Witam, może i taki wątek juz powstał ale jestem tu nowa i mam nadzieję, że mi to wybaczcie. 2 tyg temu moj facet zerwal ze mna powodem byla jego zdrada. Nie odzywalismy sie do siebie az do poprzedniego weekendu. Pojechałam oddać mu rzeczy ale on stwierdził ze chce porozmawiac wiec pojechaliśmy do mnie do mieszkania. Od razu kiedy wsiadł do samochodu zaczął mnie przytulać i dotykac. W mieszkaniu kiedy lezelismy juz w lozku powiedzial ze mnie kocha i ze tesknil ale bal sie odezwac bo bylo mu glupio. Po paru dniach padla propozycja wracamy do siebie. Caly weekend spędziliśmy razem bylo tak jak gdyby nic sie nie stalo ale kiedy pojechalam do rodziców zaczął mniej sie odzywać i kiedy zadalam mu pytanie czy mnie kocha on powiedzial ze nie wie, ze zle mu z tym na sercu ze doszlo do zdrady i musi to przemyslec bo to ciezka dezycja. Ja po prostu nie rozumiem o co mu chodzi i czego on oczekuje moze ktos mi pomoze bo ja nie rozumiem tej sytuacji chcial powrotu a nagle on nie wie czy kocha i czy chce tego przeciez minęło zaledwie 3 dni od naszego spotkania. Pomocy prosze!
Uprawiałaś z nim seks po pogodzeniu się po zdradzie?
Odetnij się od niego. Wyjdzie Ci to na dobre.
4 2019-06-16 09:02:18 Ostatnio edytowany przez anderstud (2019-06-16 09:04:48)
2 tyg temu moj facet zerwal ze mna powodem byla jego zdrada. Nie odzywalismy sie do siebie az do poprzedniego weekendu. Pojechałam oddać mu rzeczy ale on stwierdził ze chce porozmawiac wiec pojechaliśmy do mnie do mieszkania. Od razu kiedy wsiadł do samochodu zaczął mnie przytulać i dotykac. W mieszkaniu kiedy lezelismy juz w lozku powiedzial ze mnie kocha i ze tesknil ale bal sie odezwac bo bylo mu glupio. Po paru dniach padla propozycja wracamy do siebie. Caly weekend spędziliśmy razem bylo tak jak gdyby nic sie nie stalo ale kiedy pojechalam do rodziców zaczął mniej sie odzywać i kiedy zadalam mu pytanie czy mnie kocha on powiedzial ze nie wie, ze zle mu z tym na sercu ze doszlo do zdrady i musi to przemyslec bo to ciezka dezycja.
Wcale mu się nie dziwię, bo ja sam nie daję rady psychicznie się ogarnąć po tym co tu właśnie przeczytałem...
Ty tak serio?
Ja po prostu nie rozumiem o co mu chodzi i czego on oczekuje moze ktos mi pomoze bo ja nie rozumiem tej sytuacji chcial powrotu a nagle on nie wie czy kocha i czy chce tego przeciez minęło zaledwie 3 dni od naszego spotkania. Pomocy prosze!
Jemu chodzi o to że lubi bzykać. Chce Cie tak urobić abyś przymykała oko na jego zdrady i cieszyła się że jak on ma potrzebę to wpadnie do Ciebie na szybki numerek ale nie chce za bardzo poznawać twojej rodziny bo po co mu to?
Zdradził Cie więc jest jasne że Cie nie kocha czemu wymagasz od niego kłamstw?