Samotność w depresji - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » STRES, LĘK, NERWICA, DEPRESJA » Samotność w depresji

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 6 ]

1

Temat: Samotność w depresji

Nie wiedziałam do końca, jaki dział wybrać, bo problem dotyczy różnych sfer życia, ale wydaje mi się, że i tak wszystko kręci się wokół tej psychicznej. Smutek, lęk, złość. Ogólnie czuję się nieco przeładowana tymi negatywnymi emocjami. No ale dobra, może zacznę bardziej od konkretów. Wiecie jaka sytuacja panuje teraz na świecie. Koronawirus i te sprawy. Wszyscy zachęcają, żeby pozostać w domu, a przynajmniej ograniczyć wyjścia do minimum. Szkoły, uczelnie oraz sklepy odzieżowe pozamykali. Wszystkie loty zostały wstrzymane i ogólnie świat, a z nim i moje plany stanęły w miejscu. Do pracy nie pójdę, na wycieczkę nigdzie nie polecę, nawet kursu na prawo jazdy nie zrobię, który tak bardzo pragnęłam rozpocząć. Wiem, że moje podejście teraz może wydać się wam skrajnie egoistyczne, bo przecież tyle ludzi umiera, a ja martwię się tylko tym, że moje letnie wakacje we Włoszech stanęły pod znakiem zapytania. No, ale zastanawiam się, dlaczego to się dzieje teraz? Dlaczego w tym momencie, w którym miałam tyle planów do realizacji? Gdyby to wszystko stało się cztery czy pięć lat temu, kiedy jeszcze chodziłam do liceum to byłabym przeszczęśliwa, że w końcu mam konkretny powód, żeby zamknąć się w domu i nie wychodzić. Z drugiej strony może nic nie dzieje się bez przyczyny. W maju mam matury, tzn nie takie pełne, tylko mam pojawić się na dwóch przedmiotach, których nie zdałam we wcześniejszych latach. Moje przygotowania niestety jeszcze leżą. Mam wrażenie, że mam jakieś elementy wiedzy, które muszę powtórzyć  i w końcu nieco zrozumieć, żeby móc w końcu odebrać ten papier ze szkoły i zamknąć ten rozdział. Nie wiem dlaczego to napisałam. Mam wrażenie, że to wszystko wydaje się takie chaotyczne, chociaż może i takie jest. W moim życiu w ciągu ostatnich kilku lat tyle się wydarzyło i nadal wydarza. Życie jest takie piękne. Ale kończąc te moje zachwyty nad życiem to mam pytanie do was, jak mam się zmotywować do nauki do matury? Albo jak wepchnąć do swojej głowy tą minimalną wiedzę do zdania? Wiem, że to głupie, że wstyd i w ogóle. Nie musicie mi o tym przypominać. Myślę, że gdybym w końcu zdała, to byłabym o krok bliżej moich wyobrażeń, albo chociaż jakieś drzwi mojego życia zostałyby zamknięte, a ja odetchnełabym z ulgą.
Czuję się często taka samotna i pogubiona w tym wszystkim. Chciałabym zrzucić ten ciężar życia na kogoś innego albo mieć przynajmniej kogoś, kto szedłby razem ze mną i dodawał odrobinę wsparcia w trudniejszych momentach

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Samotność w depresji
Anezka napisał/a:

Ale kończąc te moje zachwyty nad życiem to mam pytanie do was, jak mam się zmotywować do nauki do matury?

Jak? Ano np. tak:

Anezka napisał/a:

gdybym w końcu zdała, to byłabym o krok bliżej moich wyobrażeń, albo chociaż jakieś drzwi mojego życia zostałyby zamknięte, a ja odetchnełabym z ulgą.


Rozumiem chęć wygadania się tutaj skoro brak przyjaciela. Już po samym napisaniu tego wszystkiego choć trochę poczułaś się lepiej?

