Nie sadziłam, że będę miała kiedyś taki problem ale sama go sobie zgotowałam. Będąc młodą kobietą mając 22 lat pilnie potrzebowałam pracy, gdyż sama wychowywałam dziecko, życie mi się nie ułożyło. Każda moja rozmowa o prace kończyła sie na fiasku gdy tylko mówiłam, że mam 2 letnie dziecko, zapewniałam, że mam rodzinę która mi pomaga i będę dyspozycyjna, niestety. Jeden z pracodawców powiedział mi nawet, że taki pracownik jak ja to największy wrzód na tyłku dla pracodawcy, zaczną się zwolnienia, choroby itp... Strasznie mnie to dotknęło, no i zataiłam tą informację, znalazłam pracę pracuję już 18 lat z małymi przerwami w tym samym miejscu, pracodawca jest w porządku wiele razy mogłam liczyć na jego pomoc, ja równiez starałam sie jak najlepiej wykonywać swoją pracę, angażuje sie w to co robię praktycznie sam wygania mnie na urlop, ale pojawił sie problem bo syn dostał sie na studia i muszę powiadomić pracodawcę aby miał ubezpieczenie zdrowotne. Jak myślicie jeśli po 18 latach poinformuję pracodawcę ze mam dziecko, zostanę zwolniona?? w jakiś sposób nadużyłam jego zaufanie, jest mi okropnie z tym i wielokrotnie chciałam o tym powiedzieć ale strach przed utrata pracy brał górę. Wiem, praktycznie nikt nie ma takich problemow, głupich problemów jak ja.
Ale pracodawca pytał czy masz dziecko a Ty powiedzialas nie czy on nie pytał więc i Ty nie mówiłaś?
Ale pracodawca pytał czy masz dziecko a Ty powiedzialas nie czy on nie pytał więc i Ty nie mówiłaś?
Nie pytał i ja nic nigdy nie powiedziałam. Byłam na okresie próbnym i zostałam przyjęta ale pracodawca uważa ze nie posiadam dziecka. Po przyjęciu w kwestionariuszu osobowym ominęłam tą informację.
4 2018-11-13 11:02:14 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2018-11-13 11:03:39)
Nie masz obowiązku informowania pracodawcy o posiadaniu dziecka, jeśli nie chcesz korzystać z przywilejów z tym związanych (typu dodatkowe dni wolne, opieka, paczki na święta itp.), nie widzę problemu. Zastanawia mnie tylko, jakim cudem przez te 18 lat nikt Cię u lekarza nie zapytał o dziecka ubezpieczenie. Niby dzieci i tak mają prawo do bezpłatnego leczenia, ale z reguły i tak pytają...
Nie masz obowiązku informowania pracodawcy o posiadaniu dziecka, jeśli nie chcesz korzystać z przywilejów z tym związanych (typu dodatkowe dni wolne, opieka, paczki na święta itp.), nie widzę problemu. Zastanawia mnie tylko, jakim cudem przez te 18 lat nikt Cię u lekarza nie zapytał o dziecka ubezpieczenie. Niby dzieci i tak mają prawo do bezpłatnego leczenia, ale z reguły i tak pytają...
Nikt nigdy nie pytał mnie o dziecka ubezpieczenie, gdy byłam u lekarza, zawsze wystarczyło okazanie mojego ubezpieczenia.
6 2018-11-13 11:27:45 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2018-11-13 11:28:11)
santapietruszka napisał/a:Nie masz obowiązku informowania pracodawcy o posiadaniu dziecka, jeśli nie chcesz korzystać z przywilejów z tym związanych (typu dodatkowe dni wolne, opieka, paczki na święta itp.), nie widzę problemu. Zastanawia mnie tylko, jakim cudem przez te 18 lat nikt Cię u lekarza nie zapytał o dziecka ubezpieczenie. Niby dzieci i tak mają prawo do bezpłatnego leczenia, ale z reguły i tak pytają...
Nikt nigdy nie pytał mnie o dziecka ubezpieczenie, gdy byłam u lekarza, zawsze wystarczyło okazanie mojego ubezpieczenia.
No bo właściwie to nie ma znaczenia, jak wspomniałam Tak mi tylko się pomyślało przy okazji
Ja uważam, że spokojnie możesz poinformować teraz pracodawcę o potrzebie zgłoszenia syna do ubezpieczenia i już. Nie musiałaś mu wcale o dziecku mówić wcześniej.
Zawsze można powiedzieć pracodawcy, że do tej pory dziecko było zarejestrowane przy ubezpieczeniu ojca.
To 18 lat nie brałaś rodzinnego na dziecko?
Nie sądzę aby pracodawca Cię zwolnił za ten brak informacji o posiadaniu dziecka.
Najwyżej będzie bardzo zdziwiony.
Gdyby coś pytał to powiedz prawdę, że bałaś się że Cię nie przyjmą do pracy a bardzo pracy potrzebowałaś.
Rzeczywiście sytuacja wydaje się nieco absurdalna, ale po 18 latach to chyba nie będzie żaden problem. Ot, pracodawca bardzo może się zdziwić i to w sumie tyle.
Jak nie klamalas w żywe oczy tylko on nigdy nie pytał to może się teraz ci najwyżej ucieszyć że ma pracownika który mimo posiadania małego dziecka był dyspozycyjny, wywiązywal się z obowiązków i tak dalej
Pracodawca nie ma nic do tego, czy masz dziecko czy nie. Wg prawa pracy pytania o takie rzeczy są nielegalne. Nie masz żadnego obowiązku nikogo informować w pracy, czy masz dzieci, czy się z kimś spotykasz ani jakiej jesteś orientacji. A pracodawca, który rzucił Ci kiedyś tekstem o samotnym rodzicu jako wrzodzie na tyłku, przegrałby w sądzie z kretesem, gdybyś tylko wpadła na to, żeby go pozwać.