Czy warto to w ogóle ciągnąc... - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Czy warto to w ogóle ciągnąc...

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 32 ]

Temat: Czy warto to w ogóle ciągnąc...

Postaram się nie napisać zbyt długo. Nasz "związek" zaczął się od znajomości na fb , potem kolegowalismy się ale nie spotykalismy, raz spotkalismy i potem pisalismy przez pare miesiecy oferowal jakies formy spotkan ale potem jednak o nich juz nie wspominał , wiem ze pisal z innymi a raz nawet spotkał ze swoją byłą , mając kontakt kolezenski ze mną, raz jak napisalam cos go tchneło i sie spotkalismy, potem robilismy to regularnie ale nadal to bylo budowanie relacji , nie wiedzialam czy moge mu ufać , i się okazalo , że podczas spotykania się ze mną pisał z innymi , nie spotykał ale dawał komplmenty, pisał co mnie zabolało nie bylismy jeszcze razem wiec stwierdzialm ze nie moge go kontrolowac , także przemilczałam to do czasu pierwszego pocałunku, wtedy musialam skorzystac z jego telefonu i nadal mial aplikacje randkowe w telefonie..on spał a ja weszlam i zalowalam. komplementy itp. bez wahania mu o tym powiedzialam , przepraszał płakał na kolanach , mowił ze nigdy nie mial zamiaru sie spotkac-wybaczyłam. Jakos to było , mial nigdy tego nie zrobić , jakies bez znaczenia pojedyncze incydenty z "nudów" na gg ale to zwykle bezsensowne pisanie. do czasu . mialam jego hasło na gg , kiedys sie probowalam zalogowac a tu błąd - on twierdzi ze nie zmieniał , przycisniety do muru jednak mowi ze zmienil , ale nic nie pisał , pozniej przyznal sie ze usunął te rozmowy i jedna była bezsensowna ,ale druga ? - podobno ma takie same zainteresowania i chce miec w koncu z kim pogadac (oczywiscie wyrzut że ja sie nie interesuje takimi rzeczami ) powiedzialam ze mozemy cos razem o tym poczytac, ogladac ale nie zeby sobie znalazł do tego przyjaciołki ! , dodał ją na fb...snapie..codziennie piszą , ma słodko , zdrobniale zapisaną w wiadomosciach (tak numer telefonu tez dali sobie) ona niby ma chlopaka ale czy to cos znaczy w dzisiejszym swiecie ? na moją szczerą rozmowe o tym co czuje i płacz reaguje wsciekłością i obojetnoscią jednoczesnie, kłamstwo za kłamstwerm , chcialam du dac swobode..wychodz kim chcesz tylko nie z kolezankami ..i nie pij duzo ..miej kolegów ale nie przyjaciólki  , zresztą ustalilismy jesli ja nie wytrzymam jego kolezanek , ja nie bede rozmawiac z innymi facetami w takim sensie ze cos blizej czy sie spotykac , olewa mój płacz i mowienie ze mi przykro...twierdzi ze kocha..
mam dopiero 19 lat ale chce się w końcu poczuć bezpiecznie , ze moge na kogos liczyc , wiedziec po prostu ze warto a tutaj mam już mętlik , dlatego pisze tutaj żeby dowiedziec się jak to ktos ocenia z drugiej strony te jego zachowania ...

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Czy warto to w ogóle ciągnąc...

Jesteś dla niego jedną z wielu opcji... i tak już zostanie smile

3

Odp: Czy warto to w ogóle ciągnąc...
Szkot napisał/a:

Jesteś dla niego jedną z wielu opcji... i tak już zostanie smile

Jesteśmy już półtora roku razem , czyli nie warto bo bedzie tak zawsze wink

4

Odp: Czy warto to w ogóle ciągnąc...
braknazwy19 napisał/a:
Szkot napisał/a:

Jesteś dla niego jedną z wielu opcji... i tak już zostanie smile

Jesteśmy już półtora roku razem , czyli nie warto bo bedzie tak zawsze wink

Co to za związek jak on kręci na boku z innymi..? Nawet sama ujęłaś to słowo w cudzysłów.

Nie zmieni się, na to nie licz.

5

Odp: Czy warto to w ogóle ciągnąc...
Szkot napisał/a:
braknazwy19 napisał/a:
Szkot napisał/a:

Jesteś dla niego jedną z wielu opcji... i tak już zostanie smile

Jesteśmy już półtora roku razem , czyli nie warto bo bedzie tak zawsze wink

Co to za związek jak on kręci na boku z innymi..? Nawet sama ujęłaś to słowo w cudzysłów.