3 Ostatnio edytowany przez trx (2020-03-18 08:52:22)

Odp: Samotność w depresji
Anezka napisał/a:

Nie wiedziałam do końca, jaki dział wybrać, bo problem dotyczy różnych sfer życia, ale wydaje mi się, że i tak wszystko kręci się wokół tej psychicznej. Smutek, lęk, złość. Ogólnie czuję się nieco przeładowana tymi negatywnymi emocjami. No ale dobra, może zacznę bardziej od konkretów. Wiecie jaka sytuacja panuje teraz na świecie. Koronawirus i te sprawy. Wszyscy zachęcają, żeby pozostać w domu, a przynajmniej ograniczyć wyjścia do minimum. Szkoły, uczelnie oraz sklepy odzieżowe pozamykali. Wszystkie loty zostały wstrzymane i ogólnie świat, a z nim i moje plany stanęły w miejscu. Do pracy nie pójdę, na wycieczkę nigdzie nie polecę, nawet kursu na prawo jazdy nie zrobię, który tak bardzo pragnęłam rozpocząć. Wiem, że moje podejście teraz może wydać się wam skrajnie egoistyczne, bo przecież tyle ludzi umiera, a ja martwię się tylko tym, że moje letnie wakacje we Włoszech stanęły pod znakiem zapytania. No, ale zastanawiam się, dlaczego to się dzieje teraz? Dlaczego w tym momencie, w którym miałam tyle planów do realizacji? Gdyby to wszystko stało się cztery czy pięć lat temu, kiedy jeszcze chodziłam do liceum to byłabym przeszczęśliwa, że w końcu mam konkretny powód, żeby zamknąć się w domu i nie wychodzić. Z drugiej strony może nic nie dzieje się bez przyczyny. W maju mam matury, tzn nie takie pełne, tylko mam pojawić się na dwóch przedmiotach, których nie zdałam we wcześniejszych latach. Moje przygotowania niestety jeszcze leżą. Mam wrażenie, że mam jakieś elementy wiedzy, które muszę powtórzyć  i w końcu nieco zrozumieć, żeby móc w końcu odebrać ten papier ze szkoły i zamknąć ten rozdział. Nie wiem dlaczego to napisałam. Mam wrażenie, że to wszystko wydaje się takie chaotyczne, chociaż może i takie jest. W moim życiu w ciągu ostatnich kilku lat tyle się wydarzyło i nadal wydarza. Życie jest takie piękne. Ale kończąc te moje zachwyty nad życiem to mam pytanie do was, jak mam się zmotywować do nauki do matury? Albo jak wepchnąć do swojej głowy tą minimalną wiedzę do zdania? Wiem, że to głupie, że wstyd i w ogóle. Nie musicie mi o tym przypominać. Myślę, że gdybym w końcu zdała, to byłabym o krok bliżej moich wyobrażeń, albo chociaż jakieś drzwi mojego życia zostałyby zamknięte, a ja odetchnełabym z ulgą.
Czuję się często taka samotna i pogubiona w tym wszystkim. Chciałabym zrzucić ten ciężar życia na kogoś innego albo mieć przynajmniej kogoś, kto szedłby razem ze mną i dodawał odrobinę wsparcia w trudniejszych momentach

Dlaczego akurat teraz ? A czy jest dobry czas  na pandemię? To zawsze spada znieniacka i w 'niewłaściwym momencie'.
Mnie się faktycznie dość egoistycznym, może nawet infantylnym wydało w pierwszym momencie przejmowanie się teraz planowanymi wakacjami, ale może to jest całkiem ludzkie. Właściwie każdy ma coś czego mu teraz będzie żal : czy to będą wakacje, czy bliskość z innymi, z rodziną, przyjaciółmi.. To tęsknota za normalnością po prostu, której teraz długo będzie nam brakować. Rozumiem też, że to dość ciężkie przestawić się w ciągu kilkunastu dni na diametralnie inne realia. Jeszcze kilka tygodni temu ludzie żyli 'normalnym' życiem, planami itd.
Każdy musi zaadaptować się do nowej sytuacji i każdy będzie to robił na swój sposób i w swoim tempie.
Rozumiem, że jest Ci trudno zmobilizować się do nauki, gdy sytuacja sprzyja raczej demotywacji, ale pomyśl, że to naprawdę ważne, będziesz miała temat z głowy.
Pomyśl, że skoro i tak nic innego za bardzo nie możesz teraz robić, nie możesz realizowac planów, o których pisałaś, to możesz przynajmniej ten niefajny czas wykorzystać na załatwienie obowiązków związanych z maturą, później gdy będziesz mogła zająć się innymi rzeczami nie będziesz musiała więcej się tym babrać smile

