się odbić niekorzystnie na Twoim zdrowiu i życiu. Nie jest zdrowe i normalne W OGÓLE nie mieć znajomych i siedzieć tylko w domu z dzieckiem. Oszalejesz.

Odp: Facet mi nie ufa, jak to zmienić?

To nie jest tak ze ja nagle nie mam znajomych, po prostu nigdy ich nie miałam. Ani w dzieciństwie, ani jako nastolatka, ani teraz. Ale to prawda, nie jestem normalna, mam zaburzenia osobowości.
Nie zakończę tej relacji, nie zrobię tego bo kocham go najbardziej na świecie i chce z kim być. Zazdrość nie jest problemem dla mnie, nie przeszkadza mi to ze ktoś jest o mnie zazdrosny tylko chciałabym żeby był pewien ze nie oszukam go, nie zdradzę i nic nie odwalę.

7

Odp: Facet mi nie ufa, jak to zmienić?
FruhlingInParis napisał/a:

To nie jest tak ze ja nagle nie mam znajomych, po prostu nigdy ich nie miałam. Ani w dzieciństwie, ani jako nastolatka, ani teraz. Ale to prawda, nie jestem normalna, mam zaburzenia osobowości.
Nie zakończę tej relacji, nie zrobię tego bo kocham go najbardziej na świecie i chce z kim być. Zazdrość nie jest problemem dla mnie, nie przeszkadza mi to ze ktoś jest o mnie zazdrosny tylko chciałabym żeby był pewien ze nie oszukam go, nie zdradzę i nic nie odwalę.

Jestes z nim w zwiazku miesiac. To, ze twierdzisz, ze kochasz go najbardziej na swiecie tez nie jest dobrym objawem.
Leczysz te zaburzenia?

8

Odp: Facet mi nie ufa, jak to zmienić?

Ta wasza relacja już na początku jest kompletnie popieprzona. Czarno to widzę. Robisz coś względem swoich zaburzeń osobowości ? Jakaś terapia ?

9

Odp: Facet mi nie ufa, jak to zmienić?

Brak zaufania po miesiącu związku jest znakiem ostrzegawczym. Twierdzenie, że się kocha kogoś po miesiącu też normalne nie jest. Pozwolę sobie stwierdzić, że z obojgiem was jest coś nie w porządku.

Jakoże on na forum nie jest, skomentowac moge tylko Ciebie w wiekszym zakresie. Wydajesz sie osoba, która ma skrajne emocje, jest impulsywna, bardzo obawiajaca sie samotności. Ty tego czlowieka nie kochasz, choć tak Ci się wydaje, Ty się go uwiesilaś z desperacji. Cokolwiek by nie zrobil, nawet jakby w domu zaczął Cię zamykać z zazdrości, to byłoby dla Ciebie powodem, że jemu zależy, a nie przejawem przemocy.

Nie wiem jakie masz zaburzenia, ale z tego co opisalaś, to brzmi mi to jak borderline. Ty się wogóle leczysz?

10 Ostatnio edytowany przez CatLady (2020-09-30 13:14:14)

Odp: Facet mi nie ufa, jak to zmienić?
FruhlingInParis napisał/a:

Cześć,
Sytuacja wyglada tak, wieczorem usypiam dziecko i przeważnie usypiać już razem z nim. Potem budzę się o 1,2 w nocy i dzwonię to obecnego partnera bo widzę ze dzwonił do mnie o 22 np kiedy ja uśpiła się z dzieckiem. Telefon mam w innym pokoju bo tam gdzie śpimy nie mam kompletnie zasięgu i nawet nie będę miała śladu ze ktoś do mnie dzwonił. No i jak oddzwaniam o tej 1 czy 2 to on myśli ze ja dopiero do domu wróciłam, ze pewnie byłam na jakiejś imprezie i go okłamuję a to nieprawda.
Nie wiem co mam teraz zrobić i jak sprawić żeby on mi zaufał. ?

