paszport bez zgody ojca - jak? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » paszport bez zgody ojca - jak?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 60 ]

Temat: paszport bez zgody ojca - jak?

Witam wszystkich bardzo serdecznie.

Z moim ex mężem rozwiodłam się 3 lata temu, mamy 2 dzieci - 10 i 13 lat. W styczniu tego roku poznałam przez internet mężczyznę z UK, do którego chcę się wyprowadzić na stałe. Poprosiłam o zgodę na wyrobienie paszportu dzieciom (nigdy nie miały jeszcze), ale były mąż się nie zgadza.

Nie ma pozbawionych praw rodzicielskich, nie ma też ograniczonych. Widzi się z dziećmi co drugi weekend i w środy. Ma ułożone życie - nową partnerkę w ciąży, więc ja też mam prawo do ułożenia sobie swojego, nawet jeśli to będzie UK.

Jak mogę uzyskać paszport dla dzieci bez zgody ojca, abyśmy mogli ułożyć sobie życie od nowa??

Help!

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: paszport bez zgody ojca - jak?

Ciężko będzie i to bardzo. Nie jestem prawnikiem ale pewien adwokat napisał tak:
Paszport dla dziecka bez zgody drugiego rodzica
Tylko w wypadku, gdy drugi rodzic nie żyje lub został pozbawiony władzy rodzicielskiej albo też jego władza rodzicielska została ograniczona. Jeśli żadna z tych sytuacji nie miała miejsca, możesz wówczas podjąć jeden z dwóch kroków:
I. złożyć wniosek o zastąpienie zgody drugiego rodzica zezwoleniem Sądu opiekuńczego na wydanie paszportu;
II. złożyć wniosek o pozbawienie lub ograniczenie władzy rodzicielskiej drugiego z rodziców.
Nie chcę całego artykułu wklepywać ani rzucać linka więc na priv Ci wysłałem. Ewentualnie zadaj pytanie na forum prawnym.

3 Ostatnio edytowany przez OhKarolajna (2019-11-19 12:45:15)

Odp: paszport bez zgody ojca - jak?

Niestety nie mam żadnych podstaw do ograniczenia władzy rodzicielskiej ojcu, bo zajmuje sie dziećmi i płaci alimenty, więc zostaje mi tylko opcja numer II.

Tylko, że nigdzie nie piszą, ile będzie trwało rozpatrywanie przez sąd wniosku o zastąpienie zgody drugiego rodzica zezwoleniem Sądu opiekuńczego na wydanie paszportu, więc nie wiem, kiedy mogę planować wyprowadzkę sad

4

Odp: paszport bez zgody ojca - jak?

Jeżeli dostałaś moją wiadomość i nic Ci nie dała napisz posta w odpowiednim dziale na forum prawnym w odpowiednim dziale. Tam fachową odpowiedzą Ci i poradzą. linka też pocztą prześlę bo tu nie można zamieszczać.

5

Odp: paszport bez zgody ojca - jak?
OhKarolajna napisał/a:

Niestety nie mam żadnych podstaw do ograniczenia władzy rodzicielskiej ojcu, bo zajmuje sie dziećmi i płaci alimenty, więc zostaje mi tylko opcja numer II.

Tylko, że nigdzie nie piszą, ile będzie trwało rozpatrywanie przez sąd wniosku o zastąpienie zgody drugiego rodzica zezwoleniem Sądu opiekuńczego na wydanie paszportu, więc nie wiem, kiedy mogę planować wyprowadzkę sad

To już zależy od danego sądu.
Masz świadomość, że sąd może się nie przychylić, zwłaszcza, że były partner jest dobrym ojcem?
A nawet jeśli, to prawdopodobnie obciąży Cię kosztami dowozu dzieci do ojca lub kosztami dojazdu ojca do dzieci, ponieważ przeprowadzka nie ma prawa spowodować pogorszenia kontaktów ojca z dziećmi...

6

Odp: paszport bez zgody ojca - jak?

Ładnie, cel uświęca środki. Bez oglądania się na dobro i zdanie dzieci, o byłym już nawet nie wspominając. Ważne jest tylko swoje, domniemane szczęście. I jeszcze kombinowanie na granicy prawa.

7 Ostatnio edytowany przez Liczi (2019-11-19 13:43:33)

Odp: paszport bez zgody ojca - jak?
Jacekk napisał/a:

Ładnie, cel uświęca środki. Bez oglądania się na dobro i zdanie dzieci, o byłym już nawet nie wspominając. Ważne jest tylko swoje, domniemane szczęście. I jeszcze kombinowanie na granicy prawa.

Zgadzam się z Jackiem. Życie, to sobie Autorko ułożyłaś na wiele lat powołując na świat dzieci. To pod nie musisz teraz układać rzeczywistość.
Doceń także, że mają dobrego ojca i nie próbuj go izolować. Osobiste szczęście, a właściwie jego wyobrażenie, musi na razie poczekać.
Wątpię, aby Sąd wyraził zgodę na wyjazd dzieci na stałe.

8

Odp: paszport bez zgody ojca - jak?

Tutaj w Polsce mam 3 pokojowe mieszkanie, tam dzieciaki miałyby dom z ogrodem. Znają mojego partnera, bo był tutaj całe lato i bardzo Go lubią. Miałyby tam też prywatną renomowaną szkołę, naukę angielskiego, więc sądzę, że Sąd zauważy wzrost poziomu zycia dzieci. Do ojca jeździłyby na ferie, wakacje etc.

9

Odp: paszport bez zgody ojca - jak?
Liczi napisał/a:


Wątpię, aby Sąd wyraził zgodę na wyjazd dzieci na stałe.

Nie zgodzi się na pewno, szczególnie teraz gdy prawa ojca zaczynając być powoli respektowane.

10

Odp: paszport bez zgody ojca - jak?
OhKarolajna napisał/a:

Tutaj w Polsce mam 3 pokojowe mieszkanie, tam dzieciaki miałyby dom z ogrodem. Znają mojego partnera, bo był tutaj całe lato i bardzo Go lubią. Miałyby tam też prywatną renomowaną szkołę, naukę angielskiego, więc sądzę, że Sąd zauważy wzrost poziomu zycia dzieci. Do ojca jeździłyby na ferie, wakacje etc.

Nie tylko dobra materialne są ważne, często szybko ulotne. Pomyśl o psychice dzieci, wpływie ich izolacji od ojca, wpływie zmiany środowiska. Tego że związek tam, szybko może się zakończyć i wpływ tego na dzieci, też nie bierzesz pod uwagę. Praw i uczuć ojca tutaj to już zupełnie nie uwzględniasz.

11 Ostatnio edytowany przez Salomonka (2019-11-19 13:28:34)

Odp: paszport bez zgody ojca - jak?

Może porozmawiaj z ojcem dzieci jeszcze raz, na spokojnie i bez nerwów. Przecież dziś paszport dla dziecka to jedno z podstawowych dokumentów. Bez niego nawet na wakacje do wielu miejsc nie można z dzieckiem pojechać.
On układa sobie życie, ma nową rodzinę za chwilę będzie mial dziecko, może zrozumie że jesli wasz związek nie wytrzymal próby czasu, to nie znaczy że trzeba sobie nawzajem kłody pod nogi rzucać. Pewnie gdyby jego partnerka była zza granicy, to by wyjechal i nie mial z tym problemu. Ustal z nim, że np. każde wakacje dzieci będa spędzaly w Polsce u niego, nawet dlużej niż mu to "przysluguje", okaż dobrą wolę jemu, to może i on pomysli o sprawie inaczej. Próbuj po dobroci, bo darcie kotów nikomu w takiej sytuacji niczego dobrego nie przyniesie.

