Witam jestem 17letnia dziewczyna mieszkająca z Mamą jej Partnerem z moim rodzeństwem. Wstydzę się to napisać dlatego nawet nie wiem od czego zacząć tak naprawdę. Mojej mamy partner wydaje mi się że znęca się nad nami psychicznie. Jest z nami od 7 lat i od tamtej pory jest źle a od jakiś powiedzmy 3/4 lat jest po prostu tragicznie
Od kad tak naprawdę moja mama urodziła mu dziecko moja przyrodnia siostrę mija siostra ma już 5 lat on ją buntuje przeciwko nam mojej mamy. Straszy nas jakimiś instytucjami że nas zgłosi jak my nic nie robimy źle zarówno straszy nas wszystkich jego rodzina O wszystko robi w domu awanturę wyzywa mnie od ku..w od dziwe.. Dokucza mi że wychowała mnie ulica jak dzieciństwo miałam normalne właśnie on miał źle w domu patologie i wg sprawdza nas wszystkich telefonami dzwoni nawet co 5minut rozgaduje obcym ludziom na nas ze jesteśmy najgorsi żeby właśnie tak nas ludzi spostrzegali a potem ob jest ten dobry
On ma taką zła energię w sobie ze ja to odczuwam w bardzo zły sposób non stop płaczę jak nikt nie patrzy nie wychodze z domu od prawie 3 miesięcy cielam się wiem że to jest źle i głupie ale gdy mnie to boli to jakoś inaczej się czuję skupiam się na tym bólem a nie na tym innym co robi mi on odcięlam się od znajomych nie w sobie życia kompletnie a on mi się jeszcze w twarz śmieje że jestem wariatka bardzo źle się czuję psychicznie a przy tym prawie wszystkie bolą mnie organy nie wiem co się ze mną dzieje boję się iść do psychologa ponieważ gdy o tym mówię nawet sama sobie w lustrze płaczę nie umiem wam tego wyjaśnić co czyje teraz taka pustkę nie chciałabym z jednej strony zyc. Nie wiem co mam robić proszę was pomóżcie mi to jest po prostu tyran jednym słowem
Czy chodzisz do szkoły? Najlepiej by było gdybyś porozmawiała z pedagogiem lub zaufanym nauczycielem. Dobrze, że tu opisałaś swoją sytuację, ale żeby coś zmienić musisz o tym powiedzieć komuś w swoim otoczeniu.
Przede wszystkim nagraj typka ze dwa - trzy razy. Potem tak jak napisała Takiwiatr, ale nie licz na to, że Twoja matka stanie po Twojej stronie, nie stanie...
4 2018-09-03 11:02:36 Ostatnio edytowany przez Summertime (2018-09-03 11:03:23)
W Twojej sytuacji musisz pomyśleć o bardzo szybkim opuszczeniu domu.Wyprowadzka, to jedyny motyw, w którym odszyskasz swoje spokojne życie.Może wyjazd pod pretekstem nauki?.......matka z całą pewnością nie zrobi z nim porządku.Ale możesz zadbać o siebie i nie jesteś sama są instytucje, które pokierują i udzielają Ci prawdziwego życzliwego wsparcia.Będzie dobrze Jesteś już duża zaraz się usamodzielnisz...na początek proponuje o skorzystanie z telefonu zaufania dla młodzieży w ciężkich sytuacjach oto nr 116 111 ta linia jest bezpłatna.Można do nich też napisać, ale mają mnóstwo wiadomości, i czeka się ponad 10 dni na odpowiedz.Pozdrawiam serdecznie
Pomagają młodym ludziom poradzić sobie z trudnymi sprawami pomogą i Tobie
Witam jestem 17letnia dziewczyna mieszkająca z Mamą jej Partnerem z moim rodzeństwem. Wstydzę się to napisać dlatego nawet nie wiem od czego zacząć tak naprawdę. Mojej mamy partner wydaje mi się że znęca się nad nami psychicznie. Jest z nami od 7 lat i od tamtej pory jest źle a od jakiś powiedzmy 3/4 lat jest po prostu tragicznie
Od kad tak naprawdę moja mama urodziła mu dziecko moja przyrodnia siostrę mija siostra ma już 5 lat on ją buntuje przeciwko nam mojej mamy. Straszy nas jakimiś instytucjami że nas zgłosi jak my nic nie robimy źle zarówno straszy nas wszystkich jego rodzina O wszystko robi w domu awanturę wyzywa mnie od ku..w od dziwe.. Dokucza mi że wychowała mnie ulica jak dzieciństwo miałam normalne właśnie on miał źle w domu patologie i wg sprawdza nas wszystkich telefonami dzwoni nawet co 5minut rozgaduje obcym ludziom na nas ze jesteśmy najgorsi żeby właśnie tak nas ludzi spostrzegali a potem ob jest ten dobry
On ma taką zła energię w sobie ze ja to odczuwam w bardzo zły sposób non stop płaczę jak nikt nie patrzy nie wychodze z domu od prawie 3 miesięcy cielam się wiem że to jest źle i głupie ale gdy mnie to boli to jakoś inaczej się czuję skupiam się na tym bólem a nie na tym innym co robi mi on odcięlam się od znajomych nie w sobie życia kompletnie a on mi się jeszcze w twarz śmieje że jestem wariatka bardzo źle się czuję psychicznie a przy tym prawie wszystkie bolą mnie organy nie wiem co się ze mną dzieje boję się iść do psychologa ponieważ gdy o tym mówię nawet sama sobie w lustrze płaczę nie umiem wam tego wyjaśnić co czyje teraz taka pustkę nie chciałabym z jednej strony zyc. Nie wiem co mam robić proszę was pomóżcie mi to jest po prostu tyran jednym słowem
A jakie są twoje relacje z mamą? Rozmawiacie, chociaż powierzchownie o tym, co się dzieje w waszym domu?
Zgłoś sie do psychologa szkolnego albo do swojego wychowawcy - natychmiast. Nic sama nie zrobisz i nie poradzisz sobie.