Hej,
przychodzę tutaj z pewną sprawą, która od jakiegoś czasu mocno mnie nurtuje. Od kilku miesięcy spotykam się z pewnym chłopakiem. Podczas oglądania filmów często zdarza nam się leżeć na łóżku na łyżeczkę, wtedy mocno się we mnie wtula od tyłu, co uważam za jedną z najmilszych form przytulenia, ale od jakiegoś czasu czuję na tyłku, jak jego penis się rusza albo pulsuje... To jest chwilowe, czasami zdarza się to kilka razy podczas leżenia w takiej pozycji, czasami w ogóle, ale zastanawia mnie, czego to jest oznak? Mogłabym go o to zapytać, ale nasza relacja nie jest jeszcze na takim etapie i nie chciałabym wprawić go w zakłopotanie albo zrobić z siebie idiotki, bo zapewne jest to coś najzwyklejszego, a nie żaden Obcy w jego spodniach. Będę wdzięczna za jakieś odpowiedzi i wytłumaczenie mi tego dziwnego dla mnie zjawiska
2 2018-12-03 00:48:27 Ostatnio edytowany przez zwyczajny gość (2018-12-03 00:48:48)
Ja też mam takiego potwora
To bardzo naturalne zjawisko ,chłopak jest podniecony ,to jest bliski kontakt 1go stopnia
Znaczy działasz na chłopaka .Niepokojące może trochę to by było gdyby nie działo się z nim to co opisujesz.
Bez paniki a na przyszłość (niedaleką zapewne) pomyśl o antykoncepcji.
Jeżeli Ci to przeszkadza takie przytulanie to się nie przytulaj ,chłopak jakoś to przeżyje,jeśli jest ok.
no to super, ale może mógłbyś to rozwinąć? co to oznacza, jeśli wyczuwam takie jego pulsowanie, czy poruszanie się?
To bardzo naturalne zjawisko ,chłopak jest podniecony ,to jest bliski kontakt 1go stopnia
Znaczy działasz na chłopaka .Niepokojące może trochę to by było gdyby nie działo się z nim to co opisujesz.
Bez paniki a na przyszłość (niedaleką zapewne) pomyśl o antykoncepcji.
Jeżeli Ci to przeszkadza takie przytulanie to się nie przytulaj ,chłopak jakoś to przeżyje,jeśli jest ok.
dzięki za odpowiedź i za wyjaśnienie, nie przeszkadza mi to w żadnym stopniu, po prostu chciałam się dowiedzieć, co to znaczy, domyślałam się tego, ale potrzebowałam upewnienia i właśnie takiej odpowiedzi, dzięki
no to super, ale może mógłbyś to rozwinąć?
co to oznacza, jeśli wyczuwam takie jego pulsowanie, czy poruszanie się?
Po prostu ma dość silny wzwód członka mężczyźni tak mają ( chyba w większości) od milionów lat tak się dzieje , a że pulsuje chłopak się delikatnie porusza bo to bardzo przyjemne . Raczej nie doszukuj się zboczenia w nim.
Nie musisz mu na to pozwalać jeżeli Tobie się to nie podoba i czujesz dyskomfort.
Esther98 napisał/a:no to super, ale może mógłbyś to rozwinąć?
co to oznacza, jeśli wyczuwam takie jego pulsowanie, czy poruszanie się?
Po prostu ma dość silny wzwód członka mężczyźni tak mają ( chyba w większości) od milionów lat tak się dzieje , a że pulsuje chłopak się delikatnie porusza bo to bardzo przyjemne
. Raczej nie doszukuj się zboczenia w nim.
Nie musisz mu na to pozwalać jeżeli Tobie się to nie podoba i czujesz dyskomfort.
Nie doszukuję się w tym zboczenia, byłam po prostu ciekawa, jak to działa, i co to powoduje, nie jestem zbyt doświadczona w tych rzeczach, dlatego pewne zachowania i reakcje są dla mnie nadal zagwozdką. Ale on nad tym panuje? W sensie to jest niezależne od niego, czy robi to specjalnie, żebym to poczuła? Ja dotychczas nie zwracałam na to uwagi, w myślach zastanawiałam się, o co chodzi, ale na głos jeszcze nie byłam śmiała się, o to zapytać. Nie czuję dyskomfortu, tylko może na początku lekkie zawstydzenie, a później zwyczajną ciekawość. Jeszcze raz dzięki za odpowiedź
paslawek napisał/a:Esther98 napisał/a:no to super, ale może mógłbyś to rozwinąć?
co to oznacza, jeśli wyczuwam takie jego pulsowanie, czy poruszanie się?
Po prostu ma dość silny wzwód członka mężczyźni tak mają ( chyba w większości) od milionów lat tak się dzieje , a że pulsuje chłopak się delikatnie porusza bo to bardzo przyjemne
. Raczej nie doszukuj się zboczenia w nim.
Nie musisz mu na to pozwalać jeżeli Tobie się to nie podoba i czujesz dyskomfort.Nie doszukuję się w tym zboczenia, byłam po prostu ciekawa, jak to działa, i co to powoduje, nie jestem zbyt doświadczona w tych rzeczach, dlatego pewne zachowania i reakcje są dla mnie nadal zagwozdką. Ale on nad tym panuje? W sensie to jest niezależne od niego, czy robi to specjalnie, żebym to poczuła? Ja dotychczas nie zwracałam na to uwagi, w myślach zastanawiałam się, o co chodzi, ale na głos jeszcze nie byłam śmiała się, o to zapytać. Nie czuję dyskomfortu, tylko może na początku lekkie zawstydzenie, a później zwyczajną ciekawość. Jeszcze raz dzięki za odpowiedź
Jedno i drugie to niezbyt zależne od niego w pewnym sensie robi to specjalne.
