Poznalam faceta, po jakims czasie sie spotkalismy, wszystko bylo z jego strony ok, az w koncu kontakt zaczal przygasac. Zapytalam go o co chodzi powiedzial, ze ma sporo problemow i duzo pracy, chcialby sie ze mna widziec jeszcze raz, ale totalnie nie moze znalezc czasu. Dalam wiec spokoj, juz od 1.5 tygodnia nie mamy kontaktu. Jak sie widzielismy to wspominalam, ze mam do zlozenia kilka mebli, on sie zaoferowal, ze pomoze, pozniej jeszcze kilka razy pytal czy juz je odebralam. W koncu te meble do mnie dojechaly i nie ma kto mi ich zlozyc, stad moje pytanie do Was. Odezwac sie do niego i zapytac czy jego pomoc jest nadal aktualna, czy juz lepiej nie robic z siebie glupka ?
Poznalam faceta, po jakims czasie sie spotkalismy, wszystko bylo z jego strony ok, az w koncu kontakt zaczal przygasac. Zapytalam go o co chodzi powiedzial, ze ma sporo problemow i duzo pracy, chcialby sie ze mna widziec jeszcze raz, ale totalnie nie moze znalezc czasu. Dalam wiec spokoj, juz od 1.5 tygodnia nie mamy kontaktu. Jak sie widzielismy to wspominalam, ze mam do zlozenia kilka mebli, on sie zaoferowal, ze pomoze, pozniej jeszcze kilka razy pytal czy juz je odebralam. W koncu te meble do mnie dojechaly i nie ma kto mi ich zlozyc, stad moje pytanie do Was. Odezwac sie do niego i zapytac czy jego pomoc jest nadal aktualna, czy juz lepiej nie robic z siebie glupka ?
Ja bym napisała, że meble już mam i czy podtrzymuje swoją deklarację pomocy w złożeniu ich jeszcze przed świętami/ w tym tygodniu/ do dnia../.
W zależności od tego co odpowie i czy w ogóle odpowie będziesz wiedziała na czym stoisz.
Te meble to dobry pretekst do tego aby kontakt został nawiązany lub znikł na zawsze.
Whitestar napisał/a:Poznalam faceta, po jakims czasie sie spotkalismy, wszystko bylo z jego strony ok, az w koncu kontakt zaczal przygasac. Zapytalam go o co chodzi powiedzial, ze ma sporo problemow i duzo pracy, chcialby sie ze mna widziec jeszcze raz, ale totalnie nie moze znalezc czasu. Dalam wiec spokoj, juz od 1.5 tygodnia nie mamy kontaktu. Jak sie widzielismy to wspominalam, ze mam do zlozenia kilka mebli, on sie zaoferowal, ze pomoze, pozniej jeszcze kilka razy pytal czy juz je odebralam. W koncu te meble do mnie dojechaly i nie ma kto mi ich zlozyc, stad moje pytanie do Was. Odezwac sie do niego i zapytac czy jego pomoc jest nadal aktualna, czy juz lepiej nie robic z siebie glupka ?
Ja bym napisała, że meble już mam i czy podtrzymuje swoją deklarację pomocy w złożeniu ich jeszcze przed świętami/ w tym tygodniu/ do dnia../.
W zależności od tego co odpowie i czy w ogóle odpowie będziesz wiedziała na czym stoisz.
Te meble to dobry pretekst do tego aby kontakt został nawiązany lub znikł na zawsze.
Myslisz, ze to dobry pomysl? Ja sie juz nawet ni obawiam odmowy itd, bo tak jak mowisz da mi to odpowiedz na czym stoje, ale widzielismy sie tylko raz i jakos mi tak jest niezrecznie prosic go o to i tym samym zapraszac juz do domu
Szczerze mówiąc gdybym to ja była w podobnej sytuacji, nie odezwałabym się przenigdy.
Wolałabym zapłacić komuś za złożenie tych mebli, zamiast wymuszać, czy też wypraszać kontakt na kimś, kto ma mnie gdzieś.
Szczerze mówiąc gdybym to ja była w podobnej sytuacji, nie odezwałabym się przenigdy.
Wolałabym zapłacić komuś za złożenie tych mebli, zamiast wymuszać, czy też wypraszać kontakt na kimś, kto ma mnie gdzieś.
No wlasnie ja tez mam w sumie o tym takie zdanie, niby jest zapracowany itd, poza tym podejrzewam co zlego moglo sie stac innego w jego zyciu, ale jesli to sie naprawde wydarzylo to nie bede go jeszcze meblami dobijac. Wiec stad tez moje pytanie, bo mam mieszane uczucia caly czas jednak
Szczerze mówiąc gdybym to ja była w podobnej sytuacji, nie odezwałabym się przenigdy.
