Wycieczka w większym gronie niż przewidywałam - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » RELACJE Z PRZYJACIÓŁMI, RELACJE W RODZINIE » Wycieczka w większym gronie niż przewidywałam

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 21 ]

Temat: Wycieczka w większym gronie niż przewidywałam

Odkryłam ostatnio i nazwałam u siebie to, że jestem osobą, która ma niską otwartość na nowe doświadczenia. Niską - mam na myśli raczej awersję do nowych doświadczeń.

Z tego powodu (i innych też) robienie czegoś nowego wymaga ode mnie sporych pokładów energii. Jestem też raczej nieśmiałą intrawertyczką. Kosmos. W związku z tym wycieczka w nieznane miejsce jest wyzwaniem, nawet z przyjaciółką. W zeszłym roku leciałam po raz pierwszy samolotem. Mając za sobą to nowe doświadczenie, postanowiłam też w tym roku gdzieś polecieć z przyjaciółką. Przyjaciółka naciskała, żeby zabrać do Hiszpanii też jej koleżankę "bo ona czuje się bezpieczniej podróżując w więcej osób."

Nie bardzo chciałam się zgodzić na podróż z obcym człowiekiem, na ten czas poznałam mnóstwo nowych osób na koloniach, czułam przesyt, ale słysząc tę potrzebę Ewy, nie chcąc wyjść na nielubiącego ludzi jeża, uległam.

A dziś otrzymałam wiadomość, że jeszcze dwie koleżanki Ewy dowiedziały się o jej podróży i niewiele myśląc, kupiły bilety na wakacje w to samo miejsce w tym samym czasie. Ewa jest wniebowzięta i pisze, że ma nadzieję, że "mi to nie przeszkadza".

Miałam problem z tym, że wybieram się na wakacje z jedną obcą osobą, a teraz mam kolejne dwie, które się bez pytania Ewy dokleiły się do wycieczki.

Ehhh...

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Wycieczka w większym gronie niż przewidywałam
Monoceros napisał/a:

Miałam problem z tym, że wybieram się na wakacje z jedną obcą osobą, a teraz mam kolejne dwie, które się bez pytania Ewy dokleiły się do wycieczki.

Korzystaj. Pięć kobitek, to już mocny skład, może się dziać lol A poza tym przecież nie musisz się udzielać we wszystkim, chyba że koleżanka miała być na wyłączność?

3

Odp: Wycieczka w większym gronie niż przewidywałam

Ja jestem raczej otwarta na nowe doświadczenia, ale są sytuacje, kiedy też nie lubię być zaskakiwana, zwłaszcza jeśli pierwotna wersja brzmi dla mnie o wiele bardziej interesująco/przekonująco/atrakcyjnie.

Moim zdaniem wymknęło Wam się to spod kontroli, a koleżanki Ewy zachowały się co najmniej nie w porządku, bez porozumienia z Wami dołączając do Waszej wycieczki. Jeśli oczywiście założyć, że ona rzeczywiście ma z tym niewiele wspólnego, bo być może uznała, że będzie jej raźniej, jeśli obok będą inne znajome osoby i sama im to zaproponowała.

Monoceros napisał/a:

Ewa jest wniebowzięta i pisze, że ma nadzieję, że "mi to nie przeszkadza".

Co jej odpowiedziałaś?
Wydaje mi się, że biorąc pod uwagę, że w zaistniałej sytuacji nie czujesz się komfortowo, byłoby dobrze nie udawać, że jest inaczej, przynajmniej przed przyjaciółką. Dzięki temu nie będziesz musiała robić dobrej miny do złej gry, grając zadowoloną z obrotu spraw - by i tym razem nie wyjść na jeża. 
Z drugiej strony może nie warto się uprzedzać, a potraktować to jak nowe doświadczenie i chwytając byka za rogi po prostu się z nim zmierzyć? A nuż wystarczy Ci, że oswoisz się z myślą, że będzie Was więcej, odpowiednio poukładasz to sobie w głowie, a potem właściwie nastawisz (to potrafi zdziałać cuda) i ostatecznie uznasz, że tak miało być, a nawet jest lepiej, bo zyskujesz nowe towarzystwo i możliwość, że wśród tych osób znajdzie się któraś, z którą bardzo Ci będzie po drodze.

