Udawanie pijanej to był błąd... - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Udawanie pijanej to był błąd...

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 11 ]

Temat: Udawanie pijanej to był błąd...

Witam, wczoraj miałam ognisko klasowe i sporzywaliśmy alkohol. Wypiłam dosłownie 2 kieliszki wódki i 2 piwa ale nie byłam jeszcze po tym pijana... Moi znajomi byli owszem i żeby było śmiesznie to ja zaczęłam udawać że jestem pijana, impreza była na altance obok stadionu  i tak tam latałam z kolegami z klasy i się nabijałam, chodzę z kuzynem do jednej klasy biegałam do niego i go tak przytulałam mówiłam że go kocham itd do innych kolegów też chodziłam ale nie miałam złych zamiarów po prostu chciałam żeby było śmiesznie i żeby była beka a mój chłopka siedziałam na stadionie z kumplem i wszystko widział jest mi głupio że tak odwaliłam ale ja kocham tylko jego i nikogo więcej bo nawet chłopcy z mojego roku mnie nie kręcą. Mój chłopak tzn już chyba były powiedział że to koniec ale chce go w jakiś sposób odzyskać bo tylko jego chcę i żaden inny on był tym jednym najlepszym ze wszystkich których miałam. Jest mi niezmiernie głupio zrozumiałam i chciałabym go jakoś odzyskać.. Jakiś czas temu zerwał ze mną bo ten związek za szybko wyszedł ( znaliśmy się chyba z tydzień ale mieszkamy na tym samym osiedlu więc tak z widzenia znamy się już naprawdę X lat. 3 tygodnie temu, dokładnie 06.06 i właśnie wczoraj się zepsuło.. Czy jest jakiś sposób żeby go odzyskać i pokazać że mi tylko na nim zależy?

Pozdrawiam!

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Udawanie pijanej to był błąd...

Po co udawałaś pijanej? Wiesz, że to nie było zachowanie z klasą, więc zawstydziłaś swojego chłopaka.
Jeżeli zrozumiałaś ten błąd i nigdy więcej go nie popełnisz, to odczekaj kilka dni. Nie naskocz. Potem wtedy porozmawiaj z nim. Mimo wszystko, to trzymam kciuki.

3

Odp: Udawanie pijanej to był błąd...
shqiptare napisał/a:

Po co udawałaś pijanej? Wiesz, że to nie było zachowanie z klasą, więc zawstydziłaś swojego chłopaka.
Jeżeli zrozumiałaś ten błąd i nigdy więcej go nie popełnisz, to odczekaj kilka dni. Nie naskocz. Potem wtedy porozmawiaj z nim. Mimo wszystko, to trzymam kciuki.

Chciałabym aby mi wybaczył a to że latałam za innymi to nie robiłam tego celowo tylko tak żeby było bardziej zabawniej... ;/

4

Odp: Udawanie pijanej to był błąd...
shqiptare napisał/a:

Po co udawałaś pijanej? Wiesz, że to nie było zachowanie z klasą, więc zawstydziłaś swojego chłopaka.
Jeżeli zrozumiałaś ten błąd i nigdy więcej go nie popełnisz, to odczekaj kilka dni. Nie naskocz. Potem wtedy porozmawiaj z nim. Mimo wszystko, to trzymam kciuki.

Chciałabym aby mi wybaczył a to że latałam za innymi to nie robiłam tego celowo tylko tak żeby było bardziej zabawniej... ;/

5

Odp: Udawanie pijanej to był błąd...

Wiesz, że niepełnoletnim nie wolno pić alkoholu?
Bo zachowujesz się jak 16latka.

6

Odp: Udawanie pijanej to był błąd...

Może się dobrze stało. Oboje nie wyglądacie na dojrzałych. A alkohol i związki, nie są dla dzieci.

7

Odp: Udawanie pijanej to był błąd...
kulkarolina napisał/a:
shqiptare napisał/a:

Po co udawałaś pijanej? Wiesz, że to nie było zachowanie z klasą, więc zawstydziłaś swojego chłopaka.
Jeżeli zrozumiałaś ten błąd i nigdy więcej go nie popełnisz, to odczekaj kilka dni. Nie naskocz. Potem wtedy porozmawiaj z nim. Mimo wszystko, to trzymam kciuki.

Chciałabym aby mi wybaczył a to że latałam za innymi to nie robiłam tego celowo tylko tak żeby było bardziej zabawniej... ;/


Zrobiłaś jedną głupotę, nie wiadomo, kiedy zrobisz drugą głupotę - tak też mógł pomyśleć. Poza tym zerwał z tobą wcześniej, prawda? Więc teoretycznie, gdyby co, nie tyle powinien na ciebie boczyć się za twoje próby udawania wieszającej się na lianach małpki, ile mógłby się co najwyżej trzepnąć w głowę, że w ogóle był z kimś takim w związku".
Poprosić o rozmowę zawsze możesz. Ale czy to coś da - jeśli on raz już z tobą zerwał, to marne szanse, że wróciłby do ciebie z czysto miłosnych pobudek.