4

Odp: Samotność w depresji

Witam. Właściwie to Cię rozumiem, że jesteś w tych czasach pogubiona. Chyba większość ludzi tak się czuje chociaż tego nie pokazuje. Oczywiście trzeba bezwzględnie zrezygnować z wycieczek i stosować się do zaleceń. Dla mnie ta sytuacja teraz też jest tragiczna chociaż staram się optymistycznie do tego podchodzić. Cóż pandemia przyszła znienacka, chyba nikt nie wiedział, że akurat teraz przyjdzie. Owszem naukowcy przewidywali kilka lat temu, że w ciągu najbliższych dwóch pokoleń takie coś może nadejść, ale na 100% kiedy to chyba nikt nie wiedział. Zakładam, że jest to wirus naturalny. Trzeba jakoś nauczyć się żyć w tych naprawdę ciężkich czasach. U nas narazie jeszcze nie jest tak źle. Chwytaj każdy dzień. Przygotuj się do tej matury, teraz jest na to odpowiedni czas. Życzę Ci mimo wszystko pogody ducha i optymizmu.

5

Odp: Samotność w depresji

Można się przyzwyczaić do samotności jak ma się ciekawe zainteresowania.

6 Ostatnio edytowany przez IsaBella77 (2021-03-03 20:11:57)

Odp: Samotność w depresji

Tez jestem samotna, rodzice od lat ze mna nie rozmawiają, nie mają w ogóle ochoty mnie poznać. Wolą słuchac inne osoby bo to co mówie nie współgra z ich wartościami, jestem wierząca, mama też, ale nawet i ona nie utrzymuje ze mna kontaktu. Tata nie jest wierzacy i nie mam z nim też więzi jakiejś. Sama nie wiem czy robić coś "na siłę" czy to zły pomysł i zajac się soba. Jestem smaotna własnie przez depresje nie miałam wielu przyjaciół a osoby które spotykałam obok za zycia okazywały się nielojalne, kłamały itdSzukam kogoś z kim moge porozmawiac nawet na luzne tematy bo w środku mam frustracje myślę że to z powodu braku relacji, rozmów z ludzmi. Odbija sie to na mnie i fakt, że nikt mnie nie słucha nie jest ciekawy co chce powiedzieć. Nikt nie poznał samotnosci z mego otoczenia, nie wiedza jak to boli. W pracy tez ciezko bo skupiona na czynnościach nie mogę zamienic słów, od mojej rpacy zalezy czyjas praca, że tak powiem. Nie chce się alienowac co może rodzice tak myślą, że to robię. Mówiłam tacie o tym żaliłam się ze nie gadaja ze mna nie chca słuchac, mamie brak kultury rozmów bo przerywa nie daje nic mówić, a co powiem ojcu to zawsze nie mam racji, stuka sie po głowie, dając do zrozumienia, że głupia jestem. Jesli mama juz z kims gada wszystkoznika próbuje mówić asertywnie "daj mi cos powiedzieć" itd ale to na nic jak grochem o ściane by się przedrzeć przez słowotok, może przez to czuje te smaotnośc i niezrozumienie dlatego cierpię.

nika05 napisał/a:

Można się przyzwyczaić do samotności jak ma się ciekawe zainteresowania.


Kiedys miałam ale musiałam wyrosnąc z tego smile lubiłam anime japońskie oglądać dawąło mi to radośc, smiałam sie z sytuacji. Teraz ciezko o hobby chyba ze ksiązki smile

Posty [ 6 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » STRES, LĘK, NERWICA, DEPRESJA » Samotność w depresji

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024