Nie zmieni się, na to nie licz.

Boli to podwójne bo poza tym to dobry chłopak , napisalam o tym tutaj bo jakos nie cche sie dzielic z prywatnymi ludźmi o tym , zawsze ktos sie ucieszy z twojego nieszczescia albo powie że to twoja wina. Nie wydaje mi się żeby to była moja wina...daje swobode w związku co do relacji z jego z innymi facetami , byleby duzo nie pił i tylko wiedzial ze chce gdzies wyjsc tyle, a on nie potrafi uszanować tego że mnie boli że znalazł sobie przyjaciółkę i nie ma zamiaru przestac z nią pisac

6

Odp: Czy warto to w ogóle ciągnąc...
braknazwy19 napisał/a:

Boli to podwójne bo poza tym to dobry chłopak , napisalam o tym tutaj bo jakos nie cche sie dzielic z prywatnymi ludźmi o tym , zawsze ktos sie ucieszy z twojego nieszczescia albo powie że to twoja wina. Nie wydaje mi się żeby to była moja wina...daje swobode w związku co do relacji z jego z innymi facetami , byleby duzo nie pił i tylko wiedzial ze chce gdzies wyjsc tyle, a on nie potrafi uszanować tego że mnie boli że znalazł sobie przyjaciółkę i nie ma zamiaru przestac z nią pisac

Nie szukaj winy w sobie, bez sensu się biczować smile

7

Odp: Czy warto to w ogóle ciągnąc...
braknazwy19 napisał/a:

nie bylismy jeszcze razem wiec stwierdzialm ze nie moge go kontrolowac


Jak jest się razem wtedy się partnera kontroluje?

chcialam du dac swobode..wychodz kim chcesz tylko nie z kolezankami ..i nie pij duzo ..miej kolegów ale nie przyjaciólki


To on ma potrzebę posiadania drugiej matki czy ty już masz potrzebę matkowania i póki nie urodzisz swojego dziecka potrenujesz na chłopaku?

mam dopiero 19 lat ale chce się w końcu poczuć bezpiecznie , ze moge na kogos liczyc

Posłuchaj rady kogoś doświadczonego. Chłopak na krótkiej smyczy i z kagańcem  nie da ci poczucia bezpieczeństwa, tak samo jak kontrolowanie jego GG czy Facebooka nie uchroni cię przed zdradą.

8

Odp: Czy warto to w ogóle ciągnąc...
Szkot napisał/a:
braknazwy19 napisał/a:

Boli to podwójne bo poza tym to dobry chłopak , napisalam o tym tutaj bo jakos nie cche sie dzielic z prywatnymi ludźmi o tym , zawsze ktos sie ucieszy z twojego nieszczescia albo powie że to twoja wina. Nie wydaje mi się żeby to była moja wina...daje swobode w związku co do relacji z jego z innymi facetami , byleby duzo nie pił i tylko wiedzial ze chce gdzies wyjsc tyle, a on nie potrafi uszanować tego że mnie boli że znalazł sobie przyjaciółkę i nie ma zamiaru przestac z nią pisac

Nie szukaj winy w sobie, bez sensu się biczować smile

Dziękuje za dojrzałą przemyślaną odpowiedź , rozwiała mi wątpliwości ,tylko nie wiem co dalej , bo wiem ze skoncze to jestem jeszcze mloda i ktos na pewno stanie na mojej drodze , odpowiedni , taki na prawdę i na zawsze stworzyc coś pieknego smile . zalezało mi bardzo na jego rodzicach i siostrze też, i nie mam pojecia co zrobić , widziałam się raz  z nimi oraz jego siostrą nie utrzymujemy kontaktu ale strasznie ich polubiłam , boje się ze mnie oczerni czy napisanie do jego siostry i opowiedzenie histori, swojego rodzaju podziękowanie nie wiem jak to okreslić, i powiedzenie jak jest na prawde (głownie zwalał winę na mnie przy jakichkolwiek kłotniach o jego wybryki) nie bedzie dziecinne, źle odebrane zależy mi na dobrej ich opinii ale nie chce sie osmieszyc , oni wiedzą że jest krętaczem i też kloci sie z nimi niejednokrotnie ale są zżyci z jego siostrą , natomiast niejednokrotnie klamal na moj temat a ja lubie miec jasną sytauacji  i nie chce u nich zlych opinii , mam wrazenie ze raczej mnie polubili i to bardzo nie wiem czy warto do niej napisac , wyjasnic

