Witam, postanowiłam napisać na forum bo nie mam się kogo poradzić w tej kwestii. Od jakiegoś roku jestem z moim facetem a od pół współżyjemy ze sobą. Problem leży w tym, że mój chłopak ma bardzo wysokie libido a ja prawie nigdy nie mam ochoty na seks. (Co zaczęło mnie już troche martwić)
Drugim problemem, który jest bardzo popularny to fakt, że podczas seksu nie umiem dojść. Penetracja pochwy jest przyjemna tylko na samym początku współzycia później nie czuje już nic. Dodam też, że jestem biseksualna i wydaje mi się, że bardziej podniecają mnie kobiety niż faceci. Nie wiem co z tym wszystkim robić. Mi samej nie doskwiera brak seksu ale szkoda mi jest mojego faceta ale nie potrafię się zmuszać do seksu bo nie jest dla mnie to nic specialnego. Co robić, czego to może być przyczyna?
A chcesz z nim uprawiać seks? Kręci Cię ten facet?
Może to po prostu nieodpowiedni partner dla Ciebie?
Większość kobiet nie dochodzi od samej penetracji.
No skoro wolisz kobiety, to chyba masz odpowiedź .
No skoro wolisz kobiety, to chyba masz odpowiedź
.
Zburzę Ci światopogląd, ale całkiem sporo kobiet przeżywa taki etap w swoim życiu kiedy zastanawia się czy przypadkiem nie kręcą ich kobiety czasami to się kończy na eksperymentach, czasami przechodzi samo, czasami zostaje.
Najważniejsze żeby żyć w zgodzie ze sobą.
Może najzwyczajniej ten facet nie pociaga Cię fizycznie? Albo kobiety jednak lubisz bardziej?
Do końca nie rozumiem meritum Twojego posta autorko. Rozumiem, że w łóżku wam się nie układa, ale nie wiem. Chcesz wiedzieć co w seksie zmienić, bo w życiu codziennym jest wam dobrze, czy ogólnie chcesz wiedzieć co powinnaś począć?
Jeśli chodzi o sam seks: co takiego masz w seksie z kobietą, czego nie może Ci dać sam facet?
Oprócz tego, że jest mężczyzną?
Skoro odczuwasz że bardziej pociągają Cię kobiety to raczej w tym szukałbym problemu. Przemyśl czy jesteś w tym związku szczęśliwa i darzysz swojego partnera jakimś uczuciem, czymś więcej niż przyzwyczajenie.
...podczas seksu nie umiem dojść. Penetracja pochwy jest przyjemna tylko na samym początku współzycia później nie czuje już nic. Dodam też, że jestem biseksualna i wydaje mi się, że bardziej podniecają mnie kobiety niż faceci. Nie wiem co z tym wszystkim robić. Mi samej nie doskwiera brak seksu ale szkoda mi jest mojego faceta ale nie potrafię się zmuszać do seksu bo nie jest dla mnie to nic specialnego. Co robić, czego to może być przyczyna?
1. Opisz w jaki sposób seks z kobietą dla Ciebie okazał się być lepszy niż seks z twoim chłopakiem. Jeśli nie opiszesz, to znaczy, że wszystko jest tylko w twojej głowie... Fantazje, pornole, wyobrażenia, ... a potem w kontraście zwykły seks. W szczegóności w jaki sposób kobieta penetrowała twoją pochwę...
2. Orgazm bierze się z łechtaczki. Przez penetrację, to tylko jak punkt G jest "stukany" wewnątrz pochwy, ale punkt G to część łechtaczki. Można stymulować wejście do pochwy.... ale w sumie to są odnogi łechtaczki. Zatem cokolwiek/gdziekolwiek to trafiasz na łechtaczkę. Są kobiety, które dochodza przez penetrację, ale okazuje się, że partner je masuje wtedy po łechtaczce, albo one same siebie, albo on tak to robi, że stymuluje łechtaczkę... itd, itd... -- już wiemy skad sie bierze orgazm.
mi tam osobiście penetracja pochwy zawsze sprawiała przyjemność
mi tam osobiście penetracja pochwy zawsze sprawiała przyjemność
Większość facetów ma tak samo.
Skoro bardziej pociągają Cię kobiety to nic dziwnego
karolinadd napisał/a:mi tam osobiście penetracja pochwy zawsze sprawiała przyjemność
Większość facetów ma tak samo.
W punkt