Witam
Jesteśmy w związku dobre pół roku. Ona 28 ja 32
Mówi że musi się zastanowić jakie chciała by życie i potrzebuje czasu bo to ważna decyzja.
Jak mam się zachować teraz? Ogólnie jest zamknięta w sobie teraz, chłodna, dużo myśli, trochę bez życia jest, ma ostatnio dużo na głowie, praca dom, mówi że nie ma chęci na nic ostatnio itd.
1 2019-10-20 13:33:21 Ostatnio edytowany przez Orzel (2019-10-20 18:11:02)
Jeżeli musi się zastanowić to znaczy, że mentalnie już z Tobą zerwała, ale jeszcze Cię trochę pomęczy bo może nic lepszego jej się nie trafi.
Zdystansuj sie do niej, nie pisz nie dzwon, uszanuj jej rozterki, bycc moze jest inny kolo niej, i twoje starania cie tylko w jej oczach osmiesza
Pecha w związkach, raczej dobrze wiedziała w co się pchała. Aktualnie robisz za orbitera i na tym się zapewne skończy. Jeżeli w związku ktoś chce przerwy to nic dobrego z tego nie wynika, to tak jak nieoficjalne rozstanie. Zerwij z nią kontakt całkowicie i szukaj nowej partnerki.
Witam
Jesteśmy w związku dobre pół roku. Ona 28 ja 32
Mówi że musi się zastanowić jakie chciała by życie i potrzebuje czasu bo to ważna decyzja.
Jak mam się zachować teraz? Ogólnie jest zamknięta w sobie teraz, chłodna, dużo myśli, trochę bez życia jest, ma ostatnio dużo na głowie, praca dom, mówi że nie ma chęci na nic ostatnio itd.
Po prostu zdystansuj się wobec niej.
O ile masz u niej cokolwiek Twojego, to pozabieraj swoje zabawki, zycz jej powodzenia w nowym zwizaku, podziekuj za wszystkie razem spedzone chwile
O ile masz u niej cokolwiek Twojego, to pozabieraj swoje zabawki, zycz jej powodzenia w nowym zwizaku, podziekuj za wszystkie razem spedzone chwile
I tak będzie, ona to zakończy, jakieś jeszcze szczegóły jak się zachować?
Witam
Jesteśmy w związku dobre pół roku. Ona 28 ja 32
Mówi że musi się zastanowić jakie chciała by życie i potrzebuje czasu bo to ważna decyzja.
Jak mam się zachować teraz? Ogólnie jest zamknięta w sobie teraz, chłodna, dużo myśli, trochę bez życia jest, ma ostatnio dużo na głowie, praca dom, mówi że nie ma chęci na nic ostatnio itd.
Może zaproponuj jakiś wyjazd? Może tego jej brakuje żeby odpocząć. Nie zostawiaj jej samej z tym... ale nie bądź też nachalny nie naciskaj na rozmowę, sama powinna ja podjac
Jesli Ci zalezy to daj jej ta przerwe. Czasem to jest wazne.
Orzel napisał/a:Witam
Jesteśmy w związku dobre pół roku. Ona 28 ja 32
Mówi że musi się zastanowić jakie chciała by życie i potrzebuje czasu bo to ważna decyzja.
Jak mam się zachować teraz? Ogólnie jest zamknięta w sobie teraz, chłodna, dużo myśli, trochę bez życia jest, ma ostatnio dużo na głowie, praca dom, mówi że nie ma chęci na nic ostatnio itd.Może zaproponuj jakiś wyjazd? Może tego jej brakuje żeby odpocząć. Nie zostawiaj jej samej z tym... ale nie bądź też nachalny nie naciskaj na rozmowę, sama powinna ja podjac
Już podjęła, nie naciskalem, przemyślała i nie chce
Nie zostawiaj jej samej z tym... ale nie bądź też nachalny nie naciskaj na rozmowę, sama powinna ja podjac
Rozmowę o czym? Gdy trochę poczytasz na forum, o podobnych sprawach, to własnie dziewczyna puszcza go w trąbę. Nie chce tego powiedzieć mu wprost jak się ma sytuacja, tylko odstawia go z gabinetu na poczekalnię.
Tala2611 napisał/a:Nie zostawiaj jej samej z tym... ale nie bądź też nachalny nie naciskaj na rozmowę, sama powinna ja podjac
Rozmowę o czym? Gdy trochę poczytasz na forum, o podobnych sprawach, to własnie dziewczyna puszcza go w trąbę. Nie chce tego powiedzieć mu wprost jak się ma sytuacja, tylko odstawia go z gabinetu na poczekalnię.
Chodzi mi jak się zachować podczas rozstania
balin napisał/a:Tala2611 napisał/a:Nie zostawiaj jej samej z tym... ale nie bądź też nachalny nie naciskaj na rozmowę, sama powinna ja podjac
Rozmowę o czym? Gdy trochę poczytasz na forum, o podobnych sprawach, to własnie dziewczyna puszcza go w trąbę. Nie chce tego powiedzieć mu wprost jak się ma sytuacja, tylko odstawia go z gabinetu na poczekalnię.