Ciekawe jak on to sobie wyobraża. Masz małe dziecko. Jak idziesz na rzekomą imprezę to zostawiasz dziecko same, czy zabierasz je że sobą? Co za idiota, za przeproszeniem. Jak dziecko usypiasz to chyba jasne że telefonu nie bierzesz że sobą i że nie będziesz w tym samym czasie z nim gadać.

Nie da się udowodnić, że nie jesteś jeleniem. Nie da się udowodnić niewinności. Na Twoim miejscu nawet bym nie próbowała. Podziękuj panu za znajomość. Pomyśl, on Ci zupełnie nie ufa i próbuje kontrolować, a nawet nie mieszkacie że sobą. Jeśli on ma Ciebie za jakąś puszczalską kłamczuchę to po co z Tobą jest?

11

Odp: Facet mi nie ufa, jak to zmienić?

nie ufa ci bo sam wie ze zdradzilas z nim swojego exa. moze nie planowal z toba nic powaznego a teraz sie zaangazowal i dlatego stal sie zazdrosny. Jak pojdziesz do pracy to sie zacznie dopiero jazda. "a co to za kolega?" a "czemu tak pozno z pracy?" itp.  Wy sie zniszczycie.

12

Odp: Facet mi nie ufa, jak to zmienić?

Mam borderline, zgadza się.
Chodziłam na terapię ale musiałam zrezygnować bo nie miałam pieniedzy żeby płacić za terapie, a teraz muszę pracować żeby zarobić na siebie i dziecko, nie jestem osobą wykształconą wiec tez jest trochę ciężko...
Ja go rozumiem bo w poprzednim związku ja byłam chorobliwie zazdrosna robiąca awantury o każda minutę spóźnienia i izolowałam go od ludzi. Potem ja znormalnialam po terapii a on zaczął mnie traktować jak śmiecia.
Do pracy idę pracować a nie szukać znajomych. Zawsze byłam odludkiem i to się chyba nie zmieni.
Chociaż ten obecny tak trochę mnie wyciąga do ludzi, poznaje ze swoimi znajomymi i za każdym razem powtarza mi ze jest przy mnie i żebym się nie denerwowała i ze rozumie ze to dla mnie trudne.

13

Odp: Facet mi nie ufa, jak to zmienić?

Misinx, Beyondblackie, CatLady dobrze ci napisali. Ładujesz sie w kolejny związek gdzie będziesz źle traktowana. Przecież to co robi ten "cudowny koleś" to jest forma manipulacji, a po twoim wpisie widać, ze działa na ciebie idealnie. Jesteś przepełniona toksycznym wstydem, pewnie nawet wierzysz, że typ ma rację. Naprawdę tego dla siebie chcesz ciągłego poczucia winy? Nie wiem jaki był niedobry ten poprzedni partner, ale może tak zły, że teraz każdy inny wydaje ci się ciepły, cudowny i dobry mimo tego, że już się zapowiada problematycznie. Wiadomo, że nie o takie porady ci chodzi, chciałabyś byśmy ci podali rozwiązanie jak sprawić by twój partner był z ciebie zadowolony. Nie na tym polega związek, Na ciągłym tłumaczeniu się, poczuciu winy, umniejszaniu siebie, radości z każdego ochłapu czułości i dobroci, robieniu z ciebie tej złej, puszczalskiej.

14

Odp: Facet mi nie ufa, jak to zmienić?
FruhlingInParis napisał/a:

Mam borderline, zgadza się.
Chodziłam na terapię ale musiałam zrezygnować bo nie miałam pieniedzy żeby płacić za terapie, a teraz muszę pracować żeby zarobić na siebie i dziecko, nie jestem osobą wykształconą wiec tez jest trochę ciężko...
Ja go rozumiem bo w poprzednim związku ja byłam chorobliwie zazdrosna robiąca awantury o każda minutę spóźnienia i izolowałam go od ludzi. Potem ja znormalnialam po terapii a on zaczął mnie traktować jak śmiecia.
Do pracy idę pracować a nie szukać znajomych. Zawsze byłam odludkiem i to się chyba nie zmieni.
Chociaż ten obecny tak trochę mnie wyciąga do ludzi, poznaje ze swoimi znajomymi i za każdym razem powtarza mi ze jest przy mnie i żebym się nie denerwowała i ze rozumie ze to dla mnie trudne.

