Hej dziewczyny! Pisze do Was z prośbą o poradę i opinie. Czy myślicie że może istnieć przyjaźń, lub też może jakaś forma zażyłości damsko-meskiej ze starszym facetem? Mam w pracy kolegę starszego o 20 lat. Świetny wesoły bardzo inteligentny facet, a przy tym dobry człowiek. Bardzo go lubię i myślę że on mnie też. Gdy rok temu przyszlam do firmy to on mnie we wszystko wprowadzał i pomagał jak umiał. Do dziś chętnie służy radą i pomocą. Mamy fajny kontakt, dużo rozmawiamy, ostatnio nie tylko o pracy' ale też o jego rodzinie, pasjach, wspomnieniach, ogólnie gdy jesteśmy sami w biurze często różne rzeczy mi opowiada, otwiera się, a ja chętnie slucham. Zawsze w rozmowie patrzy głęboko w oczy, rozśmiesza mnie, a gdy widzi że mam gorszy dzień stara się mnie pocieszyć jak umie. Czasem patrzymy na siebie dłużej i po prostu się uśmiechamy do siebie. Jest kochany. Poza pracą nie utrzymujemy kontaktów. Do tej pory myślałam że się tylko kolegujemy a on nawet traktuje mnie jak córkę. Jednak wczoraj kumpela z sąsiedniego działu stwierdziła że takie relacje nie istnieją i że te nasze spojrzenia i uśmiechy są podejrzane i chyba on może się za bardzo mną interesować. Myślicie że to możliwe? Dodam że to naprawdę uczciwy porządny miły facet, wszystkim chętnie pomaga i wszyscy go lubią. Czy nasze kumpelstwo pomimo różnicy wieku jest możliwe czy jestem naiwna a on coś kombinuje? Proszę o poradę kobietki, jak również obecnych tu panów
1 2019-09-26 18:20:59 Ostatnio edytowany przez Karinka102 (2019-09-26 18:55:35)
oczywiscie jest to mozliwe, sam jestem pewnie w wieku tego faceta I wierz mi o ile facet ma poukladane zycie rodzinne, nie jest jakims wiecznym casanowa to nie bedzie traktowal wszystkich kobiet jako potencjalnych kochanek, jest rodzina a I zdrowie I mozliwosci pewnie nie takie jak u 20-to latka, oczywiscie pod warunkiem ze ty wprowadzasz I kontrolujesz granice intymnosci na ktore mozecie sobie pozwolic, skoro facet jest starszy o 20 lat to faktycznie moze cie traktowac jak swoja corke, nie mniej musisz miec oczy otwarte I umiej zareagowac jesli realacja bedzie zmierzac na inna niz ty tego oczekujesz
bez Ciebie i tak nie wykombinuje. Czy ma taki zamiar nie wiem. Niekoniecznie.
Tak, przyjaźń jest możliwa. Sam miałem dość długo taką sytuację z dokładnie taka samą różnicą wieku. Ona wiedziała że jak ma z czymś problem to wystarczy mnie poprosić i zawsze postaram się pomóc. Ogólnie dobrze mi się z nią rozmawiało. Nigdy nie myślałem o niej inaczej niż o przyjaciółce. Jednak nie był to mój typ urody.
Teraz różnice - nie patrzyłem jej prosto w oczy, już nie mówiąc o głębokim patrzeniu w oczy. Nie mieliśmy "podejrzanych" spojrzeń i "nadmiernych" uśmiechów
Radzę uważać
Pewnie, ze sie da! Zalezy od ludzi w tej relacji.
Jak mialam 19 lat to mialam 30 letniego przyjaciela. Zadnych romansow nie bylo, traktowal mnie jak mlodsza siostre.
Mialam tez przyjaciela o 26 lat starszego i nawet byl moim wspolokatorem.
6 2019-09-26 23:19:06 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2019-09-26 23:19:31)
Tak, przyjaźń jest możliwa. Sam miałem dość długo taką sytuację z dokładnie taka samą różnicą wieku. Ona wiedziała że jak ma z czymś problem to wystarczy mnie poprosić i zawsze postaram się pomóc. Ogólnie dobrze mi się z nią rozmawiało. Nigdy nie myślałem o niej inaczej niż o przyjaciółce. Jednak nie był to mój typ urody.
Teraz różnice - nie patrzyłem jej prosto w oczy, już nie mówiąc o głębokim patrzeniu w oczy. Nie mieliśmy "podejrzanych" spojrzeń i "nadmiernych" uśmiechów
Radzę uważać
![]()
Dzięki Peter za szczerość, nie Twój typ urody, haha.. No chyba o to chodzi w tych przyjażniach K+ M
))
Przyjaźń jest możliwa, choć możliwa jest i inną przyczyną jego atencji. Jeśli jest taki miły dla wszystkich, to wystarczy że nie pozwolisz mu na nic więcej, a nic więcej nie będzie. Jeśli ty go zachęcisz, to możesz się dowiedzieć więcej niż byś chciała. Ale raczej starszy, rozsądny człowiek nie pójdzie w romans biurowy, bo to strasznie głupi pomysł.
Przyjaźń jest możliwa, choć możliwa jest i inną przyczyną jego atencji. Jeśli jest taki miły dla wszystkich, to wystarczy że nie pozwolisz mu na nic więcej, a nic więcej nie będzie. Jeśli ty go zachęcisz, to możesz się dowiedzieć więcej niż byś chciała. Ale raczej starszy, rozsądny człowiek nie pójdzie w romans biurowy, bo to strasznie głupi pomysł.
Popieram. Dobrze napisane!
Z autopsji wiem, że przyjaźń damsko-męska jest możliwa, ale jakie są intencje Twojego kolegi - nie mam pojęcia.
Jeśli jest gejem to jak najbardziej jest to możliwe. W innym przypadku sprawa się już mocno komplikuje. Jeśli facet jest w związku to jego partnerka, żona może nie być wyrozumiała dla takich przyjaźni. Jeśli nie jest w związku to istnieje dość spore prawdopodobieństwo, że on (albo Ty) zapragnie w końcu czegoś więcej. Dla faceta zainteresowanie ze strony 20 lat młodszej kobiety jest zawsze łechtające.
Jeśli więc masz na myśli kumplowanie się niewykraczające poza pracę to jak najbardziej jest to możliwe, ale jeśli liczysz na coś wykraczającego poza te ramy to raczej bym to odradzał.
Przyjaźń damsko- męska istnieje, ale ja bym bardzo wątpiła w takową w wypadku Autorki wątku.
Jeszcze nie spotkałam pana prawie dwie dekady ode mnie starszego, który wyłącznie się by chciał grzecznie ze mną kolegować. Wcześniej czy później kolizja kryzysu późnego wieku średniego i cycatej blondyny prowadziła do lepkich rączek, co trza było miotlą obijać. Nie wiem, ale panowie po piędziesiątce jakoś tak głupieją, że widok młodszej kobiety ich omamia. A jak już zaczyna Autorce patrzeć głęboko w oczy, to w zasadzie mam 100% pewność, że jest zainteresowany zawartością jej majtek.