Chodzi mi jak się zachować podczas rozstania
A czy ty musisz sie z nia oficjalnie zegnac? No chyba ze jedziesz pozabierac do niej jakies swoje rzeczy, jak musisz, nadrabiaj mina, podjedz w srodku dnia, ciemny ocular, banan na twarzy, najlepiej samochodem I niech w srodku czeka jakas laska ,ktorej ona nie zna, nawet dobrze jak zatrapi na ciebie od czasu do czasu, w zadnym wypadku nie pokazuj ze to na tobie robi wrazenie
Orzel napisał/a:balin napisał/a:Rozmowę o czym? Gdy trochę poczytasz na forum, o podobnych sprawach, to własnie dziewczyna puszcza go w trąbę. Nie chce tego powiedzieć mu wprost jak się ma sytuacja, tylko odstawia go z gabinetu na poczekalnię.
Chodzi mi jak się zachować podczas rozstania
A czy ty musisz sie z nia oficjalnie zegnac? No chyba ze jedziesz pozabierac do niej jakies swoje rzeczy, jak musisz, nadrabiaj mina, podjedz w srodku dnia, ciemny ocular, banan na twarzy, najlepiej samochodem I niech w srodku czeka jakas laska ,ktorej ona nie zna, nawet dobrze jak zatrapi na ciebie od czasu do czasu, w zadnym wypadku nie pokazuj ze to na tobie robi wrazenie
To jest strasznie zalosne. Gdyby moj facet cos takiego zrobil to bym od razu to nagrala Zeby pozniej sie z kolega posmiac, ze sie wyglupil.
12miecio12 napisał/a:Orzel napisał/a:Chodzi mi jak się zachować podczas rozstania
A czy ty musisz sie z nia oficjalnie zegnac? No chyba ze jedziesz pozabierac do niej jakies swoje rzeczy, jak musisz, nadrabiaj mina, podjedz w srodku dnia, ciemny ocular, banan na twarzy, najlepiej samochodem I niech w srodku czeka jakas laska ,ktorej ona nie zna, nawet dobrze jak zatrapi na ciebie od czasu do czasu, w zadnym wypadku nie pokazuj ze to na tobie robi wrazenie
To jest strasznie zalosne. Gdyby moj facet cos takiego zrobil to bym od razu to nagrala
Zeby pozniej sie z kolega posmiac, ze sie wyglupil.
a ty co mu proponujesz, tylko pamietaj to ona zrywa, i to ona kopie go w jaja
16 2019-11-02 09:46:48 Ostatnio edytowany przez sosenek (2019-11-02 09:49:45)
A czy ty musisz sie z nia oficjalnie zegnac? No chyba ze jedziesz pozabierac do niej jakies swoje rzeczy, jak musisz, nadrabiaj mina, podjedz w srodku dnia, ciemny ocular, banan na twarzy, najlepiej samochodem I niech w srodku czeka jakas laska ,ktorej ona nie zna, nawet dobrze jak zatrapi na ciebie od czasu do czasu, w zadnym wypadku nie pokazuj ze to na tobie robi wrazenie
zapomniałeś jeszcze dodać żeby odjeżdżali koniecznie w stronę zachodzącego słońca
to, że ona nie potrafi zamknąć sprawy to jedno, ale on powinien po prostu z nią usiąść i pogadać, że w takiej sytuacji to jest jednoznaczne z zakończeniem związku i (najzdrowiej) wszelkich kontaktów. tak robią przyzwoici ludzie.
autorze, jak to zrobić?
-neutralny grunt (park koło jej domu, ale nie kawiarnia bo jak ktoś ma ryczeć to przy ludziach głupio)
-szybko (max 15 min rozmowy)
-stanowczo i zdecydowanie (nie odchodzić na poboczne tematy okołozwiązkowe, nie tłumaczyc się, nie słuchać tłumaczeń)
-grzecznie (podziękować za miłe chwile mimo wszystko)
17 2019-11-03 11:16:24 Ostatnio edytowany przez balin (2019-11-03 11:24:25)
to, że ona nie potrafi zamknąć sprawy to jedno, ale on powinien po prostu z nią usiąść i pogadać, że w takiej sytuacji to jest jednoznaczne z zakończeniem związku i (najzdrowiej) wszelkich kontaktów. tak robią przyzwoici ludzie.
Ale dlaczego ona może zachować się, jak wychodzi z Twojego myślenia nieprzyzwoicie, a on coś powinien? Znowu słaba kobietka, która może wiele i mężczyzna co powinien zachowywać się jak trzeba.
Tu wystarczy zachować zasadę wzajemności i może jej przyjdzie do głowy, że jak już nie chce tego związku, to o tym komunikuje. A nie kręci i odkłada w czasie.
grzecznie (podziękować za miłe chwile mimo wszystko)
Jeszcze w rączkę pocałować i zapewnić, że będzie do dyspozycji 24h na dobę dla księżniczki.