Mieszkasz w dużym mieście ? Spróbuj poszukać terapii na NFZ. Wiem, że to nie jest łatwe i często trzeba odczekać w kolejce, ale nie rezygnuj.

15 Ostatnio edytowany przez CatLady (2020-09-30 15:08:03)

Odp: Facet mi nie ufa, jak to zmienić?
acine napisał/a:

nie ufa ci bo sam wie ze zdradzilas z nim swojego exa.

A sam jakim jest kolegą skoro za plecami kumpla brał się za jego dziewczynę?

Na tą sytuację można patrzeć z dwóch stron.

Autorko
Mówisz że on ma rację że jest podejrzliwy wobec Ciebie, bo się z nim spotkałaś za plecami ówczesnego chłopaka - ale przecież on sam nie jest lepszy. Spotkał się z dziewczyną swojego kumpla za jego plecami. Jak się ma takich przyjaciół to już nie trzeba mieć wrogów.

Ani z niego materiał na partnera ani na przyjaciela.

16

Odp: Facet mi nie ufa, jak to zmienić?

Oboje macie problemy ze sobą. Pytanie, czy zamieciecie je pod dywan, czy rozwiążecie...

17

Odp: Facet mi nie ufa, jak to zmienić?

Na razie mieszkam u rodziców w małej wiosce, kasy tez za bardzo nie mam żeby dojechać gdzieś dalej a od nich nie będę ciągnąć pieniędzy, już i tak dużo pomagają. Nie zawalę terapii na pewno bo wiem jakie to ważne tylko obecnie no naprawdę nie mam jak.
Do obecnego tez się przecież nie przeprowadzę z dzieckiem nie mając pracy i pieniędzy mimo że on by chciał i sam mi to proponował.
On tez nie robi mi jakiś awantur czy coś, spokojnie do mnie mówi i pyta po prostu, ja mu wyjaśniam i on to przyjmuje, nie ma z jego strony żadnych wyzwisk, szantaży czy gróźb do mnie. Może to ja wyolbrzymiam ze on mi nie ufa? Sama już nie wiem.

18

Odp: Facet mi nie ufa, jak to zmienić?
FruhlingInParis napisał/a:

Może to ja wyolbrzymiam ze on mi nie ufa? Sama już nie wiem.

Dlaczego tak bardzo sama sobie nie ufasz? Cos musi być nie tak skoro tu napisałaś. Wszyscy Ci w miare zgodnie napisali, że facet jest kontrolujący i zazdrosny, a Ty teraz próbujesz go bronić. O co Ci chodzi?

Skoro nie wyzywa, a Tobie pasauje spowiadanie się z każdej minuty, to z nim bądź, nie ma problemu.

19

Odp: Facet mi nie ufa, jak to zmienić?

Jeśli nie masz sobie nic do zarzucenia, to jego brak zaufania i zazdrość jest wyłącznie JEGO problemem. Przecież nie możesz odpowiadać za to, że wyobraźnia podpowiada mu coś innego niż dzieje się w rzeczywistości czy też nie radzi sobie z podejrzliwością i emocjami.

To co jest jednak szczególnie niepokojące, a na co poprzednicy zwrócili już uwagę, to Twój brak krytycznego spojrzenia na to, co się dzieje. Ty, owszem, na pytanie partnera dlaczego nie odebrałaś telefonu jak najbardziej możesz zgodnie z prawdą odpowiedzieć, ale równie dobrze możesz nie odpowiadać, jeśli czujesz się jak na przesłuchaniu, a już czucie się winną za to, że szczera odpowiedź okazuje się dla drugiej osoby mało wiarygodna, wskazuje, że jesteś poddawana manipulacji. Nie chcę Cię straszyć, ale mi zapaliłaby się czerwona lampka. Uwierz, że każda przemoc zaczyna się pozornie niewinnie - teraz zmuszona jesteś, by udowadniać, że nie jesteś wielbłądem, a za jakiś czas sama będziesz się zastanawiać czy aby na pewno.

