Skłonności do popadania ze skrajności w skrajność - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Skłonności do popadania ze skrajności w skrajność

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 18 ]

Temat: Skłonności do popadania ze skrajności w skrajność

U wielu otaczających mnie ludzi (szczególnie u kobiet) od lat obserwuję skłonności do popadania ze skrajności w skrajność. Wóz, albo przewóz, białe albo czarne, rybki albo akwarium. Nic po środku. Albo się uwielbiamy, albo nienawidzimy. Albo chcemy całą rękę, albo nic. Albo zrób wszystko o co Cię proszę, albo nie rób nic. Jak nie patrzysz na mnie z pożądaniem to znaczy, że już mnie z pewnością nie kochasz. Jak nie zachwycisz się niedzielną zupą - słyszysz, że już nigdy żadnej zupy nie będzie. Jak skrytykujesz jedno zachowanie - to z pewnością musi oznaczać, że w ogóle nie tolerujesz tej osoby. Jak pochwalisz czyjś wygląd - na bank oznacza to że czujesz do tej osoby miętę, itp, itd.
Jak sobie radzicie w relacjach z osobami, które mają skłonności do popadania z jednej skrajności w drugą?

Zobacz podobne tematy :
Odp: Skłonności do popadania ze skrajności w skrajność

omijam szerokim łukiem big_smile

3

Odp: Skłonności do popadania ze skrajności w skrajność
krolowachlodu87 napisał/a:

omijam szerokim łukiem big_smile

Tak, jest to jeden ze sposobów wink Całkiem skuteczny w odniesieniu do ludzi, których ominąć możesz smile

4

Odp: Skłonności do popadania ze skrajności w skrajność

Zależy od stopnia relacji z daną osobą.
Nic bliższego raczej nie jest możliwe, bo takie podejście po prostu wykończy człowieka psychicznie.

5

Odp: Skłonności do popadania ze skrajności w skrajność

Wnioskuję zatem, że nie tylko ja mam z tym problem smile
A pytam, bo mam takie osoby w najbliższej rodzinie. Osoby, z którymi relacje nie są mi obojętne, więc chciałbym o nie dbać.

Odp: Skłonności do popadania ze skrajności w skrajność
Mr_Str4nger napisał/a:

Wnioskuję zatem, że nie tylko ja mam z tym problem smile
A pytam, bo mam takie osoby w najbliższej rodzinie. Osoby, z którymi relacje nie są mi obojętne, więc chciałbym o nie dbać.

No cóż, rodziny się nie wybiera wink A jak masz miękkie serce to musisz mieć twardy tyłek. Ogólnie zasada jest taka że jak egzemplarz jest ciężki to trzeba bardzo mocno wyznaczać granice. Nie zachwyciłeś się zupą i ktoś robi awanturę? Spokojnie tłumaczysz że zmęczony jesteś albo wolisz pomidorową. Jak nie pomaga to dziękujesz i wychodzisz.

7

Odp: Skłonności do popadania ze skrajności w skrajność
krolowachlodu87 napisał/a:

Spokojnie tłumaczysz że zmęczony jesteś albo wolisz pomidorową. Jak nie pomaga to dziękujesz i wychodzisz.

Czyli po staremu - spokój i konsekwencja sposobem na wszystkie problemy smile

Odp: Skłonności do popadania ze skrajności w skrajność

no niestety żadnej szybszej metody nikt nie wymyślił big_smile

9 Ostatnio edytowany przez Lovelynn (2020-08-28 17:04:38)

Odp: Skłonności do popadania ze skrajności w skrajność

Nie wierzę, opisujesz mój aktualny problem... Ostatnio miałam problem z dwiema takimi osobami: kobietą i mężczyzną (ale mężczyzna, według własnych zeznań, miał wiele cech kobiecych - co potwierdza Twoje założenie, że problem dotyczy raczej kobiet).
Z jedną z nich musiałam całkowicie zerwać kontakt, bo się żyć nie dało...
Może nie nazwałabym tego popadaniem ze skrajności w skrajność, tylko raczej totalnym przewrażliwieniem na swoim punkcie i całkowitą niepodatnością na krytykę, nawet tą życzliwą.

Osoby te cechują się również następującymi właściwościami:
- każdy komentarz, nawet z namiastką zastrzeżeń, biorą bardzo personalnie, nawet jak wypowiedź jest ogólna i nie ma z nimi wiele wspólnego,
- uważają, że jeżeli ktoś się z nimi nie zgadza na dany temat, to ten ktoś jest od razu podły, złośliwy i ma złe zamiary,
- cechuje ich egocentryzm i nietolerancyjność, bo uważają, że nikt nie ma prawa mieć innego niż oni zdania, odczuć, myśli, gustów i postaw,
- tak naprawdę mają wiele kompleksów i zamiast nad sobą pracować, wolą zaklinać rzeczywistość i udawać, że pewne problemy ich nie dotyczą,
- przeinaczają fakty, słowa itp., żeby wyszło, że mają rację,
- nie mają poczucia humoru i nie potrafią śmiać się z siebie,
- brakuje im dystansu do samych siebie,
- lubią grać rolę ofiary, a innych przedstawiać jako katów,
- nie potrafią spojrzeć na sytuację obiektywnie i globalnie, tylko kierują się aktualną emocją, jaką w nich wywołuje bieżące zdarzenie,
- nauczyli się, że swoimi fochami mogą manipulować otoczenie.

