Niedoceniłem jej i straciłem - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Niedoceniłem jej i straciłem

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 14 ]

Temat: Niedoceniłem jej i straciłem

Witam,

Moja historia jest dość długa.

Właśnie zakończył się mój ponad 2- letni związek.
To głównie moja wina, bo dopiero doceniłem kobietę, gdy odeszła.
Padały z mojej strony bolesne słowa, które Ją raniły
Wychowałem się w rodzinie patologicznej, ale to mnie nie tłumaczy
Zachowywałem się często ohydnie. Załowałem, ale przeprosić nie potrafiłem, bo unosiłem się dumą.
Na swój sposób starałem się pokazać Jej, że Ją kocham, ale nawet gdy cieszyłem się z czegoś, to zostawiałem dobre uczucia dla siebie.

Gdy już mi powiedziała, że ma dość, to dopiero zacząłem rozumieć co zrobiłem. Przeprosiłem za wszystko co zrobiłem, co powiedziałem.
Kocham Ją mocno, ale oboje mamy swoję doświadczenia. Oboje dostaliśmy w kość od życia.
Zerwaliśmy, ale chcę to naprawić.
Z początku za Jej namową poszedłem do psychologa. Ma rację, mam problem z gniewem i wyładowuje go na bliskich.
Z początku niechętnie chodziłem. Robiłem to dla niej, tylko i wyłącznie dla niej i się nie poprawiłem.
Teraz zaczynam terapię z chęci, chcę naprawić błędy, stać się lepszym sobą. A najważniejsze odzyskać Ją i dać odczuć tą prawdziwą miłość, obdarować uczuciami, których z mojej strony było mało.

Głupi człowiek docenia kogoś ważnego dopiero, gdy straci tą osobę.

Nie oczekuję współczucia, lecz wsparcia w tej ciężkiej pracy, która jest przede mna. Krytyki się nie boję, bo zasłużyłem na nią.
Jednak chcę się zmienić i dać Jej siebie odmienionego i takiego na jakiego zasługuje.

Pozdrawiam i zachęcam do dyskusji, bo nie mam nikogo z kim mogę na ten temat porozmawiać, oprócz psychologa, z którym widzę się raz na 2 tygodnie.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Niedoceniłem jej i straciłem

Niestety jedyne co możesz zrobić to naprawiać siebie, dać dziewczynie przestrzeń i jeśli zdecyduje się na kontynuwanie znajomości z Tobą to postarać być się dla niej najlepszą wersją siebie. A może coś znów między wami się zadzieje.

P.S.
Pamiętaj, że to nad czym pracujesz w pewnym sensie definiuje twoją osobowość... więc nie zatrać siebie... bo Ona kogoś innego pokochała.

3 Ostatnio edytowany przez paslawek (2019-05-06 19:46:59)

Odp: Niedoceniłem jej i straciłem

Problemu z samym gniewem nie miałem ale miałem inne problemy z emocjami gdzie złość i gniew nie były zdrowe do tego tłumione przeze mnie stymulowałem uczucia alkoholem dragami romansami i seksem.Gorąco wspieram Ciebie będzie ciężko i będzie czasem bolało jednak warto zrobić to co robisz dla siebie zobaczysz co będzie dalej ale nie uprzedzajmy przyszłości .
Poszukaj może grup wsparcia podobnych do anonimowych wspólnot i nie rezygnuj z terapii.
Skuteczność takich grup poznałem na własnej skórze
Pozdrowienia i trzymaj się

4

Odp: Niedoceniłem jej i straciłem

Prawdopodobnie masz problem nie z gniewem, a agresją.
Będę wspierać, jeśli bys potrzebowal.

5

Odp: Niedoceniłem jej i straciłem

Wiesz. Dalej mamy kontakt, bo wiąże Nas jeszcze dom, choć Ona wróciła do rodziców i powoli zabiera to, co potrzebuje.
Mimo, że Ją skrzywdziłem, to jednak nie jestem Jej obojętny.
Ja Ją kocham, tylko praktycznie nie dawałem tego odczuć.

Tak, jak piszesz, to stwierdziła, że na razie potrzebuje trochę dystansu, bo ma dużo na głowie i chce odpocząć.

Nie chodzi o zatracenie siebie, lecz pozbycie się ciągłego gniewu, wybuchów o pierdoły i odkrycie uczuć, które chowałem dla siebie, a Jej dawałem jedynie namiastkę, choć myślałem, że to i tak dużo.

Dziękuję jednak za wypowiedź i radę

6

Odp: Niedoceniłem jej i straciłem

paslawek, ja też tłumiłem piwem, fajkami.
Romansów i dragów nie było, bo tego nie uznaję.

To właśnie mój gniew i cięty język zniszczył związek.
Mam tylko psychologa, z którym i tak spotykam się jedynie w weekendy, bo w tygodniu pracuję do późna.

Jestem gotów walczyć o siebie i ponownie zauroczyć, pokazać, coś, co czuła bardzo rzadko.

7

Odp: Niedoceniłem jej i straciłem
jaxx0700 napisał/a:

paslawek, ja też tłumiłem piwem, fajkami.
Romansów i dragów nie było, bo tego nie uznaję.

To właśnie mój gniew i cięty język zniszczył związek.
Mam tylko psychologa, z którym i tak spotykam się jedynie w weekendy, bo w tygodniu pracuję do późna.