W jakim wieku są dzieci?

12

Odp: paszport bez zgody ojca - jak?
Salomonka napisał/a:

Może porozmawiaj z ojcem dzieci jeszcze raz, na spokojnie i bez nerwów. Przecież dziś paszport dla dziecka to jedno z podstawowych dokumentów. Bez niego nawet na wakacje do wielu miejsc nie można z dzieckiem pojechać.
On układa sobie życie, ma nową rodzinę za chwilę będzie mial dziecko, może zrozumie że jesli wasz związek nie wytrzymal próby czasu, to nie znaczy że trzeba sobie nawzajem kłody pod nogi rzucać. Pewnie gdyby jego partnerka była zza granicy, to by wyjechal i nie mial z tym problemu. Ustal z nim, że np. każde wakacje dzieci będa spędzaly w Polsce u niego, nawet dlużej niż mu to "przysluguje", okaż dobrą wolę jemu, to może i on pomysli o sprawie inaczej. Próbuj po dobroci, bo darcie kotów nikomu w takiej sytuacji niczego dobrego nikomu nie przyniesie.

W jakim wieku są dzieci?


2 dzieci - 10 i 13 lat.
Obiecałam mu to wszystko, ale twierdzi, że to za bardzo wpłynie na zerwanie kontaktu z dziećmi, bo mówi, że dzieci o nim zapomną i jest na nie sad

13

Odp: paszport bez zgody ojca - jak?
OhKarolajna napisał/a:

Tutaj w Polsce mam 3 pokojowe mieszkanie, tam dzieciaki miałyby dom z ogrodem. Znają mojego partnera, bo był tutaj całe lato i bardzo Go lubią. Miałyby tam też prywatną renomowaną szkołę, naukę angielskiego, więc sądzę, że Sąd zauważy wzrost poziomu zycia dzieci. Do ojca jeździłyby na ferie, wakacje etc.

Wzrost poziomu życia, to tylko jedno z kryteriów. To dużo za mało, aby przekonać Sąd.

Złóż wniosek, bo jest nadzieja, że może organa państwowe Ci wytłumaczą, że "nie samym chlebem człowiek żyje".

14

Odp: paszport bez zgody ojca - jak?

Ułożyć sobie życie możesz, ale odcinać dzieci od ojca nie możesz.
Może Twój nowy partner przeprowadzi się tutaj? Ewentualnie zawsze przecież Twoje dzieci mogą mieszkać z ojcem, a Ty będziesz przyjeżdżać je odwiedzać.

Twój ex ma z dziećmi regularne kontakty i może mieć wątpliwości co do tego, czy to się utrzyma, jak zabierzesz dzieci do innego kraju. Nie ma się mu co dziwić.

15 Ostatnio edytowany przez Amethis (2019-11-19 13:35:47)

Odp: paszport bez zgody ojca - jak?
Jacekk napisał/a:
OhKarolajna napisał/a:

Tutaj w Polsce mam 3 pokojowe mieszkanie, tam dzieciaki miałyby dom z ogrodem. Znają mojego partnera, bo był tutaj całe lato i bardzo Go lubią. Miałyby tam też prywatną renomowaną szkołę, naukę angielskiego, więc sądzę, że Sąd zauważy wzrost poziomu zycia dzieci. Do ojca jeździłyby na ferie, wakacje etc.

Nie tylko dobra materialne są ważne, często szybko ulotne. Pomyśl o psychice dzieci, wpływie ich izolacji od ojca, wpływie zmiany środowiska. Tego że związek tam, szybko może się zakończyć i wpływ tego na dzieci, też nie bierzesz pod uwagę. Praw i uczuć ojca tutaj to już zupełnie nie uwzględniasz.


sęk w tym że zmiana podejścia w rozumieniu praw a obowiązków, często wisi w głębokiej nieświadomości

a brak zrozumienia czym jest dobro dziecka, jak i jakie ma prawa i obowiązki, i że są nadrzędne wobec rodzica oczekiwań a stać się powinny jego obowiązkami, w tym kraju naprawdę daleko daleko jeszcze jest
a jeśli, to i tak manipulowany, pod korzyść głównego rodzica, przy którym zostają dzieci

chodź Jacku nie ma się wpływu na to kto kieruje się jakimi wartościami, na czym poczucie to jest zbudowane
i bardzo ciężko tą świadomość w krótkim czasie przekazać, gdy wcześniej nie została zaadoptowana,

a przez ten pryzmat są podejmowane decyzje życiowe, mające istotny wpływ na dobro i rozwój małoletnich dzieci

jak wielką odpowiedzialność ludzie biorą na siebie , wydaje się że nie widzą za bardzo

16

Odp: paszport bez zgody ojca - jak?

No ale gdybym poznała kogoś np. na północy Polski i tam się wyprowadziła, czyli dokładnie na drugim krańcu kraju od miejsca, gdzie mieszkamy obecnie, też kontakt z dziećmi byłby utrudniony dla ojca, bo nikt mi nie powie, że ojciec by wsiadał w auto w piątek po pracy i jechał calą noc, nocowal w hotelu, spędzał czas z dziećmi w sobotę i całą niedzielę wracał do domu i tak co 2 tygodnie.

Nie mogę do końca życia być sama, to dla dzieci też nie jest dobre. Potrzebują wzorca męskiego na co dzień.

17

Odp: paszport bez zgody ojca - jak?
OhKarolajna napisał/a:

2 dzieci - 10 i 13 lat.
Obiecałam mu to wszystko, ale twierdzi, że to za bardzo wpłynie na zerwanie kontaktu z dziećmi, bo mówi, że dzieci o nim zapomną i jest na nie sad

Dzieci sa duże, jak będa utrzymywać stały kontakt z ojcem i go odwiedzać, to na pewno nie zapomną.

Złoż sprawę do sądu, ale weź dobrego prawnika od spraw rodzinnych. Sama niewiele zdziałasz.

18

Odp: paszport bez zgody ojca - jak?
OhKarolajna napisał/a:

No ale gdybym poznała kogoś np. na północy Polski i tam się wyprowadziła, czyli dokładnie na drugim krańcu kraju od miejsca, gdzie mieszkamy obecnie, też kontakt z dziećmi byłby utrudniony dla ojca, bo nikt mi nie powie, że ojciec by wsiadał w auto w piątek po pracy i jechał calą noc, nocowal w hotelu, spędzał czas z dziećmi w sobotę i całą niedzielę wracał do domu i tak co 2 tygodnie.

Nie mogę do końca życia być sama, to dla dzieci też nie jest dobre. Potrzebują wzorca męskiego na codzień.


co dzieci na to?

zawsze możesz argumentować że mąż odmawia, ładnie to nazwać utrudnia, i kwestia sądu smile

19 Ostatnio edytowany przez Jacekk (2019-11-19 13:52:47)

Odp: paszport bez zgody ojca - jak?
Amethis napisał/a:

chodź Jacku nie ma się wpływu na to kto kieruje się jakimi wartościami, na czym poczucie to jest zbudowane
i bardzo ciężko tą świadomość w krótkim czasie przekazać, gdy wcześniej nie została zaadoptowana,

a przez ten pryzmat są podejmowane decyzje życiowe, mające istotny wpływ na dobro i rozwój małoletnich dzieci

jak wielką odpowiedzialność ludzie biorą na siebie , wydaje się że nie widzą za bardzo

Oczywiście, tylko trudno przejść obok tego obojętnie i nie wyrazić swojego sprzeciwu, albo chociaż wskazać na odmienne zdanie i poglądy. Szczególnie jeżeli samemu się podobnego doświadczyło.
Gdyby miały świadomość tej odpowiedzialności, a szczególnie świadomość skutków tych decyzji, to być może nie postępowałyby tak pochopnie.