Tak to natura wymyśliła ,dla mnie to piękne nawet po wielu wielu latach związku,a młodzieniaszkiem już nie jestem.
Witaj. Penis nie porusza się i nie pulsuje. Poruszają nim mięśnie kegla. Takie same masz wokół łechtaczki. Spójrz na swoją łechtaczkę i pozaciskaj mięśnie wokół niej. I co? Poruszasz nią czy nie?
Rozumiem, czyli nie jest to niezależne od niego, tylko panuje nad tym i można powiedzieć, że robi to świadomie.
No zaciskam, ale robię to ja, więc to co napisał Sławek, jest to specjalnie
Dzięki za odpowiedzi
Rozumiem, czyli nie jest to niezależne od niego, tylko panuje nad tym i można powiedzieć, że robi to świadomie.
No zaciskam, ale robię to ja, więc to co napisał Sławek, jest to specjalnie
Dzięki za odpowiedzi
Robi to całkowicie świadomie i najwyraźniej usiłuje Ci coś w ten sposób powiedzieć Łatwo się domyślić co.
No to wszystko jasne. Właśnie chciałam się dowiedzieć, czy to specjalnie, będę musiała w takim razie w końcu na to zareagować
Dzięki za odpowiedzi
No to wszystko jasne. Właśnie chciałam się dowiedzieć, czy to specjalnie, będę musiała w takim razie w końcu na to zareagować
Dzięki za odpowiedzi
Esther98 reaguj tylko z głową znaczy bądź mądra.
Ma erekcję, której nie powstrzymuje. Penis pulsuje niezależnie od niego. Ale jak napnie mięśnie kegla to może jeszcze bardziej go wyprostować.
To odobrze, że go podniecasz.
Esther98 napisał/a:No to wszystko jasne. Właśnie chciałam się dowiedzieć, czy to specjalnie, będę musiała w takim razie w końcu na to zareagować
Dzięki za odpowiedzi
Esther98 reaguj tylko z głową znaczy bądź mądra.
Rozsądek to moje drugie imię, dziękuję
Ma erekcję, której nie powstrzymuje. Penis pulsuje niezależnie od niego. Ale jak napnie mięśnie kegla to może jeszcze bardziej go wyprostować.
To odobrze, że go podniecasz.
Dostałam gdzieś odpowiedź, że penis nie pulsuje, ale nieważne, czyli po prostu jest podniecony w wyniku czego jego penis może pulsować i własnie to czuję na tyłku, kiedy leżymy. Pulsowanie nie jest od niego zależne, więc nie robi tego świadomie, ale napinanie mięśni kegla jest już robione z premedytacją, wtedy jego penis prostuje się jeszcze bardziej i też wtedy czuję go bardziej?
Dzięki za odpowiedź
paslawek napisał/a:Esther98 napisał/a:No to wszystko jasne. Właśnie chciałam się dowiedzieć, czy to specjalnie, będę musiała w takim razie w końcu na to zareagować
Dzięki za odpowiedzi
Esther98 reaguj tylko z głową znaczy bądź mądra.
Rozsądek to moje drugie imię, dziękuję
Gary napisał/a:Ma erekcję, której nie powstrzymuje. Penis pulsuje niezależnie od niego. Ale jak napnie mięśnie kegla to może jeszcze bardziej go wyprostować.
To odobrze, że go podniecasz.Dostałam gdzieś odpowiedź, że penis nie pulsuje, ale nieważne, czyli po prostu jest podniecony w wyniku czego jego penis może pulsować i własnie to czuję na tyłku, kiedy leżymy. Pulsowanie nie jest od niego zależne, więc nie robi tego świadomie, ale napinanie mięśni kegla jest już robione z premedytacją, wtedy jego penis prostuje się jeszcze bardziej i też wtedy czuję go bardziej?
Dzięki za odpowiedź
Jesteś Wielka ! Kto pyta ten wielbłądzik
Do dzieła
Trzymaj się
Pozdrawiam
Dziękuję, wszystkiego dobrego
Zdrowia i wzajemnie
paslawek napisał/a:Esther98 napisał/a:No to wszystko jasne. Właśnie chciałam się dowiedzieć, czy to specjalnie, będę musiała w takim razie w końcu na to zareagować
Dzięki za odpowiedzi
Esther98 reaguj tylko z głową znaczy bądź mądra.
Rozsądek to moje drugie imię, dziękuję
Gary napisał/a:Ma erekcję, której nie powstrzymuje. Penis pulsuje niezależnie od niego. Ale jak napnie mięśnie kegla to może jeszcze bardziej go wyprostować.
To odobrze, że go podniecasz.Dostałam gdzieś odpowiedź, że penis nie pulsuje, ale nieważne, czyli po prostu jest podniecony w wyniku czego jego penis może pulsować i własnie to czuję na tyłku, kiedy leżymy. Pulsowanie nie jest od niego zależne, więc nie robi tego świadomie, ale napinanie mięśni kegla jest już robione z premedytacją, wtedy jego penis prostuje się jeszcze bardziej i też wtedy czuję go bardziej?
Dzięki za odpowiedź
Oczywiście, że penis nie pulsuje. Ja dokładnie w ten sam sposób "zaczepiałem" swoją żonę i to jest całkowicie świadome
Uwolnić potwora!
Uwolnić potwora!
Uwolnić potwora !!! Uwolnić potwora !!! ...i orkę !!