Przede mną moja pierwsza w życiu wizyta u ginekologa. Odnośnie niej mam pytanie jedynie o higienę: czy trzeba się myć przed wizytą?
Wiem, głupie pytanie, jednak słyszałam dwie opinie i nie wiem, do której się dostosować:
1. powinno się umyć tuż przed wizytą, by zadbać o higienę i komfort (swój i lekarza)
2. powinno się umyć parę godzin przed wizytą, by nie zatuszować ewentualnych oznak infekcji.
Dla mnie obie te rzeczy brzmią sensownie i żadnej nie mogę wykluczyć, a przecież się nie rozdwoję. Mam wizytę tuż po zajęciach i będę tak właściwie mniej więcej po 5 godzinach... Nie wiem, do której opinii mam się dostosować, pomożecie?