Dobrze wyżej wskazano, to nowy partner Autorki powinien przeprowadzić się tutaj, zamieszkać, sprawdzić się w nowej roli. Jeżeli wszystko by dobrze przebiegało to za kilka lat decyzja o emigracji byłaby zdecydowanie bardziej bezpieczna i rozsądna.

20

Odp: paszport bez zgody ojca - jak?
Amethis napisał/a:

co dzieci na to?

Dzieci bardzo ucieszone z powodu nauki angielskiego, bo nawet teraz uczą się same jakichś piosenek po angielsku, oglądają youtuberów etc.

Znalazłam też szkołe dwujęzyczną, aby nie musiały od razu mówić tylko po angielsku i jednak miały polskich znajomych.

21

Odp: paszport bez zgody ojca - jak?

To jeszcze powiedz dzieciom, że nie będą widziały się z ojcem tak często, jak dotąd. Pewnie też się ucieszą. Grunt to siła perswazji/przekonywania.

22

Odp: paszport bez zgody ojca - jak?
OhKarolajna napisał/a:

Nie mogę do końca życia być sama, to dla dzieci też nie jest dobre. Potrzebują wzorca męskiego na codzień.

Mają wzorzec męski - ojca - nawet je kochającego. I nie musi być na co dzień, wystarczy że mają do niego stały dostęp w razie potrzeby.

Nie musisz być "sama do końca życia" wyjść jest wiele. To które wybrałaś teraz jest jednostronne. Zabieranie dzieci w tym wieku na obczyznę, do domu obcego im człowieka (spędzone razem wakacje NIC nie znaczą) jednocześnie odcinając je od rodziny i znajomych, nie tylko ojca to rzucanie się na głęboką wodę.
Odpowiesz może na pytanie; W IMIĘ CZEGO?

23

Odp: paszport bez zgody ojca - jak?
Wielokropek napisał/a:

To jeszcze powiedz dzieciom, że nie będą widziały się z ojcem tak często, jak dotąd. Pewnie też się ucieszą. Grunt to siła perswazji/przekonywania.

No wlasnie.
Dom z ogrodem zamiast regularnych spotkań z ojcem?
Sorry, to nie przejdzie.

24

Odp: paszport bez zgody ojca - jak?
Cyngli napisał/a:
Wielokropek napisał/a:

To jeszcze powiedz dzieciom, że nie będą widziały się z ojcem tak często, jak dotąd. Pewnie też się ucieszą. Grunt to siła perswazji/przekonywania.

No wlasnie.
Dom z ogrodem zamiast regularnych spotkań z ojcem?
Sorry, to nie przejdzie.

tutaj owszem smile

25 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2019-11-19 14:15:44)

Odp: paszport bez zgody ojca - jak?

Założymy się?


***
Oooo, Amethis, byłeś pierwszy. smile

Odp: paszport bez zgody ojca - jak?
Amethis napisał/a:
Cyngli napisał/a:
Wielokropek napisał/a:

To jeszcze powiedz dzieciom, że nie będą widziały się z ojcem tak często, jak dotąd. Pewnie też się ucieszą. Grunt to siła perswazji/przekonywania.

No wlasnie.
Dom z ogrodem zamiast regularnych spotkań z ojcem?
Sorry, to nie przejdzie.

tutaj owszem smile

Pewnie, że przejdzie! Rozrywki, baseny, ogrody, jednym słowem high life! Tylko po miesiącu, dzieci zatęsknią za domem, za tym co kojarzy im się z bezpieczeństwem, i przede wszystkim za tatą. I Karolajna wróci na forum i zada pytanie "co mam zrobić z dziećmi?"

Póki co, Karolajna myśli tylko o sobie, by ułożyć sobie życie, szkoda że kosztem ojca dzieci, samych dzieci i wszystkiego innego.

27 Ostatnio edytowany przez Amethis (2019-11-19 14:22:08)

Odp: paszport bez zgody ojca - jak?
Jacekk napisał/a:
Amethis napisał/a:

chodź Jacku nie ma się wpływu na to kto kieruje się jakimi wartościami, na czym poczucie to jest zbudowane
i bardzo ciężko tą świadomość w krótkim czasie przekazać, gdy wcześniej nie została zaadoptowana,

a przez ten pryzmat są podejmowane decyzje życiowe, mające istotny wpływ na dobro i rozwój małoletnich dzieci

jak wielką odpowiedzialność ludzie biorą na siebie , wydaje się że nie widzą za bardzo

Oczywiście, tylko trudno przejść obok tego obojętnie i nie wyrazić swojego sprzeciwu, albo chociaż wskazać na odmienne zdanie i poglądy. Szczególnie jeżeli samemu się podobnego doświadczyło.
Gdyby miały świadomość tej odpowiedzialności, a szczególnie świadomość skutków tych decyzji, to być może nie postępowałyby tak pochopnie.

Dobrze wyżej wskazano, to nowy partner Autorki powinien przeprowadzić się tutaj, zamieszkać, sprawdzić się w nowej roli. Jeżeli wszystko by dobrze przebiegało to za kilka lat decyzja o emigracji byłaby zdecydowanie bardziej bezpieczna i rozsądna.

autorka to się nie wie w jaką zależność jeszcze z dziećmi na pokładzie, sama pcha
to się ładnie przykrywa dobrem i rozwojem, perspektywami dla dzieci, nie oceniam oczywiście autorki, mi to pachnie źle smile i jest naprawdę na wyobrażeniu oparte, to się bardzo często nie udaje,

więc taka forma mówienia o dzieciach, nie jest niczym dobrym dla dzieci
tu jest problem, reszta to konsekwencja

28

Odp: paszport bez zgody ojca - jak?

Myśląc tym tropem nikt po rozwodzie nie wyjechałby nigdy mieszkać w innym kraju. A jakoś tak się dzieje, dzieci żyją i jest OK. Czemu tak bardzo negatywnie myślicie? A może dzieciom będzie lepiej w bardziej cywilizowanym kraju o dużych perspektywach, z językiem angielskim opanowanym od dziecka od rodowitych Anglików a nie pani w szkole po anglistyce? Może lepszą pracę dostaną w UK niż w naszym kraju?

Odp: paszport bez zgody ojca - jak?
OhKarolajna napisał/a:

Myśląc tym tropem nikt po rozwodzie nie wyjechałby nigdy mieszkać w innym kraju. A jakoś tak się dzieje, dzieci żyją i jest OK. Czemu tak bardzo negatywnie myślicie? A może dzieciom będzie lepiej w bardziej cywilizowanym kraju o dużych perspektywach, z językiem angielskim opanowanym od dziecka od rodowitych Anglików a nie pani w szkole po anglistyce? Może lepszą pracę dostaną w UK niż w naszym kraju?

Co oznacza dla Ciebie "bardziej cywilizowany kraj"?
Perspektywy są w nas samych, ten kto chce coś osiągnąć, robi to bez względu na lokalizację.
Może sama zostaw dzieci ojcu i wyjedź, brałaś to pod uwagę?

30

Odp: paszport bez zgody ojca - jak?

Wiesz, że my nie o warunkach życia? Wiesz, że my o znacznym ograniczeniu kontaktów z ojcem, z którym i dzieci są mocno związane, i on z nimi?

Wiesz.

31

Odp: paszport bez zgody ojca - jak?
Pokręcona Owieczka napisał/a:

Może sama zostaw dzieci ojcu i wyjedź, brałaś to pod uwagę?

