Zdrada - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 10 ]

Temat: Zdrada

Witam. Mam pewien problem. Otoz mam 26 lat, mam roczne dziecko i partnera. Jesten nieszczęśliwa, czuje sie samotna, moj mezczyzna nie spelnia moich oczekiwan, a opieka nad dzieckiem mnie przerasta. To tak slowem wstepu. Jakos tak wyszlo, ze z tego wszystkiego doszlo do zdrady. Zdradzilam mojego mezczyzne z mlodszym chłopakiem, ktory tez jest zajety. Zauroczyl mnie, biegal za mna, staral sie, byl na moje kazde zawolanie. I jakos tak wyszlo. Sam w sumie do tego doprowaszil, na spotkaniach sie przytulal, byl niezadowolony  ze mam tylko godzine czasu. Pewnego razu podczas lekkiej wymiany zdan palnelam, ze ja nie spotykam sie z nim, zeby wracac niezadowolona (wiecie co mm na mysli). Od tamtej pory sie zmienil, spotkalismy sie jedynie 2 razy juz od 3 miesiecy, bo on wiwcznie nie ma czasu. Na spotkaniach  podczas sexu potrafil gadac o dzieciach lub przytulal mnie nagle. Nie wiem co o tym myslec, zaczyna mi na nim zalezec chyba, bo bardzo bym chciala, zeby zachowywal sie jak wczesniej i boli mnie, ze mnie olewa. Czy to moja wina? Czy moze po prpatu zaliczyl i ma gdzies? Jak myslicie?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Zdrada

Właśnie tak.

3

Odp: Zdrada
kicia20 napisał/a:

Pewnego razu podczas lekkiej wymiany zdan palnelam, ze ja nie spotykam sie z nim, zeby wracac niezadowolona (wiecie co mm na mysli)

nie wiedziałbym do końca co miałaś na myśli:) ale raczej zrozumiałbym to tak, że jesteś niezadowolona ze spotkań

4

Odp: Zdrada
kicia20 napisał/a:

Witam. Mam pewien problem. Otoz mam 26 lat, mam roczne dziecko i partnera. Jesten nieszczęśliwa, czuje sie samotna, moj mezczyzna nie spelnia moich oczekiwan, a opieka nad dzieckiem mnie przerasta. To tak slowem wstepu.

Rada na te egzystencjalne bolączki może okazać się bardzo prosta.
Rozstań się z partnerem pozostawiając mu dziecko, na które będziesz płaciła alimenty.

kicia20 napisał/a:

Jakos tak wyszlo, ze z tego wszystkiego doszlo do zdrady.

Większej bzdury dawno nie czytałam smile
Do zdrady nie doszło dlatego, że jakoś tak wyszło i że z tego wszystkiego ... do zdrady doszło dlatego, że Ty podjęłaś taką decyzję, aby zdradzić swojego partnera.
Zdrada to nie przypadkowe wdepnięcie w psią kupę.
Zdrada to wybór, którego dokonałaś.
Nie istniał przecież żaden środek przymusu, ani również nie zostałaś zgwałcona.
Zdradziłaś, bo chciałaś.

kicia20 napisał/a:

Zdradzilam mojego mezczyzne z mlodszym chłopakiem, ktory tez jest zajety. Zauroczyl mnie, biegal za mna, staral sie, byl na moje kazde zawolanie. I jakos tak wyszlo. Sam w sumie do tego doprowaszil, na spotkaniach sie przytulal, byl niezadowolony  ze mam tylko godzine czasu. Pewnego razu podczas lekkiej wymiany zdan palnelam, ze ja nie spotykam sie z nim, zeby wracac niezadowolona (wiecie co mm na mysli). Od tamtej pory sie zmienil, spotkalismy sie jedynie 2 razy juz od 3 miesiecy, bo on wiwcznie nie ma czasu. Na spotkaniach  podczas sexu potrafil gadac o dzieciach lub przytulal mnie nagle. Nie wiem co o tym myslec, zaczyna mi na nim zalezec chyba, bo bardzo bym chciala, zeby zachowywal sie jak wczesniej i boli mnie, ze mnie olewa. Czy to moja wina? Czy moze po prpatu zaliczyl i ma gdzies? Jak myslicie?

Myślę, że gdybyś miała odwagę stanąć w prawdzie ze swoimi czynami i powiedzieć obecnemu partnerowi o swojej zdradzie, gdybyście się rozstali - a Twój młodszy kochanek dowiedziałby się o tym - to zniknąłby z Twojego życia tak szybko, że nawet kurz na drodze by po nim nie pozostał ...

5

Odp: Zdrada
kicia20 napisał/a:

Jakos tak wyszlo, ze z tego wszystkiego doszlo do zdrady. Zdradzilam mojego mezczyzne z mlodszym chłopakiem, ktory tez jest zajety. Zauroczyl mnie, biegal za mna, staral sie, byl na moje kazde zawolanie. I jakos tak wyszlo. Sam w sumie do tego doprowaszil

Nie jakoś tak wyszło, sama tego chciałaś. To był Twój świadomy wybór, skoro on za Tobą biegał, a Ty się z nim spotykałas i pozwalałas przytulać.

To nie on do tego doprowadził, oboje doprowadziliscie i nic a nic Cię nie usprawiedliwia, nawet to że byłaś nieszczęśliwa.

Stan przed lustrem i powiedz sobie prosto w twarz, że zdradziłas partnera i że zachowałas się jak... sama sobie dokończ, mnie nie wypada.

A skoro byłaś nieszczęśliwa, trzeba było odejść a nie szukać męskich przyjaźni na boku, zmierzających do jednego.