9

Odp: Czy warto to w ogóle ciągnąc...
Wzl napisał/a:
braknazwy19 napisał/a:

nie bylismy jeszcze razem wiec stwierdzialm ze nie moge go kontrolowac


Jak jest się razem wtedy się partnera kontroluje?

chcialam du dac swobode..wychodz kim chcesz tylko nie z kolezankami ..i nie pij duzo ..miej kolegów ale nie przyjaciólki


To on ma potrzebę posiadania drugiej matki czy ty już masz potrzebę matkowania i póki nie urodzisz swojego dziecka potrenujesz na chłopaku?

mam dopiero 19 lat ale chce się w końcu poczuć bezpiecznie , ze moge na kogos liczyc

Posłuchaj rady kogoś doświadczonego. Chłopak na krótkiej smyczy i z kagańcem  nie da ci poczucia bezpieczeństwa, tak samo jak kontrolowanie jego GG czy Facebooka nie uchroni cię przed zdradą.

zle to ujełam , nie mialam na mysli takiej ciaglej kontroli tylko no nie moglam mu powiedziec narzucic sie ze dwa razy sie spotkalismy wiec jakim prawem masz jakies inne znajomosci , chcialam dac swobode zobaczyc jak to sie rozwinie a nie narzucac po 2 spotkanach ze powinien sie ze mną ozenic ...

10

Odp: Czy warto to w ogóle ciągnąc...
braknazwy19 napisał/a:
Wzl napisał/a:
braknazwy19 napisał/a:

nie bylismy jeszcze razem wiec stwierdzialm ze nie moge go kontrolowac


Jak jest się razem wtedy się partnera kontroluje?

chcialam du dac swobode..wychodz kim chcesz tylko nie z kolezankami ..i nie pij duzo ..miej kolegów ale nie przyjaciólki


To on ma potrzebę posiadania drugiej matki czy ty już masz potrzebę matkowania i póki nie urodzisz swojego dziecka potrenujesz na chłopaku?

mam dopiero 19 lat ale chce się w końcu poczuć bezpiecznie , ze moge na kogos liczyc

Posłuchaj rady kogoś doświadczonego. Chłopak na krótkiej smyczy i z kagańcem  nie da ci poczucia bezpieczeństwa, tak samo jak kontrolowanie jego GG czy Facebooka nie uchroni cię przed zdradą.

zle to ujełam , nie mialam na mysli takiej ciaglej kontroli tylko no nie moglam mu powiedziec narzucic sie ze dwa razy sie spotkalismy wiec jakim prawem masz jakies inne znajomosci , chcialam dac swobode zobaczyc jak to sie rozwinie a nie narzucac po 2 spotkanach ze powinien sie ze mną ozenic ...

uwierz mi nie czul bys sie dobrze jakby twoja kobieta poznawala innych , zapisywala słodko w telefone i nie miala zamiaru przestac chocbys jasno mowil ze to boli

11

Odp: Czy warto to w ogóle ciągnąc...
Szkot napisał/a:

Jesteś dla niego jedną z wielu opcji... i tak już zostanie smile

Otóż to.
To raczej taki typ, który lubi być otoczony wianuszkiem wielbicielek - pewnie w jakiś sposób go to dowartościowuje. Nie zrezygnuje z tego nawet będąc w stałym związku a Ty, autorko, wciąż będziesz czuła niedosyt  i zagrożenie, a w chwilach większych wątpliwości będziesz go sprawdzała, bo przy takim facecie nie ma się poczucia bycia wybraną i wyjątkową. W ten sposób oboje wciąż będziecie się ranić.

12

Odp: Czy warto to w ogóle ciągnąc...
MagdaLena1111 napisał/a:
Szkot napisał/a:

Jesteś dla niego jedną z wielu opcji... i tak już zostanie smile

Otóż to.
To raczej taki typ, który lubi być otoczony wianuszkiem wielbicielek - pewnie w jakiś sposób go to dowartościowuje. Nie zrezygnuje z tego nawet będąc w stałym związku a Ty, autorko, wciąż będziesz czuła niedosyt  i zagrożenie, a w chwilach większych wątpliwości będziesz go sprawdzała, bo przy takim facecie nie ma się poczucia bycia wybraną i wyjątkową. W ten sposób oboje wciąż będziecie się ranić.