Jestem gotów walczyć o siebie i ponownie zauroczyć, pokazać, coś, co czuła bardzo rzadko.

Pamiętaj robisz to dla siebie nie dla niej. Pogódź się z tym, że Ona może już nigdy nie wejść w tą relację, a Ty nie możesz przeżywać gniewu. Bądź najlepszą wersją siebie i daj losowi szansę!

8

Odp: Niedoceniłem jej i straciłem

Tak, ale to jest na tyle świeże, że nie jestem w stanie sobie poradzić sam ze sobą. Psychologa mam dopiero w niedzielę.
Dlatego napisałem tutaj, by trochę z siebie wyrzucić i z kimś pogadać

Ciągle mam nadzieję, że jak coś zrobie z sobą, to z czasem będziemy znowu razem i tym razem szczęśliwsi. Z drugiej jednak strony jest ta świadomość, że dalem ciała i zamiast rozwiązywać problemy, to szedłem po najmniejszej linii oporu. Piwo, fajka, wybuchy złości i myślałem, ze wszystko robie dobrze, że Ona się tylko czepia.

Jestem beznadziejny.

9

Odp: Niedoceniłem jej i straciłem

Tego ostatniego nie powtarzaj nie ma z tego pożytku a raczej szkodzi. To co robisz rób przede wszystkim dla siebie jak napisał john.doe80 z sobą będziesz do końca życia kobiety pojawiają się i czasem znikają różnie jest.

10

Odp: Niedoceniłem jej i straciłem

Ja bym do kogoś takiego, jak Ty, Autorze, absolutnie nigdy nie wróciła... pewnie dlatego, że już dobrze znam życie i miałam z kimś podobnym do czynienia, niestety. Ale może Twoja ex jest inna i da Ci szansę. Ja nie dałam.

Pracuj nad sobą - przede wszystkim dla siebie, jak już mówili inni. Co dalej będzie, się okaże.

11

Odp: Niedoceniłem jej i straciłem
szeptem napisał/a:

Ja bym do kogoś takiego, jak Ty, Autorze, absolutnie nigdy nie wróciła... pewnie dlatego, że już dobrze znam życie i miałam z kimś podobnym do czynienia, niestety. Ale może Twoja ex jest inna i da Ci szansę. Ja nie dałam.

Pracuj nad sobą - przede wszystkim dla siebie, jak już mówili inni. Co dalej będzie, się okaże.


Człowiek mądry po szkodzie.
Jakoś muszę wytrzymać do wizyty u psychologa i na poważnie podejść do terapii.
Dziękuję wszystkim za udział w dyskusji.

Odp: Niedoceniłem jej i straciłem

Cześć smile
Wnioskuję, że młody człowiek z Ciebie. Musiałam wrzucić tu kamyczek do ogródka, bo mam wrażenie, że nie zdajesz sobie do końca sprawy w jak ważnym momencie swojego życia jesteś. Tak naprawdę dopiero teraz wziąłeś swoje życie we własne ręce.
( nie chcę się mądrzyć, nie o to mi chodzi, jeśli tak to brzmi to przepraszam )
Życie do teraz, miałeś jakie miałeś, ukształtowało Cię, dzięki dziewczynie zrozumiałeś, że źle ukształtowało...to bolesna lekcja, ale dzięki niej masz szansę na wszystko, na to by zawojować świat, na to, by wszystko było możliwe. Praca z psychologiem to początek olbrzymich zmian i jeśli nie odpuścisz i z uporem przetrzepiesz sobie psychikę, poustawiasz wszystko jak należy, nauczysz wyrażania emocji to będzie to pracowało dla Ciebie przez całe Twoje życie, na każdym polu, w pracy, w relacjach ze znajomymi, w Twojej rodzinie, którą założysz..wszędzie.
To pierwsza cegiełka do budowania siebie, człowieka, który nigdy nie powie o sobie, że jest do niczego, bo zwyczajnie będzie wiedział, że tak nie jest.
Trzymaj się.
Nigdy nie odpuszczaj walki o siebie. A dziewczyna... Czas pokaże szansa jest zawsze.
Walcz o siebie, o swoje życie, to wysoka stawka.
Pomyśl, kim chciałbyś być , jak można to realizować i zacznij coś w tym kierunku.

13

Odp: Niedoceniłem jej i straciłem

Ostatnio sie dowiedzialem, bo nigdy mi nie mowila, ze ma ChaD. Ja jestem DDA, ale zaczalem juz chodzic na terapie, by sie uporac z przeszloscia i zyc szczesliwie.

Jednak kocham Ja i mysle, ze jest to odwzajemnione. Niestety choroba tak wolywa, ze czlowiek nie jest soba i Ona teraz nie wie co czuje.
Walcze o siebie, ale o Nia takze.

Odp: Niedoceniłem jej i straciłem

Musisz pokochać siebie aby kochać innych...
Obejrzyj sobie Jay Shetty jeśli masz konto na FB. Są to super psychologiczne filmy po angielsku.
Mądry gościu i mówi o historiach z życia wziętych z której zawsze jest jakiś morał
A czy ta dziewczyna wie że pracujesz nad sobą?
Pamiętaj, że  najlepsze przeprosiny to zmienione zachowanie!

Posty [ 14 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Niedoceniłem jej i straciłem

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024