Seryjny monogamista? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Seryjny monogamista?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 28 ]

1 Ostatnio edytowany przez Mitzi (2020-09-27 13:12:09)

Temat: Seryjny monogamista?

Dzień dobry, z góry dziękuję za przeczytanie wiadomości do końca, bo bardzo potrzebuję każdej opinii na temat mojej sytuacji.

Byłam prawie cztery lata w związku z chłopakiem, przez większość czasu na odległość. Przeszliśmy wiele, ja choruję psychicznie, on miał raka. Zawsze byłam przy nim i wspierałam go, jak mogłam, chociaż wiem, że miałam trudniejsze okresy, gdzie mogło to kuleć. W pandemii byliśmy cały czas razem, więc mieszkaliśmy ze sobą praktycznie od marca w moim mieszkaniu. Pod koniec czerwca przenieśliśmy się do jednego miasta i wspólnego mieszkania, wzięliśmy kota.

Był szczęśliwy, przyjechał pierwszy i czekał, aż dołączę. Mówił, że ze mną jest jak w domu, w końcu, tak normalnie. W środę, po moim sukcesie w pracy, przyszłam do domu i chciałam z nim świętować. Usłyszałam, że odchodzi do innej, koleżanki z pracy. Miałam co do niej podejrzenia, ale ufałam mu i nie chciałam tłamsić. Pozwalałam, żeby razem pracowali i wyjeżdżali. Byli na trzech wyjazdach, ale w sporych odstępach czasowych, jeden w te wakacje. Okazało się, że ten jeden starczył, aby stwierdził, że ją kocha. Ja mu ufałam i uznałam, że skoro ma 37 lat, to poważnie podchodzi do tego, że coś budujemy i byle co tego nie zakłóci. Myliłam się.

Jeszcze przed tym wyjazdem, na którym uznał, że kocha inną kobietę, musiał pojechać do swojego rodzinnego miasta po duplikat prawka. Cały czas pisał, że nie może się doczekać, aż wróci do mnie i kotka. Naprawdę był szczęśliwy i czułam, że mnie kocha - wszystko popsuło się po jego powrocie z wyjazdu.

Nasz związek niestety zaczął się podobnie. Poznaliśmy się na imprezie firmowej, po czym ja wróciłam do swojego miasta, z którego pracuję. On miał wtedy od 5 lat dziewczynę, o czym wiedziałam. Od tej imprezy pisaliśmy ze sobą bardzo dużo, ale nigdy dwuznacznie, dużo o pracy. Pewnego dnia napisał, że rozstał się z dziewczyną - potem mówił, że zaczęła oczekiwać od niego zobowiązań, a on pochodzi z rozbitej rodziny i się ich boi. Uznał, że nie kocha jej na tyle, żeby z nią się związać na stałe, i chciał poznać bliżej mnie. Mówił też, że gdybym się nie pojawiła, to na pewno by odszedł od dziewczyny, tylko pewnie później. Więc nie czułam, że on ją rzuca dla mnie.

Było wiele czerwonych flag. Wiedziałam, że boi się zobowiązań, ale wiecie, jak to zakochana kobieta - myślałam, że ze mną będzie inaczej. Po dwóch miesiącach, po pijaku (widzieliśmy się wtedy trzeci raz na żywo) wyznał mi miłość. Nie wzięłam tego poważnie i udawałam, że tego nie było, bo dla mnie to było za wcześnie. Ale wyobraźcie sobie, że teraz wszystkim opowiada, że kocha tę nową dziewczynę, chociaż widział się z nią też sporadycznie i jeszcze przed wyjazdem kochał mnie! To mi się w głowie nie mieści.

Dwie terapeutki uważają, że mój były nie jest zdolny do stałych związków i przerosło go to, że było normalnie i dobrze. Pochodzi z rozbitej rodziny, jego rodzice się rozwiedli, ale nadal ze sobą mieszkali. Ojciec pił. Wiem, że wiele przeszedł, ale to, co zrobił, nie mieści mi się w głowie. Wciąż sobie wyrzucam, że mogłam coś zrobić.  Że ostatnio było mniej seksu, a więcej codzienności, że miałam stres w pracy i go spuściłam z oka. Wiem, że nie polega to na pilnowaniu faceta i nigdy się w ten sposób nie zachowywałam. Jestem teraz w ogromnym kryzysie i nie wiem, co dalej.