Nie ma takiej opcji. Dzieci są ze mną od zawsze, także są przy mnie od rozwodu. Nie zrobiłabym im tego.

32

Odp: paszport bez zgody ojca - jak?

Ale to, by pozbawić je kontaktu z ojcem, to owszem.

33 Ostatnio edytowany przez Amethis (2019-11-19 14:29:22)

Odp: paszport bez zgody ojca - jak?
OhKarolajna napisał/a:

Myśląc tym tropem nikt po rozwodzie nie wyjechałby nigdy mieszkać w innym kraju. A jakoś tak się dzieje, dzieci żyją i jest OK. Czemu tak bardzo negatywnie myślicie? A może dzieciom będzie lepiej w bardziej cywilizowanym kraju o dużych perspektywach, z językiem angielskim opanowanym od dziecka od rodowitych Anglików a nie pani w szkole po anglistyce? Może lepszą pracę dostaną w UK niż w naszym kraju?

dzieci od dziecka nie będą w kraju rodowitych Anglików,

dzisiejsze filmiku i piosenki, jutro mogę być czymś innym zastąpione

tu nikt nie mówi negatywnie, a dorośle, rozsądnie, co jedynie wywołuje odczucie, że coś zabieramy,


jeśli mądry mąż będzie, pozwoli Ci to obciążenie sobie wziąść, perspektywa jest bardzo nie przyjemna,

dzieciaki za wszystko negatywne dla nich, zwracają się przeciwko TOBIE

i słusznie smile a Ty jesteś na niewoli, przy braku nie zależności, którą właśnie chcesz oprzeć o kogoś, kogo też pewności nie masz, to takie bezpieczne

dziecinada, można jednak optymistycznie wyglądać przyszłości, może nadejdzie

34

Odp: paszport bez zgody ojca - jak?

Och proszę Cię big_smile
ile to ja znam ludzi, którzy za dziecka wyjechali do obcego kraju i nie mówią dobrze ani w tamtym języku ani w ojczystym big_smile
Twoje dzieci już wyszły z wieku, w którym najbardziej chłonie się język i w którym można zosta w pełni osobą dwujęzyczną. Nawet jak się nie wiem jak nauczą to już zawsze będzie dla nich język obcy. Masz bardzo idealistyczne myślenie. Znasz faceta 10 miesięcy, spędziłaś z nim jedne wakacje i już jesteś pewna, że coś z tego będzie?

Niech ten Twój facet przyjedzie do Polski na kilka lat, niech dzieci się przy nim poczują na codzień swobodnie. Zobaczcie, jak Wam się żyje razem, żeby nie było potem, że za 3 lata znowu się rozwiedziesz i znowu gdzieś je wywieziesz. A z pracą wcale tam tak dobrze nie jest. Weź też pod uwagę brexit i ograniczenia dla Polaków. Myślisz, że Ty od razu znajdziesz jakąś super pracę tam na miejscu?

Odp: paszport bez zgody ojca - jak?
OhKarolajna napisał/a:
Pokręcona Owieczka napisał/a:

Może sama zostaw dzieci ojcu i wyjedź, brałaś to pod uwagę?

Nie ma takiej opcji. Dzieci są ze mną od zawsze, także są przy mnie od rozwodu. Nie zrobiłabym im tego.

Ale wiesz, że jakby co, dziecko w wieku 13 lat, może stanąć przed sądem i powiedzieć co czuje i gdzie oraz z kim chce być?
Bierzesz pod uwagę,że one nie będą chciały tam mieszkać?
Teraz to jest dla nich super, nowe atrakcje, przestrzeń, ale założę się, że nie wspomniałaś, że z ojcem będą się widzieć 2 razy w roku.
Obcy facet nie zastąpi im ojca. A jeśli tak bardzo Cię kocha, to jak już wspominano, niech sam tu zamieszka.
Dzieci dorosną, osiągną pełnoletność i będziesz mogła wyfrunąć za daleką wodę.

36

Odp: paszport bez zgody ojca - jak?
OhKarolajna napisał/a:
Pokręcona Owieczka napisał/a:

Może sama zostaw dzieci ojcu i wyjedź, brałaś to pod uwagę?

Nie ma takiej opcji. Dzieci są ze mną od zawsze, także są przy mnie od rozwodu. Nie zrobiłabym im tego.

Ale od ojca chcesz je zabrać i to bez mrugnięcia okiem. To im możesz zrobić?
Rób co chcesz, ale nie pisz, że to dla dobra dzieci. A one Ci za to podziękują w odpowiednim czasie.

37

Odp: paszport bez zgody ojca - jak?
OhKarolajna napisał/a:

Myśląc tym tropem nikt po rozwodzie nie wyjechałby nigdy mieszkać w innym kraju. A jakoś tak się dzieje, dzieci żyją i jest OK. Czemu tak bardzo negatywnie myślicie? A może dzieciom będzie lepiej w bardziej cywilizowanym kraju o dużych perspektywach, z językiem angielskim opanowanym od dziecka od rodowitych Anglików a nie pani w szkole po anglistyce? Może lepszą pracę dostaną w UK niż w naszym kraju?

A o Brexicie pomyślałaś?

Bo szczerze mówiąc nie wiem jak rozwiązano problem pobytu nowo przyjezdnych...

38

Odp: paszport bez zgody ojca - jak?

Bardzo nie fair wobec ojca i dzieci.
Chcialabys by byly maz tak zrobil? Zeby zabral dzieci za granice? Szukal sposobow by paszport dostac bez Twojej zgody ?

39

Odp: paszport bez zgody ojca - jak?

Ooo, wszyscy po stronie ojca, to może każde powinno być same aż do dorosłości dzieci?

Idź do sądu, jestem pewna, że uzyskasz dla nich paszporty. Inną sprawą jest wyjazd na zawsze, lepiej jednak parę razy odwiedzić z dzieciakami nowy kraj i nowego "Pana" i potem podejmować ważne decyzje.

40 Ostatnio edytowany przez Winter.Kween (2019-11-21 01:12:30)

Odp: paszport bez zgody ojca - jak?
kejt38 napisał/a:

Ooo, wszyscy po stronie ojca, to może każde powinno być same aż do dorosłości dzieci?

Idź do sądu, jestem pewna, że uzyskasz dla nich paszporty. Inną sprawą jest wyjazd na zawsze, lepiej jednak parę razy odwiedzić z dzieciakami nowy kraj i nowego "Pana" i potem podejmować ważne decyzje.

Ludzie sa po stronie ojca, bo prawa ojca nie sa respektowane.
Niestety takie mamy spoleczenstwo.

Dlaczego on jej robi na zlosc? Bo chce miec kontakt z dziecmi? Wywiezienie dzieci za granice bez zgody drugiego rodzica...
To porwanie. Wiec paszport to tutaj nic nie znaczy.  Moze miec paszport, ale jak on nie wyrazi zgody na to by dzieci mieszkaly za granica to niestety.
Bedzie mial prawo scigac ja w Europie. Juz taka sprawa jest mi znajoma, ze kobieta byla postawiona za popelnienie przestepstwa przed sadem.

Randkowac sobie z kims innego kraju, ma prawo. Dzieci zabierac od pelnoprawnego opiekuna? Nie ma prawa. Niech dzieci zostawi z bylym mezem lub niech znajdzie faceta w Polsce. Jak posiada sie dzieci to ma sie obowiazki i nie ma wolnosci by robic co sie chce.

41

Odp: paszport bez zgody ojca - jak?

