Od jakiegoś czasu obserwowałam na Instagramie dziewczyny muzułmanki. Obserwowałam jak żyją, czym się zajmują. Opowiadały o Islamie i przepadłam. Bardzo się wciągnęłam w czytanie Koranu. Szukam osób , które mają może czas i chęci do wymienienia się informacjami. Może ktoś zechce mi udzielić odpowiedzi mailowo. Mam wiele wątpliwości chociażby z powodu reakcji, którą może mieć mój mąż Katolik. Może jest ktoś kto przechodził przez podobne doświadczenia jak zareagowała rodzina itp
- ruda_gwiazdeczka
- Powoli się zadomawiam
- Nieaktywny
Temat: Poszukuję społeczności Muzułmańskiej.
Zobacz podobne tematy :
- Misinx
- Net-facet
- Nieaktywny
Odp: Poszukuję społeczności Muzułmańskiej.
Jest przecież w Polsce mniejszość Tatarska. Ja na Twoim miejscu szukałbym tam kontaktu. W dzisiejszych czasach pewnie nie trudno ich znaleźć w internecie. Nie bawiłbym się w żadne kółeczka neofitów, które mogą być w dzisiejszych czasach inspirowane z zewnątrz przez nie wiadomo kogo.
- Janix2
- Net-facet
- Nieaktywny
Odp: Poszukuję społeczności Muzułmańskiej.
jest sporo blogów na ten temat, zarówno polskich jak i pisanych z innych krajów po polsku, poszukaj w necie.
- CatLady
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Odp: Poszukuję społeczności Muzułmańskiej.
Pamiętam jeden z Twoich poprzednich tematów - o wyjeździe za granicę - jak to się zakończyło? Wyjechałaś?
W Polsce jednak nie ma tak wielu Muzułmanów, w Londynie już tak, i w ogóle za granicą. Można ich faktycznie poznać zanim wyrobisz sobie jakąś wyidealizowaną wersję Islamu.
- ruda_gwiazdeczka
- Powoli się zadomawiam
- Nieaktywny
Odp: Poszukuję społeczności Muzułmańskiej.
CatLady napisał/a:
Pamiętam jeden z Twoich poprzednich tematów - o wyjeździe za granicę - jak to się zakończyło? Wyjechałaś?
W Polsce jednak nie ma tak wielu Muzułmanów, w Londynie już tak, i w ogóle za granicą. Można ich faktycznie poznać zanim wyrobisz sobie jakąś wyidealizowaną wersję Islamu.
Nie. Niestety nie wyjechałam. Złożyło się na to wiele rzeczy. Najpierw był problem z moim zdrowiem, który się ciągnie za mną już od wielu miesięcy. Do tego problemy u córki w szkole, które trzeba było przezwyciężyć. Marzę o wyjeździe , ale musze podejść do tego odpowiedzialnie. Jakby nie było to zmiana dla całej rodziny. Zobaczymy jak będzie w kolejnych miesiącach , albo latach 
Co nie zmienia faktu, że wciąż poszukuję siebie i drogi dla siebie. Jest to dla mnie i w moim odczuciu bardzo ważny aspekt życia