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez Lovelynn (2020-09-27 13:30:53)

Odp: Seryjny monogamista?

Seryjny to na pewno, a z tą monogamią to już trochę gorzej, bo niby jest w stałym związku, ale nie przeszkadza mu to w rozglądaniu się na boki. Niby miło z jego strony, że kończy poprzednie związki przed rozpoczęcim następnego, ale wygląda na to, że nie potrafi przetrwać etapu, gdy najsilniejsze emocje opadają (co jest normalne) i się wycofuje. Typ poszukujący wrażeń - nie ma za czym płakać.

3

Odp: Seryjny monogamista?

Wiem, że nie zasługuje na łzy, ale i tak płaczę. To był mój pierwszy poważny związek, w który bardzo dużo zainwestowałam. Mam już 31 lat i boję się, że zostanę sama. Do tego dochodzi fakt, że muszę znaleźć kawalerkę w stolicy i sama się utrzymywać, muszę się przeprowadzić, muszę żyć sama po latach związku. Myślałam, że to wszystko było nagrodą za nasze trudy i teraz czekają nas same dobre rzeczy.

4

Odp: Seryjny monogamista?
Mitzi napisał/a:

Wiem, że nie zasługuje na łzy, ale i tak płaczę. To był mój pierwszy poważny związek, w który bardzo dużo zainwestowałam. Mam już 31 lat i boję się, że zostanę sama. Do tego dochodzi fakt, że muszę znaleźć kawalerkę w stolicy i sama się utrzymywać, muszę się przeprowadzić, muszę żyć sama po latach związku. Myślałam, że to wszystko było nagrodą za nasze trudy i teraz czekają nas same dobre rzeczy.

Rozumiem. Pierwsze rozstanie = najsilniejszy zawód. Twoje obawy i odczucia są bardzo typowe. Radziłabym Ci znaleźć grupę wsparcia na jakimś forum - nie wiem, czy tutaj taka istnieje, ale dobrze jest przez kolejne fazy rozstania przechodzić z kimś, kto ma lub miał podobne doświadczenia. Te podszepty strachu: "nie dam rady, zostanę sama" itp. to jest standard, ale najczęściej nie mają one potwierdzenia w rzeczywistości.

5

Odp: Seryjny monogamista?

Mam terapeutkę dwa razy w tygodniu i bliską przyjaciółkę, która tłumaczy mi jak dziecku to, co się dzieje. Ale nie chce tej przyjaciółki za mocno obciążać. Na szczęście nie zaniedbałam najbliższych, więc nie zostałam zupełnie sama, ale oczywiście żadna przyjaźń nie zastąpi partnera, który jest z Tobą zawsze i poświęca najwięcej czasu. Dlatego próbuję teraz nie pisać do wszystkich, tylko się wyciszyć i przyzwyczaić do tego, że będę sama i będą godziny czy dni, gdy nie będzie osoby, która spyta, co robię i jak się czuję.

6

Odp: Seryjny monogamista?

Przykro mi, że trafiłaś na takiego faceta, ale lepiej że teraz wyszło jaki jest, niż np w momencie gdy byście się zaręczyli albo byłabyś w ciąży. Długo byliścIe w związku na odległość, dzięki czemu on czuł się dobrze i dłużej to trwało. Piszesz, że mieszkasz w Warszawie, myślę że to duży plus, możesz zaangażować się z wiele różnych aktywności, a gdy będziesz chciała to poznawac nowych ludzi.

7 Ostatnio edytowany przez IsaBella77 (2020-09-27 17:10:50)

Odp: Seryjny monogamista?

