Mam 15 lat i poznałam chłopaka, zaczęło się niewinnie, poznaliśmy się przez moją przyjaciółkę z klasy. Gadaliśmy dosyć często na kamerce i w sumie nadal to robimy. Znamy się od Grudnia tamtego roku, i od niedawna zaczynam coraz bardziej się w nim zakochiwać.
Na pierwszym spotkaniu jakie wogóle mieliśmy podczas gadania z jego kolegami położył rękę na moich ramionach od boku tak jakby chciał mnie objąć.
Wczoraj byłam z nim i z przyjaciółką w centrum handlowym. Kupiliśmy kolorowe sorbety do picia które zazwyczaj tam sprzedają, on i moja przyjaciółka wzięli zielony a ja wzięłam dla odmiany czerwony, bo wiedziałam że to się skończy zafarbowaniem języka. Zapytałam moją przyjaciółkę czy mogę spróbować, przysunęła swoją słomkę do moich ust, a nagle chłopak który mi się podoba włożył słomkę ze swojego kubka, zanim wogóle zdążyłam dotknąć słomki mojej koleżanki. Na koniec natomiast, kiedy się żegnaliśmy, moją przyjaciółkę przytulił dosyć na "odwal się" , za to kiedy ja się złożyłam, on przyciągnął mnie do siebie i objął jedną ręką moją szyję żeby przyciągnąć mnie jeszcze bliżej. (Jest ode mnie wyższy o głowę więc dosyć śmiesznie wyglądało)
Sam nazywa mnie przyjaciółką, ale już nie wiem co o tym myśleć, byłabym wdzięczna za jakieś porady.
Nigdy jeszcze nie byłam w związku więc dlatego temat jest w tym wątku.