Jako odpowiedź na Twoje pytanie - tak, wygląda na to, że dostał czego chciał i sobie poszedł gdzie indziej. Tym bardziej, że zaczęłaś marudzić.
Ja nie wiem czego się spodziewają ci wszyscy, którzy zdradzają partnerów i potem płaczą bo dostali kopniaka. Kobieta z dzieckiem w związku plus mężczyzna w związku, co może być z tego oprócz przelotnego romansu? Wielka miłość? Myślałaś, że on odejdzie od żony/partnerki, Ty od męża i będziecie żyć długo i szczęśliwie?
Skutki podejmowania pochopnych, nieprzemyslanych i niedojrzalych decyzji często są bardzo bolesne. Poped seksualny to coś, nad czym my ludzie możemy panować. A po co szukać pocieszenia w ramionach kogoś innego, ja bym tak nie mogła, jak możesz wrócić do domu i udawać że wszystko jest ok. To że Ci się nie układa w związku nie znaczy, że musisz od razu doprawić rogi swojemu facetowi.
Przepraszam, ale skoro tak Cię to gryzie, że przyszłas tu o tym napisać i dostać poradę, znaczy chyba tyle, że płacisz właśnie za swoje błędy.
Ludzie, błagam Was nie zdradzajcie, to jest naprawdę żałosne i poniżej pasa.

Odp: Zdrada
kicia20 napisał/a:

Witam. Mam pewien problem. Otoz mam 26 lat, mam roczne dziecko i partnera. Jesten nieszczęśliwa, czuje sie samotna, moj mezczyzna nie spelnia moich oczekiwan, a opieka nad dzieckiem mnie przerasta. To tak slowem wstepu. Jakos tak wyszlo, ze z tego wszystkiego doszlo do zdrady. Zdradzilam mojego mezczyzne z mlodszym chłopakiem, ktory tez jest zajety. Zauroczyl mnie, biegal za mna, staral sie, byl na moje kazde zawolanie. I jakos tak wyszlo. Sam w sumie do tego doprowaszil, na spotkaniach sie przytulal, byl niezadowolony  ze mam tylko godzine czasu. Pewnego razu podczas lekkiej wymiany zdan palnelam, ze ja nie spotykam sie z nim, zeby wracac niezadowolona (wiecie co mm na mysli). Od tamtej pory sie zmienil, spotkalismy sie jedynie 2 razy juz od 3 miesiecy, bo on wiwcznie nie ma czasu. Na spotkaniach  podczas sexu potrafil gadac o dzieciach lub przytulal mnie nagle. Nie wiem co o tym myslec, zaczyna mi na nim zalezec chyba, bo bardzo bym chciala, zeby zachowywal sie jak wczesniej i boli mnie, ze mnie olewa. Czy to moja wina? Czy moze po prpatu zaliczyl i ma gdzies? Jak myslicie?

Proponuję zapytać swojego partnera, jako mężczyzna na pewno najlepiej ci to wytłumaczy tongue

7

Odp: Zdrada
santapietruszka napisał/a:
kicia20 napisał/a:

Witam. Mam pewien problem. Otoz mam 26 lat, mam roczne dziecko i partnera. Jesten nieszczęśliwa, czuje sie samotna, moj mezczyzna nie spelnia moich oczekiwan, a opieka nad dzieckiem mnie przerasta. To tak slowem wstepu. Jakos tak wyszlo, ze z tego wszystkiego doszlo do zdrady. Zdradzilam mojego mezczyzne z mlodszym chłopakiem, ktory tez jest zajety. Zauroczyl mnie, biegal za mna, staral sie, byl na moje kazde zawolanie. I jakos tak wyszlo. Sam w sumie do tego doprowaszil, na spotkaniach sie przytulal, byl niezadowolony  ze mam tylko godzine czasu. Pewnego razu podczas lekkiej wymiany zdan palnelam, ze ja nie spotykam sie z nim, zeby wracac niezadowolona (wiecie co mm na mysli). Od tamtej pory sie zmienil, spotkalismy sie jedynie 2 razy juz od 3 miesiecy, bo on wiwcznie nie ma czasu. Na spotkaniach  podczas sexu potrafil gadac o dzieciach lub przytulal mnie nagle. Nie wiem co o tym myslec, zaczyna mi na nim zalezec chyba, bo bardzo bym chciala, zeby zachowywal sie jak wczesniej i boli mnie, ze mnie olewa. Czy to moja wina? Czy moze po prpatu zaliczyl i ma gdzies? Jak myslicie?

Proponuję zapytać swojego partnera, jako mężczyzna na pewno najlepiej ci to wytłumaczy tongue

Jest taka szansa smile

8

Odp: Zdrada

Dawno już nie widziałem tak mocnego mechanizmu wyparcia.

Masakra. Kochanek jest winny, że zdradziła bo ją przytulał i się starał. Szok !

9

Odp: Zdrada

Tu jest kilka mechanizmów cechujących niedojrzała kobietę. Ale na pierwszy plan wybija się egoizm, który zawsze cechuje zdradzających.
Co do wypowiedzi o partnerze, czy kochanku. No ślepi to oni nie są. Myślę, że cała trójka jest siebie warta. Dziecka tylko szkoda.

10

Odp: Zdrada
Hrefi napisał/a:

Masakra. Kochanek jest winny, że zdradziła bo ją przytulał i się starał. Szok !

Z doświadczeń innych oraz własnej obserwacji zaryzykuje smutną tezę, że kto poluje ten w końcu upoluje.

Posty [ 10 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024