niejednokrotnie skalmal na moj temat do rodzicow i siostry , to dobrzy ludzie i jego siostra tez mega mila dla mnie ,raz sie widzielismy nie jestesmy jakos blisko a ni nie mam ich na mediach spolecznościowych , to bedzie zły pomysl jak do niej napisze i wyjasnie jego klamstwa ? on wariuje jak mu o tym powiedzialam ze sie dowiedzą , nie chce miec złej opii u nich bo to super ludzie i mysle ze zrozumieją

13

Odp: Czy warto to w ogóle ciągnąc...
braknazwy19 napisał/a:

niejednokrotnie skalmal na moj temat do rodzicow i siostry , to dobrzy ludzie i jego siostra tez mega mila dla mnie ,raz sie widzielismy nie jestesmy jakos blisko a ni nie mam ich na mediach spolecznościowych , to bedzie zły pomysl jak do niej napisze i wyjasnie jego klamstwa ? on wariuje jak mu o tym powiedzialam ze sie dowiedzą , nie chce miec złej opii u nich bo to super ludzie i mysle ze zrozumieją

Ale po co? Co chciałabyś tym osiągnąć? Jakąś dziwną satysfakcję..? Po co Ci to.

14

Odp: Czy warto to w ogóle ciągnąc...
Szkot napisał/a:
braknazwy19 napisał/a:

niejednokrotnie skalmal na moj temat do rodzicow i siostry , to dobrzy ludzie i jego siostra tez mega mila dla mnie ,raz sie widzielismy nie jestesmy jakos blisko a ni nie mam ich na mediach spolecznościowych , to bedzie zły pomysl jak do niej napisze i wyjasnie jego klamstwa ? on wariuje jak mu o tym powiedzialam ze sie dowiedzą , nie chce miec złej opii u nich bo to super ludzie i mysle ze zrozumieją

Ale po co? Co chciałabyś tym osiągnąć? Jakąś dziwną satysfakcję..? Po co Ci to.

Bardziej myslalam nad tym zeby nie sklamal kolejny raz zeby wiedzieli kim jest na prawde ja sie z nimi czesto bede mijać boje sie ze powie ze to moja wina krzywdzac mnie ciagle ostatnimi czasy a to super ludzie..

15 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2019-06-30 11:54:27)

Odp: Czy warto to w ogóle ciągnąc...
Szkot napisał/a:
braknazwy19 napisał/a:

niejednokrotnie skalmal na moj temat do rodzicow i siostry , to dobrzy ludzie i jego siostra tez mega mila dla mnie ,raz sie widzielismy nie jestesmy jakos blisko a ni nie mam ich na mediach spolecznościowych , to bedzie zły pomysl jak do niej napisze i wyjasnie jego klamstwa ? on wariuje jak mu o tym powiedzialam ze sie dowiedzą , nie chce miec złej opii u nich bo to super ludzie i mysle ze zrozumieją

Ale po co? Co chciałabyś tym osiągnąć? Jakąś dziwną satysfakcję..? Po co Ci to.

Po co?
Bo ona chce go ranić tak samo, jak on swoimi działaniami rani ją.
To nie dwoje zakochanych ludzi, ale dwoje uwikłanych w siebie ludzi.

16

Odp: Czy warto to w ogóle ciągnąc...
braknazwy19 napisał/a:
Szkot napisał/a:
braknazwy19 napisał/a:

niejednokrotnie skalmal na moj temat do rodzicow i siostry , to dobrzy ludzie i jego siostra tez mega mila dla mnie ,raz sie widzielismy nie jestesmy jakos blisko a ni nie mam ich na mediach spolecznościowych , to bedzie zły pomysl jak do niej napisze i wyjasnie jego klamstwa ? on wariuje jak mu o tym powiedzialam ze sie dowiedzą , nie chce miec złej opii u nich bo to super ludzie i mysle ze zrozumieją

Ale po co? Co chciałabyś tym osiągnąć? Jakąś dziwną satysfakcję..? Po co Ci to.

Bardziej myslalam nad tym zeby nie sklamal kolejny raz zeby wiedzieli kim jest na prawde ja sie z nimi czesto bede mijać boje sie ze powie ze to moja wina krzywdzac mnie ciagle ostatnimi czasy a to super ludzie..

Ale to rodzina więc raczej będą trzymać stronę chłopaka który jeszcze zrobi z Ciebie wariatkę. Ja bym się obrócił na pięcie i poszedł w swoją stronę.