20 Ostatnio edytowany przez madoja (2020-10-01 08:20:19)

Odp: Facet mi nie ufa, jak to zmienić?

Trochę nie rozumiem czemu wszyscy wsiedli na tego faceta.

Moim zdaniem to faktycznie wygląda dziwnie, gdybym dzwoniła do kogoś wieczorem, on by nie odbierał i oddzwaniał o 2 w nocy. I to jakaś powtarzająca się sytuacja. Do tego wie, że zdradzałaś ex oraz "odwalałaś numery" (nie napisałaś jakie, tylko że o tym wie). Ja tez bym na jego miejscu uznała że kręcisz.

I wszystkie dziewczyny które tak hejtują na tego faceta, pisałyby co innego, gdyby był tu post jakiejś kobiety o tym, że notorycznie jej facet nie odbiera a oddzwania w 2 w nocy i tłumaczy się tym że spał. Rozumiem że raz taka sytuacja, ale skoro się powtarza to jest bardzo podejrzane.

21

Odp: Facet mi nie ufa, jak to zmienić?

Madoja, oni tego jej eksa oboje zdradzali. Ona jako jego dziewczyna, on jako jego przyjaciel.

Zgodzę się z jednym: jak ma oddzwaniać o 2 w nocy, to lepiej poczekać do rana.

22

Odp: Facet mi nie ufa, jak to zmienić?
CatLady napisał/a:

Madoja, oni tego jej eksa oboje zdradzali. Ona jako jego dziewczyna, on jako jego przyjaciel.

Zgodzę się z jednym: jak ma oddzwaniać o 2 w nocy, to lepiej poczekać do rana.

wiesz ale jest jakas roznica miedzy zdradzaniem dziewczyny a zdradzaniem przyjaciela. Dzisiaj zreszta przyjaciel to bardzo mgliste okreslenie bo tam chyba nawet nie bylo prawdziwej przyjazni miedzy tymi dwoma facetami.

23

Odp: Facet mi nie ufa, jak to zmienić?

Zaufanie to nie pstryczek autorko.

Kontekst historii jasno pokazuje, że facet wie co robi zachowując dystans.

24

Odp: Facet mi nie ufa, jak to zmienić?

Oczywiście, że to co miało miejsce wcześniej może rzucać jakieś światło i wywoływać podejrzliwość, ale skoro obecnie nie dzieje się nic, co mogłoby burzyć jego zaufanie, to jest to jego problem. Przede wszystkim jednak wiedząc z kim się wiąże, wiedział też jakie ponosi ryzyko. Podjął określoną decyzję, a teraz już tylko ponosi jej konsekwencje. Można więc zapytać: po co się z Autorką wiązał, jeśli teraz wariuje, a całkiem logiczne wyjaśnienia go nie przekonują?

25 Ostatnio edytowany przez acine (2020-10-01 13:02:58)

Odp: Facet mi nie ufa, jak to zmienić?
Olinka napisał/a:

Oczywiście, że to co miało miejsce wcześniej może rzucać jakieś światło i wywoływać podejrzliwość, ale skoro obecnie nie dzieje się nic, co mogłoby burzyć jego zaufanie, to jest to jego problem. Przede wszystkim jednak wiedząc z kim się wiąże, wiedział też jakie ponosi ryzyko. Podjął określoną decyzję, a teraz już tylko ponosi jej konsekwencje. Można więc zapytać: po co się z Autorką wiązał, jeśli teraz wariuje, a całkiem logiczne wyjaśnienia go nie przekonują?