Wolałabym zapłacić komuś za złożenie tych mebli, zamiast wymuszać, czy też wypraszać kontakt na kimś, kto ma mnie gdzieś.
Gdyby chodziło o same meble to faktycznie nie ma sensu pytać tylko szukać kogoś innego.
Ale autorce chodzi chyba jeszcze o coś.
O odpowiedź na pytanie czy to definitywny koniec znajomości czy coś innego.
IsaBella77 napisał/a:Szczerze mówiąc gdybym to ja była w podobnej sytuacji, nie odezwałabym się przenigdy.
Wolałabym zapłacić komuś za złożenie tych mebli, zamiast wymuszać, czy też wypraszać kontakt na kimś, kto ma mnie gdzieś.Gdyby chodziło o same meble to faktycznie nie ma sensu pytać tylko szukać kogoś innego.
Ale autorce chodzi chyba jeszcze o coś.
O odpowiedź na pytanie czy to definitywny koniec znajomości czy coś innego.
Właśnie. Problem w tym że nie chodzi o meble, one by miały raczej być pretekstem do kontaktu.
Ale powiem Ci autorko, że miałam kiedys podobną sytuację. Kontakt przygasał, ale były obietnice pomocy to w tym, to w owym. No niemalże na pstryknięcie. Odbierałam to jako uspokajanie własnego sumienia Oczywiście nigdy nie poprosiłam o żadną pomoc. Nie musiałam długo czekać, by się przekonać, że zrobiłam dobrze.
Kleoma napisał/a:IsaBella77 napisał/a:Szczerze mówiąc gdybym to ja była w podobnej sytuacji, nie odezwałabym się przenigdy.
Wolałabym zapłacić komuś za złożenie tych mebli, zamiast wymuszać, czy też wypraszać kontakt na kimś, kto ma mnie gdzieś.Gdyby chodziło o same meble to faktycznie nie ma sensu pytać tylko szukać kogoś innego.
Ale autorce chodzi chyba jeszcze o coś.
O odpowiedź na pytanie czy to definitywny koniec znajomości czy coś innego.Właśnie. Problem w tym że nie chodzi o meble, one by miały raczej być pretekstem do kontaktu.
Ale powiem Ci autorko, że miałam kiedys podobną sytuację. Kontakt przygasał, ale były obietnice pomocy to w tym, to w owym. No niemalże na pstryknięcie. Odbierałam to jako uspokajanie własnego sumieniaOczywiście nigdy nie poprosiłam o żadną pomoc. Nie musiałam długo czekać, by się przekonać, że zrobiłam dobrze.
Czyli radzicie mi zebym odpuscila ? Bo macie racje zlozenie mebli to jedno, a spotkanie z nim i moze jakies rozjasnienie sprawy to drugie. Mysle, ze jednak dam spokoj z tym, bedzie chcial to sam sie odezwie i wtedy zobaczymy
niepodobna napisał/a:Kleoma napisał/a:Gdyby chodziło o same meble to faktycznie nie ma sensu pytać tylko szukać kogoś innego.
Ale autorce chodzi chyba jeszcze o coś.
O odpowiedź na pytanie czy to definitywny koniec znajomości czy coś innego.Właśnie. Problem w tym że nie chodzi o meble, one by miały raczej być pretekstem do kontaktu.
Ale powiem Ci autorko, że miałam kiedys podobną sytuację. Kontakt przygasał, ale były obietnice pomocy to w tym, to w owym. No niemalże na pstryknięcie. Odbierałam to jako uspokajanie własnego sumieniaOczywiście nigdy nie poprosiłam o żadną pomoc. Nie musiałam długo czekać, by się przekonać, że zrobiłam dobrze.
Czyli radzicie mi zebym odpuscila ? Bo macie racje zlozenie mebli to jedno, a spotkanie z nim i moze jakies rozjasnienie sprawy to drugie. Mysle, ze jednak dam spokoj z tym, bedzie chcial to sam sie odezwie i wtedy zobaczymy
Ja bym załatwiła sobie kogoś innego do mebli, a z tym facetem poczekała na jego inicjatywę w kontakcie.
Zamiast rozmyślać co by było, sama zacznij te meble składać.
Zamiast rozmyślać co by było, sama zacznij te meble składać.
Zakładamy, że nie umie albo są za ciężkie.
W temacie idzie bardziej o rozmowę z tym gościem niż kto złoży meble.
Whitestar napisał/a:niepodobna napisał/a:Właśnie. Problem w tym że nie chodzi o meble, one by miały raczej być pretekstem do kontaktu.
Ale powiem Ci autorko, że miałam kiedys podobną sytuację. Kontakt przygasał, ale były obietnice pomocy to w tym, to w owym. No niemalże na pstryknięcie. Odbierałam to jako uspokajanie własnego sumieniaOczywiście nigdy nie poprosiłam o żadną pomoc. Nie musiałam długo czekać, by się przekonać, że zrobiłam dobrze.