Na razie u rodziców, pewnie zostanę u nich dwa miesiące, a potem poszukam kawalerki w Warszawie. Nie chcę rezygnować z tego miasta, bo mam w nim wiele przyjaciół i więcej perspektyw jeśli chodzi o rozwój kariery. Ale będzie mi ciężko, wiedząc, że on jest też tutaj, może mieszka z nową dziewczyną w naszym mieszkaniu. I pracujemy też niestety w jednej firmie, ale nie am między nami zależności w pracy, nie będzie potrzeby współpracy. Ja bardzo chcę wrócić do życia i żeby chociaż było neutralnie, a nie wulgaryzm, ale boję się bardzo, że bez niego nie potrafię. Że teraz mnie nie czeka już nic dobrego.

8

Odp: Seryjny monogamista?

Wiesz, może to lepiej że on został w starym mieszkaniu, a Ty pójdziesz na "nowe" bo nic Ci w nim nie będzie o nim przypominać. Ja bym przyspieszyła przeprowadzkę, a pracę może warto zmienić? Jest szansa, że często będziesz go widywać? Na pewno czeka Cię coś dobrego, teraz tak na prawdę odzyjesz po związku z niewłaściwym facetem.

9

Odp: Seryjny monogamista?

Tak, z wyprowadzki się cieszę i jeszcze w tym tygodniu zabieram rzeczy. Pracy nie chcę zmieniać, bo dostałam ogromne wsparcie - pozwolili mi wziąć wolne ile chcę i powiedzieli, że praca będzie na mnie czekała. Poza tym firma opłaciła mi dwa miesiące spotkań z terapeutką, dwa razy w tygodniu, na tyle na pewno by mnie nie było stać, bo to 130 zł za jedno spotkanie. A znalazłam fajną terapeutkę. Dużo jego znajomych jest w szoku i do mnie dzwoniło i pisało ze wsparciem. On był czuły i troskliwy, ale bardzo drażliwy, nerwowy. Nie lubił spotykać się z ludźmi, zamykał się w mieszkaniu, miał swoje nastroje. Ale bardzo go szanowałam i podziwiałam, wspierałam na każdym kroku. Ma ogromny defekt i nie chce sobie z nim poradzić. Najgorsze, że on nie widzi tego, tylko uważa, że dobrze robi, że kocha kogoś innego to odchodzi. Uważa, że to w porządku.

10

Odp: Seryjny monogamista?

Wow, to świetnego masz pracodawcę. Nie zastanawiaj się już nad tym, co on myśli, czuje, uważa. Skup się na sobie smile

11

Odp: Seryjny monogamista?

Na razie jest bardzo ciężko to zrealizować...

12

Odp: Seryjny monogamista?

bylam w podobnej sytuacji kilka lat temu. a nawet w troszke gorszej bo w wawie - między jednym rokiem studiów a drugim, musiałam jechac na wakacje do pracy zeby zarobic na wynajem. rozstałam się z facetem z którym mieszkałam- świat mi się zawalił. ale była to ogromna szkoła życia, przyjaciele mi pomogli, kase zarobiłam, mieszkanie znalazłam, nowe osoby poznałam i dziś twierdze że mimo cięzkiej sytuacji był to jeden z lepszych okresów mojego życia. choć od tamtej pory minęło kilka lat to myślę, że tamta sytuacji ukształtowała mnie na całe życie bo jeśli wyszłam z tej dupy w której wtedy byłam -to wyjde już z każdej smile
jestem przekonana, że ty też wyjdziesz z tego obronną ręką, nauczy cię to wiele o sobie, przekonasz się o własnej sile i o tym, że mimo, że wydaje ci się inaczej- dasz radę być SAMODZIELNA. i ta świadomość, że poradziłaś sobie sama zostanie z Tobą na zawsze.

13

Odp: Seryjny monogamista?

Dziękuję Sosenek, Twoja wiadomość podnosi na duchu. Ja właśnie się przekonałam, że mam osoby życzliwe obok siebie, że nie jestem sama. A całe życie bałam się, że nikt mnie tak naprawdę nie lubi, że nie jestem dla innych ważna. Mimo wszystko nadal jestem na tym etapie, że nie wierzę już, że mam jakąś szczęśliwą przyszłość, że ktoś mnie pokocha tak naprawdę i inne takie myśli... Ale będę próbowała z nimi walczyć.