OhKarolajna, wzięłaś pod uwagę, że na dobrą sprawę jedziesz tam w nieznane i do faceta, którego znasz raptem od kilku miesięcy, spędziłaś z nim może kilka tygodni, w dodatku były to wakacje, prawdopodobnie pełne rozrywek i z nikłą ilością problemów, a nie szare, codzienne życie? Na tym etapie Ty jeszcze nic o nim nie wiesz i jest to zwykłe zauroczenie, po którym różowe okulary mogą z hukiem spaść na ziemię, a 'miłość' się ulotnić. Co wtedy zrobisz? Zafundujesz dzieciom kolejną przeprowadzkę? A jeśli nie, to będziesz w stanie samodzielnie stworzyć im tam nowy dom i zapewnić godziwe warunki życia?

Ja się mężowi naprawdę nie dziwię, że nie wyraża zgody na ten wyjazd i tu zupełnie nie musi chodzić o złośliwość, o którą został przez Ciebie posądzony. Osobiście widzę w tym odpowiedzialność i rozsądek, o których Ty w przypływie zauroczenia chyba zapomniałaś.

Weź też pod uwagę, że roztaczasz przed dziećmi sielankową wizję tego, co je tam czeka. Filtrujesz argumenty, które mają je przekonać, byś Ty w razie niepowodzenia mogła powiedzieć "przecież chciałyście". To jest bardzo egoistyczne podejście, tym bardziej, że dzieci są jeszcze małe, z wielu rzeczy mogą nie zdawać sobie sprawy i nie przewidywać trudności, które mogą napotkać. Niech zgadnę - o tych z nimi nie rozmawiasz?

42

Odp: paszport bez zgody ojca - jak?

Dzieci mają prawo do kontaktu z każdym z rodziców. Poznałaś jakiegoś faceta, ledwie go znasz i chcesz zabrać dzieci z ich środowiska, ograniczyć im kontakt z ich tatą, z powodu okazjonalnego kontaktu z na wpół obcym facetem? Naprawdę? Hardkor taki trochę. Nie masz cienia pewności czy ten facet będzie akceptował Twoje dzieci. Dlaczego mają nie mieć kontaktu ze swoim tatą? Przykre. Może i faktycznie zostaw je exowi a sam układaj sobie życie od nowa.

43

Odp: paszport bez zgody ojca - jak?

Sąd na szczęście będzie kierował się dobrem dzieci.

44 Ostatnio edytowany przez Olinka (2019-11-24 02:19:07)

Odp: paszport bez zgody ojca - jak?
Wielokropek napisał/a:

Wiesz, że my nie o warunkach życia? Wiesz, że my o znacznym ograniczeniu kontaktów z ojcem, z którym i dzieci są mocno związane, i on z nimi?

Wiesz.

W grunt że mają...
Jest skype mój brat wiele lat pracuje za granica i skype mu wystarcza. Wyjechał jeszcze jako nieletni usamodzielnił się. Teraz po śmierci rodziców jest trudniej. Ale jemu jest i tak łatwiej niż mi.

-----------------

Lady Loka napisał/a:

Och proszę Cię big_smile
ile to ja znam ludzi, którzy za dziecka wyjechali do obcego kraju i nie mówią dobrze ani w tamtym języku ani w ojczystym big_smile
Twoje dzieci już wyszły z wieku, w którym najbardziej chłonie się język i w którym można zosta w pełni osobą dwujęzyczną. Nawet jak się nie wiem jak nauczą to już zawsze będzie dla nich język obcy. Masz bardzo idealistyczne myślenie. Znasz faceta 10 miesięcy, spędziłaś z nim jedne wakacje i już jesteś pewna, że coś z tego będzie?

Niech ten Twój facet przyjedzie do Polski na kilka lat, niech dzieci się przy nim poczują na codzień swobodnie. Zobaczcie, jak Wam się żyje razem, żeby nie było potem, że za 3 lata znowu się rozwiedziesz i znowu gdzieś je wywieziesz. A z pracą wcale tam tak dobrze nie jest. Weź też pod uwagę brexit i ograniczenia dla Polaków. Myślisz, że Ty od razu znajdziesz jakąś super pracę tam na miejscu?

W wieku 30 lat można nauczyć się jezyka obcego ja pracowałem wtedy troszkę w zakładzie w Niemczech poza filią w Polsce (kryzys) tam gdzie pracuje mój brat. I bardzo szybko zacząłem nabywać nowe słowa. On mówi już jak rodowity Niemiec.






--------------
Tym razem dokonałam edycji, ale w przyszłości nie pisz, proszę, postów jeden pod drugim – łamiesz w ten sposób regulamin. Chcąc coś do swojej wypowiedzi dopisać, użyj opcji "edytuj", która znajduje się po prawej stronie każdego z Twoich postów.
Z góry dziękuję i pozdrawiam, Olinka

45

Odp: paszport bez zgody ojca - jak?

Jasne. Jest Skype. smile
Dzięki niemu można przecież przytulić się, wspólnie pójść do kina czy koncert, mocować się, kopać piłkę czy łowić ryby.

Nie można? Hm... .

46

Odp: paszport bez zgody ojca - jak?

Łatwo jest decydowac za kogoś, układać komuś życie, wybierać za niego, jak powinien postapic, bo przecież to my wiemy najlepiej, co będzie dobre dla niego , a już dla dzieci to zupełnie. Tylko autorka nie zwraca się o poradę czy wyjechac, tylko chce pomocy w uzyskaniu paszportu dla dzieci, bo mąż  nie wyraża zgody na ich wyjazd, a tym samym, zamyka jej drogę do własnych decyzji i wyborów. Ma moc sprawczą, aby decydować, gdzie autorka  chce i może mieszkać i skrzętnie z niej korzysta.
Jakoś nikomu nie wpadlo do głowy, że zamiast doradzac aby zrezygnowala z pomysłu na wyjazd z kraju, to doradzić aby tatus tez się przeniósl do Anglii skoro chce się widywac z dziećmi dwa razy w tygodniu. Przeciez dlaczego nie? Oboje są rodzicami, oboje mają takie same prawa i obowiązki wobec dzieci, a kompromis może dzialac w obie strony, czy już nie?
Małżeństwo autorki się rozpadlo, były mąż ułożył sobie życie i nawet spodziewa się potomka. Nie wiadomo daczego rozpadło się ich małżeństwo te trzy lata temu, ale chętnie bym się tego dowiedziala.
To nie są łatwe tematy i moim zdaniem nie można pisać, że pozostanie w Polsce, to najlepsze wyjście dla autorki i jej dzieci. Nie wiemy jak potoczy się jej los i w sumie to niczyja więcej sprawa, tylko jej. Nie można jej wybierać kandytata do zwiazku, nikt nie ma do tego prawa, nawet wtedy, gdy bierze się pod uwagę dobro dzieci. Równie dobrze, może źle wybrać partnera w Polsce i stworzyć sobie i dzieciom piekło.
Ktoś tu napisał o tym, że zna dzieci które się za granicą nie zaadoptowały i źle mówią w języku kraju w ktorym żyją. Ja mam zupełnie inne spostrzezenia i inne doświadczenia. Dzieci dużo starsze, bo wyjechały gdy dziewczynka miala 16 a człopiec 12, a dziś po 5 latach dziewczyna jest wspierana przez szkołę w decyzji pójścia na studia, bo tak dobrze się uczy i tak dobrze opanowała język.
Moim zdaniem trzeba szukać wyjścia  i załatwienia sprawy tak, aby nikt nie czuł się oszukany i pokrzywdzony, nawet autorka.  Dzieci chcą wyjechać, gdyby nie chciały to nikt 13 latka nie zmusi do tego, zwłaszcza gdy będzie go wspierał troskliwy i wrażliwy na jego krzywdę ojciec w Polsce.
Poza tym, nikt nie zamierza pozbawić ojca praw do dzieci ani wywieźć je  na obcą planetę, można tam dolecieć samolotem w dwie godziny. Gdyby autorka chciala się przenieśc ze Świnoujścia do wsi zabitej dechami w Bieszczadach (sorry, bo kocham Bieszczady), to nikt by nie miał do niej o to żalu?
Ludzie którzy decydują się na rozwód muszą się liczyć z tym, że jako rodzina już nie istnieją i choćby nie wiem jak tego chcieli, nic nie będzie tak jak dawniej. Zwlaszcza, gdy byli partnerzy zakładają nowe rodziny.
Moim zdaniem trzeba szukac wyjścia i pomocy, może mediatora? Ale na pewno nie poddawać sie, bo jest się  kobietą i ma się dzieci, oraz jak to jest ogólnie w Polsce przyjęte; wychowaną się zostaje na typową matkę -Polkę, za którą zawsze i wszędzie decydują inni.  Najpierw rodzice, potem mąż, a potem nawet obcy ludzie których o zdanie nie pytała wcale.