Czyli radzicie mi zebym odpuscila ? Bo macie racje zlozenie mebli to jedno, a spotkanie z nim i moze jakies rozjasnienie sprawy to drugie. Mysle, ze jednak dam spokoj z tym, bedzie chcial to sam sie odezwie i wtedy zobaczymy
Ja bym załatwiła sobie kogoś innego do mebli, a z tym facetem poczekała na jego inicjatywę w kontakcie.
Tak wlasnie zrobie, za 2 tyg bedzie mial mi kto je zlozyc, wiec chwile poczekam, a jego narazie olewam
13 2019-12-04 16:17:49 Ostatnio edytowany przez marakujka (2019-12-04 16:27:18)
Tak wlasnie zrobie, za 2 tyg bedzie mial mi kto je zlozyc, wiec chwile poczekam, a jego narazie olewam
To dobrze, ze olewasz. Choć w tym twoim "olewaniu" wybrzmiewa celowość, przynajmniej poniekąd.
Najlepiej byłoby nie mieszać mebli z chęcią na spotkanie tego faceta.
A rozjaśniać z nim nie masz czego raczej. Może sam się kiedyś odezwie, a moze nie, ale sama nic nie inicjuj.
I jeszcze, skoro kontakt wam wygasa, a on tłumaczy się z tego brakiem swojego czasu, problemami czy tam zapracowaniem, to proszenie go o pomoc przy tych meblach tym bardziej byłoby wyrazem twojego cwaniactwa i trochę braku wyczucia też.
Przeniesione z kolejnego wątku o tym Panu:
Witajcie mam wielki problem. Od kilku dni ciagle mysle o seksie. Nie jestem teraz w zwiazku, z nikim sie nie spotykam. W pazdzierniku poznalam faceta, widzielismy sie tylko raz, ostatnio odnowil kontakt zaproponowal spotkanie, ale na nie nie dotarl bo cos go zatrzymalo, kiedy zapytalam o kolejny termin opcjonalnie nie odpisal.
Nie zalezy mi na nim na powaznie, chce z nim isc po prostu do lozka. Jak go sprowokowac do spotkania? Co mu napisac, napalic go jakos ?
Ja też...
Autorko. Dorosła jesteś, więc rób co chcesz. Z pewnością możesz mu zasugerować, że masz na niego ochotę i sprawdzić, jak się do tego ustosunkowuje. Co innego spotkanie na kawa, a co innego skok do łóżka.
Ja też...
Autorko. Dorosła jesteś, więc rób co chcesz. Z pewnością możesz mu zasugerować, że masz na niego ochotę i sprawdzić, jak się do tego ustosunkowuje. Co innego spotkanie na kawa, a co innego skok do łóżka.
Ty tez ? Spoko, ze nie tylko ja
Ja nie chce z nim pic kawy, wolalabym robic inne rzeczy
To mu to powiedz. W czym problem?
Dokładnie wyłóż kawę na ławę, szkoda czasu i zagwostek na gierki. Może zgodzi się na ten przyjemny układ niezobowiązującego pomagania sobie w potrzebach , nie tylko przy składaniu mebli.
19 2020-03-02 15:22:58 Ostatnio edytowany przez IsaBella77 (2020-03-02 15:35:09)
Dokładnie wyłóż kawę na ławę, szkoda czasu i zagwostek na gierki. Może zgodzi się na ten przyjemny układ niezobowiązującego pomagania sobie w potrzebach
, nie tylko przy składaniu mebli.
Hahaha to nie jest ten od skladania mebli
Dokładnie wyłóż kawę na ławę, szkoda czasu i zagwostek na gierki. Może zgodzi się na ten przyjemny układ niezobowiązującego pomagania sobie w potrzebach
, nie tylko przy składaniu mebli.
Mam mu napisac ze zapraszam na seks?
Powiedz mu, że nie chcesz stałego związku, ale bardzo cię kręci. Nie możesz przestać myśleć o seksie z nim i, że z nim czujesz się komfortowo. Czy jest zainteresowany spotkaniem się od czasu do czasu na niezobowiązujący seks?
Poznalam faceta, po jakims czasie sie spotkalismy, wszystko bylo z jego strony ok, az w koncu kontakt zaczal przygasac. Zapytalam go o co chodzi powiedzial, ze ma sporo problemow i duzo pracy, chcialby sie ze mna widziec jeszcze raz, ale totalnie nie moze znalezc czasu. Dalam wiec spokoj, juz od 1.5 tygodnia nie mamy kontaktu. Jak sie widzielismy to wspominalam, ze mam do zlozenia kilka mebli, on sie zaoferowal, ze pomoze, pozniej jeszcze kilka razy pytal czy juz je odebralam. W koncu te meble do mnie dojechaly i nie ma kto mi ich zlozyc, stad moje pytanie do Was. Odezwac sie do niego i zapytac czy jego pomoc jest nadal aktualna, czy juz lepiej nie robic z siebie glupka ?
