Mam taki problem. Jestem w klasie maturalnej. Chodzę na korepetycje z matematyki do takiego studenta, który jest ledwo 4 lata starszy ode mnie. Jest to kolega mojej koleżanki. Problem w tym, że ostatnio zaczął się w stosunku do mnie dziwnie zachowywać. Miałam wrażenie, że mnie podrywa. Zagadywał o prywatnych sprawach, chciał mnie zaprosić na lody. Ostatnio jednak było wszystko jasne, bo chciał mnie pocałować w trakcie lekcji. Czuję się z tym niezręcznie, bo ja nic od niego nie chcę. Powiedziałam mu o tym. On na to, że nic nie szkodzi, ale możemy kontynuować nasze zajęcia. A ja nie wiem. Boję się, że on liczy, że jednak zmienię zdanie, a jak nie to ja wyjdę na tą złą bez uczuć.. Zapomnieć o tym i dalej do niego chodzić, czy lepiej poszukać sobie do nauki kogoś innego?
2 2018-12-13 14:14:16 Ostatnio edytowany przez student.zarzz (2018-12-13 14:15:21)
Moim zdaniem nie jest to profesjonalne zachowanie, nie wyobrażam sobie stawiać w takiej sytuacji osoby, która chodziłaby do mnie w celu nauczenia się czegoś, usługi powinny być oddzielone od prób podrywania. Jeśli jego zachowanie nadal będzie wskazywało na to, że czegoś od Ciebie oczekuje, wtedy możesz poszukać innych ofert, zajęcia z matematyki łatwo jest znaleźć nawet w mniejszych miastach. Nie wyjdziesz na złą bez uczuć, każdy ma prawo wyboru z kim chce i z kim nie chce wchodzić w bliższe relacje.
Niepotrzebnie przejmujesz się tym, co on sobie o Tobie pomyśli. Nie masz żadnego obowiązku okazywać mu uczucia, skąd taki pomysł? Czy on przychodzi do Ciebie, czy ty do niego? Doprowadził do niezrecznej sytuacji, aTobie zabrakło asertywności. Szkoda, że od razu i stanowczo nie przypomniałas mu w jakim celu się spotykacie. Na Twoim miejscu zaczęła bym szukać nowego korepetytora, zwlaszcza jesliTy przychodzisz do niego. Czulabym się niepewnie, a w końcu powinnaś koncentrowac się na nauce, a nie z obawa czekać, czy on znowu nabierze ochoty na amory.