17

Odp: Czy warto to w ogóle ciągnąc...
Szkot napisał/a:
braknazwy19 napisał/a:
Szkot napisał/a:

Ale po co? Co chciałabyś tym osiągnąć? Jakąś dziwną satysfakcję..? Po co Ci to.

Bardziej myslalam nad tym zeby nie sklamal kolejny raz zeby wiedzieli kim jest na prawde ja sie z nimi czesto bede mijać boje sie ze powie ze to moja wina krzywdzac mnie ciagle ostatnimi czasy a to super ludzie..

Ale to rodzina więc raczej będą trzymać stronę chłopaka który jeszcze zrobi z Ciebie wariatkę. Ja bym się obrócił na pięcie i poszedł w swoją stronę.

zawsze z abardzo sie przejmowalam opinia innych ciagle mi sie przypomina cih przywitanie rozmowa jacy kochani byli a ze swoimi rodzicami tak niekoniecznie..stad jak nagadał na mnie to mnie rozrywa

18

Odp: Czy warto to w ogóle ciągnąc...
braknazwy19 napisał/a:

zawsze z abardzo sie przejmowalam opinia innych ciagle mi sie przypomina cih przywitanie rozmowa jacy kochani byli a ze swoimi rodzicami tak niekoniecznie..stad jak nagadał na mnie to mnie rozrywa

Myślę że przejmowanie się opiniami innych to jedna z bardziej samodestruktywnych cech. Poczytaj sobie w Internecie, na pewno jest to dokładnie opisane i może są przykłady jak się tego pozbyć. Powiem tak: zawsze będzie ktoś o Tobie źle mówił, źle myślał itp. Po co się tym przejmować..?

19

Odp: Czy warto to w ogóle ciągnąc...
braknazwy19 napisał/a:
Szkot napisał/a:
braknazwy19 napisał/a:

niejednokrotnie skalmal na moj temat do rodzicow i siostry , to dobrzy ludzie i jego siostra tez mega mila dla mnie ,raz sie widzielismy nie jestesmy jakos blisko a ni nie mam ich na mediach spolecznościowych , to bedzie zły pomysl jak do niej napisze i wyjasnie jego klamstwa ? on wariuje jak mu o tym powiedzialam ze sie dowiedzą , nie chce miec złej opii u nich bo to super ludzie i mysle ze zrozumieją

Ale po co? Co chciałabyś tym osiągnąć? Jakąś dziwną satysfakcję..? Po co Ci to.

Bardziej myslalam nad tym zeby nie sklamal kolejny raz zeby wiedzieli kim jest na prawde ja sie z nimi czesto bede mijać boje sie ze powie ze to moja wina krzywdzac mnie ciagle ostatnimi czasy a to super ludzie..

Nigdy nie nastawisz matki czy siostry przeciwko synowi i bratu. Olej to. Ludzi po to mają języki żeby gadać. Co cię oni obchodzą.?

Każdy też wie, że szczeniackie związki się rozpadają. To tak naturalne jak pory roku.

Jak chłopak po bliższym poznaniu przestaje ci odpowiadać, to po prostu się rozstajecie. Nie macie ślubu, dzieci, kredytu. Mówisz mi adios caudillo i po sprawie. Wielu załatwia to nawet przez SMS, choć ja uważam że rozmowa twarzą w twarz jest poważniejsza.

20

Odp: Czy warto to w ogóle ciągnąc...
Szkot napisał/a:
braknazwy19 napisał/a:

zawsze z abardzo sie przejmowalam opinia innych ciagle mi sie przypomina cih przywitanie rozmowa jacy kochani byli a ze swoimi rodzicami tak niekoniecznie..stad jak nagadał na mnie to mnie rozrywa

Myślę że przejmowanie się opiniami innych to jedna z bardziej samodestruktywnych cech. Poczytaj sobie w Internecie, na pewno jest to dokładnie opisane i może są przykłady jak się tego pozbyć. Powiem tak: zawsze będzie ktoś o Tobie źle mówił, źle myślał itp. Po co się tym przejmować..?

najgorsze ze wine teraz przekłada na mnie , wyklina w moja stronę , nie akceptuje nie chce słyszec ze bylam opcją , gada bez sensu , ale to ze kobieta placze mowi ze jej przykro a on to ma d i jeszcze tylko mozesz przestac plakac , i tyle , i nie zamierza porzucic swojej słodko nazwanej kolezanki bo nie ma z kim pogadac a z nia moze