14 Ostatnio edytowany przez sosenek (2020-09-27 20:54:30)

Odp: Seryjny monogamista?

oczywiście, że pokocha smile tym zupełnie się nie przejmuj.
też wtedy myślałam, że nikt mnie nie pokocha (zawsze tak się mysli po rozstaniu tongue ) a prawda jest taka, że od tamtej pory kochało mnie ze 4 gości wink

15

Odp: Seryjny monogamista?

Tak, tylko ja nie jestem typem związkowca, że tak to ujmę. To był mój pierwszy poważny chłopak, poznałam go, jak miałam 27 lat. Teraz mam 31 i wydaje mi się, że to już za późno, żeby poznać kolejnego i stworzyć relację, na której mi zależy.

16

Odp: Seryjny monogamista?

Jakbyś miała 110 lat, to zgodziłabym się z Twoim stwierdzeniem.
Ale 31? Nie żartuj proszę.

17

Odp: Seryjny monogamista?

Trochę się teraz czuję jak 110-latka, więc stąd te moje biadolenie. Wiecie, koniec życia itd.

18

Odp: Seryjny monogamista?
Mitzi napisał/a:

Teraz mam 31 i wydaje mi się, że to już za późno, żeby poznać kolejnego i stworzyć relację, na której mi zależy.

Nigdy ale to przenigdy nie jest za pozno !!!
Nie daj sobie tego wmowic albo sama sobie wmawiac - najprawdopodobniej to dopiero fajny poczatek twojego zycia smile
Tego kwiata to pol swiata smile pozyj sobie zyciem skoro mozesz!!

19 Ostatnio edytowany przez Bullinka (2020-09-27 23:15:38)

Odp: Seryjny monogamista?
Mitzi napisał/a:

Tak, tylko ja nie jestem typem związkowca, że tak to ujmę. To był mój pierwszy poważny chłopak, poznałam go, jak miałam 27 lat. Teraz mam 31 i wydaje mi się, że to już za późno, żeby poznać kolejnego i stworzyć relację, na której mi zależy.

No chyba zartujesz???

A co maja powiedziec kobiety 10, 15 czy 20 lat starsze od ciebie?
Maja usiasc z robotka jakiegos dziergania czy wyszywania i czekac na wnuki lub smierc?
One tez pragna fajnej relacji, poznania kogos itd

Moja droga, mozesz poznac kogos i stworzyc niejedna relacje, jesli tylko zechcesz.
31 lat to nie 90, gdzie stawy chrupia i miesnie nie dzialaja a Alzheimer czesto to dobrze znany gosc.

20

Odp: Seryjny monogamista?

Przepraszam, jeśli kogoś obraziło to, co napisałam. Jestem teraz w takim stanie, że wszystko widzę w czarnych barwach i wszystko na swoją niekorzyść, dlatego tak piszę. smile

21 Ostatnio edytowany przez IsaBella77 (2020-09-28 17:20:01)

Odp: Seryjny monogamista?

Moi drodzy, dzisiaj się dowiedziałam, że mój eks postąpił słusznie, w zgodzie z sobą. Zakochał się na jednym wyjeździe i postanowił, że tak będzie w porządku, jak odejdzie zaraz. Potwierdził, że w czerwcu i lipcu tego nie planował, nie było tego tematu. Najbardziej boli to, że on uważa, że robi dobrze. Napisał, że mnie nie zdradzał przecież przez rok, tylko miesiąc próbował sobie ułożyć to tak, żeby zostać, ale mu się nie udało. Odchodzi, bo tak chce. A mnie się chce umrzeć, bo to dla mnie nie pojęte, że można zrobić coś takiego.

Dodam, że on w czerwcu i lipcu niczego nie planował i nie było tematu, wszystko zmieniło się w przeciągu jednego miesiąca, właśnie w sierpniu.

22 Ostatnio edytowany przez Britan (2020-09-28 16:04:29)

Odp: Seryjny monogamista?