18 2019-11-03 12:23:20 Ostatnio edytowany przez sosenek (2019-11-03 12:23:35)
sosenek napisał/a:to, że ona nie potrafi zamknąć sprawy to jedno, ale on powinien po prostu z nią usiąść i pogadać, że w takiej sytuacji to jest jednoznaczne z zakończeniem związku i (najzdrowiej) wszelkich kontaktów. tak robią przyzwoici ludzie.
Ale dlaczego ona może zachować się, jak wychodzi z Twojego myślenia nieprzyzwoicie, a on coś powinien? Znowu słaba kobietka, która może wiele i mężczyzna co powinien zachowywać się jak trzeba.
Tu wystarczy zachować zasadę wzajemności i może jej przyjdzie do głowy, że jak już nie chce tego związku, to o tym komunikuje. A nie kręci i odkłada w czasie.sosenek napisał/a:grzecznie (podziękować za miłe chwile mimo wszystko)
Jeszcze w rączkę pocałować i zapewnić, że będzie do dyspozycji 24h na dobę dla księżniczki.
1. czy jak ktoś w kłótni cię obraża i wyzywa to znaczy, że masz mu również odpowiadać chamstwem?
czy jak widzisz, że ktoś wyrzuca śmieci na trawnik to oznacza, że ty też sobie wyrzucisz?
czy jak ktoś kłamie, ty też będziesz kłamać w rewanżu?
itd.
to, że ktoś nie zachowuje się przyzwoicie to nie oznacza, że autor musi się zachować równie kiepsko.
takiej samej rady udzieliłabym każdemu, niezależnie od płci. a rozmowa co do zakończenia związku zawsze się przydaje, żeby nie zostały niedomówienia (na tym akurat skorzysta autor bo na podstawie jego postów mam wrażenie że pewnie gdzieś w nim siedzą wątpliwości czy może jednak coś z tego jeszcze będzie)
2. gdybyś nie czytał wyrywkowo to byś nie przeoczył, że wyżej napisałam, że najzdrowiej jest zerwać kontakt co raczej wyklucza wszelką dyspozycyjność.
1. Sosenek u Ciebie "tu" znaczy wszędzie?
2. No to się zdecyduj, czy ma zerwać kontakt, czy grzecznie ją przepraszać, że żyje.
12miecio12 napisał/a:A czy ty musisz sie z nia oficjalnie zegnac? No chyba ze jedziesz pozabierac do niej jakies swoje rzeczy, jak musisz, nadrabiaj mina, podjedz w srodku dnia, ciemny ocular, banan na twarzy, najlepiej samochodem I niech w srodku czeka jakas laska ,ktorej ona nie zna, nawet dobrze jak zatrapi na ciebie od czasu do czasu, w zadnym wypadku nie pokazuj ze to na tobie robi wrazenie
zapomniałeś jeszcze dodać żeby odjeżdżali koniecznie w stronę zachodzącego słońca
to, że ona nie potrafi zamknąć sprawy to jedno, ale on powinien po prostu z nią usiąść i pogadać, że w takiej sytuacji to jest jednoznaczne z zakończeniem związku i (najzdrowiej) wszelkich kontaktów. tak robią przyzwoici ludzie.autorze, jak to zrobić?
-neutralny grunt (park koło jej domu, ale nie kawiarnia bo jak ktoś ma ryczeć to przy ludziach głupio)
-szybko (max 15 min rozmowy)
-stanowczo i zdecydowanie (nie odchodzić na poboczne tematy okołozwiązkowe, nie tłumaczyc się, nie słuchać tłumaczeń)
-grzecznie (podziękować za miłe chwile mimo wszystko)
Już po wszystkim, było kulturalnie i w zgodzie. O nic nie prosiłem, brak uczucia to co się blaznic.
1. Sosenek u Ciebie "tu" znaczy wszędzie?
2. No to się zdecyduj, czy ma zerwać kontakt, czy grzecznie ją przepraszać, że żyje.
1. zarówno tu jak i wszędzie należy zachować klasę.
2. nie muszę się decydować, napisałam wyraźnie, że powinien z nią porozmawiać, że w sytuacji jej wątpliwosci co do związku dla niego to synonim końca związku (czyli po prostu rozstać się), po czym wyrazić jasno, że powinni zerwać kontakt.
w którym miejscu napisałam, że powinien ją przeprosić za cokolwiek? chyba ktoś tu ma problem z interpretacją, a raczej nadinterpretacją.
Autorze cieszę się, że poszło kulturalnie. Balin, jak widać można z klasą i bez dorabiania sobie historii i dramatyzowania.
Odetnij wszelki kontakt, to pomaga w przetrawienu, bo takie zerwanie to jak smierc bliskiego, nie czekaj na wiadomosci, jak ona zdecyduje na ponowny kontakt to cie znajdzie
Odetnij wszelki kontakt, to pomaga w przetrawienu, bo takie zerwanie to jak smierc bliskiego, nie czekaj na wiadomosci, jak ona zdecyduje na ponowny kontakt to cie znajdzie
Raczej jasno przekazała że to nie to. Nie ma tu już na co liczyć.
Musisz odchorowac te relacje, skup sie na jakims hobby, silka, jakies bieganie to dobre na zmeczenie organizmu