Jak mi coś jeszcze przyjdzie coś do głowy, to uzupełnię. wink
Sama akurat jestem osobą konkretną i bezpośrednią, dlatego dla mnie tacy ludzie to zmora...
Z kolei zauważam też, że te osoby faktycznie czują się autentycznie zranione, upokorzone czy niedocenione...
Za wiele tu się nie da zrobić. Tak jak pisałam - z jedną z tych osób całkowicie zerwałam kontakt. Musiałam, ponieważ nie lubię kłamać tylko po to, żeby sprawić komuś przyjemność. Nie w istotnych sprawach. Z kolei drugą z tych osób mam zamiar traktować metodą zdartej płyty. Ale również nie prognozuję, że ta znajomość długo potrwa.

10

Odp: Skłonności do popadania ze skrajności w skrajność

Jak to żona, to zdrowo opier...ić, bo sama z siebie nie przestanie.
Sorry, zmartwię Cię, ale to bie jest powszechne u kobiet, Ty taką kobitę masz.
Pewnie histeryczka i zazdrośnica.
Pozwala sobie, bo jej pozwalasz. Ona chyba w rodzinnym domu miala jazdy i to jej sposób komunikacji.
Jak nie wejdziesz w ten tryb, to bedziecie sie nieuchronnie oddalać.
2 opcja to terapia dla żony lub dla was, jesli jej ten stan przeszkadza, bo moze niekoniecznie.
Mozesz tez rzucic mimochodem historyjkę o koledze z pracy, co żonę zlosnicę zostawił dla miłej kochanki wink może zadziala..

11 Ostatnio edytowany przez Winter.Kween (2020-08-29 00:24:06)

Odp: Skłonności do popadania ze skrajności w skrajność
Mr_Str4nger napisał/a:

U wielu otaczających mnie ludzi (szczególnie u kobiet) od lat obserwuję skłonności do popadania ze skrajności w skrajność. Wóz, albo przewóz, białe albo czarne, rybki albo akwarium. Nic po środku. Albo się uwielbiamy, albo nienawidzimy. Albo chcemy całą rękę, albo nic. Albo zrób wszystko o co Cię proszę, albo nie rób nic. Jak nie patrzysz na mnie z pożądaniem to znaczy, że już mnie z pewnością nie kochasz. Jak nie zachwycisz się niedzielną zupą - słyszysz, że już nigdy żadnej zupy nie będzie. Jak skrytykujesz jedno zachowanie - to z pewnością musi oznaczać, że w ogóle nie tolerujesz tej osoby. Jak pochwalisz czyjś wygląd - na bank oznacza to że czujesz do tej osoby miętę, itp, itd.
Jak sobie radzicie w relacjach z osobami, które mają skłonności do popadania z jednej skrajności w drugą?

Nie zauwazylam zeby to bylo w szczegolnosci u kobiet.  Z kolei zachowanie takie zauwazam caly czas, masa ludzi tak robi. Wrecz ludzie sa zaskoczeni, ze w jednej rzeczy mozna sie nie zgadzac, a w drugiej tak.
rzeciez to jest bardzo czeste zjawisko, z ktorym doslownie codziennie sie spotykam. Dyskredytuje sie argumenty osob na podstawie tego kim sa. To jest cos podobnego bo wychodzi z myslenia 'jak ten jest zly to zawsze mowi zle' 'jak ten jest glupi to zawsze mowi glupio' Nie bierze sie pod uwage wartosci argumentu tylko ocenia sie jego wartosc poprzez wartosc mowiacego.
Cancel culture jest dobrym przykladem. Albo ktos jest idealny, albo niech calkiem straci prace i wszystko.

Nie mam bliskich relacji z takimi ludzmi bo za bardzo mnie to irytuje haha. Takze polecam zwyczajnie nie miec takich kontaktow, jezeli mozesz tego uniknac.
To co opisujesz z kolei nie wynika ze skrajnego myslenia tylko raczej skrajnego problemu z samoocena. Popatrz na to z zupa, dlaczego ktos ma chwalic zupe bo inaczej nie bedzie? Przeciez jezeli osoba akceptuje, ze jest zwyczajnie czlowiekiem to musi wiedziec, ze czasem moze zupa nie wyjsc.
Czlowiek idealnym nie jest, kazdy jest czasem glupi i kazdy jest czasem slaby w czyms. Te nerwy wskazuja brak akceptacji tego.
Ja sama swietnie gotuje, ale jak zrobilam ogorkowa po raz pierwszy to byla to chyba najgorsza zupa na swiecie. Czlowiek po jednej lyzce mogl sie rozchorowac i z mezem ja wylalismy haha.