To jest mój komentarz, ale nie zaznaczyłaś w jakim celu założyłaś wątek - miałaś potrzebę 'wywalić' to z siebie czy oczekujesz jakiejś konkretnej rady?

4

Odp: Wycieczka w większym gronie niż przewidywałam

odwrócić się raczej tego nie da. Ja bym zacisnęła osobiście zęby i pojechała. Nikt Cię tam nie zje. A może sie okazać, ze będziesz się świetnie bawić Zmień stosunek, wtedy zmieni się Twoje zachowanie. Zamiast kwaśniej miny na ich widok, usmiechnij się. Zobaczysz, to się moze udac :-)

5

Odp: Wycieczka w większym gronie niż przewidywałam

Dzięki za odpowiedzi

Nie wiem sama, czego oczekiwałam, może tego, że nie tylko ja tak mam i nie jestem dziwna, nie mając ochoty na wycieczkę z obcymi osobami. big_smile
Nie chcę doprowadzić do sytuacji, w której muszę się bronić przed właśnie takimi tekstami - więcej osób to lepiej, raźniej, super impreza itd. Bo znam siebie i wiem, jak MI jest lepiej i najwięcej korzystam z wakacji, gdy jadę z jedną osobą. Łatwo mi wtedy o ustalenie planu wyjazdu i jego dostosowanie. Jestem dziwna, jestem do tego przyzwyczajona i moi przyjaciele też. Wycieczka w większym gronie wymaga ode mnie zakładania maski i udawania wielu rzeczy

Wiem, że być może dla większości osób więcej osób to lepiej i dla nich to czysta radość. Dla mnie? Dodatkowy stres w stresującej już sytuacji, gdzie wyjazd - owszem, chciany i oczekiwany, ale jako nowość jest sam w sobie dość trudny. To nie kwestia "postanowiłam sobie, że nie lubię grup nieznanych ludzi" więc nie da się tego załatwić "zmień stosunek" a BARDZO bym chciała należeć do tej części świata, której na myśl o poznawaniu nowych osób świecą się oczy (a nie skręcają wnętrzności).

Co odpowiedziałam? Że rozumiem, że ona się bardzo cieszy, ale o sobie tego powiedzieć nie mogę. Że rozumiem, że nie ma w tym jej winy, natomiast dla mnie jest to niekomfortowa sytuacja, zwłaszcza że rozmawiałyśmy o tym, że ja chciałabym, żebyśmy pojechały we dwie. I napisałam, że muszę pomyśleć co w związku z tym wszystkim.

Niestety, jak się okazuje, ani lotu ani hotelu nie mogę odwołać, bo nie dostanę zwrotu. Więc pozostaje mi zastanowić się, co ja chcę robić w czasie tej wycieczki.

6

Odp: Wycieczka w większym gronie niż przewidywałam

O matko... na samą myśl o takiej "niespodziance" ścina mi się białko wink Niestety nie wyobrażam sobie udanego urlopu w towarzystwie bliżej nieznanych mi osób. Nauczona życiem zwyczajnie nie wierzę, że można przypadkowo zebrać pięć sensownych kobiet w jednym miejscu wink Mnie akurat może lęk przed nowymi doświadczeniami jakoś specjalnie nie doskwiera, ale wizja przymusu tygodniowego obcowania z osobą o kompletnie innym usposobieniu, to i owszem wink Niestety wybitnie źle znoszę towarzystwo osób z natury głośnych, mądrych inaczej oraz niepotrafiących spożywać alkoholu z umiarem. O ile w codziennym życiu jestem w stanie przez kilka godzin spiąć pośladki i jakoś  takie towarzystwo przetrzymać nawet z uśmiechem na ustach, o tyle na dłuższą metę z takim towarzystwem u boku, staje się nieprzyjemna... 
Mam świadomość swoich wad, dlatego staram się nie męczyć siebie i innych smile

7

Odp: Wycieczka w większym gronie niż przewidywałam

Piszesz : BARDZO bym chciała należeć do tej części świata, której na myśl o poznawaniu nowych osób świecą się oczy (a nie skręcają wnętrzności).