Olinko, ale to jest tak samo jak w romansach, ludzie na poczatku mowia ze sa tylko dla seksu ze soba a pozniej jakos tak sie dzieje ze sie angazuja emocjonalnie. tu tez moglo tak byc, koles chcial zaliczyc panne swojego przyjaciela ( ktory niegdy przyjacielem nie byl ale kumplem do wychodzenia na imprezy i ewentualnym rywalem kto wiecej wyrwie ) a pozniej pomyslal ze sobie troche na niej "pojezdzi" ale sie zaangazowal emocjonalnie no i tutaj to juz jest dla niego nie halo bo pojawiaja sie rozne dziwne objawy wink

26

Odp: Facet mi nie ufa, jak to zmienić?

Oni nie byli przyjaciółmi ani nawet w sumie kolegami tez nie... Ot, tacy znajomi, cześć cześć i do widzenia. Czasem trochę pogadali bo mieli wspólnych kolegów ale oni kolegami nie byli, więcej ja z nim gadałam.  Jak były do mnie robił jakieś akcje to tamten zawsze stawał w mojej obronie a były się wkurzał ze ma czelność się wpieprzac jak to nie jego sprawa i nie raz tez były tamtemu nawrzucał. Chociaż komu on nie nawrzucał jak każdy był dla niego idiotą, debilem i gorsze, zwłaszcza ja.
Moje dotychczasowe życie nie przedstawia mnie w dobrym świetle, raczej ukazuje moją niestabilność i chwiejność. Chce być z tym obecnym i nie chciałabym pod żadnym pozorem go skrzywdzić. Tylko on wie jakie numery potrafiłam odwalić i boi się ze ja w każdej chwili mogę coś odwalić i jeszcze mam długi i komornika za głupoty które zrobilam kilka lat temu. Nie dziwię mu się że się boi bo prawdę powiedziawszy to czasem sama się boje siebie co w danej chwili mi do głowy wpadnie ale wiem ze dam z siebie wszystko żeby być choć względnie normalną i nie zawieść obecnego partnera.

27

Odp: Facet mi nie ufa, jak to zmienić?
FruhlingInParis napisał/a:

Oni nie byli przyjaciółmi ani nawet w sumie kolegami tez nie... Ot, tacy znajomi, cześć cześć i do widzenia. Czasem trochę pogadali bo mieli wspólnych kolegów ale oni kolegami nie byli, więcej ja z nim gadałam.  Jak były do mnie robił jakieś akcje to tamten zawsze stawał w mojej obronie a były się wkurzał ze ma czelność się wpieprzac jak to nie jego sprawa i nie raz tez były tamtemu nawrzucał. Chociaż komu on nie nawrzucał jak każdy był dla niego idiotą, debilem i gorsze, zwłaszcza ja.
Moje dotychczasowe życie nie przedstawia mnie w dobrym świetle, raczej ukazuje moją niestabilność i chwiejność. Chce być z tym obecnym i nie chciałabym pod żadnym pozorem go skrzywdzić. Tylko on wie jakie numery potrafiłam odwalić i boi się ze ja w każdej chwili mogę coś odwalić i jeszcze mam długi i komornika za głupoty które zrobilam kilka lat temu. Nie dziwię mu się że się boi bo prawdę powiedziawszy to czasem sama się boje siebie co w danej chwili mi do głowy wpadnie ale wiem ze dam z siebie wszystko żeby być choć względnie normalną i nie zawieść obecnego partnera.

Trzymam mocno kciuki, żeby Ci się udało smile

28

Odp: Facet mi nie ufa, jak to zmienić?
Beyondblackie napisał/a:

Brak zaufania po miesiącu związku jest znakiem ostrzegawczym.

Raczej jest znakiem, że masz do czynienia z osobą myślącą. Na zaufanie trzeba zapracować.

Normalny stan na początku związku jest stanem nieokreślonym - ani ufam, ani nie ufam, dopóki nie dostanę powodów do jednego lub drugiego.