21

Odp: Czy warto to w ogóle ciągnąc...
braknazwy19 napisał/a:
Szkot napisał/a:
braknazwy19 napisał/a:

zawsze z abardzo sie przejmowalam opinia innych ciagle mi sie przypomina cih przywitanie rozmowa jacy kochani byli a ze swoimi rodzicami tak niekoniecznie..stad jak nagadał na mnie to mnie rozrywa

Myślę że przejmowanie się opiniami innych to jedna z bardziej samodestruktywnych cech. Poczytaj sobie w Internecie, na pewno jest to dokładnie opisane i może są przykłady jak się tego pozbyć. Powiem tak: zawsze będzie ktoś o Tobie źle mówił, źle myślał itp. Po co się tym przejmować..?

najgorsze ze wine teraz przekłada na mnie , wyklina w moja stronę , nie akceptuje nie chce słyszec ze bylam opcją , gada bez sensu , ale to ze kobieta placze mowi ze jej przykro a on to ma d i jeszcze tylko mozesz przestac plakac , i tyle , i nie zamierza porzucic swojej słodko nazwanej kolezanki bo nie ma z kim pogadac a z nia moze

a mógł zawsze o wszystkim na luzie mi powiedziec gadalismy jakbysmy sie znali 20 lat

22

Odp: Czy warto to w ogóle ciągnąc...

Lepiej nic nie pisz rodzinie. Nie warto innych w to mieszać. Też miałam super kontakt z rodzeństwem byłego. Jego siostra nawet sama mi powiedziała, że nie powinnam dawać się tak traktować i z nim zerwać, bo na mnie nie zasługuje. Wiedziała o wszystkim, zresztą głównie od niego. Byłyśmy jak przyjaciółki, ale po zerwaniu kontakt i tak nam się urwał, bo chciała być lolajna w stosunku do brata...

23

Odp: Czy warto to w ogóle ciągnąc...
braknazwy19 napisał/a:
Szkot napisał/a:
braknazwy19 napisał/a:

zawsze z abardzo sie przejmowalam opinia innych ciagle mi sie przypomina cih przywitanie rozmowa jacy kochani byli a ze swoimi rodzicami tak niekoniecznie..stad jak nagadał na mnie to mnie rozrywa

Myślę że przejmowanie się opiniami innych to jedna z bardziej samodestruktywnych cech. Poczytaj sobie w Internecie, na pewno jest to dokładnie opisane i może są przykłady jak się tego pozbyć. Powiem tak: zawsze będzie ktoś o Tobie źle mówił, źle myślał itp. Po co się tym przejmować..?

najgorsze ze wine teraz przekłada na mnie , wyklina w moja stronę , nie akceptuje nie chce słyszec ze bylam opcją , gada bez sensu , ale to ze kobieta placze mowi ze jej przykro a on to ma d i jeszcze tylko mozesz przestac plakac , i tyle , i nie zamierza porzucic swojej słodko nazwanej kolezanki bo nie ma z kim pogadac a z nia moze

Obracasz się na pięcie i idziesz dalej. Jesteś młoda, jeszcze niejednego lepszego faceta poznasz smile

24

Odp: Czy warto to w ogóle ciągnąc...
GabrielaKlym napisał/a:

Lepiej nic nie pisz rodzinie. Nie warto innych w to mieszać. Też miałam super kontakt z rodzeństwem byłego. Jego siostra nawet sama mi powiedziała, że nie powinnam dawać się tak traktować i z nim zerwać, bo na mnie nie zasługuje. Wiedziała o wszystkim, zresztą głównie od niego. Byłyśmy jak przyjaciółki, ale po zerwaniu kontakt i tak nam się urwał, bo chciała być lolajna w stosunku do brata...


Po wpisach twoim i inych nie napisze, ale po takim czasie ciezko sie rozstac a rodzinie powiedziec.