Ja wierzę, że autorce uda się wyjechać i ułożyć sobie życie. Wierze też, że ojciec dziecka zrozumie, że stawiając twarde "VETO" tak naprawdę nikogo nie uszczęsliwi, no może oprócz siebie. Wierzę też, że dzieci będa mogły docenić to, jakiego mają dobrego i troskliwego ojca, nie tylko dlatego, że płaci alimenty, ale też rozumie, bo chce rozumieć ich potrzeby i pragnienia. Oraz że dzieci będa się czuły szczęsliwe i kochane zarówno w domu w Anglii jak i w domu ich ojca w Polsce.

47

Odp: paszport bez zgody ojca - jak?

Sąd podejmie decyzję kierując się DOBREM dzieci. Bo one sa tu najważniejsze, nie Autorka i jej chęci ułożenia sobie życia, czy jej były mąż i jego plany.

48

Odp: paszport bez zgody ojca - jak?
Cyngli napisał/a:

Sąd podejmie decyzję kierując się DOBREM dzieci. Bo one sa tu najważniejsze, nie Autorka i jej chęci ułożenia sobie życia, czy jej były mąż i jego plany.

Zgadzam się, dlatego już duzo wczesniej poradziłam autorce, aby wniosla sprawę do sądu. Jednak to co napisalam wyzej, to moje ogolne przemyslenia na temat, po przeczytaniu calego wątku.

Poza tym sąd to zawsze ostateczność. Dobrze byłoby, gdyby rodzice dzieci potrafili ze sobą rozmawiać i się rozumieć, znaleźć kompromis w sprawach dzieci - bez sądu.

49

Odp: paszport bez zgody ojca - jak?
Salomonka napisał/a:

Łatwo jest decydowac za kogoś, układać komuś życie, wybierać za niego, jak powinien postapic, bo przecież to my wiemy najlepiej, co będzie dobre dla niego , a już dla dzieci to zupełnie. (...)

Rozumiem, że to o autorce, która chce ułożyć życie dzieci wbrew ich ojcu. I to ona wie, co dla ich wspólnych dzieci będzie lepsze, też nie licząc się ze zdaniem ich ojca.


(...) Tylko autorka nie zwraca się o poradę czy wyjechac, tylko chce pomocy w uzyskaniu paszportu dla dzieci (...)

Tak to już jest na forum, że użytkownicy często zwracają uwagę na coś, co autorka/autor wątku starannie omija.


(...) Poza tym, nikt nie zamierza pozbawić ojca praw do dzieci ani wywieźć je  na obcą planetę, można tam dolecieć samolotem w dwie godziny. (...)

Jasne. Spotkania raz w tygodniu i wspólne weekendy co drugi tydzień dalej możliwe.


(...) Moim zdaniem trzeba szukac wyjścia i pomocy, może mediatora? (...)

Świetny pomysł. Warunek konieczny: zgoda i autorki, i jej męża na mediację. I problem do rozstrzygnięcia: co zrobić, by matka ułożyła sobie życie a dzieci utrzymały bardzo dobry kontakt z ojcem.


(...) wychowaną się zostaje na typową matkę -Polkę, za którą zawsze i wszędzie decydują inni.  Najpierw rodzice, potem mąż, a potem nawet obcy ludzie których o zdanie nie pytała wcale. (...)

Być może przeoczyłam post, w którym ktokolwiek z użytkowników zdecydował o losach autorki i jej dzieci.

50

Odp: paszport bez zgody ojca - jak?
Salomonka napisał/a:
Cyngli napisał/a:

Sąd podejmie decyzję kierując się DOBREM dzieci. Bo one sa tu najważniejsze, nie Autorka i jej chęci ułożenia sobie życia, czy jej były mąż i jego plany.

Zgadzam się, dlatego już duzo wczesniej poradziłam autorce, aby wniosla sprawę do sądu. Jednak to co napisalam wyzej, to moje ogolne przemyslenia na temat, po przeczytaniu calego wątku.

Poza tym sąd to zawsze ostateczność. Dobrze byłoby, gdyby rodzice dzieci potrafili ze sobą rozmawiać i się rozumieć, znaleźć kompromis w sprawach dzieci - bez sądu.

Autorka chce wyjechać, a ojciec dzieci chce mieć je blisko. Jeśli się zgodzi na ich wyjazd, to kontakty z dziećmi zostaną oganiczone, niestety, takie są realia. Ja również nie pozwolilabym wywieźć dziecka za granicę. Nie ma fizycznej możliwości latać samolotami  co kilka dni, czasowo i finansowo jest to mało możliwe.

Także sorry, nie dziwię się ojcu dzieci. Nie dziwię się też Autorce wątku, każdy ma prawo do ułożenia sobie zycia, ale nie kosztem dzieciaków. Poza tym, wyjazd z dziećmi na stałe do obcego kraju i do faceta, z którym spędziła tylko wakacje, uważam za, delikatnie mówiąc, nieodpowiedzialny.

51

Odp: paszport bez zgody ojca - jak?
Cyngli napisał/a:

Sąd podejmie decyzję kierując się DOBREM dzieci. Bo one sa tu najważniejsze, nie Autorka i jej chęci ułożenia sobie życia, czy jej były mąż i jego plany.

A to dobro autorki ma być poświęcone dla dobra ojca i dzieci. A kto na stare lata o niej pomyśli?
Mąż ma nową żonę, następne dziecko- on myślał jak to wpłynie na psychikę pozostałych?
A może autorka ma szukać partnera w obrębie osiedla, na którym mieszka, żeby dzieciom nie psuć życia i narażać na przeprowadzkę;)

Rozwód zmienia WSZYSTKO i nikt nie będzie niewolnikiem swojej (może niezawinionej) sytuacji.

Sądy przychylają się do woli matek, szczególnie jeśli te po rozwodzie mają dużo gorzej i muszą szukać innych alternatyw.

Jestem przekonana, że autorka uzyska paszporty, inną kwestią jest wyjazd na stałe. Tutaj trzeba będzie mieć bardzo mocne argumenty.

52

Odp: paszport bez zgody ojca - jak?
kejt38 napisał/a:
Cyngli napisał/a:

Sąd podejmie decyzję kierując się DOBREM dzieci. Bo one sa tu najważniejsze, nie Autorka i jej chęci ułożenia sobie życia, czy jej były mąż i jego plany.