Młoda dupa z Ciebie smile
Ostatnio na tinderze poznałem dziewczynę w Twoim wieku którą narzeczony zostawił przed śłubem (byli ze sobą 5 lat).
Powód? Podobny do tego z Twojej sytuacji. Koleś poznał miesiąc wcześniej kobietę w której się zakochał.
Jak sobie poradziła? Odcięła się kompletnie (blokada wszędzie gdzie się da, wyrzucenie wszystkiego z nim związanego i zajęcie umysłu byle czym typu seriale, siłownia, bieganie). Po trzech miesiącach nie pamiętała o nim i założyła tindera.

Na pocieszenie dodam, że on byCiebie zdradził tak czy siak. Lepiej wcześniej niż później.
To po prostu taki typ człowieka.

23

Odp: Seryjny monogamista?

Dlaczego z nim rozmawiasz???
On sobie może czuć co chce. Widzisz, jaki to typ. Nigdy nie miałabyś pewności, czy nie pojawi się ktoś inny, a on nie odejdzie. Kompletnie nie nadawałby się na męża, a co dopiero np ojca. Ciesz się, że już z nim nie jesteś.
I poblokuj gdzie możesz, nie pisz, nie rozmawiaj, nie obserwuj.
Ja po rozstaniu dość szybko miałam tindera, ale po to, żeby się dowartościować i zabić czas - w pewnym stopniu podziałało smile

24

Odp: Seryjny monogamista?

Musiałam się z nim skontaktować w sprawie wyprowadzki, a nie potrafię z nim spokojnie rozmawiać. Najbardziej boli to, że zachowuje się, jakby zrobił dobrze, jakby zachował się fair i jakby zakochanie na jednym wyjeździe było możliwe. Mogliśmy to przepracować i pogadać, ale on uznał, że skoro poczuł coś do innej osoby, to czas zakończyć długoletni i stabilny związek. Też się fascynowałam innymi ludźmi przez te lata i mogłam sobie uciec, ale byłam wierna.

Co do Tindera, to raczej nie mój styl. Ale poszłam też trochę w banał, bo chudnę i planuję fryzjera. smile Wiem, że jest dużo takich historii jak moja, są też dużo gorsze, ale wiecie... Cierpię, więc wyobrażam sobie, że to największa tragedia świata i mnie już nic nie czeka.

25

Odp: Seryjny monogamista?

przejdzie Ci wink za 3 miesiące założysz tindera smile a on? cóż, nic nie jest w życiu dane na zawsze, a już na pewno nie partner. miał prawo się zakochać i odejść. każdy zawsze ma prawo odejść ze związku choćby dla drugiej strony przyczyna była abstrakcyjna. możesz się z tym nie zgadzać, ale musisz zaakceptować i uszanować jego decyzje.

26

Odp: Seryjny monogamista?

Zgadzam się z tym. Ale można to zrobić z klasą. Gdyby porozmawiał zaraz po tym przełomowym wyjeździe, który mu wystarczył do zakochania w innej osobie, to na pewno nie miałabym w sobie aż tyle żalu i złości. Zobaczymy, co z tym tinderem będzie w grudniu/styczniu. smile Na razie nie jest to dla mnie priorytetem zająć się nowym facetem, wolę sobą.

27

Odp: Seryjny monogamista?

dla osoby rzuconej zawsze wydaje się, że rozstanie nie jest z klasą bo nie potrafi spojrzeć na sytuację obiektywnie, zawsze czuje się oszukana/skrzywdzona.
tinder nie polega na zajmowaniu się nowymi facetami. wręcz przeciwnie, powiedziałabym że to potrafi byc całkiem egoistyczna zabawa.
moze na tym polega twój problem - posiadanie faceta wiąze się u ciebie z "poświeceniem" i kupieniem na partnerze. jak sama napisałaś robisz ze związku/z partnera priorytet. a to błąd.

28

Odp: Seryjny monogamista?

Trochę się zapędziłaś w tych swoich diagnozach, ale okej. wink

Posty [ 28 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Seryjny monogamista?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024