W tym przypadku brak zaufania jest rzeczą oczywistą, bo mamy panią z zaburzoną osobowością (która sama sobie nie ufa!), która była prostytutką (a teraz dorabia do tego teorię, że niby nie, bo coś - pewnie mamy do czynienia ze sponsorowaną, cichodajką albo cyberprostytutką), która zdradzała poprzedniego faceta, także z obecnym. Gdyby miał do niej zaufanie, to byłby kretynem.

29

Odp: Facet mi nie ufa, jak to zmienić?
JaJakoJa napisał/a:
Beyondblackie napisał/a:

Brak zaufania po miesiącu związku jest znakiem ostrzegawczym.

Raczej jest znakiem, że masz do czynienia z osobą myślącą. Na zaufanie trzeba zapracować.

Normalny stan na początku związku jest stanem nieokreślonym - ani ufam, ani nie ufam, dopóki nie dostanę powodów do jednego lub drugiego.

W tym przypadku brak zaufania jest rzeczą oczywistą, bo mamy panią z zaburzoną osobowością (która sama sobie nie ufa!), która była prostytutką (a teraz dorabia do tego teorię, że niby nie, bo coś - pewnie mamy do czynienia ze sponsorowaną, cichodajką albo cyberprostytutką), która zdradzała poprzedniego faceta, także z obecnym. Gdyby miał do niej zaufanie, to byłby kretynem.

z jej opisu co robila to raczej wchodza w gre tylko tzw kamerki nie prostytucja

30 Ostatnio edytowany przez JaJakoJa (2020-10-03 12:37:23)

Odp: Facet mi nie ufa, jak to zmienić?
acine napisał/a:

z jej opisu co robila to raczej wchodza w gre tylko tzw kamerki nie prostytucja

Czyli cyberprostytucja. Z opisu mogłyby tez być masaże erotyczne, co też jest formą prostytucji.

31

Odp: Facet mi nie ufa, jak to zmienić?
JaJakoJa napisał/a:

Raczej jest znakiem, że masz do czynienia z osobą myślącą. Na zaufanie trzeba zapracować.

Normalny stan na początku związku jest stanem nieokreślonym - ani ufam, ani nie ufam, dopóki nie dostanę powodów do jednego lub drugiego.

W tym przypadku brak zaufania jest rzeczą oczywistą, bo mamy panią z zaburzoną osobowością (która sama sobie nie ufa!), która była prostytutką (a teraz dorabia do tego teorię, że niby nie, bo coś - pewnie mamy do czynienia ze sponsorowaną, cichodajką albo cyberprostytutką), która zdradzała poprzedniego faceta, także z obecnym. Gdyby miał do niej zaufanie, to byłby kretynem.

Nieważne co to było, bo nikt o zdrowym rozsądku nie wchodzi w związek z kimś, komu już na starcie nie ufa. Jeśli jednak decyduje się, to robi to na własne ryzyko i z wszystkimi konsekwencjami posiadanej przez siebie wiedzy na temat przeszłości partnerki.
Sytuacja wyglądałaby zupełnie inaczej, gdyby Autorka coś przed nim ukrywała, a potem prawda wyszła na jaw. Tutaj tak nie było, dlatego zazdrość jest JEGO problemem i to on musi sobie z nią poradzić bez obciążania własną podejrzliwością drugiej strony, zaś ewentualne pretensje może mieć do samego siebie, że zauroczył się w kimś, komu nie ufa.

32

Odp: Facet mi nie ufa, jak to zmienić?
Olinka napisał/a:

Nieważne co to było, bo nikt o zdrowym rozsądku nie wchodzi w związek z kimś, komu już na starcie nie ufa. Jeśli jednak decyduje się, to robi to na własne ryzyko i z wszystkimi konsekwencjami posiadanej przez siebie wiedzy na temat przeszłości partnerki.
Sytuacja wyglądałaby zupełnie inaczej, gdyby Autorka coś przed nim ukrywała, a potem prawda wyszła na jaw. Tutaj tak nie było, dlatego zazdrość jest JEGO problemem i to on musi sobie z nią poradzić bez obciążania własną podejrzliwością drugiej strony, zaś ewentualne pretensje może mieć do samego siebie, że zauroczył się w kimś, komu nie ufa.

