Czasem się zastanawiam co mogę w sobie zmienić by ludzie przestali mnie traktować jak powietrze. Generalnie jedyne co mam dość to jak się ze mną rozmawia tylko o pracy i nic poza tym.
Nawet już myślę by zmienić fryzurę i używać podkładu. Że jak trochę o wygląd zadbam to inaczej będę się czuła. Mam twarz pokrytą pieprzykami. Poniekąd żle się z nimi czuje.
Obracam się w pracy wśród ludzi co mają związki i dzieci. Ja jestem singielką. Nie wiem o czym mam z tymi ludżmi rozmawiać. Pasje owszem mam. Jeżdzę raz na jakiś czas na jakąś impreze związaną z motoryzacją, kupiłam sobie model samochodu do sklejenia i go składam. Nawet weszłam w runmageddon.
Wychodzę też i czasami do dyskoteki potańczyć. Ale to w kompletnej samotności, że żle to na mnie oddziałuje. Że towarzystwo innych ludzi mnie denerwuje.
Czasem się zastanawiam co mogę w sobie zmienić by ludzie przestali mnie traktować jak powietrze. Generalnie jedyne co mam dość to jak się ze mną rozmawia tylko o pracy i nic poza tym.
Nawet już myślę by zmienić fryzurę i używać podkładu. Że jak trochę o wygląd zadbam to inaczej będę się czuła. Mam twarz pokrytą pieprzykami. Poniekąd żle się z nimi czuje.
Obracam się w pracy wśród ludzi co mają związki i dzieci. Ja jestem singielką. Nie wiem o czym mam z tymi ludżmi rozmawiać. Pasje owszem mam. Jeżdzę raz na jakiś czas na jakąś impreze związaną z motoryzacją, kupiłam sobie model samochodu do sklejenia i go składam. Nawet weszłam w runmageddon.
Wychodzę też i czasami do dyskoteki potańczyć. Ale to w kompletnej samotności, że żle to na mnie oddziałuje. Że towarzystwo innych ludzi mnie denerwuje.
Jacy ludzie? Gdzie? Tylko w pracy, czy w ogóle wszyscy?
Nie sądzę, by to była kwestia podkładu lub jego braku, czy fryzury.
To, ze jesteś singielka, a oni mają dzieci nie czyni Cię aż tak odmienną, by nie móc z ludzmi rozmawiać - może sama się izolujesz, bo czujesz się "taka inna"?
Chaotycznie to opisałaś, cieżko coś doradzic.
3 2019-01-06 18:30:51 Ostatnio edytowany przez tajemnicza75 (2019-01-06 18:31:36)
Zmiana fryzury, podkład? No nie żartuj sobie .
Pracuję z singielkami, jak i dzieciatymi. Rozmawiamy na różne tematy i naprawdę nie ma z tym żadnego problemu.
Napisz coś więcej.
Macie przerwę w pracy, że możecie usiąść 15 minut i jedząc pogadać o pierdołach? Wracacie w tym samym kierunku? Czym się poruszasz: autobusem, własnym autem? Może dojeżdżajcie razem jeśli to możliwe. Może przynieś ciasto na swoje urodziny i poczęstuj wszystkich, aby przełamać lody?
Ja rozumiem, ze zmiana fryzury lub podkładu jest prostsza, ale nie tędy droga .