25

Odp: Czy warto to w ogóle ciągnąc...
Szkot napisał/a:
braknazwy19 napisał/a:
Szkot napisał/a:

Myślę że przejmowanie się opiniami innych to jedna z bardziej samodestruktywnych cech. Poczytaj sobie w Internecie, na pewno jest to dokładnie opisane i może są przykłady jak się tego pozbyć. Powiem tak: zawsze będzie ktoś o Tobie źle mówił, źle myślał itp. Po co się tym przejmować..?

najgorsze ze wine teraz przekłada na mnie , wyklina w moja stronę , nie akceptuje nie chce słyszec ze bylam opcją , gada bez sensu , ale to ze kobieta placze mowi ze jej przykro a on to ma d i jeszcze tylko mozesz przestac plakac , i tyle , i nie zamierza porzucic swojej słodko nazwanej kolezanki bo nie ma z kim pogadac a z nia moze

Obracasz się na pięcie i idziesz dalej. Jesteś młoda, jeszcze niejednego lepszego faceta poznasz smile

dziękuje po takim czasie i wspolnych ciezkich przezyciach trudno jest dosyc , fanie sie mowi jak sie jest wscieklym a pozniej przychodzi wieczor...:swiadomosc i nie jest juz tak dobrze smile

26

Odp: Czy warto to w ogóle ciągnąc...
braknazwy19 napisał/a:

dziękuje po takim czasie i wspolnych ciezkich przezyciach trudno jest dosyc , fanie sie mowi jak sie jest wscieklym a pozniej przychodzi wieczor...:swiadomosc i nie jest juz tak dobrze smile

Znajdź sobie jakieś zajęcie zatem smile Wyjdź na dwór, poznaj nowych ludzi, teraz jest lato więc to żaden problem.

27 Ostatnio edytowany przez Lagrange (2019-06-30 12:27:02)

Odp: Czy warto to w ogóle ciągnąc...
braknazwy19 napisał/a:

dziękuje po takim czasie i wspolnych ciezkich przezyciach trudno jest dosyc , fanie sie mowi jak sie jest wscieklym a pozniej przychodzi wieczor...:swiadomosc i nie jest juz tak dobrze smile

Po jakim czasie? Dziewczyno! Opamiętaj się! Piszesz jakbyś nie była dziewietnastolatka a od dziewiętnastu lat jego żoną. Byliście ze sobą przez chwilę, z czego on tak nie do końca z tobą był, więc zepnij pośladki i ruszaj dalej. Facet nie dojrzał do związku, a przynajmniej nie z tobą. Nie ma co rozpaczać, trzeba patrzeć przed siebie. A w twojej przyszłości nie powinno być dla niego miejsca. Poznaj kogoś dla kogo będziesz ważna, kto będzie chciał być tylko z tobą i kto będzie cię traktował poważnie.

28

Odp: Czy warto to w ogóle ciągnąc...
Lagrange napisał/a:
braknazwy19 napisał/a:

dziękuje po takim czasie i wspolnych ciezkich przezyciach trudno jest dosyc , fanie sie mowi jak sie jest wscieklym a pozniej przychodzi wieczor...:swiadomosc i nie jest juz tak dobrze smile

Po jakim czasie? Dziewczyno! Opamiętaj się! Piszesz jakbyś nie była dziewietnastolatka a od dziewiętnastu lat jego żoną. Byliście ze sobą przez chwilę, z czego on tak nie do końca z tobą był, więc zepnij pośladki i ruszaj dalej. Facet nie dojrzał do związku, a przynajmniej nie z tobą. Nie ma co rozpaczać, trzeba patrzeć przed siebie. A w twojej przyszłości nie powinno być dla niego miejsca. Poznaj kogoś dla kogo będziesz ważna, kto będzie chciał być tylko z tobą i kto będzie cię traktował poważnie.

Dziękuje Ci smile moze sobie poradze  , problemow ze znalezniem nie mialabym zadnych tą cząstke dobrej samooceny jeszcze we mnie nie zgasil bo jestem siebie na szczescie swiadoma, nie mam 50 lat zeby trwac w "małżenstwie" w tym wypadku chorym związku , mimo swojego wieku juz bym chciala tą jedyną piekną miłość z dozgonnym zaufaniem , w najgorszej biedzie jesli by nam w zyciu nie wyszło (odpukać) ale z prawdziwą miłościa wink

29

Odp: Czy warto to w ogóle ciągnąc...
braknazwy19 napisał/a:

moze sobie poradze  , problemow ze znalezniem nie mialabym zadnych tą cząstke dobrej samooceny jeszcze we mnie nie zgasil bo jestem siebie na szczescie swiadoma, nie mam 50 lat zeby trwac w "małżenstwie" w tym wypadku chorym związku , mimo swojego wieku juz bym chciala tą jedyną piekną miłość z dozgonnym zaufaniem , w najgorszej biedzie jesli by nam w zyciu nie wyszło (odpukać) ale z prawdziwą miłościa wink