A to dobro autorki ma być poświęcone dla dobra ojca i dzieci. A kto na stare lata o niej pomyśli?
Mąż ma nową żonę, następne dziecko- on myślał jak to wpłynie na psychikę pozostałych?
A może autorka ma szukać partnera w obrębie osiedla, na którym mieszka, żeby dzieciom nie psuć życia i narażać na przeprowadzkę;)

Rozwód zmienia WSZYSTKO i nikt nie będzie niewolnikiem swojej (może niezawinionej) sytuacji.

Sądy przychylają się do woli matek, szczególnie jeśli te po rozwodzie mają dużo gorzej i muszą szukać innych alternatyw.

Jestem przekonana, że autorka uzyska paszporty, inną kwestią jest wyjazd na stałe. Tutaj trzeba będzie mieć bardzo mocne argumenty.

W moim mniemaniu osoba, która decyduje się na posiadanie dzieci, musi też pogodzić się z tym, że to ich dobro będzie na pierwszym miejscu.

Fakt, że mąż ma nową żonę i dziecko w drodze, w żaden sposób nie wpływa na częstotliwość kontaktów z dziećmi. Sama Autorka o tym napisała, że jest dobrym ojcem i dba o dzieci.

Sądzę, że Autorka dostanie zgodę na wyrobienie paszportów, ale nie na stały wyjazd. A jesli już, to sąd ją obciąży kosztami dojazdu ojca do dzieci, albo dzieci do ojca. Miałam taką sytuację w dalszej rodzinie - teraz ta osoba żałuje, że w ogóle jej coś takiego przyszło do głowy. Ale każdy niech robi, jak uważa.

53

Odp: paszport bez zgody ojca - jak?
Cyngli napisał/a:
Salomonka napisał/a:
Cyngli napisał/a:

Sąd podejmie decyzję kierując się DOBREM dzieci. Bo one sa tu najważniejsze, nie Autorka i jej chęci ułożenia sobie życia, czy jej były mąż i jego plany.

Zgadzam się, dlatego już duzo wczesniej poradziłam autorce, aby wniosla sprawę do sądu. Jednak to co napisalam wyzej, to moje ogolne przemyslenia na temat, po przeczytaniu calego wątku.

Poza tym sąd to zawsze ostateczność. Dobrze byłoby, gdyby rodzice dzieci potrafili ze sobą rozmawiać i się rozumieć, znaleźć kompromis w sprawach dzieci - bez sądu.

Autorka chce wyjechać, a ojciec dzieci chce mieć je blisko. Jeśli się zgodzi na ich wyjazd, to kontakty z dziećmi zostaną oganiczone, niestety, takie są realia. Ja również nie pozwolilabym wywieźć dziecka za granicę. Nie ma fizycznej możliwości latać samolotami  co kilka dni, czasowo i finansowo jest to mało możliwe.

Także sorry, nie dziwię się ojcu dzieci. Nie dziwię się też Autorce wątku, każdy ma prawo do ułożenia sobie zycia, ale nie kosztem dzieciaków. Poza tym, wyjazd z dziećmi na stałe do obcego kraju i do faceta, z którym spędziła tylko wakacje, uważam za, delikatnie mówiąc, nieodpowiedzialne.

Nie wiesz Cyngli, czy wybór autorki co do partnera jest zły, a jesli wiesz to skąd?
I co znaczy; kosztem dzieciaków? Czy fakt, ze wwyjadą do innego kraju zawsze wiąze się z nieszczęściem? Poza tym, moga wrocić do Polski np. na studia, do ojca,  przecież nikt ich tam łańcuchem nie przykuje do latarni. Nie stracą obywatelstwa, nikt im nie zabrania kontaktow z ojcem, nie zapomną "mowy polskiej" i drogi do domu. Moga spedzac z ojcem święta, wakacje i nawet weekendy, bo loty z WB do miast w Polsce są często tańsze niż bilet pociągiem po Polsce. Tylko trzeba chcieć i mieć dobrą wolę. Oraz nie robić sobie z byłej partnerki wroga, tak aby się nawet nie chcieć ogladać.

54

Odp: paszport bez zgody ojca - jak?
Salomonka napisał/a:
Cyngli napisał/a:
Salomonka napisał/a:

Zgadzam się, dlatego już duzo wczesniej poradziłam autorce, aby wniosla sprawę do sądu. Jednak to co napisalam wyzej, to moje ogolne przemyslenia na temat, po przeczytaniu calego wątku.

Poza tym sąd to zawsze ostateczność. Dobrze byłoby, gdyby rodzice dzieci potrafili ze sobą rozmawiać i się rozumieć, znaleźć kompromis w sprawach dzieci - bez sądu.

Autorka chce wyjechać, a ojciec dzieci chce mieć je blisko. Jeśli się zgodzi na ich wyjazd, to kontakty z dziećmi zostaną oganiczone, niestety, takie są realia. Ja również nie pozwolilabym wywieźć dziecka za granicę. Nie ma fizycznej możliwości latać samolotami  co kilka dni, czasowo i finansowo jest to mało możliwe.

Także sorry, nie dziwię się ojcu dzieci. Nie dziwię się też Autorce wątku, każdy ma prawo do ułożenia sobie zycia, ale nie kosztem dzieciaków. Poza tym, wyjazd z dziećmi na stałe do obcego kraju i do faceta, z którym spędziła tylko wakacje, uważam za, delikatnie mówiąc, nieodpowiedzialne.

Nie wiesz Cyngli, czy wybór autorki co do partnera jest zły, a jesli wiesz to skąd?
I co znaczy; kosztem dzieciaków? Czy fakt, ze wwyjadą do innego kraju zawsze wiąze się z nieszczęściem? Poza tym, moga wrocić do Polski np. na studia, do ojca,  przecież nikt ich tam łańcuchem nie przykuje do latarni. Nie stracą obywatelstwa, nikt im nie zabrania kontaktow z ojcem, nie zapomną "mowy polskiej" i drogi do domu. Moga spedzac z ojcem święta, wakacje i nawet weekendy, bo loty z WB do miast w Polsce są często tańsze niż bilet pociągiem po Polsce. Tylko trzeba chcieć i mieć dobrą wolę. Oraz nie robić sobie z byłej partnerki wroga, tak aby się nawet nie chcieć ogladać.

Nie chce mi się tego tłumaczyć ponownie, naprawdę. Wszystko zostało już napisane.
Mieć ojca w tym samym mieście lub w najbliższej okolicy, a mieć ojca za granicą - to OGROMNA różnica.
Ale to wie zapewne tylko ten, kto się bez ojca wychowywał.

Co do nowego partnera Autorki - nie napisałam, że to zły wybór, tylko, że nieodpowiedzialny, bo mało się znają, to tylko jedne wakacje spędzone razem. W grę wchodzi przyszłość dwójki dzieci.

55

Odp: paszport bez zgody ojca - jak?

Tez napisalam już wszystko co mialam do powiedzenia na ten temat. Nie będę się dalej udzielać, bo jak widzę argumenty wciąż zostają te same. Autorka ma prawo wybrac sobie męża jakiego chce, nawet po jednych wspólnych wakacjach. Chyba że o czyms nie wiem? Nikt nie zapytał też, czy ojciec dzieci zjadł beczkę soli z partnerką z którą teraz spodziewa się nowego dziecka i czy był to wybor odpowiedzialny, ciekawe dlaczego?

I nikt dzieciom nie chce odebrać ojca, paradoksalnie on sam może je stracić, gdy własne priorytety będzie stawiał ponad to, czego one chcą i pragną. Niech sie nie zdziwi za kilka lat..

