Szara codzienność - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » STRES, LĘK, NERWICA, DEPRESJA » Szara codzienność

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 2 ]

Temat: Szara codzienność

Witam każdego, kto wszedł w ten temat, od razu na wstępie podziękuję wam, za to, że zechcieliście stracić swój cenny czas na przeczytanie mojego wywodu. Zacznijmy od początku, odkąd tylko pamiętam zawsze wszystkim bardzo się przejmowałem, chodzenie do szkoły było dla mnie niby czymś normalnym, a jednak nie do końca - lubiłem tam chodzić ze względu na znajomych, nienawidziłem ze względu na naukę. Nigdy nie lubiłem się uczyć, lecz gdy musiałem - po prostu to robiłem, ot tak, zmuszałem się, ale były efekty. W środowisku szkolnym zawsze czułem się dobrze. W pierwszej klasie liceum leżałem kilka dni w szpitalu ponieważ bardzo bolał mnie brzuch, lekarze stwierdzili, że miałem kolkę i wypisali mnie do domu. Ból ustąpił a ja wróciłem do szarej codzienności. Pod koniec mojego nauczania w szkole średniej nad moim życiem zawisły czarne chmury...wyżej opisana przypadłość powróciła, tym razem diagnoza była inna, jakże szokująca... rak. Osiemnastoletni chłopak, który miał tyle planów, pomysłów na siebie, pasji usłyszał kilkanaście minut przed operacją, że ma raka? Przecież to dla mnie był kurwa szok,  jakbym dostał w mordę. Przebrnąłem przez jedną operację, drugą operację, przebrnąłem przez baardzo ciężki i długi cykl chemioterapii. Po pierwszej chemii wypadły mi włosy - w sumie to byłem na to przygotowany, jednakże był to dla mnie cios, zawsze byłem raczej zamknięty w sobie, teraz to już wstydziłem się wyjść na ulicę. Nadszedł czas trzeciej operacji - udało się. Guz nowotworowy został usunięty, a leczenie zakończone. Półtora roku temu leczenie zostało zakończone, a ja jakbym przygasł razem z końcem leczenia. Pourywały mi się znajomości z rówieśnikami, właściwie to mam dwóch kumpli, reszta to znajomi. Mam wrażenie, że utknąłem w jakimś dole. Każdego dnia właściwie nie wiem po co wstaję z łóżka. Nie mam na nic siły, kompletnie nic mi się nie chce. Praktycznie nie ma rzeczy która by mnie cieszyła (może z wyjątkiem jazdy samochodem-uwielbiam to robić). Po prostu to jakiś cyrk, ja nie wiem co się ze mną dzieje. Odnoszę wrażenie, że wewnętrznie toczę walkę ze samym sobą, moje myśli kontra jakieś czarne scenariusze blokujące mnie do jakiekolwiek działania. Po prostu jest we mnie zero jakiejkolwiek radości z życia. Czy to normalne po tak ciężkiej chorobie? Każde badania kontrolne to dla mnie straszny stres, wręcz taki, który nie daje mi w nocy zasnąć. Te bezsenne noce znam bardzo dobrze, niejedną noc przepłakałem, z bólu, z tych czarnych myśli... każdy jakikolwiek ból w moim organizmie powoduje u mnie paraliżujący strach. Ostatnio się zastanawiałem, czy boję się śmierci.. wiecie co? Nie wiem, wiem jedno, że boję się bólu moich rodziców gdyby coś mi się stało. Oni by sobie nie poradzili. Cały czas mam takie myśli w głowie, codzienność mnie przytłacza. Nie mam w życiu praktycznie żadnej rozrywki, tylko szara codzienność. Rodzice bardzo mnie kochają, chociaż mam wrażenie, że ojciec od rozmowy ze mną woli swoją pasję. Boję się ludzi, gdybym tylko mógł to nie wychodziłbym z domu.. Niejednokrotnie w mojej głowie pojawiały się myśli samobójcze, lecz tylko chwilowe. Właściwie to nie wiem czego od was oczekuję, pomocy?
Najbardziej denerwują mnie pytania rodziców, czym jesteś taki zmęczony, że nic ci się nie chce - NO WŁASNIE ! Czym ja jestem taki zmęczony, że właściwie tylko mógłbym spać, płakać i nic nie robić?
Codzienność mnie przytłacza. Czy to depresja? Nerwica?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Szara codzienność

Dobrze ,że jesteś już po . Rak jest mi znany nie chce zabardzo rozpisywać się na mój temat... ale wiem poniekąd co czujesz myśle ,że najlepszym wyjściem jest spotaknie z psychologiem pomoże Ci zrozumieć co się teraz dzieje itp
Może nie przejmuj się tak "starymi" znajomościami i zawrzyj nowe albo zajmij się czymś co Cie pasjonuje wink jak pisałeś jazda autem sprawia Ci przyjemność może coś w ten deseń wink
Nie wiem czy tak się da;) ale przesyłam Ci najszczerzej jak mogę dużo siły i wytrwałości wink

Posty [ 2 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » STRES, LĘK, NERWICA, DEPRESJA » Szara codzienność

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024