Nikt normalny nie powinien ufać osobie z borderline, już nawet abstrahując od przeszłości, która jest dodatkowym obciążeniem. I tak, nikt normalny nie wchodzi w związek z osobą z borderline, a w każdym razie nie w dłuższą relację. Na tym właśnie polega to zaburzenie osobowości, że z taką osobą nie da się zbudować normalnego związku. Co gorsza, jest to zaburzenie bardzo trudno poddające się terapii, a pierwszy etap terapii, pewnie wieloletni, to sprowadzenie borderline do mniej toksycznego zaburzenia, czyli narcyzmu.

Co do samego zaufania, to tu panuje dziwaczny pogląd czarno-białe: albo ufa, albo nie ufa. Nie ma stanu pośredniego. np. "jeszcze nie wiem czy ufam, czy nie ufam". Inna rzecz, że stuprocentowe zaufanie, nawet po 40 latach razem, jest czymś dziwacznym.

33

Odp: Facet mi nie ufa, jak to zmienić?
JaJakoJa napisał/a:

Nikt normalny nie powinien ufać osobie z borderline, już nawet abstrahując od przeszłości, która jest dodatkowym obciążeniem. I tak, nikt normalny nie wchodzi w związek z osobą z borderline, a w każdym razie nie w dłuższą relację. Na tym właśnie polega to zaburzenie osobowości, że z taką osobą nie da się zbudować normalnego związku. Co gorsza, jest to zaburzenie bardzo trudno poddające się terapii, a pierwszy etap terapii, pewnie wieloletni, to sprowadzenie borderline do mniej toksycznego zaburzenia, czyli narcyzmu.

Co do samego zaufania, to tu panuje dziwaczny pogląd czarno-białe: albo ufa, albo nie ufa. Nie ma stanu pośredniego. np. "jeszcze nie wiem czy ufam, czy nie ufam". Inna rzecz, że stuprocentowe zaufanie, nawet po 40 latach razem, jest czymś dziwacznym.

Pozostaje pytanie czy on zdaje sobie sprawę, że ma do czynienia z osobą z borderline, a jeśli tak, to z czym to się wiąże. I z jednej strony to może mu wiele rzeczy wyjaśniać, z drugiej ponownie łączy się (lub nie - jeśli nie rozumie zagadnienia) ze świadomością podjętego ryzyka.

Jeśli zaś chodzi o zaufanie, to wychodzę z założenia, że dopóki ktoś go nie zawiedzie, to mu z założenia ufam i nie zakładam, że powinnam być podejrzliwa. Natomiast pełna zgoda, że absolutna pewność co do drugiej osoby jest pewnego rodzaju naiwnością, na której można się mocno przejechać. Wbrew pozorom to nie jest jednak to samo.

34

Odp: Facet mi nie ufa, jak to zmienić?

Byłam striptizerką, pozowałam tez nago. Nic więcej. Były wiedział o tym.
Obecny facet wie o moich zaburzeniach. Powiedziałam mu o bordeline, ale on jakby tego nie przyjmuje. Mówię mu ze muszę iść do psychologa, muszę mieć terapię i być pod kontrolą specjalisty. On mówi ze jestem normalną kobietą i myśli ze jemu się uda mnie naprawić, choć tłumacze ze tak się nie da i nie chcę go obciążać swoimi problemami. Ale on tego nie przyjmuje i twierdzi ze jestem normalna. Uważa ze to kwestia tego ze byłam źle traktowana a jeśli on mnie będzie dobrze traktował to ja tez będę się dobrze czuła i będzie wszystko dobrze. Ale nawet jeśli to przecież nie jest wstanie być ze mną 24 godziny na dobę żebym ja się dobrze czuła i stałe prowadzić mnie rękę. Muszę pod opieką specjalisty sama przystosować się do normalnego życia.
A tak poza tym to widzę ze jest lepiej i ze nabiera do mnie zaufania.