Dlaczego to jest ważne dla Ciebie?
Gdyby tak było, co staloby się możliwe?
Jak zmieniłoby to Twoje życie?
Wyobraź sobie że już jesteś taka osobą.
Jak się zachowujesz? Czego robisz więcej lub inaczej niż obecnie?
Gdybyś nie miała na sobie masek, co mogłoby się stać?
Czy Twoje założenie  odnosnie koniecznosci posuadania masek jest oparte na faktach?
Czy ono pozwala Ci się czuć lepiej i lepiej funkcjonować czy działa hamujaco?

8 Ostatnio edytowany przez Monoceros (2018-10-01 22:56:23)

Odp: Wycieczka w większym gronie niż przewidywałam
Esthere napisał/a:

Piszesz : BARDZO bym chciała należeć do tej części świata, której na myśl o poznawaniu nowych osób świecą się oczy (a nie skręcają wnętrzności).

Dlaczego to jest ważne dla Ciebie?
Gdyby tak było, co staloby się możliwe?
Jak zmieniłoby to Twoje życie?
Wyobraź sobie że już jesteś taka osobą.
Jak się zachowujesz? Czego robisz więcej lub inaczej niż obecnie?
Gdybyś nie miała na sobie masek, co mogłoby się stać?
Czy Twoje założenie  odnosnie koniecznosci posuadania masek jest oparte na faktach?
Czy ono pozwala Ci się czuć lepiej i lepiej funkcjonować czy działa hamujaco?

??!


Odpowiem tylko na jedno, bo reszty sensu nie rozumiem: gdybym należała do tej części osób, które lubią poznawać nowych ludzi, moje życie byłoby łatwiejsze. Ot, tyle. Oczywiste, nie? Tyle odpada stresu z nowymi ludźmi, znajomymi znajomych czy koleżanek/kolegów w pracy czy na studiach, a nawet z głupim pytaniem o drogę na ulicy, zagadaniem do kogoś w tramwaju, targowaniem się o ceny, whatever.

Wyjaśnij cel tych pytań.

9

Odp: Wycieczka w większym gronie niż przewidywałam

Ty znasz siebie najlepiej, dlatego obawiam się, Monoceros, że możesz mieć poczucie, że na wycieczkę, na którą - jak zrozumiałam - już się cieszyłaś, teraz pojedziesz niemal jak za karę. Najgorsze, że znalazłaś się w nieco patowej sytuacji, bo wycofanie się też nie wchodzi w grę. Jednym słowem przypuszczalnie czeka Cię stres, brak poczucia komfortu i rozczarowanie, co biorąc pod uwagę cel wyjazdu w ogóle nie powinno mieć miejsca.

Monoceros napisał/a:

Niestety, jak się okazuje, ani lotu ani hotelu nie mogę odwołać, bo nie dostanę zwrotu.

A może jest możliwość, by wycieczkę sprzedać? Jeśli jest atrakcyjna, to ktoś powinien chętnie z niej skorzystać. A nuż któraś z wybierających się z Wami koleżanek ma jeszcze jakąś zainteresowaną osobę? Jeśli nie, to można wrzucić ogłoszenie, choćby na FB w jakiejś lokalnej grupie sprzedażowej lub w innym tego typu miejscu. Twoja przyjaciółka i tak do towarzystwa będzie mieć Ewę, a ta dodatkowo dwie inne, znajome osoby, więc nikt nie powinien mieć pretensji, że je 'wystawiłaś' niemal w ostatniej chwili.
Trochę wydaje mi się bez sensu, by wydać kupę kasy i nie cieszyć się z tego, co Cię czeka.

10

Odp: Wycieczka w większym gronie niż przewidywałam

niedobrze....twoja kolezanka okazala sie dosc malo myslaca osobka...., wakacje, to czas relaksu i niezwykle wazne jest towarzystwo. Osobiscie nacielam sie dwukrotnie,przykro mi z tego powodu.. bo ludzie tak bardzo znani na co dzien, w takich sytuacjach ...stali sie kims innym..Bardzo, bardzo wazne jest, to z kim sie wybieramy.Ciezko jest Ci cokolwiek doradzic, bo albo jedziesz, albo rezygnujesz...tu innego rozwiazania nie ma.

11 Ostatnio edytowany przez justa_pl (2018-10-05 22:03:55)

Odp: Wycieczka w większym gronie niż przewidywałam

Ciesz się życiem i przestań marudzić. 5 koleżanek na wakacjach to gwarantowana super zabawa. Korzystaj, bo to może pierwszy i ostatni raz - nie łatwo zebrać taką ekipę na wakacje.

