Witam.
Jestem w związku około 6 lat i było między nami dobrze, dopóki kobieta nie zaczęła podejrzewać mnie o zdradę. Podejrzenia oczywiście nie słuszne, bo nigdy nie interesowały mnie inne kobiety i przez cały związek byłem skupiony na tym żeby było nam dobrze, bo myślałem o partnerce w kategorii, kobieta do końca życia. Nigdzie nie wychodzę i zawsze po pracy wracam do domu. Otwarty mam telefon i komputer zawsze wszystko może sprawdzić. Krótko mówiąc nie mam nic do ukrycia.
Od czasu do czasu moja partnerka pytała mnie o jakieś rzeczy, typu częste telefony, które pojawiły się gdy rozpocząłem testy działalności usługowej. Od tego czasu zaczęły się podejrzenia.
Najgorsze jest to, że ja się muszę cały czas tłumaczyć z czegoś o czym pojęcia nie mam. Na przykład zdradzam moją kobietę z inną kobietą, której nawet na oczy nie widziałem, a która wysłała mi zaproszenie do grona znajomych, bo kiedyś (20 lat temu) chodziła do klasy równoległej. Do tego doszło, że musiałem pisać do obcej kobiety (w jej obecności) żeby się dowiedzieć skąd znamy. Paranoja! Albo pisać po kolegach, bo odpowiedź tej kobiety jej nie wystarcza. Nawet podobno z nią rozmawiała i też jej to nie wystarcza.
Kłócimy się o osobę, której na oczy nie widziałem.
Dużo na ten temat rozmawiamy i Ona wypisała mi listę jej podejrzeń, które są następujące;
1. Telefony i powiadomienia przed wyjściem do pracy.
Moja odpowiedź. Telefony się zdarzają, ale są to telefony od firm coś sprzedających lub klientów. Powiadomienia są z różnych apliacji typu YouTube, Heart, Wiadomości google i inne. Zawsze może wszystko sprawdzić, oddzwonić etc.
2. Rozmowy za zamkniętymi drzwiami i nagły koniec rozmowy, kiedy wchodzi.
Moja odpowiedź. Telefony jestem nauczony odbierać nie przy ludziach, rodzinie, bo samemu mnie irytuje jak ktoś gada przy mnie przez telefon. Mogły się pojawić również takie sytuację, gdy kończyłem rozmowę gdy ona wchodziła, jednak ja sobie tego nie przypominam, a jeśli było takie coś to był to zwykły zbieg okoliczności.
3. Kasowanie i wgrywanie Windowsa.
Moja odpowiedź. Moja połówka nie posiada wiedzy informatycznej i brak wiedzy wykorzystuje przeciwko mnie.
4. Nakłanianie do zmiany koloru włosów.
Moja odpowiedź. Nie wiedziałem, że drobna sugestia, może obrócić się przeciwko mnie.
5. Robię coś czego nie robiłem wcześniej
Moja odpowiedź. Czasem mam ochotę pouczyć się angielskiego, dzisiaj usłyszałem, że jest to podejrzenie, bo ta kobieta, o której na początku pisałem podobno jest w Londynie. Ręce opadają.
6. Stłuczone części ciała po pracy
Moja odpowiedź. Drobne wypadki w pracy są jak się okazuje podejrzeniem o zdradę
7. Unikanie wspólnych wyjść
Moja odpowiedź. Okres (2-3 lata temu), w którym praca moja była przy komputerze, rozwijanie projektów, czas w którym nie miałem ochoty w ogóle wychodzić gdziekolwiek.
8. Założenie komunikatora
Moja odpowiedź. Wspólnie i w porozumieniu założyliśmy oboje komunikator żeby rozmawiać bez kosztów. Dziś już z niego nie korzystam, jedynie wymiana zdjęć z siostrą.
9. Nie pozwalałem czytać co miałem w telefonie i podobno wyrywanie telefonu.
Moja odpowiedź. Tu fakt zdarzyła się taka sytuacja z dwa razy, ale tylko dlatego że byłem (jeszcze wtedy) rozbawiony jej zachowaniem i nawet podobała mi się cała sytuacja, dopóki nie przerodziło się to w piekło.
10. Ukrycie JEJ numeru jako kontakt do kolegi
Moja odpowiedź. Nie pamiętam sytuacji, ale wynika z tego, że kolega z pracy w smsie użył zwrotu w żeńskiej odmianie. Numer mogła sobie spokojnie sprawdzić i zadzwonić, ale tego nie zrobiła.
11. Włosy na ubraniu i sierść na skarpetkach kiedy wracałem z pracy.
Moja odpowiedź. Pracuje w firmie gdzie pracuje 1000 osób i raczej mało prawdopodobne żeby coś się do ubrania nie przyczepiło gdzie codziennie w szatni przebiera się ze 200 osób.
Kocham ją, ale sytuacja mnie wykańcza. Chodzę zestresowany i niepewny przyszłości. Co robić, jak jej przemówić do rozsądku?