35

Odp: Facet mi nie ufa, jak to zmienić?
FruhlingInParis napisał/a:

Byłam striptizerką, pozowałam tez nago. Nic więcej. Były wiedział o tym.
Obecny facet wie o moich zaburzeniach. Powiedziałam mu o bordeline, ale on jakby tego nie przyjmuje. Mówię mu ze muszę iść do psychologa, muszę mieć terapię i być pod kontrolą specjalisty. On mówi ze jestem normalną kobietą i myśli ze jemu się uda mnie naprawić, choć tłumacze ze tak się nie da i nie chcę go obciążać swoimi problemami. Ale on tego nie przyjmuje i twierdzi ze jestem normalna. Uważa ze to kwestia tego ze byłam źle traktowana a jeśli on mnie będzie dobrze traktował to ja tez będę się dobrze czuła i będzie wszystko dobrze. Ale nawet jeśli to przecież nie jest wstanie być ze mną 24 godziny na dobę żebym ja się dobrze czuła i stałe prowadzić mnie rękę. Muszę pod opieką specjalisty sama przystosować się do normalnego życia.
A tak poza tym to widzę ze jest lepiej i ze nabiera do mnie zaufania.

Tak podejrzewałem, że chodzi o pracę striptizerki.
Czy bierzesz jakieś leki ? Jesteś pod opieką psychiatry ? Jeśli Twój facet nie rozumie i nie przyjmuje do wiadomości tego co Ty mu mówisz, to może dobrze by było wspólnie iść właśnie do Twojego lekarza, który by mu wytłumaczył na czym polega sytuacja i że nie jest to fanaberia ? Wypieranie lub bagatelizowanie przez niego problemu do niczego dobrego nie doprowadzi i tu nawet "hektolitry" miłości i zaufania nie pomogą. Musi mieć świadomość problemu. Dla swojego i Twojego dobra.

36 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2020-10-05 12:53:21)

Odp: Facet mi nie ufa, jak to zmienić?
JaJakoJa napisał/a:

Co do samego zaufania, to tu panuje dziwaczny pogląd czarno-białe: albo ufa, albo nie ufa. Nie ma stanu pośredniego. np. "jeszcze nie wiem czy ufam, czy nie ufam". Inna rzecz, że stuprocentowe zaufanie, nawet po 40 latach razem, jest czymś dziwacznym.

Mnie się wydaje, że to jednak jest sytuacja dość zero-jedynkowa.
Chyba tylko podeszłabym do tego bardziej ogólnie, tzn. albo zakładam, że ludziom można ufać i naturalnym odruchem jest okazywanie szacunku i dopiero czyjeś negatywne działanie wobec mnie zmienia stosunek, ale do tej konkretnej osoby. Albo nie ufam ludziom generalnie, spodziewam się złego i zakładam, że na szacunek trzeba sobie zasłużyć

W tym wątku jednak chodzi o coś innego. Ten brak zaufania jest jakby narzędziem do ustawienia relacji tak, jak facet sobie tego życzy. Powiedz mi, jak wg Ciebie wygląda samopoczucie autorki po serii pytań i oskarżeń, gdzie ona musi tłumaczyć się z urojonych win? Jak będzie wyglądała jej samoocena po iluś tego typu sytuacjach? Zaraz będzie przekonana, że on robi jej wielką łaskę, że w ogóle z nią jest, bo taki wspaniałomyślny. Kropla drąży skałę.

37

Odp: Facet mi nie ufa, jak to zmienić?

Może się zdarzyć, że dana osoba nie wzbudza zaufania, bo coś tam o niej wiemy. W takiej sytuacji lepiej zrezygnować ze znajomości zamiast szantażować kogoś swoją zazdrością.

Jak już wyżej pisałam: nie da się udowodnić niewinności, tylko winne można udowodnić.

Posty [ 37 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Facet mi nie ufa, jak to zmienić?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024