Poszukuje ludzi ktorzy wychowali sie jako jedynacy.
Napiszcie cos o sobie, moze nam sie uda zaprzyjaznic-wbrew temu co o Nas mysla inni.
Czekam na info
"moze nam sie uda zaprzyjaznic-wbrew temu co o Nas mysla inni." a co myślą o was inni?
A czym mamy się różnić od innych ludzi? Jesteśmy tacy sami jak inni.
Czekam na info
Figa z makiem.
Kasiiiiiaaaa - mialam na mysli ze inni mysla o nas ze jestetsmy egoistyczni i nie potrafimy dac sobie rady w zyciu.
Nadia 100- z pozoru tacy sami jak wszyscy ale postrzegani jako slabo radzacy sobie w zyciu.
A ja jestem wlasnie odmiennego zdania-to wlasnie my wychowujacy sie bez rodzenstwa, musimy sobie sami wyznaczyc sciezki ktore sa nie przetarte przez starsze rodzenstwo.
No właśnie, ludzie postrzegają jedynaków jako egoistycznych ludzi zapatrzonych jedynie w siebie. Wiele razy spotkałam się już z taką sytuacją, to przykre jak ciągle ktoś Ci mówi, że jesteś rozpieszczoną księżniczką bo jedynaczka.
No właśnie, ludzie postrzegają jedynaków jako egoistycznych ludzi zapatrzonych jedynie w siebie. Wiele razy spotkałam się już z taką sytuacją, to przykre jak ciągle ktoś Ci mówi, że jesteś rozpieszczoną księżniczką bo jedynaczka.
To już chyba nie w dzisiejszych czasach. Kiedy byłem dzieckiem to faktycznie jako jedynak byłem np. w klasie rodzynkiem, bo prawie każde dziecko miało jakieś rodzeństwo. Taki był wtedy model rodziny. Teraz jedynaków jest mnóstwo. Zresztą są takie sytuacje jak np. z moim synem, który niby jest jedynakiem, a z drugiej strony ma jeszcze troje przyrodniego rodzeństwa z którym nie ma żadnego kontaktu. Więc jest jedynakiem, czy nie jest ? Niby jest, bo jest wychowany w pojedynkę, ale teoretycznie nim nie jest.
LadyAnette-my jedynacy mamy za to wiekszy bagaz dosw. bo te sciezki sami musimy sobie przecierac.
wilczysko-takie rodzenstwo przyrodnie t fajna niezobowiazujaca rzecz, niby sie jest jedynakiem ale zawsze mozna tam na kogos liczyc.
9 2018-07-10 23:17:01 Ostatnio edytowany przez gojka102 (2018-07-10 23:55:56)
LadyAnette-my jedynacy mamy za to wiekszy bagaz dosw. bo te sciezki sami musimy sobie przecierac.
wilczysko-takie rodzenstwo przyrodnie t fajna niezobowiazujaca rzecz, niby sie jest jedynakiem ale zawsze mozna tam na kogos liczyc.
Nie bardzo rozumiem o co chodzi z tym przecieranie ścieżek.Każdy z rodzeństwa to osobna jednostka.Nie słyszałam jeszcze o tym by rodzeństwo wykonywało ten sam zawód,skończyło tę samą uczelnię i ten sam kierunek.Zresztą to i tak ma niewiele do rzeczy.
Ze niby jakie to ścieżki przeciera starsze rodzeństwo?
Jestem jedynaczką i wiem,że mam gorzej niż nie jedynacy.
Jako dziecko zostałam pozbawiona tego chcianego lub niechcianego towarzysza zabaw i codziennych obowiązków.Zazdrościłam dzieciakom majacym rodzeństwo-bo one zawsze miały się z kim bawić,z kim wracać ze szkoły,z kim pośmiać się przed snem.Kiedy jechały na kolonie czy obóz to mimo,że nikogo nie znały miały siebie na początek.
Ja dopasowywałam się jako dziecko do towarzystwa bo chciałam je mieć.A mieć wokół siebie dzieciaki można wtedy jak dzielisz się fajnymi zabawkami,zapraszasz do domu i nie jesteś indywidualistą.
Nie byłam więc nigdy samolubna.
LadyAnette napisał/a:No właśnie, ludzie postrzegają jedynaków jako egoistycznych ludzi zapatrzonych jedynie w siebie. Wiele razy spotkałam się już z taką sytuacją, to przykre jak ciągle ktoś Ci mówi, że jesteś rozpieszczoną księżniczką bo jedynaczka.
To już chyba nie w dzisiejszych czasach. Kiedy byłem dzieckiem to faktycznie jako jedynak byłem np. w klasie rodzynkiem, bo prawie każde dziecko miało jakieś rodzeństwo. Taki był wtedy model rodziny. Teraz jedynaków jest mnóstwo. Zresztą są takie sytuacje jak np. z moim synem, który niby jest jedynakiem, a z drugiej strony ma jeszcze troje przyrodniego rodzeństwa z którym nie ma żadnego kontaktu. Więc jest jedynakiem, czy nie jest
? Niby jest, bo jest wychowany w pojedynkę, ale teoretycznie nim nie jest.
Model rodziny nie ma tutaj nic do rzeczy. Taka jest ludzka mentalność, że jedynacy traktowani są "inaczej". Ja do tej pory się z tym spotykam, sama jestem jedynaczką i wiele razy słyszę, że na pewno jestem egoistką i w dodatku rozpieszczoną córunią. A Twój syn nie jest jedynakiem skoro ma przyrodnie rodzeństwo, bez względu na to czy wychował się w pojedynkę czy nie. Przynajmniej według mnie
Ja jestem jedynaczką
Jedynak
Hej malinowa-malina i oblatany.....fajne macie nicki...tak na poczatek.
opowiadajcie jakie macie spostrzezenia w zyciu jedynakow ....czy zwraca wam ktos uwage ze w jakies sytuacji pomyslicie troche egoistycznie i juz przylepiam wam sie ze jestescie jedynakami?