12

Odp: Wycieczka w większym gronie niż przewidywałam
justa_pl napisał/a:

Ciesz się życiem i przestań marudzić. 5 koleżanek na wakacjach to gwarantowana super zabawa. Korzystaj, bo to może pierwszy i ostatni raz - nie łatwo zebrać taką ekipę na wakacje.

Ciężko wpaść na to, że dla niektórych super zabawa to max 2 osoby? big_smile

13

Odp: Wycieczka w większym gronie niż przewidywałam
Lady Loka napisał/a:
justa_pl napisał/a:

Ciesz się życiem i przestań marudzić. 5 koleżanek na wakacjach to gwarantowana super zabawa. Korzystaj, bo to może pierwszy i ostatni raz - nie łatwo zebrać taką ekipę na wakacje.

Ciężko wpaść na to, że dla niektórych super zabawa to max 2 osoby? big_smile

Odwagi ! W życiu trzeba wielu rzeczy spróbować, żeby  się  przekonać co jest fajne a co nie.

14

Odp: Wycieczka w większym gronie niż przewidywałam
justa_pl napisał/a:

Ciesz się życiem i przestań marudzić. 5 koleżanek na wakacjach to gwarantowana super zabawa. Korzystaj, bo to może pierwszy i ostatni raz - nie łatwo zebrać taką ekipę na wakacje.

Nie zgodzę się. Owszem, jeśli ludzie się znają, lubią i świadomie na to decydują, to jak najbardziej to ma prawo się udać, ale tu mamy zlepek dosyć przypadkowych osób, a Monoceros nie czuje się dobrze w takim położeniu, zwłaszcza, że niespecjalnie miała na to wpływ. Ja sama, choć jestem otwarta i raczej towarzyska, niekoniecznie miałabym ochotę na takie wakacje, bo można trafić fajnie, ale można się też gorzko rozczarować. Dla mnie osobiście bardzo ważne jest z kim i w jaki sposób spędzam czas, bo zdecydowanie nie o to chodzi, aby było głośno i dużo się działo, ale by było interesująco i komfortowo. Ponadto uważam, że naprawdę nie da się mierzyć wszystkich jedną miarą, bo to co dla jednych jest super zabawą, dla innych może być koszmarem.

15 Ostatnio edytowany przez Monoceros (2018-10-05 23:14:04)

Odp: Wycieczka w większym gronie niż przewidywałam
justa_pl napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
justa_pl napisał/a:

Ciesz się życiem i przestań marudzić. 5 koleżanek na wakacjach to gwarantowana super zabawa. Korzystaj, bo to może pierwszy i ostatni raz - nie łatwo zebrać taką ekipę na wakacje.

Ciężko wpaść na to, że dla niektórych super zabawa to max 2 osoby? big_smile

Odwagi ! W życiu trzeba wielu rzeczy spróbować, żeby  się  przekonać co jest fajne a co nie.

Rozumiem, że uważasz, że nigdy nie jeździłam na wycieczki w większym gronie i nie mówię z doświadczenia i nie wiem, co dla mnie dobre. I do tego gwarantujesz mi dobrą zabawę xD Fajnie, że Ty masz tak, że 5 koleżanek na wakacjach to dla Ciebie świetna zabawa. Dla mnie najlepsza zabawa jest we dwie osoby, czasem trzy jeśli bardzo dobrze się znamy.

Cieszę się życiem jak robię to, co jest dla mnie komfortowe i przyjemne.

16

Odp: Wycieczka w większym gronie niż przewidywałam
Olinka napisał/a:

Ja sama, choć jestem otwarta i raczej towarzyska, niekoniecznie miałabym ochotę na takie wakacje, bo można trafić fajnie, ale można się też gorzko rozczarować.

Właśnie... Zwłaszcza, że tamte osoby już się jakoś w miarę znają, a Ty jesteś tak właściwie "na doczepkę" - mimo że miało być inaczej...