Odp: Udawanie pijanej to był błąd...
kulkarolina napisał/a:

Witam, wczoraj miałam ognisko klasowe i sporzywaliśmy alkohol. Wypiłam dosłownie 2 kieliszki wódki i 2 piwa ale nie byłam jeszcze po tym pijana... Moi znajomi byli owszem i żeby było śmiesznie to ja zaczęłam udawać że jestem pijana, impreza była na altance obok stadionu  i tak tam latałam z kolegami z klasy i się nabijałam, chodzę z kuzynem do jednej klasy biegałam do niego i go tak przytulałam mówiłam że go kocham itd do innych kolegów też chodziłam ale nie miałam złych zamiarów po prostu chciałam żeby było śmiesznie i żeby była beka a mój chłopka siedziałam na stadionie z kumplem i wszystko widział jest mi głupio że tak odwaliłam ale ja kocham tylko jego i nikogo więcej bo nawet chłopcy z mojego roku mnie nie kręcą. Mój chłopak tzn już chyba były powiedział że to koniec ale chce go w jakiś sposób odzyskać bo tylko jego chcę i żaden inny on był tym jednym najlepszym ze wszystkich których miałam. Jest mi niezmiernie głupio zrozumiałam i chciałabym go jakoś odzyskać.. Jakiś czas temu zerwał ze mną bo ten związek za szybko wyszedł ( znaliśmy się chyba z tydzień ale mieszkamy na tym samym osiedlu więc tak z widzenia znamy się już naprawdę X lat. 3 tygodnie temu, dokładnie 06.06 i właśnie wczoraj się zepsuło.. Czy jest jakiś sposób żeby go odzyskać i pokazać że mi tylko na nim zależy?

Pozdrawiam!

Ja nie bardzo rozumiem, więc chciałabym wyjaśnić podstawową kwestię - to w ogóle był jakiś związek?

9

Odp: Udawanie pijanej to był błąd...
santapietruszka napisał/a:
kulkarolina napisał/a:

Witam, wczoraj miałam ognisko klasowe i sporzywaliśmy alkohol. Wypiłam dosłownie 2 kieliszki wódki i 2 piwa ale nie byłam jeszcze po tym pijana... Moi znajomi byli owszem i żeby było śmiesznie to ja zaczęłam udawać że jestem pijana, impreza była na altance obok stadionu  i tak tam latałam z kolegami z klasy i się nabijałam, chodzę z kuzynem do jednej klasy biegałam do niego i go tak przytulałam mówiłam że go kocham itd do innych kolegów też chodziłam ale nie miałam złych zamiarów po prostu chciałam żeby było śmiesznie i żeby była beka a mój chłopka siedziałam na stadionie z kumplem i wszystko widział jest mi głupio że tak odwaliłam ale ja kocham tylko jego i nikogo więcej bo nawet chłopcy z mojego roku mnie nie kręcą. Mój chłopak tzn już chyba były powiedział że to koniec ale chce go w jakiś sposób odzyskać bo tylko jego chcę i żaden inny on był tym jednym najlepszym ze wszystkich których miałam. Jest mi niezmiernie głupio zrozumiałam i chciałabym go jakoś odzyskać.. Jakiś czas temu zerwał ze mną bo ten związek za szybko wyszedł ( znaliśmy się chyba z tydzień ale mieszkamy na tym samym osiedlu więc tak z widzenia znamy się już naprawdę X lat. 3 tygodnie temu, dokładnie 06.06 i właśnie wczoraj się zepsuło.. Czy jest jakiś sposób żeby go odzyskać i pokazać że mi tylko na nim zależy?

Pozdrawiam!

Ja nie bardzo rozumiem, więc chciałabym wyjaśnić podstawową kwestię - to w ogóle był jakiś związek?

Był już wcześniej ale on zerwał bo ten związek za szybko wyszedł i 3 tygodnie temu zaczeliśmy na nowo i było już dobrze do wczoraj...

10

Odp: Udawanie pijanej to był błąd...

Ale mogłabyś konkretniej? X lat znaliście się z widzenia, potem znaliście się tydzień, potem zerwał, potem nie wiem co, bo się pogubiłam? A po ile macie lat?

11 Ostatnio edytowany przez Excop (2018-06-26 23:51:44)

Odp: Udawanie pijanej to był błąd...

Za mało popularną w środowisku się uważałaś? Bo to, "...by zabawniej było" zabrzmiało, jakbyś chciała "dorównać" koleżankom. Tym, tzw. "wyluzowanym".
Co tu można poradzić? Powiedzieć prawdę o źródle zachowania.

Posty [ 11 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Udawanie pijanej to był błąd...

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024