Chyba każdy by tak chciał. Ale na razie skup się na zakończeniu tego co na pewno twoim marzeniem nie jest. Jak musisz zaglądać do telefonu partnera, jak on czasem flirtuje z innymi dziewczynami, jak mu nie ufasz, to związek jest chory. Ja mam swoje pasje, mamy z konieczności związek na odległość, ale jak jesteśmy ze sobą, to jesteśmy. Jak mam imprezę firmową, to ona jest ze mną. Jak moja żona nie może, to po prostu nie idę. Po co? Bez niej to i tak mnie nie kręci. Nie szukam koleżanek, przyjaciółek, flirtu. W moim telefonie zdrobniałe imiona to tylko córki i żona. Jeśli jest damski kontakt, to nie Ania, a Anna Kowalska, bo to kontakt służbowy. I mimo iż telefon jest zabezpieczony, ze względu na aplikacje bankowe, to jak żona go do czegoś potrzebuje, to mogę go "z marszu" odblokować i jej podać.

30

Odp: Czy warto to w ogóle ciągnąc...
Lagrange napisał/a:
braknazwy19 napisał/a:

moze sobie poradze  , problemow ze znalezniem nie mialabym zadnych tą cząstke dobrej samooceny jeszcze we mnie nie zgasil bo jestem siebie na szczescie swiadoma, nie mam 50 lat zeby trwac w "małżenstwie" w tym wypadku chorym związku , mimo swojego wieku juz bym chciala tą jedyną piekną miłość z dozgonnym zaufaniem , w najgorszej biedzie jesli by nam w zyciu nie wyszło (odpukać) ale z prawdziwą miłościa wink

Chyba każdy by tak chciał. Ale na razie skup się na zakończeniu tego co na pewno twoim marzeniem nie jest. Jak musisz zaglądać do telefonu partnera, jak on czasem flirtuje z innymi dziewczynami, jak mu nie ufasz, to związek jest chory. Ja mam swoje pasje, mamy z konieczności związek na odległość, ale jak jesteśmy ze sobą, to jesteśmy. Jak mam imprezę firmową, to ona jest ze mną. Jak moja żona nie może, to po prostu nie idę. Po co? Bez niej to i tak mnie nie kręci. Nie szukam koleżanek, przyjaciółek, flirtu. W moim telefonie zdrobniałe imiona to tylko córki i żona. Jeśli jest damski kontakt, to nie Ania, a Anna Kowalska, bo to kontakt służbowy. I mimo iż telefon jest zabezpieczony, ze względu na aplikacje bankowe, to jak żona go do czegoś potrzebuje, to mogę go "z marszu" odblokować i jej podać.


W takim razie pozazdrościć żonie związku smile bo tak to powinno wyglądać smile chyba dlatego nigdy się z nim nie dogadam bo szukam takiego czegoś- relacji która łączy ciebie i zone a z niego gówniarz i mi tego nie zapewni, żona szczęściara☺☺

31

Odp: Czy warto to w ogóle ciągnąc...
braknazwy19 napisał/a:

W takim razie pozazdrościć żonie związku smile bo tak to powinno wyglądać smile chyba dlatego nigdy się z nim nie dogadam bo szukam takiego czegoś- relacji która łączy ciebie i zone a z niego gówniarz i mi tego nie zapewni, żona szczęściara☺☺

Nie ma co się nad sobą użalać, moim zdaniem to normalne być w kilku związkach zanim dopiero zrozumiemy czego tak naprawdę chcemy. A z tego co piszesz... czy Ty nie za bardzo idealizujesz miłość i nie za bardzo tego chcesz? To droga do toksycznej relacji niestety.

32

Odp: Czy warto to w ogóle ciągnąc...
braknazwy19 napisał/a:

W takim razie pozazdrościć żonie związku smile bo tak to powinno wyglądać smile chyba dlatego nigdy się z nim nie dogadam bo szukam takiego czegoś- relacji która łączy ciebie i zone a z niego gówniarz i mi tego nie zapewni, żona szczęściara☺☺

Myślę że większość prawdziwych związków tak wygląda. W końcu jak spędziłem z nią ponad trzydzieści lat i planuje kolejne ileś tam, to trzeba do tego poważnie podchodzić. Bez uczciwości człowiek by się w końcu w kłamstwach  pogubił.

Posty [ 32 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Czy warto to w ogóle ciągnąc...

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024