Monoceros - mam nadzieję, że jednak znajdziesz jakieś dobre strony w tym i wyprawa będzie udana smile

17

Odp: Wycieczka w większym gronie niż przewidywałam

Dzięki dzięki. Pociesza mnie to, że nie wszyscy myślą, że jestem aspołecznym dziwnym alienem, bo mnie nie wprawa w ekstazę wizja takiej wycieczki. Potrzebowałam tego, bo mój wewnętrzny krytyk ma używanie wink

18

Odp: Wycieczka w większym gronie niż przewidywałam
justa_pl napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
justa_pl napisał/a:

Ciesz się życiem i przestań marudzić. 5 koleżanek na wakacjach to gwarantowana super zabawa. Korzystaj, bo to może pierwszy i ostatni raz - nie łatwo zebrać taką ekipę na wakacje.

Ciężko wpaść na to, że dla niektórych super zabawa to max 2 osoby? big_smile

Odwagi ! W życiu trzeba wielu rzeczy spróbować, żeby  się  przekonać co jest fajne a co nie.

A może my już wypróbowałyśmy? smile
ja mam tak jak Monoceros. Więcej osób mnie po prostu męczy i żadne wakacje z tego nie wyjdą. Przetestowałam to już kilka razy i więcej nie mam zamiaru.

Ludzie są różni. A Twój tekst jest nie na miejscu. To tak jak ci, co do osoby z depresją potrafią powiedzieć, że ma się uśmiechnąć i nie przesadzać, bo wymyśla.

19

Odp: Wycieczka w większym gronie niż przewidywałam
Monoceros napisał/a:

Dzięki dzięki. Pociesza mnie to, że nie wszyscy myślą, że jestem aspołecznym dziwnym alienem, bo mnie nie wprawa w ekstazę wizja takiej wycieczki. Potrzebowałam tego, bo mój wewnętrzny krytyk ma używanie wink

W moim otoczeniu tego rodzaju "dziwnych" osób jest całkiem sporo, także spokojnie odetchnij. Nie wiem, może to kwestia wieku, bo z czasem ma się chyba mniejszą skłonność do "poświęceń"  w celu utrzymania znajomości. Tak, to już jest, że niektórzy mają odwagę otwarcie powiedzieć, że wyjazdowe spędy ich nie bawią, a inni godzą się na pomysły znajomych i cierpią w milczeniu wink
Całkiem niedawno moja siostra spędziła tydzień wakacji z pewnymi znajomymi. Ten wspólny  "odpoczynek był jedną wielką porażką. Nie jestem pewna, czy owa znajomość w ogóle teraz przetrwa wink Przy sporadycznych kontaktach ludzie wydawali się być całkiem sensowną parą, ale niestety tylko sprawiali takie wrażenie. Najbardziej żenujące było chyba unikanie płacenia za rachunki w knajpach... a to pieniędzy akurat na koncie nie mają, a to gotówki tyle ze sobą nie zabrali... co oczywiście nie przeszkadzało im w zamawianiu wszystkiego na co mieli ochotę... Fuj.

20

Odp: Wycieczka w większym gronie niż przewidywałam
Monoceros napisał/a:

Dzięki dzięki. Pociesza mnie to, że nie wszyscy myślą, że jestem aspołecznym dziwnym alienem, bo mnie nie wprawa w ekstazę wizja takiej wycieczki. Potrzebowałam tego, bo mój wewnętrzny krytyk ma używanie wink

Nie daj się temu krytykowi i nie myśl zle o sobie - moim zdaniem najsłabsze w tym całym zajściu jest to, ze kolezanka zaskoczyla cie takim obrotem sprawy, nawet nie dajac szansy na jakikolwiek Twój wpływ na sytuacje. Mnie tez by to wkurzylo i rozczarowalo. Co innego wiedzieć wcześniej, ze będą i inne osoby, i zastanowić się nad tym, czy ci to pasuje, a co innego stanac przed faktem dokonanym.


Ale - może tez być tak, ze ten niemily incydent obroci się na dobre, i wrócisz bogatsza o nowe znajomości, kto wie.

21

Odp: Wycieczka w większym gronie niż przewidywałam

Ja lubię jeździć w małym gronie — najbliżsi przyjaciele i mój partner. Teraz lecimy wspólnie do Izraela na wycieczkę objazdową Mozaika Izraela od Konsorcjum.pl. Chcemy pozwiedzać i zobaczyć nowe, piękne miejsca!

Posty [ 21 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » RELACJE Z PRZYJACIÓŁMI, RELACJE W RODZINIE » Wycieczka w większym gronie niż przewidywałam

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024