Radziłbym, byś dała spokój.
Nic pewnego, ale on chyba zajęty jest i przez pewien czas szukał "pocieszenia". U Ciebie, m. in.
Pomocy szukaj u rodzeństwa lub u bliższych sąsiadów.
Whitestar napisał/a:Poznalam faceta, po jakims czasie sie spotkalismy, wszystko bylo z jego strony ok, az w koncu kontakt zaczal przygasac. Zapytalam go o co chodzi powiedzial, ze ma sporo problemow i duzo pracy, chcialby sie ze mna widziec jeszcze raz, ale totalnie nie moze znalezc czasu. Dalam wiec spokoj, juz od 1.5 tygodnia nie mamy kontaktu. Jak sie widzielismy to wspominalam, ze mam do zlozenia kilka mebli, on sie zaoferowal, ze pomoze, pozniej jeszcze kilka razy pytal czy juz je odebralam. W koncu te meble do mnie dojechaly i nie ma kto mi ich zlozyc, stad moje pytanie do Was. Odezwac sie do niego i zapytac czy jego pomoc jest nadal aktualna, czy juz lepiej nie robic z siebie glupka ?
Radziłbym, byś dała spokój.
Nic pewnego, ale on chyba zajęty jest i przez pewien czas szukał "pocieszenia". U Ciebie, m. in.
Pomocy szukaj u rodzeństwa lub u bliższych sąsiadów.
Na szczescie meble juz od 2 miesiecy stoja w tym lozko, tylko nie mam z kim go teraz przetestowac
Ajko napisał/a:Dokładnie wyłóż kawę na ławę, szkoda czasu i zagwostek na gierki. Może zgodzi się na ten przyjemny układ niezobowiązującego pomagania sobie w potrzebach
, nie tylko przy składaniu mebli.
Hahaha to nie jest ten od skladania mebli
Ajko napisał/a:Dokładnie wyłóż kawę na ławę, szkoda czasu i zagwostek na gierki. Może zgodzi się na ten przyjemny układ niezobowiązującego pomagania sobie w potrzebach
, nie tylko przy składaniu mebli.
Mam mu napisac ze zapraszam na seks?
Tak, może wtedy już opcjonalnie odpisze.
Na szczescie meble juz od 2 miesiecy stoja
w tym lozko, tylko nie mam z kim go teraz przetestowac
Ja z chęcią pomoge.
Aaaa bo meble już poskładane. No to z tym drugim też może być
Whitestar napisał/a:Na szczescie meble juz od 2 miesiecy stoja
w tym lozko, tylko nie mam z kim go teraz przetestowac
Ja z chęcią pomoge.
Aaaa bo meble już poskładane. No to z tym drugim też może być![]()
To zapraszam, mozemy ewentualnie rozkrecic i zlozyc od nowa, a pozniej wiadomo
Hehehe
Dla bonusu przywiezie się jeszcze drugi zestaw do skręcania
27 2020-03-02 21:42:17 Ostatnio edytowany przez Ein (2020-03-02 21:43:16)
Ein napisał/a:Whitestar napisał/a:Na szczescie meble juz od 2 miesiecy stoja
w tym lozko, tylko nie mam z kim go teraz przetestowac
Ja z chęcią pomoge.
Aaaa bo meble już poskładane. No to z tym drugim też może być![]()
To zapraszam, mozemy ewentualnie rozkrecic i zlozyc od nowa, a pozniej wiadomo
To ja już idę szukać wikol
Whitestar napisał/a:Ein napisał/a:Ja z chęcią pomoge.
Aaaa bo meble już poskładane. No to z tym drugim też może być![]()
To zapraszam, mozemy ewentualnie rozkrecic i zlozyc od nowa, a pozniej wiadomoTo ja już idę szukać wikol
Ok, jednak bardziej mi zalezy na tych innych czynnosciach, niz skladaniu
Nasze forum nie jest portalem towarzyskim, ani erotycznym. Bardzo proszę o przeniesienie flirtów na płaszczyznę wiadomości prywatnych - chyba, że celem tego wątku są luźne rozmowy?
Wtedy zrobimy z niego kafejkę i przeniesiemy w odpowiednie miejsce.
Chyba żartujesz. Facet wyraźnie mówi że nie chce mieć z Tobą nic wspólnego a Ty go jeszcze będziesz prosić o pomoc?
Dajże chłopu spokój.