56

Odp: paszport bez zgody ojca - jak?
Salomonka napisał/a:

Tez napisalam już wszystko co mialam do powiedzenia na ten temat. Nie będę się dalej udzielać, bo jak widzę argumenty wciąż zostają te same. Autorka ma prawo wybrac sobie męża jakiego chce, nawet po jednych wspólnych wakacjach. Chyba że o czyms nie wiem? Nikt nie zapytał też, czy ojciec dzieci zjadł beczkę soli z partnerką z którą teraz spodziewa się nowego dziecka i czy był to wybor odpowiedzialny, ciekawe dlaczego?

I nikt dzieciom nie chce odebrać ojca, paradoksalnie on sam może je stracić, gdy własne priorytety będzie stawiał ponad to, czego one chcą i pragną. Niech sie nie zdziwi za kilka lat..

Na razie to Autorka stawia własne priorytety ponad to, czego chcą dzieci. Czy ktoś je pytał, czy życzą sobie widywać ojca jedynie w wakacje, co zasugerowała Autorka? Fakt, nauczą się angielskiego, będą miały domek z ogrodem. Czy to im zastąpi ojca widzianego co kilka dni? WĄTPIĘ.

Załóżmy, że masz córkę, którą kochasz i o którą się troszczysz. Zostałabyś entuzjastką jej wyjazdu za granicę do faceta, z którym spędziła jedne wakacje, czy jednak poradziłabyś jej, by go lepiej poznała, by się pospotykali na spokojnie, a tak poważne decyzje zostawili na później? Przecież ten facet może się okazać dupkiem, świrem, zboczeńcem. Autorka zna partnerkę byłego męża, nie boi się wysyłać do nich dzieci. A czy były mąż zna nowego partnera Autorki? Czy zgadza się, by obcy facet został, cytując Autorkę: ''męskim wzorem dla ich dzieci''? Te dzieci mają już ojca, który chce być przy nich.

Autorka, jeśli ponad wszystko chce być szczęśliwa, niech zostawi dzieci ojcu i robi, co chce. Jeśli pragnie pozostawić dzieci przy sobie, to niech znajdzie takie rozwiązanie, by ojciec nie musiał co weekend spędzać kilkunastu godzin w samolotach i na lotniskach, bo to upierdliwe i nie da się tak żyć na dłuższą metę. Nie rozumiem, dlaczego wiecznie ojcowie są traktowani jak ci gorsi, co nie mają żadnych praw. Bo mają penisa, a nie macicę, bo nie urodzili dzieci? Chore to.

57

Odp: paszport bez zgody ojca - jak?

Cyngli, gdzie napisałam, że  prawa ojca mają nie być respektowane? Gdzie napisałam, że ojciec ma być tym gorszym? Nie wyraził zgody na wyjazd dzieci, choć dzieci chcą tego wyjazdu, bo autorka o tym pisala. Chore to jest to, ze facet sam ulożył sobie życie, a nie chce i nie umie zrozumieć swojej byłe żony. Chce na siłe zachowac status quo sprzed rozwodu, czyli zjeść ciastko i mieć ciastko, a tak się nie da. To samo napisalabym, gdyby to ojciec nie mógl wyjechać za granicę z dziećmi a matka z którą dzieci nie mieszkają, nie wyrażala na to zgody i tylko tyle. Manipulacja i zwykłe wykorzystywanie faktu, że mogę decydować nic więcej.
Namawiam autorkę na to, by się nie poddawała i próbowała, nie wystraszyła się tego, że nic już nie może zrobić, że jest lekkomyślna i nierozważna, że naraża dzieci na niebezpieczeństwo (tak jakby związek z kimś z dzielnicy w której mieszka mąż mialo ją przed niebezpieczeństwem uchronić).

58

Odp: paszport bez zgody ojca - jak?
Salomonka napisał/a:

Cyngli, gdzie napisałam, że  prawa ojca mają nie być respektowane? Gdzie napisałam, że ojciec ma być tym gorszym? Nie wyraził zgody na wyjazd dzieci, choć dzieci chcą tego wyjazdu, bo autorka o tym pisala. Chore to jest to, ze facet sam ulożył sobie życie, a nie chce i nie umie zrozumieć swojej byłe żony. Chce na siłe zachowac status quo sprzed rozwodu, czyli zjeść ciastko i mieć ciastko, a tak się nie da. To samo napisalabym, gdyby to ojciec nie mógl wyjechać za granicę z dziećmi a matka z którą dzieci nie mieszkają, nie wyrażala na to zgody i tylko tyle. Manipulacja i zwykłe wykorzystywanie faktu, że mogę decydować nic więcej.
Namawiam autorkę na to, by się nie poddawała i próbowała, nie wystraszyła się tego, że nic już nie może zrobić, że jest lekkomyślna i nierozważna, że naraża dzieci na niebezpieczeństwo (tak jakby związek z kimś z dzielnicy w której mieszka mąż mialo ją przed niebezpieczeństwem uchronić).

NIE. Autorka nie napisała, że dzieci cieszą się z wyjazdu, tylko, że cieszą się na myśl o nauce języka angielskiego. Angielskiego mogą się uczyć również w Polsce. Były mąż Autorki prawdopodobnie ma gdzieś byłą żonę, zależy mu na dzieciach i nie chce, by kontakt z nimi był ograniczony przez wyprowadzkę.
Takie same zdanie miałabym, gdyby to ojciec chciał zabrać dzieci matce. Ludzie dorośli, gdy decydują się na potomstwo, rozumieją, że od czasu ich przyjścia na świat aż do osiągnięcia przez nie dojrzałości i usamodzielnienia się, będą one PRIORYTETEM i całe życie będzie podporządkowane ich dobru.
Dobrem dzieci w tym przypadku jest utrzymanie stałego i regularnego kontaktu z OBOJGIEM rodziców, których potrzebują. Jeśli matka się z nimi wyprowadzi, relacje z ojcem będą zagrożone. To nie jest ok, to nie jest w porządku.
Autorka niech się nie poddaje, pewnie. Ale niech się dobrze zastanowi, nad tym, co robi.

Sąd zadecyduje. I przynajmniej mamy pewność, że zrobi to biorąc pod uwagę DOBRO tych dzieci, nie ich rodziców.

59

Odp: paszport bez zgody ojca - jak?
Salomonka napisał/a:

Nie wyraził zgody na wyjazd dzieci, choć dzieci chcą tego wyjazdu, bo autorka o tym pisala.

Autorka napisała to, co jest dla niej wygodne. Przypuszczam, że również dzieciom przedstawiła świetlaną wizję ich wyjazdu, niekoniecznie prawdziwą, a niemal na pewno niepełną, czyli bez pokazania również tych stron nowej sytuacji, których one z racji swojego wieku jeszcze nie przewidują - z pominięciem ewentualnych trudności, na które mogą napotkać, w tym tęsknoty za ojcem czy innymi bliskimi im osobami. Póki co pojawił się dom z ogrodem i nauka angielskiego, choć przecież życie w zupełnie obcym kraju, mieście, wśród obcych ludzi i pod jednym dachem z kimś, kogo ledwo zdążyły poznać, na tym zdecydowanie się nie kończy.

60

Odp: paszport bez zgody ojca - jak?

Problem w tym temacie jest taki, ze niektore osoby stawiaja sie wylacznie na miejscu autorki tematu.
Zadajcie sobie pytanie: Co byscie zrobily gdyby wasz byly maz chcial zabrac wasze dziecko za granice? Na stale, do jakies kobiety z ktora ledwo sie zna?
Serio? Bez problemu byscie mowily 'A niech bierze nasze dzieci, ma prawo ulozyc zycie, ja bede latac samolotem do nich' ?


Tak to jest... jak sie patrzy na sprawe zbyt subiektywnie.

Posty [ 60 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » paszport bez zgody ojca - jak?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024