12 Ostatnio edytowany przez Jacekk (2020-08-29 11:20:49)

Odp: Skłonności do popadania ze skrajności w skrajność

Po chwili zastanowienia, takie zachowania mogą dotyczyć osób będących chwilowo pod wpływem emocji i braku ich kontroli, wtedy nie należy się przejmować, wystarczy być tolerancyjnym i spokojnie rozmawiać. Drugi typ to osoby o wąskich horyzontach myślowych, ograniczone, do tego z zaburzeniami emocji, wtedy lepiej odpuścić i nie liczyć na to że to się zmieni. Jeszcze osoby chore, z zaburzeniami psychicznymi, wtedy takie zachowania to skutek choroby i należy być wyrozumiałym, ale bez wyleczenia też niewiele się zmieni. No i niższej klasy manipulanci, też bez możliwości wpłynięcia na nich i rokowań na pozytywne zmiany.

13

Odp: Skłonności do popadania ze skrajności w skrajność
Jacekk napisał/a:

Po chwili zastanowienia, takie zachowania mogą dotyczyć osób będących chwilowo pod wpływem emocji i braku ich kontroli, wtedy nie należy się przejmować, wystarczy być tolerancyjnym i spokojnie rozmawiać. Drugi typ to osoby o wąskich horyzontach myślowych, ograniczone, do tego z zaburzeniami emocji, wtedy lepiej odpuścić i nie liczyć na to że to się zmieni. Jeszcze osoby chore, z zaburzeniami psychicznymi, wtedy takie zachowania to skutek choroby i należy być wyrozumiałym, ale bez wyleczenia też niewiele się zmieni. No i niższej klasy manipulanci, też bez możliwości wpłynięcia na nich i rokowań na pozytywne zmiany.

Myślę, że jest jeszcze jeden typ ludzi przejawiających podobne zachowania - to ludzie z kompleksami, którzy z różnych powodów bardzo potrzebują akceptacji. Być może ze względu na doświadczenia życiowe, być może zwyczajnie z powodu własnej zaniżonej samooceny. I chyba z takimi najczęściej miewam w tym kontekście do czynienia.

14

Odp: Skłonności do popadania ze skrajności w skrajność
Mr_Str4nger napisał/a:
Jacekk napisał/a:

Po chwili zastanowienia, takie zachowania mogą dotyczyć osób będących chwilowo pod wpływem emocji i braku ich kontroli, wtedy nie należy się przejmować, wystarczy być tolerancyjnym i spokojnie rozmawiać. Drugi typ to osoby o wąskich horyzontach myślowych, ograniczone, do tego z zaburzeniami emocji, wtedy lepiej odpuścić i nie liczyć na to że to się zmieni. Jeszcze osoby chore, z zaburzeniami psychicznymi, wtedy takie zachowania to skutek choroby i należy być wyrozumiałym, ale bez wyleczenia też niewiele się zmieni. No i niższej klasy manipulanci, też bez możliwości wpłynięcia na nich i rokowań na pozytywne zmiany.

Myślę, że jest jeszcze jeden typ ludzi przejawiających podobne zachowania - to ludzie z kompleksami, którzy z różnych powodów bardzo potrzebują akceptacji. Być może ze względu na doświadczenia życiowe, być może zwyczajnie z powodu własnej zaniżonej samooceny. I chyba z takimi najczęściej miewam w tym kontekście do czynienia.

No tak, czyli to co ja pisalam powyzej.

15

Odp: Skłonności do popadania ze skrajności w skrajność
Winter.Kween napisał/a:

No tak, czyli to co ja pisalam powyzej.

Zgoda - uzupełniam tylko listę kolegi Jacka.

16

Odp: Skłonności do popadania ze skrajności w skrajność
Mr_Str4nger napisał/a:
Winter.Kween napisał/a:

No tak, czyli to co ja pisalam powyzej.

Zgoda - uzupełniam tylko listę kolegi Jacka.

Lepiej powiedz jak Ty to wytrzymujesz i co na to mowisz? Jak ktos Ci wylatuje z tekstem, ktore podales za przyklad, to co Ty na to?

17

Odp: Skłonności do popadania ze skrajności w skrajność
Winter.Kween napisał/a:

Lepiej powiedz jak Ty to wytrzymujesz i co na to mowisz? Jak ktos Ci wylatuje z tekstem, ktore podales za przyklad, to co Ty na to?

Ja bardzo cierpliwy jestem i trudno mnie wyprowadzić z równowagi smile
Najczęściej jednym zdaniem zwracam uwagę na grubą przesadę, a resztę staram się przemilczeć. Z różnym skutkiem.

18

Odp: Skłonności do popadania ze skrajności w skrajność

Najczęsciej ignoruje ich skrajnosci i tlumacze racjonalnie dlaczego nie wyznaje takiego podejscia

Posty [ 18 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » Skłonności do popadania ze skrajności w skrajność

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024