Dziewczyny, czy któraś z Was potrafi mi odpowiedzieć na pytanie co się stało z moimi włosami. Otóż 2 tygodnie temu bylam u fryzjerki, miałam odrost na około 3 cm. Fryzjerka pofarbowała mi włosy na całości jednym kolorem - zimnym brązem. Taki jak mój naturalny.
Chciałam wyrównać kolor na całej długości, bo na reszcie długosci włosy mam takie wypłukane, nieświeży kolor, po wcześniejszych farbowaniach, refleksach itp, są mejscami są jaśniejsze od 1 ton i na odrostach trochę siwych.
Od fryzjerki wyszlam z prawie czarnymi włosami na calej długosci.
Po tygodniu gdy farba się zaczęła zmywać, zauważyłam, że na odrostach mam włosy o 2 tony jaśniejsze, niż przed farbowaniem, dodatkowo jakieś rudobrązowe. Są też jasniejsze niż reszta włosów.
To normalne?
Gdy kiedyś farbowałam sama sobie odrosty (bo mam już trochę siwych włosów) farbą z drogerii nigdy nic takiego nie mialo miejsca. Efekt był raczej odwrotny, zawsze były ciut ciemniejsze niż chciałam. Co mam teraz zrobic? Kupiłam farbę w drogerii nr 3 (brąz) i boję sie farbować, by jeszcze gorzej nie zrobić.